|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 18:48, 05 Wrz 2009 |
|
Oh my...
Jakoś niespecjalnie zazdroszczę temu terapeucie
Miniaturka jest genialna! Jeden ze śmieszniejszych tekstów jakie ostatnio czytałam. Obśmiałam się, co najmniej, jak norka. Pomysł cudowny, dialogi wspaniałe. Może pokusisz się o jakąś małą kontynuację?
Wychwalająca pod niebiosa i dalej
Diabolist |
|
|
|
|
|
|
Shili
Człowiek
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:35, 12 Wrz 2009 |
|
Mogę powiedzieć tylko jedno... po prostu wow...jestem pod wielkim wrażeniem twojej twórczości, te teksty były naprawdę przezabawne i genialne. Uśmiałam się jak nigdy. Miałaś świetny pomysł, a co do wykonania to kapitalne. Naprawdę ekstra. Jeżeli chodzi o błędy to nie wyłapałam niczego, co niezmiernie mnie cieszy...tekst lekki i spójny. Oby takich więcej spod twojego pióra.
Pozdrawiam - twoja nowa wielka fanka, Shili :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wymyślona
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:19, 15 Wrz 2009 |
|
No cóż... Nie powiem, żebym ze śmiechu opluła monitor, spadła z krzesła i turlała się po podłodze, ale czytałam z rozbawieniem, którego efektem był lekki uśmiech towarzyszący mi przez cały tekst i parsknięcie, gdy terapeuta poprosił o kaftany :D
Już dawno kusił mnie i przyciągał ten tytuł, ale dopiero teraz wiem dlaczego. Pomysł genialny i oryginalny, sama miniaturka naprawdę bardzo fajna, zabawna i sympatyczna, a do tego czyta się ją lekko, przyjemnie i miło. Brawa dla Autorki
Bella wysyła swojego męża i przyjaciela na sesję terapeutyczną, bo w wyniku eksperymentu Carlisle'a, genetyka- amatora, stracili oni swoje "zdolności" i stali się nie do zniesienia... Młahahaha Kupuję tę historię, podoba mi się. A do tego ci wszyscy pacjenci, a zwłaszcza ten facet, co twierdził, że jest z innej planety. No i teksty Edwarda i Jacoba Jejku... Skąd Ci to przyszło do głowy, kobieto? Ukłon ślę w stronę Twojej wyobraźni, doprawdy.
Przepraszam za taki badziewny komentarz. Może później go poprawię, o ile nie zapomnę, bo teraz muszę kończyć.
Pozdrawiam i życzę weny- liczę, że podpuści Cię ona do stworzenia kontynuacji tego działa
.wymyślona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Wto 17:06, 15 Wrz 2009 |
|
I znowu natknęłam się na Twoją miniaturkę... Uwielbiam ją.
Cytat: |
- Nazywam sie Jacob i jestem wilkołakiem - powiedział kpiącym tonem.
- Ale fajowo! - dopingował go John. - Ja też lubię zwierzęta, chociaż na mojej planecie nie ma żadnych - powiedział i wyszczerzył zęby. |
To mnie rozbroiło.
Tylko... tym razem kilka błędów dostrzegłam.
Cytat: |
-Witam. Mam na imię Jan i mam trzecie oko - wskazał przy tym palcem na środek swojego czoła. |
Pomiędzy myślnikiem a "Witam" powinna być spacja.
Cytat: |
- Więc Edwardzie, może opowiesz nam coś więcej o swoim problemie? |
Tu chyba powinien być przecinek.
[quote]- Pijawka wysysa krew z wszystkiego, co się rusza już od stu lat - wciął się młody Indianin.
Jak wyżej.
Cytat: |
- To nie jest mój kolega, to po pierwsze, a po drugie, to właśnie dzięki niemu tu wylądowalliśmy. |
I przecinek.
Cytat: |
Każdemu jest ciężko przełamać niesmiałość, ale jesteśmy tutaj żeby wam pomóc i nie ma potrzeby czuć zażenowania. |
Nieśmiałość. Brak kreseczki nad "ś".
Cytat: |
Steven skrzywił się na myśl o niekontrolowanym wybuchu agresji wsród pacjentów. |
Wśród. Brak kreski.
Cytat: |
- Po co, pijakwo, kręciłeś sie koło mnie, jak spałem? - odparł oskarżającym tonem Jacob. |
Brak przecinków! I się, nie sie.
Cytat: |
- Zaraz, zaraz panowie - przerwał lekarz. - Może po kolei. |
Brak kropki.
Cytat: |
- Pominę naszą krótką, aczkolwiek treściwą wymianę obelg, dodam tylko, że z hukiem wpadliśmy do gabinetu, który, ku mojemu zdziwieniu, okazał sie małym laboratorium. |
I znowu: się!!!
Cytat: |
- Jak zwał, tak zwał. |
Przecinek!
Cytat: |
A swoja drogą, kto by przypuszczał, że przykładny dr Cullen okaże się genetykiem - amatorem. Co? Próbuje przywrócić do życia was - zombie? |
Swoją.
Cytat: |
Usiłuje uinicestwić pewnien zmutowany gatunek psa leśnego - odwarknął wampir. |
Unicestwić. Zbędne i.
Cytat: |
- Trzy razy w ciągu miesiąca byłem przez ciebie w gipsie, idioto! - warknął wampir. |
Brak przecinka.
Cytat: |
Ale zapamiętam na przyszłość.Ha ha ha. |
Brak spacji.
Cytat: |
Steven zaczął powoli niepokoić się, czy przypadkiem ta wymiana zdań nie wpłynie negatywnie na psychikę pozostałych uczestników terapii. |
Przecinek.
Cytat: |
- Rozumiem, że ta agresja względem siebie utrudniała życie waszej rodzinie - przerwał ich wspomnienia, nie chcąc, aby reszta słuchała ich niedorzeczności. |
Brak przecinka.
Cytat: |
- Siła wyższa, krwiopijco - wyszczerzył się młody Black.
- Ciekawe, że zgubiłeś futro, a jakoś wpojenie ci nie przeszło - powiedział cierpko wampir. |
Pamietaj, robię to dla Twojego dobra. xDD
Wredna i czepialska
[w dalszym ciągu zachwycona miniaturką]
trans |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez transfuzja. dnia Wto 17:07, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ruda
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 21:48, 10 Gru 2009 |
|
za sam pomysł 6+ :))) pisz dalej! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chloe
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:23, 25 Gru 2009 |
|
Edward i Jake u terapeuty z czarownicą, człowiekiem z niewidzialnym bratem bliźniakiem, żywym odbiornikiem fal radiowych i zjadaczem metali kolorowych. Gratuluje wyobraźni! ;]
To mnie rozbroiło:
"- Nazywam sie Jacob i jestem wilkołakiem - powiedział kpiącym tonem.
- Ale fajowo! - dopingował go John. - Ja też lubię zwierzęta, chociaż na mojej planecie nie ma żadnych - powiedział"
"- Dobry wieczór. Nazywam się Edward i jestem wampirem - oświaczył sucho.
- Wow - wciął się ponownie John. - Dracula to pewnie twój dziadek"
"Pijawka wysysa krew z wszystkiego co się rusza już od stu lat"
"Jeszcze ci nie odpłaciłem za podpalenie moich włosów."
"A skąd mogłem wiedzieć, że nagle rzucisz swoje psie, zapchlone zwłoki prosto na mnie?"
"Usiłuje uinicestwić pewnien zmutowany gatunek psa leśnego"
"A co mi zrobisz? Już nie jesteś betonowym księciem zapomniałeś?"
Świetne... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Pon 12:04, 28 Gru 2009 |
|
Po pierwsze, gratuluje Ci pomysłu - oryginalny i prześmieszny.
Jake i Edward na terapii wśród świrów, hah, genialne.
Dialogi przepełnione kpiną, ironią i wściekłością - tak ma być.
Tekst o betownowym księciu, jak i przedstawienie się samym bohaterów sprawiło, że prawie spadłam z krzesła.
Super Ci to wyszło! ;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|