|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 10:38, 21 Lut 2009 |
|
piwnooka napisał: |
Hm... po przeczytaniu tłumaczeń zamieszczonych na tym forum... stwierdzam że The Host mi się nie podoba. Ot tak, po prostu. Nawet nie mam konkretnego powodu. Jestem pewna, że nie osiągnie takiego sukcesu (choćby w połowie), jak "Zmierzch". Cóż... a spodziewałam się czegoś innego... |
yyy .. może najpierw powinno się przeczytać choć trochę zawartości książki przed oceną? Taak, to się nazywa być leniem. Skoro przeczytałaś same recenzje to skąd możesz wiedzieć, że Ci się książka nie podoba?? |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 10:39, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Patrycja87
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 786 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Tarnowa
|
Wysłany:
Sob 15:41, 21 Lut 2009 |
|
A ja mam maleńką prośbę do was. Jeżeli ktokolwiek będzie miał jakieś info na temat ekranizacji "Intruza" albo odnośnie następnej części tej książki, to niech da mi znać na PW, bardzo proszę :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MarcelinKa
Wilkołak
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:20, 21 Lut 2009 |
|
LukrowanaDama napisał: |
piwnooka napisał: |
Hm... po przeczytaniu tłumaczeń zamieszczonych na tym forum... stwierdzam że The Host mi się nie podoba. Ot tak, po prostu. Nawet nie mam konkretnego powodu. Jestem pewna, że nie osiągnie takiego sukcesu (choćby w połowie), jak "Zmierzch". Cóż... a spodziewałam się czegoś innego... |
yyy .. może najpierw powinno się przeczytać choć trochę zawartości książki przed oceną? Taak, to się nazywa być leniem. Skoro przeczytałaś same recenzje to skąd możesz wiedzieć, że Ci się książka nie podoba?? |
Właśnie, nie oceniaj książki po okładce xD
według mnie początek nie jest porywający, trochę nudny, ale warto wytrwać i przeczytać dalej
Kiedy akcja się rozkręca, nie można przestać czytać :)
Wtedy według mnie książka dorównuje Zmierzchowi
Oczywiście nie można ich porównywać, bo to całkiem co innego, ale Intruz jest o wiele dojrzalszy, lepiej napisany, ma jakieś przesłanie
no, akurat mojego Intruza porwała koleżanka i przez ferie nie mogę do niego wrócić :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CoCo
Zły wampir
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.
|
Wysłany:
Sob 16:23, 21 Lut 2009 |
|
Patrycja87 napisał: |
A ja mam maleńką prośbę do was. Jeżeli ktokolwiek będzie miał jakieś info na temat ekranizacji "Intruza" albo odnośnie następnej części tej książki, to niech da mi znać na PW, bardzo proszę :D |
Patrycjo, a nie możesz od czasu do czasu zaglądać do tego działu ? Może tematów o Intruzie nie jest zbyt wiele, ale w którymś ktoś na pewno wspomni.
MarcelinKa napisał: |
Właśnie, nie oceniaj książki po okładce |
Święte słowa, których należy się trzymać! Warto czasem zasugerować się opisem książki, choć niekiedy opis nie dorównuje pięknie świata stworzonego w danej książce. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Sob 18:15, 21 Lut 2009 |
|
przyznaje bez bicia że niektóre książki okładkami zwyczajnie odstraszają czytelnika ale wtedy warto zapytać się pracownika księgarni czy książka jest warta przeczytania :)
Co do Intruza, jak kupiłam go bez namysłu, ot taki impuls, najpierw przyciągnęła moja uwagę okładka a potem nazwisko autorki :) ale nie żałuje tej decyzji bo The Host jest genialna książka i miła odmianą po sadze zmierzchu :)
jak dla mnie to jest on nawet swego rodzaju thrillerem psychologicznym, ale chętnie poznam wasze opinie w tej kwestii :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IGnAcy89 dnia Sob 18:22, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Sob 18:32, 21 Lut 2009 |
|
na pewno jest to ksiazka o psychice ludzkiej i emocjach. tak, emocje sa w Intruzie najwazniejsze. wezmy sobie pod uwage takiego Jareda, jak zobaczyl cialo Mel chcial ja zabic, nienawidzil Wandy wiadomo dlaczego ale pozniej powoli sie do niej przekonywal i nawet ja polubil(moze cos wiecej), zaczal rozumiec Wande. taki portret psychologiczny i tego mozna dopotrzyc sie wiecej w tej ksiazce. kazda postac sie zmienia, jej psychika i nastawienie. autorka pokazuje jak bardzo zlozona psychike i nature ma czlowiek i jakie emocje nim targaja, od nienawisci po milosc. skrajne uczucia meszaja sie ze soba bo tacy juz jestesmy. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez host dnia Sob 18:40, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
magnolia
Wilkołak
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Sob 23:25, 21 Lut 2009 |
|
Hmm, mam mieszane uczucia po przeczytaniu "Intruza", bardzo mi się podobał pomysł, trochę kosmiczny, aby pokazać, że to co kochamy w innych osobach to tak naprawdę tylko i wyłącznie dusza a nasz wygląd zewnętrzny nie jest bardzo istotny, drugi pozytw to sposób pisania Stephenie, który powoduje, że chcesz wiedzieć co będzie potem i pochłaniasz następne strony z szybkością błyskawicy, dobrze nakreślone postaci, zwłaszcza Wanda to napewno plus, to co mi się jednak nie podobało to trochę infantylne nazwy planet, kwiatów, wodorostów, pająków, itp, dla mnie było to trochę naciągane i nieprzekonujące, nie za bardzo lubię temat ufo i inwazji na Ziemię, ale tak czy innaczej jest to dobra książka, jednak Saga Zmierzchu nadal pozostaje moją ulubioną. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 11:05, 22 Lut 2009 |
|
tak, w intruzie bardzo fajnie pokazane jest że druga osobe tak naprawdę kochamy nie za wygląd ale za to jaka jest, jaką reprezentuje postawę, w co wierzy i jak odnosi się do innych :) bardzo fajnie i mądrze Meyer ujęła to jak powinniśmy postrzegać drugiego człowieka w wypowiedzi Iana kiedy mówił Wandzie za co ja kocha :) mam tu taki fajny obrazek właśnie z ta wypowiedzią, mam nadzieję że sie wam spodoba :)
[img]file:///D:/Moje%20dokumenty/Moje%20obrazy/tapety,%20zdj%C4%99cia,%20ilustracje/the%20host.jpg[/img] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IGnAcy89 dnia Nie 11:08, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Patrycja87
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 786 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Tarnowa
|
Wysłany:
Nie 14:03, 22 Lut 2009 |
|
Zgadzam się z IGnAcy89 i żałuję, że w naszym świecie jest tak mało ludzi pokroju Iana. Kayle'ów za to mamy w nadmiarze :(
A tak na marginesie, to dowiedziałam się, że istnieje możliwość wydania kontynuacji "The Host". Następna część ma nosić tytuł "The soul"(czego chyba nie trzeba tłumaczyć). Na razie, to jedynie pogłoski 'zza oceanu'. Kto wie, może doczekamy tego cudu :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patrycja87 dnia Nie 14:58, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
CoCo
Zły wampir
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.
|
Wysłany:
Nie 15:36, 22 Lut 2009 |
|
Patrycja87 napisał: |
Zgadzam się z IGnAcy89 i żałuję, że w naszym świecie jest tak mało ludzi pokroju Iana. Kayle'ów za to mamy w nadmiarze :(
A tak na marginesie, to dowiedziałam się, że istnieje możliwość wydania kontynuacji "The Host". Następna część ma nosić tytuł "The soul"(czego chyba nie trzeba tłumaczyć). Na razie, to jedynie pogłoski 'zza oceanu'. Kto wie, może doczekamy tego cudu :D |
Nie tylko druga, ale i trzecia ma również być. I to również tylko pogłoski. Niestety pierwszy tytuł The Host źle przetłumaczono, bo nie będzie pasował do pozostałych. Powinno być "Gospodarz" nie "Intruz" ale niech już zostanie ;)
IGnAcy89 możesz wstawić jeszcze raz obrazek ? Bo kompletnie go nie widzę :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 20:19, 22 Lut 2009 |
|
CoCo masz tutaj linka bezpośrednio do tego obrazka, wyszukałam go na nowo w necie, mam nadzieje że uda Ci się go otworzyć :)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hanysia
Wilkołak
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 10:09, 23 Lut 2009 |
|
Ian Somerhalder jako Ian czy Jared tutaj?
Kurczę, bo przez całą książkę czytając o Jaredzie automatycznie widziałam Jareda Padaleckiego .
Eniłej, Intruz tak mi się podobał, że chyba nie chciałabym czytać jego kontynuacji. Zawsze istnieje ta irytująca możliwość, że SM nagle wkręci Jareda między Iana i Wagabundę, jakieś niezgaszone uczucie czy coś, a przecież tak jak teraz jest dobrze.
Ogólnie fajna książka, bo n i e ma jasno określonego bohatera-ideała, w którym można by było się kochać (do mnie Jared średnio trafił, Ian mi się nie podoba) i zakończenie ma całkiem niezłe, nie takie oczywiste. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pon 10:38, 23 Lut 2009 |
|
na you tube i na fan artach Ian Somerhalder jest właśnie brano pod uwagę jako Ian w ewentualnej ekranizacji, i jak dla mnie byłby to idealny wybór :)
tak, tow intruzie jest fajne że żadna z postaci nie jest kryształowo czysta, przykładowo na początku sam Ian chciał zabić wandę a potem takie wielkie LOVE :)
co do kontynuacji intruza są zaplanowane kolejne dwa tomy ale nie wiadomo czy to wypali, jak dla mnie Stephenie mogła by napisać coś jeszcze o ich losach :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CoCo
Zły wampir
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.
|
Wysłany:
Pon 15:29, 23 Lut 2009 |
|
Dziękuję za poprawienie linka. Świetne na tapetę! Gdzie takie cudo znalazłaś ?
Ja jestem przekonana co najwyżej do Sophie, gdyż ona najbardziej mi pasuje do tej roli. Jeśli chodzi o późniejszą Wandę (blondynkę) nie mam typów, lecz powinna być drobniutka ;] Reszta (czyli Ian, Jared i Jamie) są mi obojętni póki co. Albo inaczej: akceptuję tych, którzy już są, choć inni również mnie nie rozczarują (tak sądzę). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
asioonia
Człowiek
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany:
Wto 23:05, 24 Lut 2009 |
|
Hmm ... kupiłam dziś tę książkę przeczytałam pierwsze 100 str ... i mam mieszane odczucia ... mam nadzieję , że się rozwinie. Po sadze zmierzchu ciężko będzie mnie chyba zadowolić :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Wto 23:11, 24 Lut 2009 |
|
kiedy po raz pierwszy czytałam intruza miałam takie same odczucia jak Ty asioonia, troche głupio mi się do tego przyznać ale zwyczajnie w świecie męczyłam sie czytając te pierwsze 100 stron, dopiero po przebrnięciu przez ten "wstęp" zaczęła sie akcja :) ale mysle że mimo wszystko nie będziesz zawiedziona, owszem jest to zupełnie inna historia ale równie wciągająca :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Śro 21:02, 25 Lut 2009 |
|
mnie tam ksiazka wciagnela od pierwszej strony, jest taka inna jak seria T i oto chodzi. ma zaskakiwac i tak sie dzieje, jest duzo akcji, sceny milosne i mozna dostrzec troche taka wizje apokaliptyczna. nigdy nie wiadomo ile czasu nam zostalo....nam jako ludzi, ktorzy niszcza sie nawzajem i wszystko co jest wokol. ja ta inazje odczytalam jako ostrzezenie, co sie moze stac jak ludzie beda dalej robic tak jak teraz. a tak odbiegajac to Wanda-Mel rysuje mi sie troche jak schizofreniczka z rozdwojona osobowoscia (bo i taka tez byla). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 20:22, 26 Lut 2009 |
|
co do Mel schizofreniczka z rozdwojona osobowoscia nie zaprzecze :D a co do tego że ksiązka może byc odczytana jako ostrzeżnie też się zgodze, po jej przeczytaniu miałam podobne refleksje i nawet zastanawiałem sie czy aby taki proces juz nie jest w toku :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Czw 23:39, 26 Lut 2009 |
|
zabralam sie nareszcie za te ksiazke.
i przeczytalam.
bo i tak nie bylo co robic.
hm. prz pierwszych kilku stronach dostawalam palpitacji.
nie wiedzialam kompletnie o co chodzi jak pewnie kazdy.
i kompletnie nie interesewalo mnie co bedzie dalej.
ale jakos udalo mi sie to przetrwac i nie zaluje.
nie jst to ksiazka z tych co daja do myslenia czy przez, ktore inaczej patrzy sie na swiat.
ale wiadomo ksiazka delikatnie porusza. przynajmniej mnie.
idelanie zobrazowane to, ze ludzie nawet na wojnie nie potrafia do konca ze soba wspolproacowac.
i to, ze milosc przetrwa wszystko. i ze najwaznejsze jest wnetrze czowieka.
ale kurcze nie moge wybaczyc pani Meyer, ze najpierw tworzy idealne dusze, a pozniej sama sobie przeczy.
no bo przeciez nieskazitelne dusze, ratujace ziemie przed zaglada, nie mogaca patrzec na smierc innych ludzi, na przemoc, agresje. nagle zabijaja. no blagam.
chodzi mi tu konkretnie o Łowczynie.
poza tym nie mam zastrzezen |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Doma
Dobry wampir
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: home.
|
Wysłany:
Czw 23:40, 26 Lut 2009 |
|
Nadrobiłam co miałam do nadrobienia w tym dziale więc czas na moją litanię :)
Szczerze to sama sobie w brodę teraz pluję, bo jakiś czas temu, gdy książka się ukazała moja opinia na jej temat była dosc niepochlebna i w sumie to była moja ocena okładki (nigdy więcej ). Ale już wiem, że składa się na to kilka czynników i niestety może właśnie dlatego ludzie nie sięgają po The Host. Bardzo wg mnie krzywdząca jest sama recenzja (sci-fi, niewidzialny wróg, inwazja, najeżdźcy - nic bardziej mylnego!) i sama widziałam jak reagowali ludzie kiedy chcąc nie chcąc musiałam sparafrazowac powyższy opis (tak naprawdę ja sama nie do końca potrafię sklasyfikowac książkę, sci-fi bym jej absolutnie nie nazwała, może troszeczkę, ale reszta jest dosc synkretyczna, chwyta się kilku gatunków naraz) plus, krzywdząca jest też popularnosc sagi Zmierzchu, czytelnicy oczekują czegoś kompletnie innego i Host ląduje w kącie...
Samo natchnienie na lekturę jakoś tak nagle mi przyszło i nie zgodzę się z Wami (choc macie prawo uważac inaczej) że początek był nudny - szczerze, mnie samej już przy 1 rozdziale podniosło się ciśnienie (że nie wspomnę o końcowych chapterach )
W każdym razie książka jest.. fascynująca Myślę, że to dobre słowo bo oddaje zarówno klimat jak i resztę moich odczuc. Nie potrafiłam się oderwac. Co do formy książki - od samego początku cudów się nie spodziewałam, bo to w końcu Meyer, i bardzo dobrze bo konstrukcja jak dla mnie wciąż prosta jak budowa cepa, ale tresc nie jest głupia. Skłania do myślenia, owszem, dziełem sztuki Host nie jest, ale jest dobry, to muszę przyznac. W każdym razie mnie się podobał (to też delikatne określenie, na 'pierdolca' którego miałam przez bite 4 noce które zarwałam żeby w natłoku zajęc połknąc książkę :))
Co do samej fabuły - ciekawa, niekonwencjonalna, chociaż może mi się tylko tak zdaje, bo do tej pory raczej obca była mi tego typu tematyka), postaci... hmmm... Melanie/Wanda zdecydowanie pozytywne, obydwie mają swoje charaktery, dłuższe wywody na ich temat zostawię sobie na inną porę, po kolejnym spotkaniu z lekturą pewnie jeszcze nieco mi się rozjaśni, bo w tempie czytania coś mogło mi umknąc...)
za to jestem prawdopodobnie jedyną osobą która kocha Jareda z całą świadomością, że był egoistą, zależało mu przede wszystkim na Mel (za co go nie potępiam) nawet przez sekundę nie zapałałam do niego niechęcią, o głębszych negatywnych uczuciach nie wspominając. uwielbiam go od samego początku, bo wiem, że Wandę też kochał (zastanawiam się też, jak potoczyłaby się dalej akcja gdyby wiedział o niecnych planach W odnośnie uśmiercenia samej siebie - powstrzymałby ją, czy chec odzyskania Melanie, jednak by zwycięzyła... tu też bym mogła się wykłócac )
Co do Iana... tez zaskarbił sobie moje serce, co prawda stało się to dosc późno, ale obiektywnie rzecz biorąc, to on jeden naprawdę kochał Wandę - duszę, a nie ciało... I szczerze rozczulił mnie fragment z ostatniego rozdziału, o trzymaniu Jej w dłoniach... Wtedy szala nieznacznie przechyliła się na jego stronę, ale byc może wynikało to z faktu, ze od początku książki mnie samej zależało też na szczęściu Mel - należało jej się po tym wszystkim co przeszła.
W każdym razie obaj panowie wzbudzali (i nadal wzbudzają) we mnie gorące emocje :)
I muszę, ale to muszę coś napisac bo to niemalże zadra na całości - ale Meyer jest mistrzem happy endów aż do zrzygania... To przycmiło nieco moje szczęście. Pewnie nie byłabym zadowolona definitywnym zakończeniem w postaci śmierci, ale takie alternatywne które nam zostawiła... tez mi się nie widzi. czegoś mi tu brakuje. potrafię to przełknąc, ale nie jest to szczyt marzeń.
Odnośnie kontynuacji, znowu nie wiem, czy chciałabym przeczytac (tak, tak, do sagi o wampirkach piję. najwidoczniej wszystko można spieprzyc.) Nie wiem też, co mogłaby znowu powymyslac, a deliberacje wyssane z palca mogą nie byc już takie ciekawe...
W każdym razie książka mi się podoba i jak tylko skończy mi się ten cały maturalny młyn, wrócę do niej, nie raz, nie dwa, ale na spokojnie :)
Ufff, życzę powodzenia w czytaniu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|