FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Jared czy Ian? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Kogo wolisz?

Jareda
19%
 19%  [ 55 ]
Iana
80%
 80%  [ 222 ]
Wszystkich Głosów : 277


Autor Wiadomość
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Śro 20:40, 17 Gru 2008 Powrót do góry

A mnie Ian z filmiku się bardzo podoba Wink Ciacho, tak jak jego postać.
Ach, Ian :D

Co do Jareda i Iana – obaj nie byli całkowicie fair względem Wandy (Ian tylko na początku, Jared przez prawie całą książkę). Ale - moim zdaniem – Jared ma znacznie więcej na sumieniu. Z drugiej strony nie powinno się oceniać go zbyt ostro, chłopak znajdował się w naprawdę trudnej sytuacji emocjonalnej i psychicznej. Teoretycznie to Mel była jego jedyną, a Wandę widział jako mordercę swej ukochanej… co jednak nie usprawiedliwia tych niedorzecznych rzeczy, które robił z Wandą (próby zabójstwa, uderzenie, gry emocjonalne, traktowanie myślącej, żywej, czującej istoty jak nic nieznaczącego karalucha).
Co do ich ostatniego pocałunku mam mieszane uczucia. To wydawało się takie… niewłaściwe. Ciekawa jestem, co o tym sądziła Mel.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lana
Zły wampir



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 20:49, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Jared pożądał ciało Mel, ją też, ale ciało przede wszystkim- tak jak Melanie. Kiedy całował Wandę to no wiecje jak było. Więc kiedy Mel się wściekała na Wagabundę to nie było sprawiedliwe, bo dusza sama go nie kochała, tylko dzięki ciału i wspomnieniom Mel...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Śro 21:59, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Tak, miłość Jareda i Mel jest bardzo fizyczna, ale istnieją też między nimi jakieś głębsze uczucia.
Stephenie powiedziała, że uczucia Jareda względem Wandy… „rozwinęły się” i że w ostatniej scenie przed jej śmiercią nie kłamie – naprawdę chce, żeby z nimi została i/albo w tym całym bałaganie w jakiś tam sposób ją pokochał.
W ostatnim rozdziale i epilogu jest napisane, że Wanda nadal kocha Jareda, jest o niego zazdrosna. Zmieniła ciało, serce, umysł, ale nadal go kocha.
I teraz pytanie, czy to tylko wina wspomnień, czy może jej dusza nie kocha jedynie Iana.
Dowiemy się tego zapewne w następnej książce, jeżeli takowa powstanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Śro 22:16, 17 Gru 2008 Powrót do góry

syntia napisał:
I teraz pytanie, czy to tylko wina wspomnień, czy może jej dusza nie kocha jedynie Iana

To już totalnie przypominałoby mi wątek ze Zmierzchu. No wiecie, Bella też w Zaćmieniu nie kochała jedynie Edwarda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:20, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Mam nadzieje, że takowa powstanie. Uważam, że przez te wszystkie wspomnienia Wanda nadel będzie kochac Jereda nawet jeśli jest teraz z Ianem, qłaśnie mam nadzieje, że powstanie kolejna część, bo chcę się dowiedzieć czy Wanda zwalczy to uczucie.
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Śro 22:33, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Niestety Stephenie może ulec pokusie i pójść w stronę „Zmierzchu”, gdzie główna bohaterka kochała obydwu, tyle że nie po równo.
W epilogu jest również napisane, że Wanda powoli zwalcza uczucie do Jareda. Obawiam się jednak, że Meyer nie odpuści temu czworokątowi i namiesza między głównymi bohaterami. O potencjalną zdradę posądziłabym Wandę i Jareda. Ian jest za bardzo zapatrzony w tę pierwszą, a Mel nie kocha Iana tak, jak Wanda Jareda. Prawdopodobnie. To wszystko jest piekielnie niejasne. Idę poszukać trochę wywiadów z Meyer na temat „Intruza”. Może coś znajdę…


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Śro 22:44, 17 Gru 2008 Powrót do góry

To jeden z najtrudniejszych wątków miłosnych jakie czytałam. W nim nic nie jest jasne. W sumie to tylko Ian jest "czysty" ze swoją miłością.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:55, 17 Gru 2008 Powrót do góry

CZy ja wiem czy taki czysty? Napewno w jakis sposób pożąda Mel
Co do SMeyer, też tak mi się wydaje, że jeżeli będzie kontynuacja, to też bym obstawiała. że w tango pójdą Wanda i Jered, bo przecież ona go dalej kocha, a Jered z czasem przecież zaczął i kochać Wandę. Ale tez nie jestem tego pewna, przez cały ten czas walczył z soba i nienawidził wandę bo bardzo kochał Mel.
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Śro 23:05, 17 Gru 2008 Powrót do góry

czekoladowaxd napisał:
CZy ja wiem czy taki czysty? Napewno w jakis sposób pożąda Mel

No nie wiem, ja bynajmniej nie zauważyłam u niego pożądania do Mel. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Śro 23:08, 17 Gru 2008 Powrót do góry

A ja uważam, że on nie miał żadnych roszczeń do Mel. Najważniejsze rozmowy między Ianem a Wandą dotyczyły problemu, czy dla niego liczy się tylko dusza, czy też ciało. W epilogu powiedział, że zaistniała komplikacja miłosna w ogóle nie jest dla niego trudna. Wygląd Wandy go nie obchodził. I zdecydowanie był „czysty” :D
Może to jest powód, dla którego go tak bardzo lubimy/wielbimy/kochamy. W tym całym bałaganie on jest ostoją spokoju (okej, nie zawsze, ale najczęściej) i trwałości, kochany, opiekuńczy, ma jasne intencje, myśli, cele. Wszystkie powiązane z kobietą, którą kocha.
Ach, Ian :D

Tak na marginesie, znalazłam wywiad, z którego wynika, że Stephenie mogłaby zostać przewodniczącą naszego „kółka uwielbienia dla Iana”. Stworzyła tę postać, więc ta funkcja chyba jej się należy…

W tym samym wywiadzie Stephenie wspomniała, że pewnie napisze dalsze części, ale zajmie jej to sporo czasu.
Szkoda. Chyba będziemy musiały zacząć żywić się fanfikami Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Edit: Idę spać. Jutro ostatni dzień piekielnej nauki. Dobranoc wszystkim dwóm osobom, piszącym w tym temacie Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Śro 23:11, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Śro 23:23, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Syntia, ale Ci dobrze, ja mam jeszcze dwa dni nauki. :(

Hm, gdyby COŚ wydarzyło się między Wandą a Jaredem, to miałabym do niej taki sam żal jak do Belli. Prawdopodobnie też płakałabym, bo byłoby mi szkoda Iana tak jak Edwarda.
Nie myślicie, że to byłoby trochę zbyt przewidywalne? Chociaż, znając niezwykłe pomysły Smeyer, wszystko może potoczyć się inaczej.
W każdym razie jednego jestem pewna.
Seria zakończy się happy endem. :D
Dobranoc Syntio, użytkowniczko od długich postów. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Czw 6:11, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Powielenie pomysłu ze „Zmierzchu” nie byłoby ani oryginalnie, ani zbyt mądre.
Ale osobiście nie widzę innego sposobu komplikacji tych związków. Mam nadzieję, że Meyer mnie jakoś zaskoczy.

A tam długich. Konstruowałam już dłuższe wypowiedzi pisemne – specjalne tortury dla nauczycielki polskiego. Chociaż ją lubię Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 10:21, 18 Gru 2008 Powrót do góry

hmm... myślę, że SMeyer wymyśli coś nowego, ona się nie powtarza i nie zrobi wątku typu Jacob - bella - Edward... A gdyby zrobiła ja bym tego nie przeżyła, bo z trudem mi przechodziło czytanie scen namiotowych itp. Na pewno cos wymyśli, licze na jakieś wątki typu: że te dwie grupy ludzi połączą się z grupą Jeba Laughing a co do atków miłosnychmoże jakaś postać, albo Burns może? Ale on był zbytnio piegowaty :lol2:
Swallow
Dobry wampir



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 11:19, 18 Gru 2008 Powrót do góry

jeszcze wykombinuje nam romans między Mel a Wandą i Jaredem a Ianem xD ja widzę tylko taki sposób by nas zaskoczyć :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Astrid
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Czw 14:47, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Chwila... Więc Intruz jest początkiem nowej serii??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Czw 14:50, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Prawdopodobnie tak. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Astrid
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Czw 14:55, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Fajnie, ja się wciągnęłam Smile Chociaż pewnie namiesza w stosunkach Wanda, Ian - Mel, Jared... Nie wiem czy lubie Jareda...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Czw 15:46, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Swallow napisał:
jeszcze wykombinuje nam romans między Mel a Wandą i Jaredem a Ianem xD ja widzę tylko taki sposób by nas zaskoczyć :D


Laughing Na to bym sama nie wpadła :D

Jeżeli chodzi o forum o „Intruzie” – fizycznie nie jest to możliwe, abym udzielała się na dwóch forach jednocześnie. Już i tak zbyt dużo czasu spędzam na tym.

Chyba nie ma sposobu, aby namieszać między bohaterami bez powielenia pomysłu ze „Zmierzchu”. Wanda już kocha dwóch facetów. Jeżeli dojdzie do tego zdrada, to spadnie niżej niż Bella w mojej prywatnej tabeli.
Może w końcu Stephenie wymyśli coś naprawdę zaskakującego :)

Zeszliśmy z tematu.

Ostatnio dochodzę do wniosku, że Jared nie jest taki zły. Był bardzo irytujący w trakcie czytania, ale teraz, gdy emocje opadły i potrafię bardziej obiektywnie ocenić jego postać… Nie jest zły.
Tylko niech już zawsze trzyma swoje łapki przy ciele Mel. Z dala od Wandy :P
Jeżeli chodzi o postać Iana - jest trochę za mało rozbudowana. Mam nadzieję, że autorka powie nam o nim coś więcej w kolejnych częściach.

Edit: Nadal go uwielbiam. Iana, oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Czw 15:49, 18 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pierniczek
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekarni

PostWysłany: Pią 14:47, 19 Gru 2008 Powrót do góry

Heh. Cóz jestem częścią licznego Ian Teamu.
tak na dobry początek, abyście mnie nie zlinczowały za moje następne słowa.
Bo mnie (o nieszczęsnej) Ian, bardziej przypomina Jacoba...

...żyję jeszcze?
Widziałam, że wcześniej już ktoś wygłosił taki pogląd. No cóż, nie jestem aż tak w tym osamotniona. Szczerze to mnie zaskoczyłyście (iście?) bo mnie inne porównanie do głowy nie przyszło i to z całą sympatią jaką darzę Edwarda.
Już na początku Jared przypominał mi Edwarda, ale to było do przewidzenia, bo obaj są w końcu "tą męską postacią". Pogląd ten nasilił się jeszcze pod wpływem początkowej idealizacji Jareda we wspomnieniach Melanie. jednak ich podobieństwo znikneło, gdy tylko Jared wkroczył jako bohater, a nie tylko ideał, po spotkaniu, choć nadal ich ze sobą porównywałam. Kiedy pojawił się Ian od razu dostrzegłam w nim drugiego Jacob'a. Takiego trzeciego (a w tym przypadku chyba czwartego) do pary(3?). Po paru wcześniejszych występach staje się on wazną postacią gdy Jered wyjeżdza (ten motyw też wydał mi sie dość znajomy). Początkowo jako przyjaciel, co mnie urzekło. okazyje się serdeczny i przyjacielski, dodatkowo rozumie Wandę. Wanda natomiast kocha Ian'a choć nie ma pomiedzy nimi (ekhm.tzw) chemii...
Wiecie w sumie to Ian jest chyba najbardziej uroczą postacią męską, przytym jest tak cholernie wyrozumiały (jak sam przyprowadził Jareda, gdy Mel znikneła), że ani Edward, ani Jacob nie mogą się z nim pod tym względem równać.
I tak nikogo nie przekonałam, ale cóż.

PS. A co do wątku JaredxIan^^ heh dosć szybko wyłapuję takie rzeczy: była nawet taka mała sugestyjka w książce (końcówka 47 rozdziału), błehehe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pierniczek dnia Pią 14:50, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Pią 14:59, 19 Gru 2008 Powrót do góry

Hmmm, ja też uważam, że Ian jest bardziej podobny do Jacoba, aczkolwiek to nie znaczy, że mają zbyt dużo wspólnych cech. Ian jest zdecydowanie dojrzalszy i bardziej wyrozumiały, zależy mu na szczęściu Wandy nawet kosztem swojego szczęścia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin