|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pon 14:13, 18 Maj 2009 |
|
To mój pierwszy tekst. Proszę o wyrozumiałość.
Ostatnio Alice i Rosalie zainteresowały się jogą, sztukami walki i medytacją. Wciągnęły do tego prawie wszystkich członków mojej rodziny (tak, wiem, to chore). Rose zażądała udziału Emmetta, a Alice Jaspera. Ten drugi wymówił się brakiem czasu (nie mam pojęcia, co takiego ma do roboty), natomiast Emmett (co za pantoflarz) się zgodził. Codziennie siadali na puchatym dywanie, zapalali jakieś świeczki (raz nawet podpalili dywan) i zamykali oczy. Edward cały czas się śmiał. Twierdził, że wcale nie medytują, tylko myślą o samych głupotach.
Pewnego dnia próbowali i mnie wciągnąć do tej zabawy.
- Nie- odparłam.
- Bello! Proszę!
- Mamo, zgódź się- błagała Renesmee z miną biednego kotka.
- Nie. Nie będę tak marnować czasu. Sami sobie medytujcie.
"Jasne, marnować czas. A co mi szkodzi? Mam przed sobą wieczność."- pomyślałam. Takie teksty to mogłam im wciskać, kiedy byłam człowiekiem.
Z zawiedzionymi minami cała ekipa usiadła i zamknęła oczy. Po godzinie wstali. Podniosłam wzrok znad książki i powiedziałam:
- Ness, z łaski swojej, zdmuchnij te świeczki. Wiesz, że Esme tego nie lubi, odkąd Emmett podpalił jej kwiat.
- Dobra, dobra.
- A ty, Emmett, wstawaj- powiedziała Rosalie do swojego męża, który nadal siedział z głupim wyrazem twarzy.
Zero rekacji.
- Emmett?- powtórzyła, odrobinę zaniepokojona.
Nic.
- Emmett! Wstawaj!
- Boże, co się mu stało?- spytała Alice.
Nagle zapaliła się firana.
- Boże! Edward! Gaśnica!- wrzasnęłam w stronę męża.
Płomienie przechodziły na stojące na parapecie.... kwiaty.
- Rany. Mamy przechlapane.
W tym momencie wszystkie kwiaty zapłonęły.
- Nie wiem, jak wy- odezwała się Nessie- ale myślę, że wujek maczał w tym palce.
I kiedy roślinki dogasały, do domu weszła Esme. Na widok płomieni i swoich kwiatków upuściła wszystko, co trzymała.
Ups.
- Emmett, uspokój się! Edward, po gaśnicę! Esme, usiądź sobie.
Edward zbiegł z gaśnicą i z prędkością światła ugasił pożar (sięgał jego fortepianu).
- Mój skarbie- powtarzał czule, gładząc klawisze.
Paranoja.
W tym momencie Emmett otworzył oczy. Rozejrzał się po pomieszczeniu.
- Czy ktoś mi powie, co tu zaszło?
Wszyscy spojrzeli na niego z nienawiścią. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 14:56, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Aliss.
Wilkołak
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 14:52, 18 Maj 2009 |
|
Regulamin kochana!! Możesz wstawiać dopiero po miesiącu przebywania na forum!
A co do tekstu:
Tekst ogólnie milutki, mało błędów (była beta?) i jedno co mi się nie spodobało:
"Jasne, marnować czasu" - To jakoś dziwnie brzmi, jeśli masz pomysł zmień jakoś ten tekst, ta sama treść, ale inne słowa rozumiesz? Znaczy wiesz, to tylko moje sugestie, rób co chcesz Zastanów się i zapraszam za miesiąc ;D
Czarny_anioł ;* |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aliss. dnia Pon 14:57, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Pon 15:29, 18 Maj 2009 |
|
Hm... jesli jest to twoja pierwsza miniaturka to nie jest tak zle. Nie powiem czy byly bledy, bo daru do ich wylapywania niestety nie mam.
Mimo tego tekst jest troche plytki i nie przypadl mi jakos do gustu.
Wiem ze miala byc to parodia, cos smiesznego, ale nie udalo ci sie to zbytnio. Trudno mi sobie wyobrazic scenke ktora nam przedstawilas.
Jesli bedziesz chciala cos jeszcze wstawic to posiedz nad tym troche dluzej a napewno bedzie lepiej. Moze zrobisz dluzsze opisy? Nie kazdy je lubi, ale jesli chodzi o mnie to je uwielbiam.
:D
No i czarny_aniol ma oczywiscie racje. Regulamin.
Pocwicz sobie przez ten miesiac a jestem pewna ze z minaturki na miniaturke bedzie coraz lepiej.
Lonely |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miss Juliet
Wilkołak
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 15:30, 18 Maj 2009 |
|
Tekst nie jest zły, ale na kolana również nie powala. Poza tym: beta. Ona naprawdę nie gryzie ani nie kosztuje. Jest trochę niejasności i tak, szczerze mówiąc, nie za bardzo kapuję. Em podpalił dom, medytując? Nie jestem do końca przekonana, ale ogólnie pisz dalej
miss Juliet |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miss Juliet dnia Pon 15:32, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lady Vampire
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ni stąd, ni zowąd
|
Wysłany:
Pon 15:41, 18 Maj 2009 |
|
Po pierwsze: regulamin.
Po drugie: błąd w tytule. EMMETT!
Po trzecie: beta. Przyda się, sama się o tym przekonuję. Robisz błędy interpunkcyjne notorycznie przy dialogach.
Sam pomysł z medytacją nie jest zły. Ale koncept to nie wszystko. liczy się jeszcze wykonanie. Nie przepadam za opowiadaniem, gdzie robi się z Emmetta nieświadomego idiotę. Są momenty gdzie można się uśmiechnac, ale sa tez takie kiedy zachodzę w głowę o co chodzi.
Mimo to, życzę powodzenia i WENY! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hikara
Człowiek
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 18:27, 18 Maj 2009 |
|
Tak więc...
No, nie wiem od czego zacząć.
Miała to być parodia, ale jakoś mnie nie rozśmieszyła. Może i nie oglądałam tego z grobową miną, jednak... to nie było to.
Przez cały tekst budowałaś zdania w bardzo podstawowy sposób. Tutaj nie za bardzo się wysiliłaś. Najbardziej brakuje mi jakichkolwiek opisów. Miałam wrażenie, że czytam tekst sprawozdania z elementami dialogu.
Cytat: |
I kiedy roślinki dogasały, do domu weszła Esme. |
Nie zaczyna się zdania od "i"!
Cytat: |
- Nie wiem, jak wy- odezwała się Nessie- ale myślę, że wujek maczał w tym palce. (...)
W tym momencie Emmett otworzył oczy. Rozejrzał się po pomieszczeniu.
- Czy ktoś mi powie, co tu zaszło?
Wszyscy spojrzeli na niego z nienawiścią. |
Przyznam się, nie za bardzo rozumiem. Co Emmett mógł zrobić? Pytanie to już się pojawiło, więc widzę, że nie jestem osamotniona. Nie mówię, że sam pomysł był zły, absolutnie, ale mogłaś to wyjaśnić.
Zauważyłam też za dużo zwrotów typu "nagle", "w tym momencie". Nieodłącznie kojarzy mi sie to z wypracowaniami uczniów niższych klas podstawówki.
Twoja miniaturka miała też swoje plusy. Sam pomysł był ciekawy, podobał mi się, ale nie za dobrze go przedstawiłaś. Nie kopiowałaś zużytych schematów. Nie wyłapałam także żadnych literówek. Bardzo dobrze .
Przepraszam, że jestem taka brutalna. Wiem, że to Twój pierwszy tekst, dlatego życzę ci dużo Weny w dalszym pisaniu. Musisz też znaleźć sobie betę, a jeśli ją miałaś, to pisać, kto nią jest . Jest też regulamin - ten nieszczęsny miesiąc na forum.
Pozdrowionka
Hiki ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikara dnia Pon 18:28, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|