FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 List [D] - HP Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Masquerade
Dobry wampir



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 128 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pokój Życzeń

PostWysłany: Pią 21:28, 26 Sie 2011 Powrót do góry

Autor: ja
Beta: ja

Rzecz dzieje się po Insygniach. EDIT: Trzymałam się kanonu, niczego, domyślnie nawet, nie zmieniałam. Drabułka ulepiona pod wpływem chwili, nie jestem w tym dobra, więc sama nie jestem w stanie ocenić. Zainspirowało mnie [link widoczny dla zalogowanych]. Razem z tytułem drabble ma 99 słów.

                          List



Po kolacji Ginny, jak zwykle, w ciszy wróciła do swojego pokoju. Nie chciała siedzieć przy stole z rodziną i Harrym. Nigdy nikt się nie odzywał, a ją to przytłaczało. Gdy otworzyła drzwi, na zaścielonym łóżku leżał złożony na pół kawałek pergaminu.

      Kochana Ginny,
      U mnie wszystko w porządku, nie martw się.
      Niestety, wszyscy mnie tu znają, więc moje żarty nie robią na nikim większego wrażenia.
      Opiekuj się Georgem i resztą.

      F.


List zgniótł się sam i wybuchnął jak kolorowy fajerwerk. Po policzku Ginny spłynęła łza, nic nie rozumiała, ale uśmiechała się szeroko. Dawno nie czuła się tak dobrze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masquerade dnia Sob 10:33, 27 Sie 2011, w całości zmieniany 7 razy
Zobacz profil autora
Mells
Zły wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:50, 26 Sie 2011 Powrót do góry

Złapię się tego tekstu jak tonący i nie puszczę! Taką wersję tego co się stało z Fredem to ja chętnie kupię :D
A tak poważniej - pomysł mi się podoba, wykonanie również. Jednak... jeśli chodzi o kanoniczność, to nie bardzo mogę to przełknąć. Tutaj widać, że żarty były dla Freda najważniejszą rzeczą w życiu. A właściwie nie żarty a kariera. Sądzę, że zabrałby ze sobą George'a. Chociaż... może nie aż tak dokładnie przyjrzałam się tej postaci Wink Czy to nie dla George'a Fred był najważniejszy?

Mimo to jestem bardzo chętna uwierzyć, że nie zmarł a po prostu uciekł.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:37, 28 Sie 2011 Powrót do góry

Jeszcze raz przepraszam, że wczoraj nie skomentowałam, ale po prostu padłam. Tak wykończona byłam. Dziś nadrabiam.

Drabble nie jest moją ulubioną formą. Starałam się napisać parę, nigdy mi nie wychodziło. Średnio lubię je również czytać, ale podziwiam każdego, kto się bierze za tę formę i jeszcze mu wychodzi. Tobie wyszło, moja droga.

Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam Twój tekst. Ginny dostała list od Freda z zaświatów? Ja tak to zrozumiałam i wierzę, że dobrze to odczytałam. Muszę przyznać, że taki pomysł mi się bardzo spodobał. Mells pisze, że Fred uciekł, a ja widzę to tak właśnie. Ginny dostała list od martwego Freda. I ten list był w jego stylu - bez smutku, melancholii, zabarwiony żartem i optymizmem. Strasznie mnie to chwyciło za serce. Dzięki tej krótkiej wiadomości Ginny też mogła poczuć się lepiej, mogła żyć dalej, bo jak widać, męczyło ją to, że Fred umarł.

Naprawdę udany tekst. Podziwiam, że udało Ci się zawrzeć emocje w tak małej ilości słów. Ja tak nie umiem. Dziękuję za tak ładny tekścik.

Buziaki!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
White_Demon
Wilkołak



Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Komnaty Tajemnic

PostWysłany: Nie 20:11, 28 Sie 2011 Powrót do góry

Wpadłam tu jak burza, ale wypaść nie potrafię :) Postanowiłam zmienić mój poprzedni komentarz, bo zaliczyłam niezłą wtopę. Przeczytałam początek, oczywiście, ale chyba to do mnie nie dotarło. Dopiero po Twoim komentarzu, przeczytałam tekst jeszcze raz. I teraz rozumiem. Przepraszam raz jeszcze za moje gapiostwo. A teraz do rzeczy - Fred zginął w Ostatniej Bitwie, nic nie zmieniłaś, ale odezwał się do Ginny. Zastanawiam się, dlaczego akurat do niej, a nie do George'a. Chociaż może jemu też daje jakieś sygnały z zaświatów. Tekst poprawia humor, przynajmniej mnie poprawił.
Jeszcze raz z całego serca Cię przepraszam, że nie przeczytałam uważnie wstępu. Zbesztam się za to za sekundę :)
Pozdrawiam i czekam na następne drabble, W_D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez White_Demon dnia Pon 10:27, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Masquerade
Dobry wampir



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 128 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pokój Życzeń

PostWysłany: Nie 20:48, 28 Sie 2011 Powrót do góry

Chciałabym tylko powiedzieć, że strasznie żałuję, że nie czytacie Wstępu, tym bardziej, że kluczowe fragmenty nawet pokolorowałam ... No cóż, z tym autorzy muszą się po prostu pogodzić. Albo może źle to napisałam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hallon
Wilkołak



Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Olkusz, małopolska :)

PostWysłany: Nie 22:13, 28 Sie 2011 Powrót do góry

Cóż, może nie jestem ekspertką w tej dziedzinie, ale pozwolę sobie na komentarz :)

Miałam wrażenie takie, jak Sus, że Fred pisze z zaświatów. Z resztą jak sama podkreśliłaś we wstępie oraz ostatnim komentarzu, nic nie zmieniałaś, zatem on nie żyje. Pomysł bardzo fajny i co ciekawe - spodziewałabym się tego po bliźniaku. Widać i w magicznej Valhalli wiedzą dobrze, na co stać braci, więc są "uprzedzeni" do żartów rudego.
Nie chciałabym powielać słów Pani Admin, jednak muszę chociaż to po części zrobić: tak - mimo wszystko - ekspresyjnego tekstu, po tak krótkiej formie wypowiedzi, bym się nie spodziewała. Nie poczułam się jednak ta wesoła, jak Ginny, tylko smutna. Ten drabble, moim subiektywnym zdaniem, został stworzony, aby uwrażliwić czytelnika.
[Uwaga, nadinterpretacja! W mógzu ułożyła mi sie taka myśl, więc postanowiłam ubrać to w słowa.]Co więcej, może Ginny w tekście i jest pocieszona wiadomością od brata, ale każdy szanujący się fan HP żałuje, że Fred umarł. Można powiedzieć, że wręcz zadrwił z nas swoją śmiercią.
Autorka pozwoliła sobie na pewnego rodzaju drwinę z gatunku i użyła tylko 99 słów.
Jeden Fred, jedno słowo. [/koniec nadinterpretacji]

Jeśli pozwolisz, poklepię Cię mentalnie po plecach i powiem: Dobra robota.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kirke
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 169 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów

PostWysłany: Pon 18:04, 29 Sie 2011 Powrót do góry

Hm, to będzie tak... uwielbiam drabble... i jestem na ciebie zła o to jedno słowo :P można je dodać gdziekolwiek ;P
dobra, ale ad rem!
było zaskakująco... tak właśnie wyobrażam sobie świat po wojnie... jest dziwnie - nikt nie wie co dokładnie powiedzieć... jak żyć dalej, gdy inni nie przeżyli... i to do tego patrzeć na jednego z bliźniaków, gdy jego brat już nigdy nie będzie śmiał się razem z nim... wszystko się zmienia - i to zbyt szybko, by przejść nad tym do porządku dziennego...
ten list do Ginny... jakoś mnie ciarki przeszły... ale jednocześnie pomyślałam, że to bardzo w stylu Freda...

dziękuję za świetnego drabbla, który zmusił mnie do postoju...

pozdrawia
kirke - z przyzwyczajenia wpisałam eu :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin