Chcę szczeniaczki [T] [M]

thin, ładne tlumaczenie...
ale tekst mnie nie urzekł... niektórych jak widzę po komentarzach to bawiło... mnie jakoś nie ruszyło... raczej bardziej mnie wzruszyło napomknięcie o schronisku - bardzo nie lubię takich miejsc i gdybym mogła to zabrałabym stamtąd wszystkie zwierzęta...

urocze w tej miniaturce było tylko to, że emanował z niej spokój rozmowy dwojga 'ludzi', którzy się świetnie znają i wyczuwają na wzajem Wink

pozdrawia
kirke

Thin, jak dawno nie byłam na forum. Dziś zdążyłam zajrzeć na dwie sekundy i od razu wyłapałam tłumaczenie MD i nową miniaturkę. Nie marnujesz tego, że święta za pasem. :wink:

Zacznę od tytułu miniaturki, który, pewnie nie tylko mi, podsuwał dość wyraźne wizje tego, czego tekst mógł dotyczyć. Jak się później okazało, moje spekulacje były bezpodstawne i bardzo się z tego cieszę. :-D
Miniaturka jak to miniaturka, w sam raz, nie za krótka, nie za długa.
Podoba mi się obrany wątek, i oczywiście Harry Garnek rządzi. xd
Jednakowoż, zdziwiła mnie łatwość, z jaką Nessie zgodziła się, by Jake podciął jej skrzydła. Za łatwo. Aczkolwiek nie powinnam ci tego mówić, bo ty to tłumaczysz. :-D
Śmignęło mi tu powtórzenie, tak gdzieś w ostatnim akapicie, ale nie mogę go teraz zlokazliować. Poszukam i zedytuję za minut kilka.
Cóż, teraz pozostaje mi życzyć ci dużo wolnego czasu i wielu prezentów, a może pomiędzy lepieniem pierogów garstki weny, dzięki której będziemy mogły przeczytać dalszy ciąg 'Mężczyzny od kuchni'. :wink:

Pozdrawiam, Libbs

EDIT: Znalazłam gada:

Cytat:

Zgodnie z umową nie zabrałem jej do schroniska, by zabrała stamtąd szczeniaki.

zamiast drugiego zabrała możesz napisać wzięła, zaadoptowała (xD)

póxno tu dotarłam, ale chyba pierwszy raz wgl zajrzałam do tego działu.
Tekst króciutki, trochę szkoda, ale moze i lepiej, moze dluższy popsuł by ten smak. ;p
Spodobało mi się, symatycznie, miło, ciepło itd itp :P
Oczywiscie txt z kiciusiem, jest tutaj najlepszy. :)

Cytat:

ale nie mogę ich brać na spacery ani bawić się z nimi w aportowanie, ani opowiadać im swoich sekretów.

za to z Dżejkusiem możesz Ness :D

Cytat:

- Chcę szczeniaczki.

wybaczcie. w pierwszym momencie naszła mnie inna myśl, ze nie zwierzątka, tylko dzieciuchy z J. :P

Generalnie fajnie i lekko. Jestem na tak Wink

czytałam to z kumpelą na informatyce i opadła mi szczęka Wink

rewelacyjne do rozładowania napięcia i poprawienie nastroju Laughing

A mi z wrażenia opadły ręce, jak zobaczyłam długość i konstruktywność Twojego postu. Za takie jednolinijkowce wlepiane są ostrzeżenia na tym forum. Zapoznaj się z regulaminem i polecam także dość przydatną lekturę poradnika pisania konstruktywnych komentarzy. BB

Jakoś wcześniej nie trafiłam na tę perełkę... Bo to jest perełka, thin. Bardzo dobre tłumaczenie i wiesz co? Nadałaś mu swój styl, właściwie to ten tekst wygląda, jakby był napisany przez ciebie Laughing

Zdziwiłam się, że napisał to ktoś inny (btw oryginał pod podanym linkiem jest już niedostępny)
Sam tekst jest przezabawny i uroczy i jak nie lubię potwora z Loch Ness, tak tu jestem w stanie ją zaakceptować. Zgrabny tekścik złożony z samych dialogów, co tutaj w ogóle nie przeszkadza, bo są świetne.
Miło sie czytało :)

Wpadłam na to dzieło dość niedawno i cieszę się, że wstawiłaś tekst. Bardzo mi się podobało a jak już zauważyłaś mało jest Jake na forum.
Rozczulające w tym tekście jest ten moment, w którym Nessie oznajmia Jacob'owi, że nikt jej go nie zastąpi. Jednak tekst z kiciusiem jest najlepszy.
Rozbrajająca miniaturka.

Lekkie i przyjemne. Zaczęłam się śmiać kiedy Jake odkrył imiona. Haha ;D
Tytuł mnie zaciekawił, i kliknęłam. Takie... Po prostu fajne.
A moim zdaniem Edward by się śmiał, i szydził z Jacoba, jak wszyscy Cullenowie, gdyż te pieski byłyby ładniejsze i miały milszy zapach. :D
A kiciuś? hihi.
Doprawdy wyborne.
Haha, ciągle mam banana na buzi. Laughing

I like it!

pozdrawiam,
KochającaWampira