Chcę szczeniaczki [T] [M]

Znalazłam takie maleństwo. Uznałam je za całkiem uroczą scenkę obyczajową. Ma rozmiar żartu, może nieco przerośniętego drabble. Ale ponieważ za wiele tekstów o Jacobie nie ma, to...
Tylko jedno malutkie wyjaśnienie, nim wrzucę to na żer - w spisie ff figuruje to jako "I want puppies", zaś w tekście tytuł jest podany jako "I want a puppy dog". Zdecydowałam się na tytuł ze spisu. Dobra, zamykam się już.

Autor: MagicGirlTheAwesome
Tłumacz: thingrodiel
Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]
Zgoda autorki: Jest!

Chcę szczeniaczki

Punkt widzenia Renesmee

Siedzieliśmy z Jacobem na kanapie w jego pokoju, oglądając Harry'ego Pottera i Zakon Feniksa. Jak mnie namówił na oglądanie tego, nigdy się nie dowiem.
- Nessie, niedługo masz urodziny - zauważył oczywistość. Wyszczerzyłam się. Kończyłam cztery latka, chociaż wyglądałam na czternaście. - Jakieś pomysły, co chciałabyś dostać?
Myślałam o tym przez kilka sekund. Właściwie już miałam pomysł.
- Chcę szczeniaczki. - Wyraz jego twarzy był zarówno niepokojący, jak i zabawny.
- Proszę, powiedz, że żartujesz - odparł.
Zrozumiałam, o czym myślał.
- Ble! Nic z tych rzeczy! - Odprężył się, ale wciąż spoglądał na mnie zmieszany.
- No to o co ci chodzi?
- Chcę pójść do schroniska dla zwierząt i wziąć stamtąd psiaki. Osiem piesków i jedną suczkę. - A potem przyłożyłam rękę do jego twarzy i pokazałam mu dziewięć szczeniąt, które chciałam. Roześmiał się. Chyba zrozumiał, kogo przypominają.
- Niech zgadnę imiona. Suczka to pewnie Leah, a pieski to Sam, Jared, Paul, Embry, Quil, Seth, Collin i Brady? - zapytał. Skinęłam głową. - A gdzie Jacob w tej całej zgrai?
Zaśmiałam się.
- Nie było takiego, który wyglądałby jak ty. Poza tym ja już mam swojego Jacoba. - Uścisnęłam go, żeby zrozumiał, o co mi chodzi. Roześmiał się tylko.
- Skoro nie chcesz Jacoba, bo jeden już jest twój, to po co ci reszta? Ich też już masz - zauważył. Zmarszczyłam brwi.
- Tak, ale nie mogę ich brać na spacery ani bawić się z nimi w aportowanie, ani opowiadać im swoich sekretów. - Kolejny raz dotknęłam jego twarzy, by pokazać mu, jak to robię z psiakiem, a potem to samo ze sforą. Znów się roześmiał.
- Racja. Ale wiesz, twoja rodzina by je zjadła. Żadnych szczeniaczków, zgoda? - zapytał.
- Niech będzie. - Skuliłam się na kanapie.

Punkt widzenia Jacoba

Urodziny Nessie były dwa dni później. Zgodnie z umową nie zabrałem jej do schroniska, by wzięła stamtąd szczeniaki. Aczkolwiek była całkiem zadowolona z innych prezentów, w tym wypchanego psa, którego jej podarowałem. Późno w nocy poszedłem położyć ją do łóżka. Nim odszedłem, poczekałem, aż zaśnie.
- Jacob? - zapytała sennie. Odwróciłem się do niej.
- Tak, Nessie?
- A mogę mieć kiciusia?
No nie. Znowu się zaczyna.

Koniec

Podoba mi się, chociaż nie przepadam za Jacobem i Renesmee. Takie lekkie i przyjemne. Ciekawe co by Edłardo powiedział na 9 psiaków latających po chałupie, albo na kiciusia ( przypomniała mi się Alice z Perypetii Cullen'ów hihi )

P.S: Harry Potter rządzi!

Hahahaha. Boskie xD Nie mogę no:lol: Laughing

Mimo że nie lubię pary Jacob&Reneesme to ta miniaturka jest świetna.
Nessie zachowuje się tutaj jak .. dziecko. Dosyć małe dziecko Laughing

Jacob? - zapytała sennie. Odwróciłem się do niej.
- Tak, Nessie?
- A mogę mieć kiciusia?
No nie. Znowu się zaczyna.

Typowy dialog rodzic-dziecko xD
Wydaje się być całkiem dobrze przetłumaczone Wink

Nic więcej nie mogę powiedzieć bo mało xD

No, to większe nie urosło. Jestem przeciwniczką takich tekstów, ale ten mnie urzekł, no i... sam mi się przetłumaczył.

Bardzo przyjemy tekst. Lekki i taki pocieszny. W sam raz na odprężenie po ciężkim dniu. Tłumaczenie również dobre, chociaż oryginału nie czytałam. Ale lekko się przez to płynie. Pieski są mi bliskie(w domu mam 6:P), więc kolejny plus dla tej miniaturki. Trochę szkoda, że to takie krótki, ale w sumie nie było czego tu ciągnąć. Mimo że za Jacobem nie przepadam i za parą J&R też niezbyt tekst przypadł mi do gustu:)

Jedyne co mi jakoś nie do końca leży to to:,, - Nessie, niedługo masz urodziny - zauważył oczywistość." Chodzi mi o oczywistość. Zapewne jest to dobrze napisane itd. , ale jakoś lepiej pasuje mi zauważył coś oczywistego. Chociaż w sumie nie jest to nic złego. Na pewno nie powoduje, że tekst traci na coś ze swojego uroku. O nie.

Pozdrawiam;)

Ponieważ istnieje słowo "oczywistość", pozwolę sobie je zostawić. Natomiast dla mnie dziwacznie wyglądałoby:
"- Niedługo masz urodziny, Nessie - zauważył coś oczywistego."
To "coś" wygląda tam jak ni przypiął ni wypiął. Chyba że jakieś inne propozycje, wtedy chętnie zmienię. :)

Gość

Bardzo mi się spodobała ta miniaturka ((; Taka z humorem, boskie zakończenie. ;] Pozatym zawsze uwielbiałam Jacoba, więc za to kolejny plus. Rzeczywiście szkoda, że takie krótkie, lecz jednocześnie w tym cały urok ; D.

Łohoo ;D
Kiciusie rzadzą xD
Podoba mi się. Przetłumaczone ładnie, specjalnie sprawdzałam.
No i nie ma błędów - duży plusik za to.
Kolejny - za Jacoba i Nessie. Lubię tą parkę.
Miniaturka wywołała uśmiech na mojej zmęczonej i zestresowanej jutrzejszym egzaminem twarzy. Czekam na kolejne tłumaczenia, lub, kolejne Twoje miniaturki.
Pozdrawiam - Myszka

Gość

Ahahahaha :D Thin, jak Cię kocham za to, że to przetłumaczyłaś, wstawiłaś itd itp! Ubóstwiam Jacoba! Nessie jakoś zniosę, ale teksty o Jake'u uwielbiam. Żałuję, że jest ich tak mało :(
Cóż mogę rzec? Tłumaczysz genialnie. Proszę więcej takich tekstów o moim ulubionym wilkołaku Wink

Życzę weny do wszystkiego i pozdrawiam,
M.

hehehe no nie! niezłe! kotki rules! Nessie jest genialna w swoich przemyśleniech- nie ma to jka mieć własną sforę! Thin jesteś super, napisz jeszcze kilka równie zabawnych miniaturek! :D och te przemyślenia Jacoba- z nim szczeniaczki! hehe
weny życzę!
pozdrawiam sandrix^^

Szkoda, że takie krótkie, ale to nie twoja wina. Za to miało to coś. Pomimo prostoty, w zadziwiający sposób jest urocze. Lekkie, miłe i przyjemne, a do tego na końcu pojawia się uśmiech na twarzy. Biedny Jacob będzie musiał wszystko przeżyć od początku.
thingrodiel bardzo Ci dziękuje, za to, że znalazłaś i przetłumaczyłaś. Od razu mam lepszy humor :)

Kiciuś mnie rozwalił. Ta miniatura jest na prawdę świetna, a Harry Potter hm to urocze:P
Dzięki za to tłumaczenie. Sama bym tego nawet nie znalazła, a co dopiero siedziała ze słownikiem w ręku...
Dobra opowiastka na miłe zakończenie całego dnia.
Pozdrawiam,
Kalliyan

Gość

Koniec podobał mi się najbardziej. Kociaki? No a Jacob od razu skojarzył jak to Jacob z tymi szczeniakami nie tak jak trzeba. Niegrzeczny chłopczyk. Opowiadanie się czyta lekko. I nawet mi się podobała fabuła chociaż nie lubię pary Jacob&Renesmee. Pozdrowienia.

Bardzo urocza miniaturka. Mimo że para Nessie i Jacob, nie bardzo mi pasuje, tutaj wyjątkowo, pasowali do siebie.
Jacob jak to pies, a przy okazji facet, kojarzy sobie wszystko nie tak jak trzeba. (; No, ale w sumie tak to zabrzmiało, szczególnie, że psy mają szczeniaki, a wilk to prawie pies. xd

Cytat:

- Jacob? - zapytała sennie. Odwróciłem się do niej.
- Tak, Nessie?
- A mogę mieć kiciusia?

to totalnie mnie rozbawiło. (;

żałuję, że 'Chcę szczeniaczki', nie jest dłuższe, ale być może wtedy nie miałoby to swojego czaru. (;

pozdrawiam,
xx

Zacznę od drobniutkich błędów

Cytat:

Paul, Embry, Quil, Seth, Collin i Brady? - zapytał. Skinęłam głową.

Paul, Embry, Quil, Seth, Collin i Brady? - Zapytał. Skinęłam głową.
ten błędzik powtarza się jeszcze potem, ale już nie będę wymieniać Wink

chodzi to, że jak w dialogu kończysz kropką , wykrzyknikiem lub pytajnikiem, po myślniku ma być duża litera :)

Cytat:

nie mogę ich brać na spacery ani bawić się z nimi w aportowanie

nie mogę ich brać na spacery, ani bawić się z nimi w aportowanie

ale nie raziły jakoś szczególnie w oczy więc się nie przejmuj :)
nie wiem czy nie wymieniłaś bety, czy jej nie miałaś, ale jeśli nie miałaś, to super ci wyszło!

Co do samego tekstu. Takie małe coś na poprawę humoru-takie są właśnie najlepsze, bo nie trzeba spędzać dużo czasu nad czytaniem, a i tak gęba się śmieje :P

Cytat:

- A mogę mieć kiciusia?

bezcenne !

Dziękuję, Aniyanko, za opinię. Nie zgadzam się z błędami jednak i pozwolę sobie obronić się nieco...

Anyanka napisał:

chodzi to, że jak w dialogu kończysz kropką , wykrzyknikiem lub pytajnikiem, po myślniku ma być duża litera :)

...chyba że słowo oznacza mówienie, czyli wszystkie zapytał, odpowiedział, rzekł etc. Dzieje się tak dlatego, że wtedy "powiedział Jaś", "zapytała Małgosia", "wykrzyknęła Baba Jaga" itd. traktowane jest jako dalszy ciąg zdania.

Anyanka napisał:

nie mogę ich brać na spacery, ani bawić się z nimi w aportowanie

Przed pierwszym "ani" w zdaniu NIGDY nie stawiamy przecinka. Podobnie jest z "albo".

Korzystam z okazji i napiszę - cieszę się, że to malutkie tłumaczenie sprawiło wam troszkę radości. :)

Pozdrawiam,
jędza thin

Bardzo miły tekst Wink

Troche mi nie pasowało to rozkapryszenie Nessie, bo w sumie miała być trochę bardziej dojrzała w niektórych kwestiach. Chociaż jak ją tak wszyscy rozpieszczali, to mógł się jej ten proces dojrzewania spowolnić ;P
Dziękuje Ci bardzo, thingrodiel, za przetłumaczenie tego tekstu Wink

Cytat:

- A mogę mieć kiciusia?

miszczowskie xD

Super idealne na poprwaę humore w podły dzień xDD
- Jacob? - zapytała sennie. Odwróciłem się do niej.
- Tak, Nessie?
- A mogę mieć kiciusia?
Wylądowałam na podłodze gdy czytałam cały ten tekst xDD

spoglądając na tytuł tego tekstu miałam "dwojakie" myśli , ale to tylko ja ...

to było przesłodkie , kocham takie proste teksty jednakże zabarwione dawką humoru. :)

Świetne!
Urzekła mnie ta otwartość Nessie. Musiała się bidulka tłumaczyś z tymi szczeniaczkami. A tak na powaznie to miło się czyta. Niestety, powtarzam się, ale szkoda, że takie krótkie. Może byłabyś w stanie napisać coś podobnego? Uwielbiam czytac twoje i tłumaczone przez ciebie teksty.