Drabble by Anyanka [D] (17.01)

Wiesz, mimo wszystko jakoś tak nie gra. Bo Edwardowi owszem, zdarzało się mówić "kundlu", ale coś mi sięzdaje, że był zbyt wychowany, żeby mówić tak o człowieku w obecności własnego dziecka. No bo co to za przykład?
A propos drugiego drabble'a. Ładne, zgrabne, ale takie jakieś zwykłe. Po słowach "zanim ona się pojawiła" miałam dwóch kandydatów - volvo i właśnie fortepian. Czyli w sumie nic zaskakującego. Wpradło się natomiest parę błędów"

Cytat:

Edward dotykał GO jakby był jego najcenniejszym skarbem

przecinek po GO

Cytat:

TA rozrywka była jedyną jaką miał, zanim ona się pojawiła.

przecinek po "jedyną"

Cytat:

Edward gładził palcami jego całego.

Coś tu nie gra. Zdanie wygląda, jakby zostało urwane. Lepiej by brzmiało z "go" zamiast "jego", bo "jego" sugeruje, że mówimy o czymś przynależnimkomuś, a nie o kimś <np. gładził jego powierzchnię, ale gładził go>

Cytat:

-Edwardzie,proszę Cię, zostaw ten fortepian.

pauza po myślniku i pomiędzy przecinkiem a "proszę"

Dzięki za poprawkę. Może chcesz betować?

haha ! Te teksty są świetne ... Naprawdę się uśmiałam Laughing

TO
TO
TO
...
TO JEST ZAJE***** Uwaga

<RYK>
Zawołałam mamitę i razem ryczałyśmy ze śmiechu Uwaga

Jak ojciec się zjawił zwabiony dziwnymi odgłosami, to stwierdził, że jesteśmy totalnie powalone Uwaga

:D
Normalnie kocham Twoje dłonie Wink

PS: Już nigdy nie spojrzę na fortepian.... bez jakiegoś pokręconego skojarzenia Twisted Evil

Anna Scott napisał:

PS: Już nigdy nie spojrzę na fortepian.... bez jakiegoś pokręconego skojarzenia Twisted Evil

Zgadzam się. Ja tak samo. Ale jest śmieszniej biorąc pod uwagę, że mam pianino w salonie. Pianino-fortepian, dla mnie to żadna różnica...

Anyanka napisał:

Edward gładził palcami jego całego. Pięknego, gładkiego, od czasu do czasu z jakimś wybrzuszeniem. A co ON potrafił zrobić, kiedy Edward działał!

No nie mogę...jesteś po prostu genialna! Moje skojarzenia były dalekie od fortepianu Embarassed

Co się ze mną dzieje przez to forum?

No takie było zamierzenie żeby TO się kojarzyło:D

Boże Święty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widze ,że nie jestem jedyna ,która miała TE skojarzenia.
A jeśli chodzi o fortepian to już zapewne nigdy nie podejde do niego bez skojarzeń, a gdy moje koleżanki będa się na nim wygłupiać(nikt nie chciałaby tego widzieć)to będę ze śmiechem uciekac z pokoju:D

Hahahahahaha!
Kojarzy mi się, więc działa na wyobraźnie.
Napisane z ogromnym przymrużeniem oka i to sobie cenię.
Fajne, zwięzłe, śmieszne. I like it. :D

Patka napisał:

A jeśli chodzi o fortepian to już zapewne nigdy nie podejde do niego bez skojarzeń, a gdy moje koleżanki będa się na nim wygłupiać(nikt nie chciałaby tego widzieć)to będę ze śmiechem uciekac z pokoju:D

Masz coś do mnie siedzącej przy PIANINIE, bo to wcale nie jest fortepian.
Poczekaj za pare godzin się rozliczymy Cool

I napewno KAŻDy chciałby mnie zobaczyc jak PRÓBUJE grac.

Choc nie ukrywam, że ja też będę miała skojarzenia jak zobacze jakiś forepian vel pianino.

Pierwszy tekst był mniej zaskakujący wiedziałam, że to najprawdopodobniej będzie Jacob, ale w drugim kompletnie mnie powaliłaś.
W życie bym nie pomyślała, że to będzie fortepien.
Chociaż wiedziałam, że napewno nie TO o czym wszyscy myśleli

Anyanka uwielbiam twoje teksty pisz ich więcej.

Małe drabble znalezione przy porządkach:

Pragnienie Belli

Bella pociągnęła spory łyk. Poczuła w ustach najwspanialszy smak pod słońcem. Było warto zaryzykować. Teraz to wiedziała. Nie była w tej chwili sobą. Nie była obecnie matką, żoną i kochanką. Pragnęła poczuć ten smak jeszcze raz. Wzięła do ust następny łyk, Prawie się zadławiła pijąc taką ilość. Ale to było nic. Jej język pieściła symfonia smaków. Koniec. Napój się skończył. Doskoczyła do następnej. Ta poddała się bez walki. Dłonie Belli były tak silne, że prawie ją rozerwały... Co pomyśli Edward? Co pomyśli reszta rodziny? Czy będą źli? Nie myśląc pociągnęła wielki łyk i opróżniła butelkę Brendy do dna.

z uściskami dla Brendy i DarkSide OC i pozdrowieniami dla Lafiel :*:*

Anyanka napisał:

Nie myśląc pociągnęła wielki łyk i opróżniła butelkę Brendy do dna.

Nie Brendy tylko BRANDY!!! xD Ile razy mam powtarzać! :P Choć lepsze to niż mniemana bryndza.

O tak, pięknie to stworzyłaś. Człowiek czyta i myśli (SPOILER!!!) Ocho, nasza kochana Bella dorwała kubek pełen krwi by zaspokoić bobasa, a tu proszę. Szoker ^^ Poprzednie dwa też bardzo mi się podobają. Łącznie? Połączenie zwalające z nóg Smile

Och Brendzia , Brendzia. Bryndzo kochana. Wpadłyśmy na pomysł z DarkSide żeby SPECJALNIE, tak specjalnie, zrobić z brandy - brendy.
takie szacher macher małe na TWOJĄ cześć :D:D

W takim bądź razie zaszczyt mnie kopnął co nie miara! Teraz każda butelka alkoholu będzie sygnowana moim nickiem i mam nadzieję, że Ty i DarkSide już się o to postaracie. Nie zagaduję Cię zatem kochana, tylko wyganiam do pisania dalszych 100-słownych opowiastek.

Heh. Razem z Anyanką zastanawiałyśmy się jaki tu alkohol napisać, kiedy DarkSide palnęła 'Brendy'... Do czego doprowadza zespół ABLD xD

Brendy napisał:

Nie zagaduję Cię zatem kochana, tylko wyganiam do pisania dalszych 100-słownych opowiastek.

Ja się zgadzam! :D
Czekam na następne :D Wink

TO jest świetne :P Nigdy nie podejrzewałam Belli o alkoholizm, ale każdemu sie może zdarzyć Laughing

Anyanka, kocham twoje poczucie humoru :P Za każdym razem mnie rozbawiasz do łez, więc dziękuje :) Prosze, pisz więcej drabble :)

Wszystkie są świetne Wink

Podziwiam twój talent!

Unn... Genialne ^^ Bardzo mi się podobają oba. Oby tak dalej.

Kochana rewelacja jak zwykle. Dziękuje za pozdrowienia [widocznie na uściski nie zasłużyłam :P ] . Kochana to było genialne. Pisz więcej 100 słówek :)