Cassandra Clare

Gość

natalieee napisał:

No właśnie ja też się zastanawiałam czemu akurat Maxa uśmierciła. Chociaż z dwoja złego lepiej on niż Jace, bo tego bym nie przeżyła.
Właśnie rain chyba Ty mówiłaś o Inkwizytorce. Grrr kolejna wredota.. Całe szczęście, że ona już nikomu nie zaszkodzi :lol:
Ta ja do transparentu i jazdy, żeby ich zjechać za okładki i zwlekanie z wydanie, jak najbardziej się przyłączam.
"Będzie piekło. Będzie akcja. Wszystko będzie" - rozwaliło mnie to :lol: Zbieram się właśnie z podłogi. Haha nie mogę.
Ciekawe, czemu wszyscy lubią spojlerować, ale czytać spojlerów nikt nie lubi :twisted:
O tak poobgryzane paznokcie i inne rzeczy. Zaskarżymy wydawnictwo, że przez nich mamy uszczerbki na zdrowiu :lol:
Uh musiałam jeszcze wczoraj wieczorem zawijać, bo mama mi internet wyłączyła, bo stwierdziła, że już na oczy nic nie widzę, bo cały czas tylko czytam coś. Haha ciekawe co takiego ^^

Ja kocham też czytać spoilery, nie tylko je pisać :D Inkwizytorka nie była taka zła, w ogólnym rozrachunku jednak się wybroniła! I nie mówcie tak o rodzinie mego kochanego, wspaniałego... Dobra, nie będę spoilerować! :D Jakby Jace... trwale umarł, to bym zrobiła piekło nie tylko Wydawnictwu za zwlekanie (i okładki), ale i Cassandrze. No bo jak tak można?! Pff.
I tak, popieram, możemy je zaskarżyć. Moje nikłe zdrowie psychiczne przez nich ulega kompletnej destrukcji :P I co ja biedna pocznę?!

No w sumie jakby nie patrzeć to Inkwizytorka taka za nie była. Obroniła Jace'a przecież :wink:
Tak! zdrowie fizyczne to jeszcze tak źle nie jest. Gorzej z psychicznym. Trawały uraz będzie do Mag-u czy jak to się tam pisze :lol:

Hah może podtrzymując się razem na duchu wytrzymamy do marca. O ile nie zmienią znowu daty.. :/

Gość

MUSIMY wytrzymać. A jak zmienią, to nie ma bata,jedziemy tam :P I mogą mnie cmoknąć.

BTW, czytałyście angielską zapowiedź IV części? Mnie ucieszyło szczególnie jedno zdanie :D
Clary, who is caught up in training to be a Shadowhunter and spending time with her new boyfriend Jace.

Tego mi brakowało i zawsze będzie brakować :P Jeśli faktycznie powstanie, mam nadzieję, że ten wątek nie zostanie zniszczony o.O

O tak racja :D Mam nadzieję, że właśnie to będzie. I że w ogóle będzie czwarta część. Mi też brakuje tego wątku dotychczas.

Bo w sumie Clary jest Nocnym Łowcą, a szczerze mówiąc to nic nie umie. Ona chce walczyć, a tak naprawdę, to jak zaczyna walkę, to nie dość, że inni muszą z demonem chociażby się bić to jeszcze ją ratować :lol:

Gość

natalieee napisał:

O tak racja :D Mam nadzieję, że właśnie to będzie. I że w ogóle będzie czwarta część. Mi też brakuje tego wątku dotychczas.

Bo w sumie Clary jest Nocnym Łowcą, a szczerze mówiąc to nic nie umie. Ona chce walczyć, a tak naprawdę, to jak zaczyna walkę, to nie dość, że inni muszą z demonem chociażby się bić to jeszcze ją ratować :lol:

No dokładnie, to jest irytujące. Taka ciapa, niepotrzebna, kula u nogi. A tak może się na coś przyda. I Jace... O tak :) Na to liczę! Ale będzie mnóstwo Simona, a on mnie, będąc szczerą, wkurza. Wolałabym, żeby to było o Jace. Boże, to by było spełnienie mych marzeń xD Ale gdzie tam. No cóż, zadowolę się tym, co będzie ;P

Hehe :D Mnie też nie wiedząc czemu Simon wkurza. Coś z rodzaju Peety w Igrzyskach Śmierci. Niby nic do niego nie mam i nawet go lubię, ale jednak denerwuje mnie.

No, ale właśnie. Będę zadowolona nawet jeśli cała książka będzie tylko o Simonie, a o reszcie tylko trochę :)

Ja tam się ucieszę z każdej kontynuacji MI.
może być i nawet o Simonie ;]

A co sądzicie o 4 części - Miasto Upadłych Aniołów ?
Nie sądzicie , że to będzie zbyt komercyjne ?
A no i... ciekawe kiedy będzie w Polsce ( skoro premiera w Ameryce jest w 2011 ) ? Znając życie to sobie trochę (czytaj. bardzo długo ) poczekamy ;/

Gość

No właśnie... mam nadzieję, że Cassandra nie przesadzi, bo będzie nieciekawie.
Simona ledwie znosiłam w I i potem też w II części. Dopiero w III jest całkiem ok. Po prostu działał na mnie w sposób czysto odpychający :P

Również będę się cieszyła. Ale jeśli mam czekać jakieś dwa lata, to ja dziękuję, nie wyrobię :P Jeśli już, to żeby było warto. Bo na pewno będę chciała więcej.

Wyobrażacie sobie, jaki będzie ryk, jak już wszystko się skończy? ;( To będzie straszne... rozstać się z Jacem...

chochlica1 napisał:

Wyobrażacie sobie, jaki będzie ryk, jak już wszystko się skończy? ;( To będzie straszne... rozstać się z Jacem...

Oj już czuję ten ból.. Ale mimo wszystko nie mam zamiaru się z nim rozstawać. Będę czytać po pięćdziesiąt razy wszystkie części, aż w końcu chyba je na pamięć będę znać. Ale co tam.

Jak Cassandra skończy pisać, to my się za kontynuację weźmiemy :lol:

Gość

natalieee napisał:

chochlica1 napisał:

Wyobrażacie sobie, jaki będzie ryk, jak już wszystko się skończy? ;( To będzie straszne... rozstać się z Jacem...

Oj już czuję ten ból.. Ale mimo wszystko nie mam zamiaru się z nim rozstawać. Będę czytać po pięćdziesiąt razy wszystkie części, aż w końcu chyba je na pamięć będę znać. Ale co tam.

Jak Cassandra skończy pisać, to my się za kontynuację weźmiemy :lol:

Ja tak samo, będę czytać do upadłego :D Już widzę, jak cytuję całe fragmenty... O losie, to normalnie choroba psychiczna.

O tak, a co tam, możemy się wziąć :P Z wielką chęcią :) Jace jest bardzo natychający, ot co.

Co do części czwartej, z tym Simonem to mnie nie przekonuje. Przekartkuję, ale nie będę się wgłębiać, jeśli Simon będzie tam na czele. Nie, nie, nie. On irytuje mnie od samego początku, jego postać jak dla mnie jest niedojrzała, zbyt nastolatkowa (cóż ma te naście lat) i nudna, a jeśli chodzi o pocałunek z Clary, musiałam na tę chwilę wyobrażać sobie, że to Jace, a nie Simon. No i jego 'romanse' z Maią. Jej też nie darzę sympatią, mam chyba mdły sentyment do wilkowałków po Zmierzchu-Jacob.
Więc jakoś siebie z czwartą częścią w łapkach nie widzę, może jednak Cass zmieni plany i wciśnie naszą uroczą parkę. W sumie lukrowanie, słodzenie, wychwalanie Jace'a na dobre by mi wyszło.
xTwilightx znając rozwinięcie kulturalne Polski, ja spodziewam się 2012, ciekawe czy nacieszymy się lekturą przed końcem świata...
Edytowany, że względu na literówki.

natalieee napisał:

Hehe :D Mnie też nie wiedząc czemu Simon wkurza. Coś z rodzaju Peety w Igrzyskach Śmierci. Niby nic do niego nie mam i nawet go lubię, ale jednak denerwuje mnie.

Mnie Simon także czasami wkurzał, ale chciałabym, żeby był jak Peeta.
Tak, czytałam IŚ, i jestem w Team Peeta, haha!

chochlica1 napisał:

natalieee napisał:

chochlica1 napisał:

Wyobrażacie sobie, jaki będzie ryk, jak już wszystko się skończy? ;( To będzie straszne... rozstać się z Jacem...

Oj już czuję ten ból.. Ale mimo wszystko nie mam zamiaru się z nim rozstawać. Będę czytać po pięćdziesiąt razy wszystkie części, aż w końcu chyba je na pamięć będę znać. Ale co tam.

Jak Cassandra skończy pisać, to my się za kontynuację weźmiemy :lol:

Ja tak samo, będę czytać do upadłego :D Już widzę, jak cytuję całe fragmenty... O losie, to normalnie choroba psychiczna.

O tak, a co tam, możemy się wziąć :P Z wielką chęcią :) Jace jest bardzo natychający, ot co.

WŁAŚNIE! Jak przyjdzie nam się spotkać z końcem sagi MI *chlip, chlip*, będziemy pisać tonami FF o Jasie i Clary, Alecu i Magnusie etc.

paroo napisał:

Co do części czwartej, z tym Simonem to mnie nie przekonuje. Przekartkuję, ale nie będę się wgłębiać, jeśli Simon będzie tam na czele. Nie, nie, nie. On irytuje mnie od samego początku, jego postać jak dla mnie jest niedojrzała, zbyt nastolatkowa (cóż ma te naście lat) i nudna, a jeśli chodzi o pocałunek z Clary, musiałam na tę chwilę wyobrażać sobie, że to Jace, a nie Simon. No i jego 'romanse' z Maią. Jej też nie darzę sympatią, mam chyba mdły sentyment do wilkowałków po Zmierzchu-Jacob.
Więc jakoś siebie z czwartą częścią w łapkach nie widzę, może jednak Cass zmieni plany i wciśnie naszą uroczą parkę. W sumie lukrowanie, słodzenie, wychwalanie Jace'a na dobre by mi wyszło.
xTwilightx znając rozwinięcie kulturalne Polski, ja spodziewam się 2012, ciekawe czy nacieszymy się lekturą przed końcem świata...
Edytowany, że względu na literówki.

Haha, ja pocałunki S&C czytałam ze skrzywioną miną, ale nie jest aż tak nudną postacią. Bez niego Clary by nie poszła do klubu, wiele wątków by upadło. Co do 'romansowania' Mai i Simona nie mam nic, niech sobie istnieje, hah, chociaż ona nim nie pomiata.
O tak, niech wychwala w czwartej części Jace'a, tylko żeby go nie przesłodziła, bo co za dużo to nie zdrowo (chociaż, mnie to obojętne) ;) Haha, oni nie zdążą przed końcem świata, haha, będziemy musiały dokarmiać się nieoficialnym tłumaczeniem.

Gość

Jeśli nieoficjalne będzie, ale kogoś się zmusi i namówi :D Jestem dobra w siłach perswazji ]:->

W każdym razie niech się Simon zajmuje sobą, a nie Clary i Jacem, to będę z nim obcować w zgodzie :D

Poczytałabym sobie jakieś ff o nich... Niby coś jest na ffnet, ale po pierwsze niewiele, po drugie za wiele i tak bym nie zrozumiała (ach ta językowa ułomność!).

Jace'a i tak będę kochać, trudno.
Koniec świata to będzie, jak się okaże, że Cassandra np. w ogóle tego nie napisze ;P Boże, odpukać w niemalowane!

Cała wypowiedź zawiera spoilery do czwartej części (żeby nie było, że nie ostrzegałam)

Pocieszyć was? Cassandra pisze bardzo schematycznie (taka jej cecha, której nie można wychwalać), więc z pewnością możecie też czekać na pierwszą część nowej serii, która nie dość, że będzie miała Magnusa (spoiler CoG i The Clockwork Angel= i tą jego dawną dziewczynę, która pojawiła się w CoG przy końcu), a akurat to jest dla mnie już na wstępie największy plus tej serii, to gwarantuję wam, że na pewno będzie tam jakaś "Clary", jakiś "Jace" i jakiś "Simon". Staram się nie czytać fragmentów, które Cassie publikuje, żeby sobie nie spoilerować, ale już po imionach samych głównych bohaterów widać, że mało prawdopodobne bym się pomyliła.

I nie musicie się martwić co do Simona, on wygląda na to, że też będzie miał swój (nowy) trójkąt miłosny. Jak ktoś przeczytał całe CoG, to wie, o czym piszę.

3 sierpnia wyjdzie CoG w miękkiej okładce i tam będzie pierwszy rozdział CoFA.

Dodatkowo te urywki zdań z City of Fallen Angels, którymi nas drażni na swoim twitterze Cassie, świadczą o tym, że 4 część chyba znowu będzie pełna humoru, nie tak jak CoG.

Cytaty z CoFA, jakie do tej pory się ukazały:

"“He is bound to you,” said the Queen. “But does he love you?” - (do Clary)

“That’s not the point, Simon.” Maia had moved closer to Isabelle and the two of them faced him down together, an immovable wall of female rage.

"“Oh, for God’s sake,” said Clary. “There is no such thing as vampire sex mojo.”

"Magnus was wearing an enormous Venetian cloak and a gondolier’s hat."

A i jeszcze wiadomo, że Luke i Jocelyn się pobierają w CoFA.

Albo pozostanie nam składka fanów z forum, na tłumacza.
chochlica1 Cassnadra nie napisze kontynuacji? Teraz takie powieści są "w modzie". Zresztą oczekujemy filmu CoB więc, po promocjach filmu z pewnością cała seria stanie się baaaardzo popularna. W sumie już jest, ale jednak to kino robi najwięcej. Gdyby Cassnadra odmówiła napisania czwartej części byłoby to porażką...kasową, po nagłośnieniu ekranizacji przez media, każdy będzie będzie wyczekiwał czwartej części. Będzie jak z "Zmierzchem" co część to gorsza, bo coraz większa korupcja. Na szczęście "Dary Anioła" idą w innym kierunku niż Zmierzch, bo nie zdążyli nagłośnić książki filmem. Gdyby się to stało, ja już widzę pół Polski mówiącą zamiast 'O Edward'-'O Jace'. Blee, fuj, fuj. To by było straszne, nie dopuszczam do siebie tej myśli. Z chęcią zobaczyłabym wersję kinową CoB, ale w dzisiejszych czasach dosłownie boję się co będzie potem.
edit.
Luthien aa! zła jesteś, zła, takiego smaka na książkę, nigdy nie miałam...przez Ciebie będę żyła w melancholii wyczekując CoFA. ;)

Gość

Paroo, masz rację. I tak pójdą na zarobek, na pewno Cassie nie zrezygnuje :P W sumie się cieszę. Z czystej sympatii.
Filmu się boję. Wyobraźcie sobie tylko, jakich paszczaków mogą nabrać do takiej produkcji... Zresztą mam swoje wyobrażenie bohaterów i trochę nie chce psuć sobie tego wizerunku jakimiś twarzami,które na 50% i tak mi się nie spodobają. Ale do tego daleko, więc nawet nie będę się wgłębiać.

Skoro IV część ma być pełna humoru, to jestem jak najbardziej za. Lubię się śmiać, czytając książkę, nawet jeśli zdecydowanie nie ma być to komedia.

A po tą jej nową serię... hm, nie wiem, czy sięgnę. Skoro ma być raczej schematycznie... na razie starczy mi TMI.

Trudno, żeby nie napisała 4 części, skoro napisała już gdzieś 1/4 książki i zobowiązuje ją kontrakt.

chochlica1 napisał:

A po tą jej nową serię... hm, nie wiem, czy sięgnę. Skoro ma być raczej schematycznie... na razie starczy mi TMI.

Tak mówisz, bo nie przeczytałaś jeszcze części książki i nie zżyłaś się z bohaterami ;)

Ach, nie wytrzymałam i przeczytałam twój post, Luthien.

Luthien napisał:

3 sierpnia wyjdzie CoG w miękkiej okładce i tam będzie pierwszy rozdział CoFA.

Czy to się tyczy Polski? Czyli zamiast premiery w marcu będzie ona w sierpniu? :shock:

Luthien napisał:

A i jeszcze wiadomo, że Luke i Jocelyn się pobierają w CoFA.

Zaznaczyłam, że to spoiler, cytaty rzucają się w oczy. Mogę coś powiedzieć? jeeest! Czyli Luke powie jej o swoich uczuciach, yeah! *słyszy w głowie marsz weselny* i Jocelyn się obudzi! Lepiej być nie może XD

Gość

Luthien napisał:

Trudno, żeby nie napisała 4 części, skoro napisała już gdzieś 1/4 książki i zobowiązuje ją kontrakt.

chochlica1 napisał:

A po tą jej nową serię... hm, nie wiem, czy sięgnę. Skoro ma być raczej schematycznie... na razie starczy mi TMI.

Tak mówisz, bo nie przeczytałaś jeszcze części książki i nie zżyłaś się z bohaterami ;)

No w sumie masz rację ;) Ale zanim to wyjdzie w Polsce... to ja korzenie zapuszczę :(
Co prawda nie czytałam, ale znam dalszy przebieg wydarzeń. Z osądem poczekam. Może mnie zaskoczy albo oczaruje?

Rain, pisałam o premierze CoG w miękkiej okładce w USA.

chochlica1 napisał:

Luthien napisał:

Trudno, żeby nie napisała 4 części, skoro napisała już gdzieś 1/4 książki i zobowiązuje ją kontrakt.

chochlica1 napisał:

A po tą jej nową serię... hm, nie wiem, czy sięgnę. Skoro ma być raczej schematycznie... na razie starczy mi TMI.

Tak mówisz, bo nie przeczytałaś jeszcze części książki i nie zżyłaś się z bohaterami ;)

No w sumie masz rację ;) Ale zanim to wyjdzie w Polsce... to ja korzenie zapuszczę :(
Co prawda nie czytałam, ale znam dalszy przebieg wydarzeń. Z osądem poczekam. Może mnie zaskoczy albo oczaruje?

pewnie wyjdzie szybciej niż 4 część TMI :P Co miałaś na myśli pisząc "znam dalszy przebieg wydarzeń"?