Cassandra Clare

Wow - nie mam na myśli nowej okładki, ale fakt, że nasze nalegania na coś się zdały! Istny cud!

Tło okładki zdecydowanie lepsze. Podoba mi się. Choć postać Willa (jak się nagle okazuje, szybko zmienia płeć - nie ma co) - tutaj nie widzę za wielkiej różnicy. Cóż mają grafika, który nie potrafi rysować ludzkich twarzy. Okej. Istnieje jeszcze coś takiego jak fotografie... W świecie Photoshopa to naprawdę trudne do wyobrażenia, żeby robić takie koszmarki.

edit:
Pokazałam Cassie nową okładkę - napisała, że jest lepsza, że postać jest lepiej narysowana, bo wcześniej wyglądała, jakby cierpiała na jakąś chorobę. Napisała jeszcze, że pierwszy raz widziała, żeby wydawnictwo posłuchało fanów.

Wow. Mnie również zdziwiła rekacja wydawnictwa. Naprawdę podoba mi się ta zmiana. Teraz przynajmniej wiadomo czy na okładce jest dziewczyna, czy chłopak (choć jeszcze uczepiłabym się włosów, ale nie narzekajmy). Nie zgodzę się jednak z tym, że jest to najlepsza okładka. Sądzę, że ta z ''Miasta Kości'' była najładniejsza, a Jace wygladał jak Jace.
Podoba mi się także zmiana tytułu serii i kolory. Będą się odróżniać na półce.
Mam nadzieję tylko, że zaczną z czasem poprawiać te okładki, a nie postanowią wydać następną część z amerykańską okładką. Wtedy nie wiem jak to będzie pasować do siebie na półce Rolling Eyes

.

Cytat:

Pokazałam Cassie nową okładkę - napisała, że jest lepsza, że postać jest lepiej narysowana, bo wcześniej wyglądała, jakby cierpiała na jakąś chorobę.

Nic dodać nic ująć, haha Laughing

.

Anahi napisał:

Teraz przynajmniej wiadomo czy na okładce jest dziewczyna, czy chłopak (choć jeszcze uczepiłabym się włosów, ale nie narzekajmy). Nie zgodzę się jednak z tym, że jest to najlepsza okładka. Sądzę, że ta z ''Miasta Kości'' była najładniejsza, a Jace wygladał jak Jace.

Najlepsza jeśli chodzi o tło - bynajmniej jak dla mnie. Jeśli chodzi o postaci to nie porównania z MK, oczywiście. Tamten Jace wyglądał jak człowiek (nie jak coś dziwnego)... a dokładniej jak Alex Pettyfer. Laughing

Myślę, że stąd jego wygląd - osoba odpowiedzialna za okładki po prostu się na nim wzorowała. To wyszło mu (bo to jakiś facet robił bodajże) dobrze. Ale kiedy przychodzi narysować coś swojego na podstawie opisu... Uuu... Cieniutko, słabiutko... Rolling Eyes

Mam jeszcze tylko nadzieję, że nie oszpecą Mechanicznego Anioła (uch...) kolejnym cytatem Szmejer... Razz

edit a propos poniższego posta Luthien: *piszczy* o matko! xD Jak będzie w Warszawie to jadę normalnie! xD

UWAGA!

Cassie napisała na Twitterze, że została zaproszona, żeby przyjechać m.in. do Polski!!!

Na razie żadnych szczegółów nie ma. Ciekawe, czy tylko do Warszawy, czy jeszcze do innych miast :)

EDIT: Nowe fragmenty COFA. Jeden o Simonie, drugi o Magnusie (zrozumiały tylko dla tych, którzy czytali 'The Clockwork Angel').

***
“You think you’re a vampire,” Simon’s mother said, numbly. “You think you drink blood.”
“I do drink blood,” Simon said. “I drink animal blood.”
“But you’re a vegetarian.” His mother looked to be on the verge of tears.
“I was. I’m not now. I can’t be. Blood is what I live on.” Simon’s throat felt tight. “I’ve never hurt anyone. I’d never drink someone’s blood. I’m still the same person. I’m still me.”
His mother seemed to be fighting for control. “Your new friends — are they vampires, too?”
Simon thought of Isabelle, Maia, Jace. He couldn’t explain Shadowhunters and werewolves, too. It was too much. “No. But — they know I am one.”
“Did — did they give you drugs? Make you take something? Something that would make you hallucinate?”
“No. Mom, this is real.”
“It’s not real,” she whispered. “You think it’s real. Oh, God. Simon. I’m so sorry. I should have noticed. We’ll get you help. We’ll find someone. A doctor. Whatever it costs —”
“I can’t go to a doctor.”
“Yes, you can. You need to be somewhere. A hospital, maybe —”
He held out his wrist to her. “Feel my pulse,” he said.
She looked at him, bewildered. “What?”
“My pulse,” he said. “Take it. If I have one, okay. I’ll go to the hospital with you. If not, you have to believe me.”
She wiped the tears from her eyes and slowly reached to take his wrist.

---------------------
"Camille,” Magnus said. “It’s been a long time, hasn’t it?”
She smiled. Her skin looked whiter than he recalled, and dark spidery veins were beginning to show beneath its surface. Her hair was still the color of spun silver and her eyes were still green as a cat’s. She was still beautiful. Looking at her, he was in London again. He saw the gaslight and smelled the smoke and dirt and horses, the metallic tang of fog, the flowers in Kew Gardens. He saw a boy with black hair and blue eyes like Alec’s, heard violin music like the sound of silver water. He saw a girl with long brown hair and a serious face. In a world where everything went away from him eventually, she was one of the few remaining constants.
And then there was Camille.
“I’ve missed you, Magnus,” she said.

Hej. Ja nowa w tym temacie. Choć nie w serii Dary Anioła.

Tak sobie czytałam Wasze ostatnie posty i muszę zapytać. Czy ta książka, "Mechaniczny Anioł" będzie się w jakiś sposób wiązał z "Miastami..." ?

^ Tak, seria TID to są książki, które dzieją się w tym samym świecie, ale 150 lat wcześniej. Bohaterowie są przodkami bohaterów z TMI.

Ja jak na razie przeczytałam tylko Miasto Kości... Tak jak wiele osób po prostu zakochałam się w Jace'ie. Nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejne częsci... Tylko jak wiele osób koniec mnie zaskoczył...

Scott Stewart został wybrany, żeby wyreżyserować "Miasto Kości" - [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Luthien napisał:

Scott Stewart został wybrany, żeby wyreżyserować "Miasto Kości" - [link widoczny dla zalogowanych]

Całkiem dobrze Smile

. Widziałam niektóre jego filmy i moim zdaniem np, ''Czara Ognia'' jest jedną z najlepiej wyreżyserowanych części. Będzie okej Razz

. Tylko czekać na więcej informacji.

Ten cały Stewart reżyserował Legion, prawda?

Ten film był do bani moim zdaniem, więc wątpię czy facet podoła takiemu odpowiedzialnemu zadaniu jakim jest pokazanie świata, który stworzyła Cassandra. Chyba, że się mylę...

Owszem, Jessy, Stewart wyreżyserował Legion.
Anahi, jeśli chodzi o "Czarę Ognia", to on jej reżyserem nie był, czytaj nawiasy. Razz

Nie oglądałam żadnego z filmów wyreżyserowanych przez niego (nie to, żeby było ich tak wiele... Raptem trzy, z tego jeden jeszcze nie wyszedł), więc ciężko mi coś powiedzieć. Powiem pewnie, jak zobaczę zwiastun czy też cały film - czyli trochę czasu jeszcze minie.
Problem jednak w tym, że ogółem ekranizacje książek są według mnie do dupy (spotkałam chyba jeden wyjątek jak do tej pory...). Mam nadzieję, że w przypadku CoB będzie inaczej.

Myślmy optymistycznie! xD

Cassandra Clare napisał:

And wouldn't Emma Stone make a great Clary? I'm just saying.

Co o tym sądzicie? Oglądałam jej zdjęcia, rzeczywiście pasuje jak dla mnie...

edit: LOL. To zdjęcie, które wstawiła Anahi... Mniejszy dekolt, trochę inna mina i mamy Clary, która idzie na imprezę do Magnusa - przyjęcie urodzinowe Prezesa Miau. Laughing

wymyślona napisał:

Anahi, jeśli chodzi o "Czarę Ognia", to on jej reżyserem nie był, czytaj nawiasy. Razz

Faktycznie. Był odpowiedzialny za scenariusz. Dzięki za sprostowanie.

wymyślona napisał:

Cassandra Clare napisał:

And wouldn't Emma Stone make a great Clary? I'm just saying.

Co o tym sądzicie? Oglądałam jej zdjęcia, rzeczywiście pasuje jak dla mnie...

Zgadzam się z Cassandrą. Pasuje niemal idealnie, nawet jeśli ma 22 lata.

Właśnie mam złe przeczucia co do tego reżysera. A Emma byłaby świetna, ale chyba jest trochę za stara, choć może się okazać, że cała obsada będzie jak zwykle miała po 22-28 lat, choć grają nastolatków.

Hmm... Według mnie bądźmy optymistkami :) Nie znam żadnego filmu tego Scotta, ale mam nadzieję, że ta ekranizacja wyjdzie im genialnie. Emma według mnie też trochę za stara, ale jestem pewna, że charakteryzacja zrobi swoje. Trochę patrzyłam w internecie i zauważyłam, że wiele dziewczyn widzi Alexa Pettyfera w roli Jace'a. A Wy, jak myślicie? Bo ja nie zauważyłam, żeby gdzieś była pewna wzmianka kto go zagra...

A propos poniższego postu AliceOgna:
Mój optymizm ulatniał się z każdą minutą oglądania "Legionu". Po 35 minutach przestałam oglądać, żeby nie zniknął całkowicie. xD I wiecie co...? Jak ten Stewart zrobi demony czy wampiry w podobny sposób, co tę babcię z zębami rekina, co pożarłszy krwistego steka i pół szyi jakiegoś gościa, popierniczała po suficie, to ten film będzie katastrofą. Laughing

Jeśli chodzi o Jace'a, to rzeczywiście - nic nie wiadomo. Mi jednak - jak większości - widzi się on jako Alex.
Swoją szosą, Emma też nie jest ani trochę pewna. To tylko Cassie wspomniała, że pasowałaby jej zdaniem na Clary.

I jeszcze coś. Na pierwszy rzut oka to niemal to samo, co napisała C.C. na swoim livejournalu, ale po polsku, więc wstawię.

Wydawnictwo MAG napisał:

Autorem scenariusza, opartego o pierwszy tom cyklu Miasto Kości, jest Jessica Postigo. Producentem wykonawczym jest szef Działu Film & TV w Constantin Film Martin Moszkowicz. Producentem z ramienia Constantin Films jest Robert Kulzer wraz z Michaelem Lynne, Robertem Shaye i producentem wykonawczym Dylanem Sekkersem z Unique Features.

Bohaterką Miasta Kości, której akcja dzieje się we współczesnym Nowym Yorku jest zwykła nastolatka, która odkrywa, że jest potomkinią linii Nocnych Łowców, tajemnej kasty wojowników, których celem jest obrona naszego świata przed demonami. (...)

Ten drugi akapit nie potrzebny, ale nie mogłam poskromić chęci pokazania Wam wszystkim "tajemnej kasty wojowników" Laughing

, więc kawałeczek dałam.
Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

Tak, fandom jest zgodny w tym jednym przypadku i widzi Alexa jako Jace'a. Moim zdaniem jak był młodszy to wyglądał bardzo podobnie do mojego Jace'a. Teraz już dużo mniej. Widziałam dwa filmy z jego udziałem i nie jestem przekonana, że dobrze by go zagrał, więc jeśli wybór nie padnie na niego, to nie będę w myślach protestować przed wytwórnią.

Nie widziałam "Legionu", ale wasze komentarze mnie przerażają...

Heh, więc film jednak powstanie? Z jednej strony się cieszę, bo ta książka zasługuje na większy rozgłos i duży ekran (w porównaniu do "Zmierzchu" to arcydzieło), z drugiej strony boję się, że zwalą tę produkcję. Wasze komentarze nie nastrajają mnie pozytywnie do reżysera. Więc na razie mam mieszane uczucia co do filmu: chwilami chcę, aby był zrobiony, innym razem wolałabym, aby zostawiono MI w spokoju.

Co do obsady, a konkretniej postaci Jace'a. Wiem, że na większości ikon, banerów i tapet króluje Alex, ale osobiście chciałabym, aby znaleźli jakiegoś młodego, przystojnego i mało znanego aktora. Zrobili porządny casting i wybrali chłopaka z talentem. Alex wygląda już trochę za staro Razz

.

Luthien napisał:

Moim zdaniem jak był młodszy to wyglądał bardzo podobnie do mojego Jace'a. Teraz już dużo mniej.

Dokładnie. Alex szesnastoletni to Jace, dwudziestoletni - już niekoniecznie. Jednakże nie znam nikogo, kto pasowałby bardziej... Pomysł syntii wydaje się najlepszy:

syntia napisał:

chciałabym, aby znaleźli jakiegoś młodego, przystojnego i mało znanego aktora. Zrobili porządny casting i wybrali chłopaka z talentem.

Tak byłoby dobrze, a bynajmniej sprawiedliwie. Poza tym minie jeszcze co najmniej rok, zanim coś z tego filmu wyjdzie, a Pettyfer w tym czasie nie odmłodnieje - no, chyba że jest skrytym fanem Cassandry Clare, a zagranie Jace'a jest jego największym marzeniem, więc usłyszawszy o planowanej ekranizacji, ruszy na parę operacji plastycznych tudzież kuracji odmładzających... Rolling Eyes

Luthien napisał:

Widziałam dwa filmy z jego udziałem i nie jestem przekonana, że dobrze by go zagrał, więc jeśli wybór nie padnie na niego, to nie będę w myślach protestować przed wytwórnią.

Ja kojarzę go jedynie z widzianego dawno temu Stormbreakera, ale chyba się zgodzę...

No, ale nie ma co się przejmować jak na razie. Dużo jeszcze czasu minie, zanim zobaczymy trailery CoB w necie, zdążymy sobie ponarzekać i się pomartwić. :P

btw, chyba przydałoby się zmienić ten temat i przechrzcić go na jakieś "Cassandra Clare" czy coś. xD

Też nad tym myślałam. Chyba siedzisz mi w głowie, kochana Wink

Przechrzciłam temat i wierzę, że nikt nie ma nic przeciwko.
Susan

Nowe fragmenty COFA.

Alec/Magnus (ten fragment bardzo mocno sugeruje, że w celu zrozumienia niektórych niuansów 4 części, będzie konieczna znajomość serii "The Infernal Devices").

1) “I don’t know what I want.” Alec, his head bent, was playing with an abandoned plastic fork. Though his eyes were defiantly cast down, their pale blue color was visible even through his lowered eyelids, which were pale and fine as parchment. Magnus had always found humans more beautiful than any other creatures alive on the earth, and had often wondered why. Only a few years before dissolution, Camille had said. But it was mortality that made them what they were: the flame that blazed brighter for its flickering. He wondered if the Angel had ever considered making his human servants, the Nephilim, immortal. But no, for all their strength, they fell as humans had always fallen in battle through all the ages of the world.
“You’ve got that look again,” Alec said peevishly, glancing up through his lashes. “Like you’re staring at something I can’t see. Are you thinking about Camille?”
“Not really,” Magnus said. “How much of the conversation I had with her did you overhear?”
“Most of it.” Alec prodded the tablecloth with his fork. “I was listening at the door. Enough.”
“Not at all enough, I think.” Magnus glared at the fork and it skidded out of Alec’s grasp and across the table toward him. He slammed his hand down on top of it and said, “Stop fidgeting. What was it I said to Camille that bothered you so much?”
Alec raised his blue eyes. “Who’s Will?”

Krótki fragment Jace/Clary.

2) Jace caught her hand in his. “Just say it again.”
“I’ll never leave you,” Clary said.
“No matter what happens, what I do?”

I jeszcze pierwszy fragment z "The Clockwork Prince" - czyli drugiej części "The Infernal Devices".

Will/Jem (kocham ich przyjaźń Smile

)

Will looked at Jem. His eyes were bluer than blue, his cheeks flushed. He said, “Then you have wasted your time.”
Jem stared back at him. “God damn you,” he said, and hit Will across the face, sending him spinning. He didn’t lose his footing, but fetched up against the side of the carriage, his hand to his cheek. His mouth was bleeding. He looked at Jem with total astonishment.
“Get him into the carriage,” Jem said to Tessa, and turned and went back through the red door — to pay for whatever Will had taken, Tessa thought. Will was still staring after him.
“James?” he said.

Przeczytałam Mechanicznego Anioła.... Fajna historia, wiele tajemnic, których pani C. nie rozwiązała w pierwszym tomie i oczywiście Mangus!!! Wink

Czytało się jednak inaczej niż Dary Anioła i mam lekki niedosyt... Nie wiem, nie potrafię tego wytłumaczyć, ale czegoś mi brakowało w tej książce....
Główni bohaterowie są sami w sobie wyjątkowi. Jednak w scenie na strychu Will zwiódł mnie okropnie. To jak potraktował Tessę było karygodne i miałam ochotę go zabić. Był taki zimny i chodziło mu jedynie o sex... Odrzucił jej uczucia i tym samym swoje własne. Wiem, że zrobił to z jakiegoś konkretnego powodu i w drugiej części na pewno wszystko się wyjaśni, ale się zdenerwowałam. Szkoda mi też Jema i jego choroby, że powoli go zabija i nie ma dla niego ratunku. Jest kilka wątków, które mnie intrygują i nie mam pojęcia jak zostaną rozwiązane...