|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Aryaa
Wilkołak
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 12:59, 28 Gru 2008 |
|
Jest to mój mały ff
Opowiada o Renesme
Beta: Midnight ( :* )
180 km/s
Zacisnęłam pedał gazu, nerwowo zerkając na szybkościomierz. Silnik zawarczał złowrogo.
Przemierzałam kolejne odcinki trasy. Znajdowałam się aktualnie na szosie w gęstym, ciemnym lesie. Gniew i panika powoli zaczęły zmieniać się w niepokój i smutek.
Celem mojej podróży było małe miasteczko Forks. Tam się urodziłam, a także spędziłam pierwsze lata mojego życia. Od tamtej pory nie byłam w tej mieścinie, jednak okoliczności zmusiły mnie do opuszczenia mojej rodziny i Jacoba.
Jacob. Myślę, że nigdy w życiu nie pozwoliłby mi samej wyruszyć w podróż. Kochałam go niemal tak jak mamę i tatę, ale nie taką miłością, jakiej on oczekiwał. Widziałam panikę w jego oczach, gdy słuchał planu mojej ucieczki. Na szczęście wyruszył na poszukiwania Nahuela i nie mógł widzieć mojego odjazdu. Rodzice też się obawiali, jednak nikt nie widział innego wyjścia z zaistniałej sytuacji.
- Przyjedziemy po ciebie, gdy już minie niebezpieczeństwo – wyszeptał tata, odsuwając się ode mnie i robiąc miejsce mojej mamie.
Bella. Uwielbiałam jej imię, jej twarz, jej głos. Podobno odziedziczyłam po niej parę istotnych cech, zarówno wyglądu, jak i charakteru. Miałam oczy koloru czekolady i długie, brązowe włosy, które w słońcu przybierały lekko rudawy odcień.
- Kochanie... uważaj na siebie. Bądź ostrożna - na ostatnim słowie lekko załamał jej się głos. Zamknęła za mną drzwiczki od samochodu. Ruszyłam w drogę.
Nie będę o tym myślała, to tylko pogarsza mój stan. Muszę odsunąć od siebie te myśli, przynajmniej na razie. Później i tak będę musiała podjąć jakąś decyzję.
Jeszcze raz spojrzałam na drogę i wyjęłam z schowka mapę. Rozłożyłam ją, zastanawiając się, gdzie właściwie jestem. Nie musiałam patrzeć obserwować drogi, by bezpiecznie jechać. W tym momencie dostrzegłam znak, który właśnie mijałam: „Forks wita”. Więc przy następnym zakręcie muszę skręcić w prawo. Mama mówiła, że bardzo słabo widać ścieżkę wiodącą do domu dziadka Carlisle’a. Już po paru sekundach ją zauważyłam i wjechałam w krętą dróżkę. Usłyszałam dźwięk żwiru pod kołami samochodu.
I wtedy go ujrzałam. Pamiętałam ten dom, i chociaż byłam tu bardzo dawno temu, będąc jeszcze dzieckiem, to znałam dokładnie każdy szczegół. Serce ścisnęło mi się z podniecenia, gdy zatrzymałam samochód na podjeździe. Wysiadając nie pofatygowałam się nawet zatrzaśnięciem drzwiczek samochodu, od razu weszłam do środka.
- Tak, - szepnęłam - nic się nie zmieniło.
Wszystkie meble były pozakrywane białymi płachtami, jednak zignorowałam je - później będę miała czas na uporanie się z oczyszczeniem domu i zrobienie z niego miejsca zdatnego do normalnego funkcjonowania. Niemal machinalnie podążyłam w kierunku schodów, zmierzając prosto do sypialni Edwarda. Otwierając drzwi do pokoju taty przystanęłam na chwilę w progu, ogarniając wzrokiem całe pomieszczenie. Tu będzie mój pokój.
Uporządkowanie całego domu zajęło mi cztery dni. Po zakończeniu prac z westchnieniem opadłam na poduszki. Mając zajęcie przestałam myśleć o moim problemie, jednak jako że dom nie mógłby być bardziej czysty, postanowiłam w końcu zastanowić się nad zaistniałą sytuacją.
Wszystkiemu winny był Nahuel. Skrzywiłam się na samo wspomnienie tego strasznego pół-wampira. Dlaczego ja? Mógł przecież związać się z jakimkolwiek przedstawicielem rasy ludzkiej, albo i wampirzej. Choć mogłam zrozumieć fakt, iż zainteresował się moim istnieniem. W końcu poza swoim rodzeństwem nie znał innych dhampirów.
Muszę przyznać, że wszystko dokładnie zaplanował. Poczekał, aż osiągnę wiek na tyle dojrzały, żeby mógł bez wyrzutów sumienia się mną... zająć.
Nie mogłam powstrzymać dreszczu strachu i obrzydzenia. Wiedziałam, że cała rodzina go szuka, nie wyłączając Jacoba, jednak co zrobię, gdy zjawi się w progu tego domu? Dobrze wiem, że jest ode mnie silniejszy. Gdy ostatnio zakradł się do mojego pokoju miałam dużo szczęścia, bo tata z Emmetem akurat wrócili szybciej z polowania i zdążyli w porę pokrzyżować mu plany.
Właściwie jakie były jego intencje? Nawet nie chciałam o tym teraz myśleć. Najgorsze było to, że pomagała mu cała jego rodzina. Nie wiem ile czasu zajmie im wytropienie mnie w Forks. Mam nadzieję, że tata i reszta zdążą wytropić ich szybciej. Przeszedł mnie kolejny dreszcz strachu. Co jeśli coś im się stanie? Nigdy bym sobie tego nie wybaczyła.
Podskoczyłam na dźwięk telefonu komórkowego, który leżał na podłodze nieopodal półek z płytami. Zerwałam się gwałtownie, odczuwając zarówno ulgę, jak i strach na widok numeru, który dzwonił. Mama. Dzwoni, żeby powiedzieć, że wszystko jest w porządku, czy żeby powiadomić mnie, że komuś coś się stało?
- Tak? Mamo?
- Och, Reneesme! Jak się... gdzie jesteś... kto... - wydobywała z siebie urywanie zdania.
- Nie martw się. Jestem w Forks, wszystko poszło po waszej myśli. Jestem tu, jestem bezpieczna - zapewniłam ją. - Czy… czy nikomu nic się nie stało?
- Oczywiście, że nie. Powinnaś martwić się o siebie! Posłuchaj kochanie... mam mało czasu. Nie mogę rozmawiać, bo cały czas nas obserwują. Zostań tam, gdzie jesteś, a najlepiej pokazuj się często w towarzystwie dużej ilości ludzi. Będą się bali Volturi i nie będą atakować. Zresztą... nie pozwolimy im cię wytropić. Najlepiej zapisz się do szkoły.
- Dobrze, mamo... Kocham cię, kocham was wszystkich.
- My ciebie bardziej. Uważaj na siebie - odparła Bella kończąc połączenie.
Super, więc czeka mnie nauka w liceum. Będę narażała tych młodych ludzi na niebezpieczeństwo swoją obecnością. Mam nadzieję, że mama wiedziała, co mówi na temat strachu dhampirów przed Volturi.
Spojrzałam na zegarek.
11:40.
Chyba zdążę jeszcze dziś wszystko załatwić w związku z uczęszczaniem do nowej szkoły. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aryaa dnia Sob 11:44, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Nie 13:44, 28 Gru 2008 |
|
Po pierwsze powinno zostać umieszczone ostrzeżenie o spoilerach z BD.
Pomysł nie głupi. Zastanawiam się co ten Nahuel może chcieć od Nessie i jak zakończy się cała ta historia. Wyobraźnia widać pracuje :).
Chciałam ci jednak zwrócić uwage na wykonanie (beta potrzebna od zaraz); czasami zły szyk zdań. Zastanawiam się czemu w tak dziwny i chaotyczny sposób powciskane są Enter'y ,co utrudnia nieco czytanie...
ale może się czepiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
PewnaPani
Zły wampir
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 436 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 14:20, 28 Gru 2008 |
|
Po pierwsze: gdy stawiasz "-" powinnaś robić spację zarówno przed nim, jak i po nim. Brzydko wygląda coś takiego- (jakiś tekst).
Po drugie: często zdania nie są, jak na mój gust, dobrze sformułowane, co psuje cały szyk.
Jestem jak najbardziej za pomysłem, ale wykonanie trochę szwankuje. Popracuj nad tym, a na pewno będzie coraz lepiej. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PewnaPani dnia Nie 14:21, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
cath
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 15:28, 28 Gru 2008 |
|
Pomysł ciekawy. Inny niż wszystkie o Nessie. Jak widać odziedziczyła po mamie jeszcze jedną cechę: łatwość do pakowania się w kłopoty.
Całość może być naprawdę interesująca. Tylko popracuj ciut nad stylem. Albo może ja coś marudzę dziś... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Loona
Wilkołak
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Piekiełko
|
Wysłany:
Nie 15:32, 28 Gru 2008 |
|
A ja się nie będę czepiać do ff, bo jest bardzo fajny :D
Tylko zgodzę się z PewnąPanią, że powinnaś w nazwie napisać, że jest spoiler z BD, bo osoby, które nie przeczytały czwartej części mogą nie wiedzieć o co chodzi...
A tak poza tym życzę wena, i chętnie przeczytam ciąg dalszy
pzdr. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greenpoint
Wilkołak
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:44, 28 Gru 2008 |
|
mi też się sam pomysł podoba. Oryginalność to podstawa.
Tak jak PewnaPani mam malutkie zastrzeżenia co do kolejności wyrazów w zdaniu oraz trochę denerwuje mnie, że zdania przeskakują do następnej linijki. Są to jednak błędy, nad którymi da się popracować, a całość wypada bardzo dobrze.
Czekam na ciąg dalszy :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aryaa
Wilkołak
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 18:03, 28 Gru 2008 |
|
Przyznam się, że to co napisałam przeczytałam tylko jeden raz, ale wszytko poprawię i zamieszczę jako e-book.
A z tymi enterami to tak wychodzi, bo na końcu zdania nie można zostawiać spójników, a tutaj na forum to wszytko się pomieszało i powstał taki mix :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Nie 18:05, 28 Gru 2008 |
|
A kiedy mozemy spodziewać sie kolejnej cześci?
Aryaa ty czytasz raz i jest przyzwoicie, a ja sprawdzam, czytam i dupa więc wiesz :P.
Czekam na poprawionego e-booka z niecierpliwością. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dians
Zły wampir
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zbąszynek.
|
Wysłany:
Czw 21:48, 22 Sty 2009 |
|
Czekam i czekam :D
Bo wyszło Ci świetnie :D
Nie lubię Reenesme, ale Twój ff jest świetny
Weny ! :)
Dians |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ruda
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 22:27, 10 Gru 2009 |
|
Sympatycznie:) Większość miniaturek jest monotematycznych: Edward - Bella; Bella - Edward! Miło jest czasem przeczytać coś świeżego:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Twillen
Człowiek
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: California Dream=)
|
Wysłany:
Nie 19:49, 20 Gru 2009 |
|
Niezbyt mi się podobało, jakoś topornie napisane. I aż błaga o betę! A tak w ogóle, z treści wynika, że akcja się jakoś rozwinie. W takim razie to bardziej opowiadanie, niz miniaturka. Nie powinnaś napisać tego w Kąciku Pisarza? Kawiarenka jest przeznaczona tylko dla miniaturek i drabble.
Peace (and chocolate) for everyone! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Pon 14:55, 21 Gru 2009 |
|
ha, to ja powiem tak - widzę, że dawno napisane, ale jak najbardziej mi się podoba...
oddałabym lewą nogę za to, żebyś autorko zrobiła z tego ff pełnowymiarowy, a nie tylko miniaturkę... potrzymałaś nas w niepewności i fajnie by było, gdybyśmy w całości znali zakonczenie intrygi :)
pozdrawia
kirke |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jealous lover
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:55, 25 Gru 2009 |
|
Jak dla mnie miniaturka powinna mieć ciekawe rozpoczęcie, intrygujący środek i wyjaśniające wszystko zakończenie - tego ostatniego u ciebie brakło, więc nie wiem czy to na miano miniaturki zasługuję. Chyba, że ma to być jakiś cykl, podczas którego wytłumaczysz problem Nessie (np. z perspektywy różnych bohaterów?). Jeżeli nie, to zachęcam cię do kontynuowania tego utworku, bo pomimo kilku błędów i miniaturowej formie miniaturki, czyta się to-to nieźle. Także, zachęcam do dalszej pracy, a ja chętnie będę przyglądać się rozwinięciu "Bezsenności". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|