|
Autor |
Wiadomość |
Briallen
Wilkołak
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:01, 14 Paź 2008 |
|
Drodzy państwo, prezentuję swoje kolejne dołujące dzieuo. Fanfick napisany jakiś czas temu, bardzo ociera się o wysokie c. Nie podoba mi się; czegoś w nim brakuje, ale czytałam go kilka razy i naprawdę nie wiem, co zgubiłam. Nie jest to spójny tekst, raczej coś w rodzaju zestawu drabbli. Chciałam poeksperymentować, wyszło jak wyszło. Niebetowane. (Za wszystkie błędy bijcie.)
Następnym razem będzie coś wesołego, obiecuję.
Rating: G
Fandom: Twilight, KwN
Pairing: Bella/Edward
Świat wiecznej ciemności wcale nie musi być straszny. Próbuję to zrozumieć: ten mrok wokół mnie i wrażenie, że oprócz niego nie ma nic. Czuję się dziwacznie – trochę tak jak w jakimś nierzeczywistym śnie. Z tym tylko wyjątkiem, że wszystko to jest jawą. I mój pokój, i stare biurko, i kanapka, która leży na zakurzonym blacie. Apatia? Skądże. Depresja? Nie, oczywiście, że nie. Nie przejmuj się mną, mówię Charliemu. Nie przejmuj się mną. Ja tylko umieram.
To mógł być kolejny błąd. Problem tkwi w tym, że przestaję odróżniać błędy od prawidłowości. Mój świat – stary, bo ponad stuletni – doczekał się wreszcie końca. Skończył się teraz i tutaj: na jakimś brudnym poddaszu, wśród szumu deszczu. Trochę to smutne, móc żyć wieczność, a umrzeć na własne życzenie. To dla Belli, powtórzyłem sobie. Musiałem przypominać sobie o niej coraz częściej. Życie z nią mnie pociągało. Ona mnie pociągała. Jej dusza, jej ciało, jej krew. Wszystko. Ale nie mogę wrócić. Nie mogę. Nie mogę, nie mogę, nie mogę. Po co mam ją krzywdzić, szczególnie teraz, kiedy znam jej wybór. Chciała żebym żył – nie potrafiłem dotrzymać tej obietnicy. Szkoda. Ja jestem, moja dusza nie. A może nie miałem jej od początku?
Nie jest dobrze, zaczynają widzieć. To śmieszne – znają mnie już tak długo, a dopiero teraz widzą, że ja to nie ja. Czuję się osaczona. Te codzienne pytania o moje samopoczucie, krępujące gesty, ukradkowe spojrzenia. Tutaj w tym świecie, w świecie realnym muszę być normalna. I nieważne, jak bardzo zmuszam się do tej normalności. To moja ofiara. Takie małe udawanie dla dobra innych. Dla dobra Charliego i Renee i Jego. Bo On wiedział, że tak będzie dobrze, że tak będzie lepiej, jeśli odejdzie. Minie jakiś czas – ja zmartwychwstanę – i pójdę go znaleźć. Tak, dokładnie tak zrobię. Może mi wybaczy, że złamałam wszystkie swoje marzenia. Wybaczy mi, musi wybaczyć. Tak. Wybaczy.
- Bello, to ty?
Tak, ja Charlie. To ja. Tylko udawaj proszę, że nie widzisz, jak oddycham bez powietrza. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Karolcia955
Gość
|
Wysłany:
Wto 15:17, 14 Paź 2008 |
|
Tekst ładny xD będziesz kontynuować? XD
jednak masz racje... czegoś w nim brakowało... tylko nie jestem w stanie powiedzieć ci czego...
ale ogólnie mi się podobał XD a te zdanie na końcu:
- Bello, to ty?
Tak, ja Charlie. To ja. Tylko udawaj proszę, że nie widzisz, jak oddycham bez powietrza.
- Normalnie genialne XD |
|
|
|
|
Doma
Dobry wampir
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: home.
|
Wysłany:
Wto 16:51, 14 Paź 2008 |
|
matko, jak ja uwielbiam taką formę!
absolutnie cudne. bardzo mi się podoba metaforyka, taka niebanalna i miękka. strasznie lubię jak ktoś właśnie w taki sposób kreuje przestrzeń.
możesz dołowac jak najwięcej, nie mam nic przeciwko |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kashenieniusha
Wilkołak
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 11:28, 19 Paź 2008 |
|
Bardzo smutne, ale i śliczne. <3 Mi nic tutaj nie brakuje.
Gdyby nie to, że nie płaczę, kiedy coś czytam, to pewnie
Cytat: |
Nie przejmuj się mną, mówię Charliemu. Nie przejmuj się mną. Ja tylko umieram. |
w tym momencie zaczełabym ryczeć.
Zdołowało mnie trochę, jak to przeczytałam, nie żeby to było coś złego, wręcz przeciwnie... (;
A, i jeszcze coś. Bardzo dobrze czyta mi się Twoje dzieła, przypodobał mi się Twój styl, więc zachęcam Cię, żebyć pisała więcej. ^~ |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kashenieniusha dnia Nie 11:31, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:48, 19 Paź 2008 |
|
Ślicznie. I zgadzam się że bardzo dołujące. Ale czasaami trzeba. Świetnie ci to wychodzi... Ale zwłaszcza ze strony Edwarda!
A te refleksje na końcu, po prostu cudne!
Briallen napisał: |
Nie przejmuj się mną, mówię Charliemu. Nie przejmuj się mną. Ja tylko umieram.
Chciała żebym żył – nie potrafiłem dotrzymać tej obietnicy. Szkoda. Ja jestem, moja dusza nie. A może nie miałem jej od początku?
- Bello, to ty?
Tak, ja Charlie. To ja. Tylko udawaj proszę, że nie widzisz, jak oddycham bez powietrza. |
Pisz dalej! Podoba mi się Twój styl! |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:50, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Like Esme
Wilkołak
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miejsca, gdzie wolą Kinderbueno od Jacoba :)
|
Wysłany:
Nie 23:31, 19 Paź 2008 |
|
Zdecydowanie pisz dalej <tupie nogą> to jest świetne!
Nic mi nie brakowało- świetnie oddałaś rozpacz pogodzonej z utratą Edwarda, Belli. To się czuje, jej odrętwienie w bólu, taki dziwny spokój rozerwanej duszy...Piękne i subtelne...
Czytając myśli Edwarda, domyślam się ,że to zaraz po feralnym telefonie od Rosalie- też to cudnie ujęłaś... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anahi
Dobry wampir
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 150 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.
|
Wysłany:
Wto 14:34, 21 Paź 2008 |
|
Oczarowało mnie! cud miód.. :)
Masz talent.. :D
Takie lekkie i przyjemne w czytaniu xD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Wto 15:42, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 22:00, 23 Paź 2008 |
|
Briallen napisał: |
Nie przejmuj się mną. Ja tylko umieram.
Tak, ja Charlie. To ja. Tylko udawaj proszę, że nie widzisz, jak oddycham bez powietrza. |
Ktoś Ci już mówił, że jesteś genialna?
Powaliłaś mnie na łopatki. Trzeba Ci przyznać, że umiesz wyciskać łzy
Co do Twojego niezadowolenia, zwykle tak jest, że twórcy nie podoba się jego dzieło, albo uważa, tak jak Ty, że czegoś mu brakuje. Ja rysuję, więc wiem co to znaczy... :) |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:41, 25 Paź 2008 |
|
Czytalam to chyba z 6 razy Poprostu cudne :D Lzy same naplywaja do oczu... Pisz dalej bardzo Cie prosze
edit: Wysil się na coś bardziej rozbudowanego lub nie pisz tak wcale w tym dziale. Talia |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 12:57, 02 Lis 2008 |
|
Jestem absolutną fanką Twoich fanficków.
Chyba dlatego, że są takie psychologiczne i dołujące ;p
Nie przesłodzone a ja takie lubię
Daję pochwałę i czekam na więcej ;D |
|
|
|
|
Manika
Człowiek
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 20:40, 04 Lis 2008 |
|
oczarowało mnie.
masz niespotykaną lekkość pisania, mimo poważnej treści wchłania się na jednym oddechu.
jest genialne.
gratuluję najlepszego ff na tym forum. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Loona
Wilkołak
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Piekiełko
|
Wysłany:
Śro 21:55, 17 Gru 2008 |
|
Tak, zgadzam się, to było takie... piękne...
Co prawda dołujące, ale wydaje mi się takie prawdziwe :)
Czekam na więcej :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moonynight
Wilkołak
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice Torunia
|
Wysłany:
Sob 12:39, 27 Gru 2008 |
|
Brak mi słów. Naprawdę.
To było... piękne? cudowne? wzruszające?
Przeczytałam to dwa razy i wciąż nie wiem jak to nazwać.
Masz talent, przysięgam! Czekam na kontynuację. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evie
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 22:06, 27 Gru 2008 |
|
To jest niesamowite.
Prawdziwy wyciskacz łez, szczególnie kiedy się jest w nastroju przygnębienia. Swietnie opisane uczucia. Czy mogę dodać coś jeszcze?
Chyba tylko pisz dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wymyślona
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:00, 16 Cze 2009 |
|
A mi tam niczego nie brakuje.
Świetny tekst. Dołujacy, to prawda, ale bardzo, bardzo dobry.
"Nie przejmuj się mną, mówię Charliemu. Nie przejmuj się mną. Ja tylko umieram.
"Tak, ja Charlie. To ja. Tylko udawaj proszę, że nie widzisz, jak oddycham bez powietrza."
Te dwa fragmenty rozłożyły mnie całkowicie.
I proszę, wybaczcie mi mało konstruktywny komentarz, ale po prostu nie wiem, co napisać. Ale ponoć czasem cisza jest bardziej wymowna niż tysiąc słów, no nie?
Pozdrawiam i oby Cię wena nie opuściła.
.wymyślona.[/i] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anetti
Człowiek
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 15:03, 03 Lip 2009 |
|
Cud,miód i orzeszki :D Genialne bardzo dobrze się czyta.
Mam nadzieję ,że wena cię nie opuści. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Pon 20:04, 19 Paź 2009 |
|
Dawno temu, zanim bylam jeszcze zarejstrowana na forum, przeczytalam ten tekst. Mimo tylu miesiecy, bez problemu go rozpoznalam i postanowilam pozostawic po sobie jakis slad. Pamietam, ze wtedy ogromnie mnie wzruszyl. Chyba nawet skapnela mi lza. I to chyba przy tym zdaniu :
Cytat: |
Nie przejmuj się mną, mówię Charliemu. Nie przejmuj się mną. Ja tylko umieram. |
Ogolnie, rzadko wzruszam sie przy czytaniu. To byl ten przypadek. Mam dosc Belli i Edwarda, ale ta miniaturke akurat uwielbiam. Plynie przez nia smutek i melanchonia, wrecz rezygnacja a zarazem dziwne pogodzenie z losem, akceptowanie zaistnialej sytuacji. Wszystko to zawarlas w prostych, trafiajacych do serca slowach.
Dziekuje za to.
Pzdr. L. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Pon 21:01, 19 Paź 2009 |
|
Cóż... zazwyczaj nie mam czasu na czytanie (co dopiero komentowanie) czegoś co napisano przed moją rejestracją, ale są momenty kiedy po prostu muszę to zrobić - i oto właśnie nadszedł...
niesamowity klimat twojej miniaturki i twój styl wprowadziły mnie w bardzo ciekawy stan - nie potrafię go nazwać i nie wiem czy to dobrze, że tak bardzo to przeżywam - dla ciebie autorko na pewno (to tylko komplement dla talentu)...
to coś, co rwie duszę... porusza moje wnętrze... drażni nerwy i nie zostawia w spokoju...
pozdrawia
wciąz pod wrażeniem
kirke |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anex Swan
Wilkołak
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piwnicy... ech, tam gdzie internet i książki ^^
|
Wysłany:
Pon 18:06, 23 Lis 2009 |
|
Piszesz lekko, z przyjemnością przeczytałam twój ff. Oddałaś w nim cały smutek, swoje uczucia idealnie przelałaś na papier, a potem na komputer ( wiem, że może i tak nie było, ale musiałam się jakoś ładnie wysłowić) Umiesz zaskoczyć, ale nie tak, ze na przykład zlecę z krzesła, tylko w ten sposób, że potrafisz wyrwać z zamyślenia. Chyba tak to miałam napisać. Czytając tą miniaturkę czułam jak gdybym stała tam i przyglądała się wszystkiemu z bliska. ( i oczywiście byłam w paru głowach jednocześnie^^) Uwielbiam twoją twórczość jest taka piękna, łatwa w rozumieniu i dająca duże pole do wymyślenia sobie co by było dalej... No właśnie. Nie wiem co mam napisać trudno mi się wypowiadać zwięźle o krótkich tekstach, dlatego wybacz mi z tego powodu.
Tak, ja Charlie. To ja. Tylko udawaj proszę, że nie widzisz, jak oddycham bez powietrza.
Dopiero teraz wszystko zrozumiałam, dziękuję ci za ten urywek, za nutkę tajemniczości i za wiele innych fragmentów
Pisz dlaej chciałabym zobaczyć więcej twoich tworów.
Pozdrawiam zakręcona Anex |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|