Szklanka do połowy pełna, czy pusta?[D] (19.04.10)

Hmm postanowiłam tu wstawić swoją pierwszą, jaką w ogóle w życiu pisałam drabułkę, w dodatku pojedynkową Wink

. Z góry chcę podziękować wszystkim oceniającym i tym, którzy czytali i przeczytają i oczywiście mojej przeciwniczce- Pernix.
Co do drabułki to takie moje małe wyjaśnienie:

fakt, że jak ktoś policzył słowa to wychodziło 98 i nie wiem co z tym fantem zrobić, bo w Wordzie widocznie pokazuje mi 100. Z tego też powodu tak wyszło i tak też pozostawię Wink

Szklanka do połowy pełna, czy pusta?

Smukłe palce błądziły po śliskiej powierzchni szklanki, jak po krągłych kształtach kochanki. Patrzył z pożądaniem na złoty płyn, który falował w środku. Drżał na samą myśl o tym, co miało się wydarzyć już za chwilę. Rozkosz, raj i błogie mrowienie w kończynach. Przytknął niezwłocznie ostrą krawędź do ust. ¬Nie Jasper! Ty idioto! - Ścisnął dłoń. W szkle obiło się jego szaleńcze spojrzenie. Zwilżył usta językiem, zabierając się do konsumpcji, ale coś go powstrzymało. Podkrążone oczy, zmarszczki i napięte żyły. Kim ja się stałem?
- Tatusiu? – usłyszał anielski głos.
Szklanka została zepchnięta, szkło rozbite na tysiące kawałeczków. Czy człowieczeństwo jest ocalone?

Będę pierwszą osoba, która coś napisała. Może to zmotywuje innych do komentowania.

Z własnego doświadczenia powiem Ci, że drable jest ciężkie do napisania. Ale ze mnie znawczyni: napisałam jedną Laughing

Ale w każdym razie, wiem, że jest ciężko.
Pomysł dość ciekawy. Na pewno czegoś takiego się nie spodziewałam. Cała sytuacja ogólnie nie jest zbyt wesoła, ale trzeba przyznać, że wyobraźnia w tym momencie nie zawiodła. Tak naprawdę, to nie wiem, co napisać. Wszystko co najważniejsze napisałam już w ocenie pojedynku. I chociaż sama zagłosowałam na tekst Twojej przeciwniczki, to nie oznacza, ze Twój mi się nie podoba. Po prostu już wiesz jak bardzo kocham kanoniczność. Very Happy

Jeszcze raz gratuluję napisania dobrego tekstu.
Paulina.

bella0 z tym wordem to tak jest, że myślnik liczy za słowo - wiem, bo przez to przechodziłam ;P

czasem 100 słów wiele zmienia... czasem nieodwracalnie - po tym chyba poznać dobry drabbel, że pomimo nikłej ilości treści ona jednak zostaje w naszej pamięci na długo Wink

to na pewno było coś... było w tym wszystkim dużo emocji... napięcie, które zrodziło się pomiędzy słowami... próbowałam zanalizować gdzie pojawiła się ta nuta niepewności, ale musiałabym zacząć od pierwszego zdania - a to chyba nie ma sensu...
bardzo podoba mi się twój drabbel i mam nadzieję, że kiedyś jeszcze przeczytam coś twojego autorstwa :)

pozdrawia
kirke