Twilightowe bajki cioci offcy - 7 szt. [M]

Po prostu boskie Very Happy

Naprawdę, całe szczęście że tu zaglądnęłam, bo te minaturki są przewspaniałe - a myślałam, że miniaturek o Volturi już nic nie przebije...

Cudowne perełki:

offca napisał:

westchnęłam w duchu, wychodząc z zarośli i starając się zrobić to możliwie niezdarnie. Ale jak powszechnie wiadomo nigdy nie byłam dobrą aktorką – nie potrafiłam przekonująco zagrać nawet samej siebie.
***
Mike zrobił nieco nieprzytomną minę. Edward chyba by mi jeszcze przyklasnął gdybym go teraz zabiła.

offca napisał:

Dawno dawno temu – na początku ‘Księżyca w nowiu’
***
Ponieważ zła wiedźma Rosalie akurat siedziała w garażu przy swoim BMW, nikt jej nie zaprosił
***
knowania wiedźmy zostały udaremnione przez bohaterskiego księcia Edwarda

offca napisał:

- Jejciu wilczek!!! Jacob, jaki ty teraz jesteś śliczny! Taki puszysty i mięciutki!!

W rzeczy samej, przewrotne Very Happy

offca napisał:

wraz z deszczową chmurą nadciągnęła Jeszcze Gorsza Wiedźma James i jej świta
***
Nagle zjawiły się wszystkie krasnoludki (vel wampirki) w komplecie, razem z krasnoludkiem lekarzem

offca napisał:

Zatrzasnęłam drzwiczki czarnego Asthona Martina. Edward spojrzał na mnie z dezaprobatą, niezadowolony, że nie pozwoliłam mu otworzyć ich przed sobą.

Nie zacytuję tekstu "Księżniczka na ziarnku grochu", bo każde zdanie było absolutnie perfect i naładowane ironicznym humorem, jak dla mnie vice najlepsza bajka ze wszystkich siedmiu (bo pierwsze miejsce zajmuje "Jaś i Małgosia").

Nie cytuję także i oczywiście nic z "Jasia i Małgosi", tfu, tzn. z "Jane i Aleca" Very Happy

bo musiałabym skopiować cały tekst, co mija się z celem. Opisywana jest moja ukochana tematyka (tj Volturi w roli głównej). Jane i Alec jeszcze przed przemianą, z dziecięcym, upierdliwym charakterkiem, dwa śliczne herubinki, pukają do drzwi, a tu otwiera Kajusz - bezcenne Laughing

Aż mnie skręca, żeby zacytować, ale wytrzymam... Za to mogę do woli skręcać się ze śmiechu, biedny Kajusz, który musi słuchać, jak Alec robi "łup łup łup" kością, jak zwykle niezawodny Aro ze swoim klaskaniem (kolejny hałas!)...
Chyba to sobie wydrukuję i oprawię, normalnie boska bajka, gratuluję i pomysłu i wykonania i życzę dalszych sukcesów w pisaniu Very Happy

Antonina! Ty to normalnie... Z ust mi większość wyjęłaś, to co chciałam powiedzieć!
Więc nie dziwcie się, że powtarzać będę za nią. xD

Moim faworytem jest "Jane i Alce" bo jak to Antonina wyżej mówi:

Cytat:

Opisywana jest moja ukochana tematyka (tj Volturi w roli głównej).

Uśmiałam się jak fretka czytając to wszystko.
Wszystkie bajeczki były cudowne. Z pomysłem, potrafiące człowieka zaskoczyć, zabawić i... i... i... są świetne.
"Bella i Bestia" również mnie rozwaliło.

Coś niesamowitego, jak słowo daję.
Taka offca to dar na tym forum!

droga ciociu offco!
twoje bajki są tak świetne, że ... ( brak słów)
nie mogłam przestać się śmiać
Jane dźgająca sztućcami?
pomysł godny nagrody np. Oskara

Droga/Kochana/Najwspanialsza/Cudowna/itd. Ciociu Offco !

Uwielbiam Twoje bajki i nie ważne ile razy je czytam i tak płaczę ze śmiechu, bo są naprawdę świetne jako opowieść do poduszki i nie tylko, ale jestem trochę jak Renesmee - niezbyt lubię czytać tego samo w kółko i na okrągło. Chcę jeszcze wiecej bajeczek!
Wszystkie nawiązują do orginałów, są the best. Mike jako czrewony kapturek...i cała reszta.
Nie mam co więcej napisać, bo nie chcę się powtarzać.

Pozdrawiam
Nanah

TwilightSeries, 27.01.2010r
Droga offco,
Twoje bajki są najlepsze. Wydrukowałam je i czytam kuzynom.
Najbardziej podobała mi się bajka pod tytułem "Jane i Alec", bo występowały w niej moje dwie ulubione postacie, Alec i Kajusz. Doskonale ci wyszli, obaj.
Życzę kilogramów/hektolitrów/metrów (niepotrzebne skreślić) wena.
Love, Khamira.
PS. Przepraszam za komentarz w tej formie, ale wen za mną drepta :D Pzdr, K.

Jak już wieeele osób wspomniało, twoje bajki są świetne. Sama nie wiem jaka mi się najbardziej podobała, ale chyba Bella i Bestia. Jednak wszystkie rozwaliły mnie wprost humorem i pomysłowością ^^

Wysłany: Nie 13:45, 21 Mar 2010

Droga Ciociu Offco ;p
Twoje bajeczki są prześwietne !
Uśmiałam się, że ho ho !
Haahah ;]
Wszystkie są napisane ze wspaniałym humorem, którego tak bardzo cenię sobie w opowiadaniach ;P
Przebojowo napisane opowiastki z nutą humoru w Twoim wykonaniu - CUDO !
Bella i Bestia to jedna z moich ulubionych, ale wszystkie są po prostu boskie!

Życzę dużo czasu, humoru i by Wena nigdy nie uciekała (najlepiej ją przywiązać albo wsadzić do klatki ;p )
Mam nadzieję, że nie długo wrócisz z nową porcją bajeczek Wink

Pozdr.
SerceOceanu

Wysłany: Śro 19:41, 24 Mar 2010

Droga ,ciociu offco.

Kocham twoje bojki. Są idealnymi wersjami swych pierwowzorów.
Długo by wymieniać, które fragmenty, których bajek były dla mnie naj.
Jedyne co mogę teraz powiedzieć to:
Ciociu, ja cie baje.
A więc (tak, wiem nie zaczyna się zdania od 'więc') kiedy dodasz coś nowego, co?

Pozdrawiam Cię kochana ciociu offco
Al ;*** xoxo

Wysłany: Czw 20:12, 25 Mar 2010

czerwony kapturek

"Ale jak powszechnie wiadomo nigdy nie byłam dobrą aktorką – nie potrafiłam przekonująco zagrać nawet samej siebie."
- Bardzo mi się podoba! Zdanie żywcem zwinięte z końca języka jakiejś znanej pisarki Wink

Bardzo kreatywne i z początku niezwykle mnie urzekło.. lecz chwilę się zatrzymałam i zamyśliłam nad sensem. Bells ,była beznadziejną aktorką (truth) ,lecz umiała siebie zagrać.. właśnie to było w niej m. inn. magiczne nie potrafiła kłamać. więc tutaj masz 0 xD nie 1 ,nie -1 ;D była i truth i false więc nie pozostawiasz mi wyboru Very Happy

"- Ee szedłem do babci –(...)Czerwony kapturek się znalazł! Tylko gdzie był leśniczy, który by go uratował przed głodnym… wampirem? "
- haha ;D wspaniale. Oryginalnie. Wyjątkowo.

"- Bella, czemu ty masz takie czerwone oczy?! – (...)Świetnie, nie było jeszcze tylko pytania „Bella, czemu ty masz takie długie uszy?”, chociaż z tym to raczej do Jacoba. Ale „czemu masz takie wielkie zęby?” ciągle było przed nami. "
- kolejne wyjątkowe spostrzeżenie ,dzięki któremu niemal zleciałam z krzesła Wink

Masz wyobraźnię Wink

"- Wydaje ci się Mike – (...) Lepiej pasowałoby „bo chcę cię zjeść skarbie”, ale to nie był czas na głupie żarty. – Ostatnio mało sypiam – dodałam, myśląc, że ‘mało’ to jednak niedopowiedzenie. "
- Hihi. Czemu? Mogłaś sobie trochę pożartować! Chciałabym zobaczyć Cię w akcji jak borykasz się ze zbitym z tropu ,a zarazem tak przerażonym mikiem! ;D

"Po chwili między drzewami majaczyła już tylko jego czerwona bluza z kapturem.
Pewnie przypomniał sobie, że nie zabrał koszyczka."
- Całkowicie mnie urzekłaś. Wink

Mogę tylko pogratulować xD

Więc tak .. już się szykuje do łykania kolejnych rozdziałów. Uwielbiam Cię ,uwielbiam Twoją baśń i uwielbiam twój styl ,kocham Twoją kreatywność. Gdyby nie ona ,w tej chwili na mojej twarzy wisiałoby o tysiąc uśmiechów mniej Wink

Jutro zabieram się za kolejne twoje opowiadania <33 ;D
cieszę się ,że nie muszę na nic czekać Wink

Droga ciociu offieczko,
Ponieważ są to bajki na dobranoc, to przeczytałam je na dobranoc mojemu mężowi - wszystkie naraz. Podobały mu sie, spał po nich dobrze i nie miał koszmarów. Najbardziej podobała mu się "Ugly Swan" - nie wiem dlaczego. Zdziwił mnie tym wyborem. Moim faworytem jest "Księżniczka na ziarnku grochu" i zdanko mówiące o tym, że "nie wszystko w okolicy okazało się miękkie i to chyba nie był groszek". No tak... a ja tylko o jednym Wink

Ale bardzo też lubię Aleca i Jane, klaskanie dziadka Aro i wkurzanie razem wujka Kajusza. No i końcówkę "Księżniczki", która jest bezcenna. Zresztą smaczków jest mnóstwo i niewątpliwie twoje bajki poprawiają humor.
Szkoda, że nie ma więcej.
A może? A nóż...?
Zostało jeszcze kilka bajeczek do sparodiowania...