|
Autor |
Wiadomość |
Snopy
Dobry wampir
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |
|
Wysłany:
Nie 14:11, 28 Gru 2008 |
|
*wdech i wydech*
Wcale się nie stresuje, wcale.
Autor: Snopy
Beta: kee
(uwaga: 15 ostatnich linijek - spoiler.)
Z dedykacją dla kee. Za betowanie, natchnienie i smętne piosenki. :*
Reinkarnacja (również: metempsychoza, transmigracja) - to pogląd, wg którego dusza po śmierci może wcielić się w nowy byt fizyczny. Np. dusza jednego człowieka może przejść w ciało nowo narodzonego dziecka lub nawet zwierzęcia czy rośliny. Samo słowo reinkarnacja jest zestawieniem dwóch członów: inkarnacja (wcielenie) i przedrostka re (oznaczającego powtórzenie czegoś). Dosłownie, więc reinkarnacja oznacza powtórne wcielenie.
Jeśli reinkarnacja naprawdę istnieje, to Jacob Black jest jej najlepszym przykładem.
Tylko ile razy człowiek może umierać i wcielać się powtórnie?
Sam nie mógł nazwać tego ponownym narodzeniem, bo nie było w tym ani deka szczęścia. A podobno prawdziwy żywot składa się z chwil cierpienia i chwil radości.
Nie, coś jest tu nie tak.
Dobrze pamiętasz, kiedy umarłeś po raz pierwszy.
Pamiętasz salę szpitalną i histerię swoich sióstr.
Pamiętasz ból połączony z szokiem na twarzy twojego ojca.
Możesz spokojnie odtworzyć każdy cal twarzy pielęgniarki, która wyszła powiedzieć, że operacja nie przebiegła pomyślnie.
Chociaż minęło ponad dwanaście lat wciąż dokładnie pamiętasz ból w sercu, kiedy patrzyłeś na blade i martwe ciało swojej Mamy.
I nadal możesz przywołać uśmiech na twarzy, kiedy wspominasz pikniki całej rodziny.
Delikatne refleksy mieniące się na jej gładkich włosach...
Druga śmierć nie mogła równać się z pierwszą, ale czułeś, że Rachel i Rebecca wyjeżdżając, zabierają ze sobą kawałek ciebie..
Z obiema się kłóciłeś, ale teraz wydaje ci się, że były kimś więcej, niż tylko siostrami. Obie tworzyły całość... tworzyły Mamę...
Ciemne włosy Rachel i pyzata, wiecznie uśmiechnięta, twarz Reb.
Pamiętasz spojrzenie tej pierwszej, kiedy pociąg ruszał.
Wiedziałeś, że minie bardzo dużo czasu do momentu waszego następnego spotkania. Nie wiedziałeś nawet jak dużo...
Życie kręci się jak pozytywka, zastanawiasz się tylko nad jednym: dlaczego melodia twojej jest tak monotonna?
Twój każdy dzień wygląda tak samo. To niesprawiedliwe. Chwila, chwila... Czy ktoś kiedykolwiek powiedział, że życie jest sprawiedliwe?
Jesteś naprawdę żałosny, Jacob. Weź się w garść.
Przez dobre kilka lat robisz dobrą minę do złej gry. Ale udawany optymizm ma gdzieś swoje granice...
Grzebiesz przy starym motorze Quila i słuchasz nudnego paplania Embry'ego o nowej konsoli. Zaiste, bardzo interesujące.
Myślałeś, że walka dobra ze złem występuje tylko w kiepskich filmach. Jednak nawet twoje 'życie' potrafi płatać figle.
Wychodzisz przed dom, zobaczyć co tak rzępoli. Dawno nie słyszałeś...
- Bella!
Jej pełne wargi wyginają się w nieśmiałym uśmiechu... uśmiechu skierowanym właśnie do ciebie.
- Cześć!
Czekoladowe oczy uważnie przypatrują się twoim.
- Znowu urosłeś!
I czujesz, jak twoje niebo zaczyna powoli nabierać barw.
Z każdym dniem twój świat robi się coraz bardziej kolorowy.
Przez otwarte drzwi volkswagena rabbita wygląda Billy.
- O, Bella już pojechała?
Patrzysz na jego rozpromienioną twarz.
- Tak, obiecała, że wpadnie jutro rano.
Czujesz jak na samą myśl o następnym dniu twoje serce zaczyna bić szybciej.
Miałeś nadzieję, że twoje umieranie dobiegło końca... że los czepi się kogoś innego...
Jednak, jak zwykle, się przeliczyłeś.
Jest noc, a ty biegniesz po ciemnym lesie. Jedynymi wyznacznikami drogi są cztery łapy cicho muskające podłoże dwa metry przez tobą.
'Nie bój się, Jake. Poznam cię z innymi.'
Coś w tobie pęka i uświadamiasz sobie okropną prawdę. Nie jesteś człowiekiem...
Jesteś potworem. Niebezpiecznym potworem.
Zostaje Ci tylko jedno marzenie. Chcesz umrzeć. Umrzeć i nie narażać jej na żadne dodatkowe niebezpieczeństwo.
- Jake! Nie pleć bzdur! Dlaczego bym miała nagle cię znielubić?
W twojej głowie nieśmiało rozkwita nadzieja. Może jest jeszcze jakakolwiek szansa...?
- Proszę, Bello. Błagam.
- Jake, nie mam wyboru...
- Masz, masz. Mogłabyś zostać ze mną. Mogłabyś żyć. Dla Charliego. Dla mnie!
Łapczywie przyciągasz ją do siebie. Wiesz, że może być to jedna z ostatnich chwil spędzonych razem.
- Tylko wróć żywa - szepczesz. - Obyś wróciła żywa.
Bella znowu wtula się z Ciebie. Przez chwilę czujesz się cudownie, tak jakby ten cholerny Cullen nigdy się nie urodził.
- Żegnaj.
I po raz kolejny coś w tobie pęka. Jedyną różnicą jest to, że tym razem pęka nieodwracalnie.
- Zaopiekuj się Charliem!
Zupełnie nieświadomie, Bella daje ci powód do życia przez następne kilka dni.
Przez dłuższy czas nie jesteś świadomy swoich czynów. Jedyne, co pamiętasz z tych czasów to urywek rozmowy:
- Wybacz, Bells. Żegnaj.
- Dałeś mi słowo - widzisz cierpienie na jej twarzy. Nienawidzisz się jeszcze bardziej, niż przed chwilą. - Będziemy nadal przyjaciółmi, prawda?
- Wiesz, jak bardzo starałem się dotrzymać tej obietnicy, ale teraz... nie widzę takiej możliwości.
- Tęsknię za tobą.
- Ja też za tobą tęsknię.
Twoja pozytywka gra coraz wolniej, masz wrażenie, że kończą się jej baterie.
Następny rok jest czasem wzlotów i upadków. Z akcentem na upadków. Wzlotów doliczyłeś się dwóch...
Bo naprawdę nie potrafisz przestać marzyć.
Umierasz całkowicie.
Bella nie żyje.
Jedyny sens twojego istnienia leży tam cały zakrwawiony.
Wszystkie resztki marnej imitacji świata właśnie legły w gruzach.
Nie, to nie jest śmierć.
Umierałeś tyle razy i nigdy tak nie bolało.
Wyznaczasz sobie nowe zadanie. To coś musi umrzeć. To, co zabiło Twoją Bellę. Coś, co zabijało ją od paru tygodni.
Widzisz jej małą twarzyczkę, wystającą znad ramienia blondyny.
Coś znowu jest nieprawidłowo. Miałeś ją zabić, miałeś pomścić Bellę... ale nie chcesz tego. Wręcz przeciwnie.
Twój świat nie nabiera nowych kolorów.
To nie jest twój świat. To szczątki życia dawnego Jacoba Blacka.
Jacoba Blacka, który umarł już dawno.
Teraz jesteś kimś lepszym.
I tylko jedna myśl zakłóca fantazjowanie o Renesme.
Reinkarnacja.
Koniec. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Snopy dnia Wto 20:14, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 11 razy
|
|
|
|
|
|
NoirCheval
Człowiek
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 14:42, 28 Gru 2008 |
|
wow!
kurde!
Snopiak!
jestem pod wrażeniem normalnie!
<brawo>
zawaliste!
:* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kee
Zły wampir
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 297 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:35, 28 Gru 2008 |
|
O. Dostałam dedykację <słodki uśmiech>
Już Ci mówiłam, że mi się podoba. I ani mi się waż narzekać, bo coś Ci zrobię.
Zdolna Snopy ;* |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
mizuki
Zły wampir
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 21:10, 28 Gru 2008 |
|
Wow... Wcisnęło mnie w fotel! Coraz bardziej lubię Jacoba . Ależ zgrabnie to napisałaś... No nie mogę... Idę do kąta XD. Pisz, pisz, pisz :D! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mizuki dnia Nie 21:19, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
.Jane.
Zły wampir
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 21:14, 28 Gru 2008 |
|
Uhuhu xD
No więc, Stopiak... Wowzers xD.
Świeetne (;.
(pomińmy fakt, że o Jacobie;p).
Dziwie się, że prawie nikt tu nie komentuje *patrzy na innych z politowaniem*.
Pisz więcej więcej! Bo naprawdę fajnie piszesz (nie to co ja, eh xP). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dropout
Wilkołak
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 21:22, 28 Gru 2008 |
|
o.O Jacob.
Ale mimo, że Jacob, jest świetnie. Dzięki innemu ff, mogę powiedzieć, że już nie czuję nienawiści do Jake'a, ale dalej uważam go za psa.
Ale co do Twojego ff'a. Jesteś cudna. Te momenty, te myśli, to wszystko...
Brak słów...
Brak myśli...
Jest jedno słowo - cudnie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Nie 21:32, 28 Gru 2008 |
|
Bardzo podoba mi się to, jak sprawnie "zajrzałaś" w głąb myśli Jacoba. :)
Ja tam go nigdy nie lubiłam, ale pomimo mojej antypatii do tejże postaci, Twój ff bardzo mi sie podoba.
Wszystko zgrabnie ujęłaś w słowa, doskonale wczułaś się w jego sytuację i ogólnie. Świetnie jest. :)
Co mi odbiło, żeby publikować swoje amatorszczyzny wśród takich mistrzów? *łapię się za głowę*.
Pozdrowienia i pisz dalej. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
roztargniona
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 22:05, 28 Gru 2008 |
|
och, to było genialne.
tak świetnie się to czytało. no coś niesamowitego. uwielbiam fanficki pisane z takiej perspektywy.
gratuluję talentu! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greenpoint
Wilkołak
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 22:28, 28 Gru 2008 |
|
śliczne.
napisane schludnie, w sensie, że nie ma tu niepotrzebnych słów.
jak myślę, wyraziłaś to, co chciałaś wyrazić i świetnie Ci to wyszło, Snopy :)
choć krótkie, czyta sie jakbyś prześledziła cały tok myślenia J. od poznania Belli do wpojenia.
to jest takie przejrzyste, proste, ale wyrażające głębszy sens. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Snopy
Dobry wampir
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |
|
Wysłany:
Nie 23:42, 28 Gru 2008 |
|
Nawet sobie nie wyobrażacie, jaka jestem szczęśliwa. Naprawdę nie liczyłam na tak sympatycznie komentarze...
Teoretycznie, to w ogólnie nie chciałam tego dodać, ale kee jakoś mnie przekonała :D
Co do dalszego pisania, to sama nie wiem. Mój wen jest nieobliczalny i zazwyczaj pojawia się razem z podłym nastrojem, więc mogę być dosyć monotematyczna ^^
Dziękuję i gorąco pozdrawiam,
Snopy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 23:42, 28 Gru 2008 |
|
O kurcze...
Naprawdę extra
Coś niesamowitego, zamurowało mnie. Poważnie. W ten sposób nigdy nie spojrzałam na Jake'a. Teraz wiem, że to był błąd. Dzięki |
|
|
|
|
Nana153
Człowiek
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 21:35, 29 Gru 2008 |
|
Świetne, bardzo przyjemnie się czyta. Stworzyłaś dobry nastrój, podobny odrobinę do epilogu KwN, ale o wiele... głębszy... przyjemniejszy... Nie umiem tego okreslić. Tak czy siak czyta się bardzo dobrze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alice1026
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: J-l
|
Wysłany:
Wto 21:56, 30 Gru 2008 |
|
O jeju... Snopuś
Fajny pomysł, wiesz? Znaczy wiesz, bo właśnie go ubrałaś w twilightową magię.
Mi się podoba. Świetnie dopasowane. Chyba nic nie zgrzyta. Idealnie.:)
Wiedziałam, że czegoś mi brakuje w momencie 'pierwszego spotkania Reneesme i Jacoba'.
Już wiem czego.
Dziękuję i pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alice1026 dnia Wto 21:58, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
NoirCheval
Człowiek
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 12:14, 01 Sty 2009 |
|
ej!
no kiedy coś nowego wytworzysz?
< cwaniak >
xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ariana
Wilkołak
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 12:38, 01 Sty 2009 |
|
Łał. Jake w skrócie, ale w skrócie bardzo łądnym i efektownym. Ciekawy, rzadko stosoany sposób narracji, który bardzo lubię. I w końcu - Jacob. Mało jest o nim fanfików, a to naprawdę jedna z lepiej wykreowanych postaci SM. Snoopy, ślicznie ci wyszła ta miniaturka. Jeśli masz w zamysłach jeszcze coś w podobnym nastroju, to niech Wen będzie z tobą!
Pozdrawiam i naprawdę duużooo Wena w nowym roku życzę
Ariana |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Czw 12:56, 01 Sty 2009 |
|
Jak ja mogłam tego wcześniej nie zauważyć...
genialne!
Naprawdę, rzadko używam tego słowa, ale w odniesieniu do tego tekstu jest w pełni zasłużone :D
Pomysły z pozytywką, reinkarnacją, sposób zapisu... wszystko to się zgredkowi bardzo podoba :)
Ale już przestaję słodzić, to do mnie niepodobne, naprawdę
No i oczywiście czekam na dalsze teksty :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Snopy
Dobry wampir
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |
|
Wysłany:
Czw 16:52, 01 Sty 2009 |
|
Aga, na razie nic nowego nie tworzę. Weny brak, a o wolnym czasie nawet nie wspomnę.
No, chyba, że mnie coś będzie mnie baardzo męczyć, ale tego nie przewiduję :)
Ariana, zgredek, alice1026, Nana153, Anita, baardzo dziękuję za miłe słowa. Jestem w szoku, naprawdę. Pisząc to nawet nie marzyłam o tak sympatycznej reakcji :)
p,
Snopy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kee
Zły wampir
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 297 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:09, 01 Sty 2009 |
|
Nie spodziewałaś się, Snopiaczku? Ja Ci mówiłam, że jest genialne, ale Ty jak zwykle musiałaś marudzić.
To masz nauczkę. Masz pisać i o. To jest rozkaz :) Osobiście kopnę wena w cztery litery i przygonię do Ciebie. I o. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
majkus
Zły wampir
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Sob 19:15, 03 Sty 2009 |
|
OMG! Nie wiedzialam, ze mamy taki talent w Lublinie :P
No teraz nie powiem zlego slowa na Jacoba, obiecuje!
GENIALNE :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
NoirCheval
Człowiek
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 15:28, 04 Sty 2009 |
|
hahaha
Snopiak?
a czy przypadkiem poprzez przypadkowe jebnięcie ciebie mocno w łeb nie dać ci weny? :D
jak coś to mów!
na to zawsze znajde czas :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|