Autor |
Wiadomość |
Leah
Wilkołak
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 172 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 23:44, 01 Lut 2009 |
|
Gdyby Edward nie wrócił do Belli po tym jak ta go uratowała, to zapewne Bella znowu wpadłaby w depresje i sądzę, że tym razem tak szybko nie zaczęłby znowu chodzić do szkoły i takie tam. Jake napewno próbowałby jej pomóc i może byłaby z nim, ale nigdy nie byłaby tak szcześliwa, jak była z Edziem. Ona bez Edwarda była nikim, a Edward bez niej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Patrycja87
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 786 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Tarnowa
|
Wysłany:
Pon 11:39, 02 Lut 2009 |
|
Zastanawia mnie, czy - w akcie desperacji - Edward nie dołączyłby do Volturi, gdyby dowiedział się, że Bella jest jednak szczęśliwa z Jacobem
Co sądzicie o takiej ewentualności? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patrycja87 dnia Śro 16:43, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
karotka360
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:31, 02 Lut 2009 |
|
Gdyby nie wrócił wszystko było by inaczej i może nie było by następnych części :(/ |
Ostatnio zmieniony przez karotka360 dnia Wto 18:08, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:38, 02 Lut 2009 |
|
jakby nie wrócił to nie miałabym chęci czytać kolejnych części :) Dobrze, że wrócił bo czytanie tej serii nabrało sensu :D |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:55, 03 Lut 2009 |
|
Właściwie ta seria nie miałaby już swojego uroku, gdyby nie Edward. Bez niego Bella byłaby np. z Jacobem za którym osobiście nie przepadam.
Ale jakby Edward nie wrócił, to pewnie Bella nie pożyłaby długo, w końcu ma szczęście dziewczyna
Poza tym gdyby nie wrócił sama bym do niego poszła i mu wygarnęła, co o nim myślę |
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Wto 18:22, 03 Lut 2009 |
|
jesli by nie wrócił, dalsze czesci nie miały by juz sensu ;( |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zaczarowana15 dnia Wto 18:35, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
TightSweater
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:23, 03 Lut 2009 |
|
hm. C; Cały sęk w tym, że saga jest o Belli i Edwardzie, więc gdyby nie wrócił, Meyer skończyłaby na NM. Cała akcja kręci się wokół nich.
No dobra, ale gdyby... Myślę, że byłoby tak jak Bella myślała- związałaby się z Parysem, byłaby z nim szczęśliwa. Nigdy nie zapomniałaby o Romeo, jednak Parys wypełniłby przynajmniej część pustki, która zapanowała w jej życiu i uczynił z niego możliwie najszczęśliwsze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 16:49, 04 Lut 2009 |
|
Zgadzam się z userem nademną ;D. Było wykluczone, żeby do niej nie wrócił. Przyznam się, bo niecierpliwa jestem, że zerkałam na koniec, żeby się upewnić :). Jacob...Hym. Ciekawa postać, ale myśle, że bez naszego Edzia Bella nie była by szczęśliwa. To jej narkotyk jak było zresztą napisane. Jacob w pewnym momencie zaczął mnie nieźle wkurzać. |
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Śro 19:42, 04 Lut 2009 |
|
.ILoveTwilight-by Mara. hehe tez jestem niecierpliwa ^^ i tez zerknęłam na koniec ale tylko po to zeby sprawdzic kiedy on do niej wróci ^^ ale i tak byłam przekonana ze on do niej wróci.. bo nie było by kolejnych czesci |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 19:48, 04 Lut 2009 |
|
A ja byłam bardzo cierpliwa, nie lubie uprzedzać faktów, dlatego nie cierpię jak ktoś pisze spoilery tak gdzie popadnie i nawet nie uprzedzi o tym.
Ja lubię czekać aż wszytko samo sie wyjaśni tak jest dużo ciekawiej.
...A gdyby np. Edward wrócił wcześniej niż zdarzyła się ta cała sytuacja z Volturi ? Ciekawa jestem jakby wyglądała scena w której Edward błaga Bellę o wybaczenie. O tak , to byłoby to . Pełne pasji i uczucia wyznania szczerej miłości
A w KwN nie ma mowy żeby Bella była szczęśliwa z Jackobem, co to to nie, nie ma jakiej opcji. Za dużo wspomnień, wylanych łez i bólu żeby tak łatwo było jej zaangażować w coś nowego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Śro 20:33, 04 Lut 2009 |
|
moze w koncu by zapomniala o Edwardzie. jak to sie mowi czas leczy rany. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 20:47, 04 Lut 2009 |
|
host napisał: |
moze w koncu by zapomniala o Edwardzie. jak to sie mowi czas leczy rany. |
Zapomnieć o Edwardzie? Na miejscu Belli już bym wolała umrzeć niż zapomnieć go ,to wszystko co sie wydarzyło.
Musieliby jej zrobić prawnie mózgu i to nie wiem czy by pomogło. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Śro 20:52, 04 Lut 2009 |
|
tak zgadzam sie. Ona za bardzo go kochała zeby mogła o nim zapomniec. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Śro 20:54, 04 Lut 2009 |
|
moze i tak..
ale gdyby ten glos edwarda w jej glowie w koncu zniknal to moze i by sie przyzwyczaila do takiego stanu rzeczy i do Jakoba...
ale jak tak sobie o tym mysle, to jednak dobrze ze edzio do niej wrocil inaczej meczylaby sie strasznie, mysle ze jakob tez, bo widzialby ze Bella nigdy go tak nie pokocha. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ejnitixx!
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:13, 04 Lut 2009 |
|
Gdyby Edzio nie wrócił do Belli to w akcie depresji rzuciłabym się z mostu xD
A tak serio to byłoby mi strasznie smutno ale to się przecież nie stało
I dobrze że wrócił :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Śro 22:25, 04 Lut 2009 |
|
ona jak ona. ale edward bez niej nie potrafilby zyc.
musial do niej wrocic. nie bylo innej mozliwosci. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Śro 22:50, 04 Lut 2009 |
|
zawsze istnieje jakas inna mozliwosc ale w tym przypadku raczej nie. dobrze ze tak to sie skonczylo |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 1:58, 05 Lut 2009 |
|
Jest pare możliwości:
1.Bella byłaby z Jacobem, ale cały czas próbowałaby przywołać "głos" Edwarda.Pewnego dnia przez te jej sporty ekstremalne, by się zabiła.
2.Edward po jakimś czasie wrócił i błagał ją na kolanach, aby do niego wróciła.
3.Armia nowonarodzinych Victorii zabiłaby Belle.Ponieważ wilkołaki nie będą nic o armii wiedziały.
4.Alice zobaczyłaby Victrorię i przyjechała, a z nią cała rodzina Cullenów, by chronić przed Victorią Belle.
5.Bella miałaby swojego Jacoba - Parysa i byłaby z nim szczęśliwa, a po jakiś czasie zobaczyłby jakąś dziewczyne i się wpoił.Edward akurat sprawdzałby czy jest szczęśliwa i zobaczyłby ją załamaną po rozstaniu z Jacobem.Błagał ją by do niego wróciła.
Według mnie własnie takie są możliwości.Wątpie, że Jacob by się nie wpoił.Dlatego myślę, że i tak Edward by wrócił i byłby z Bellą. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 2:00, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Czw 10:38, 05 Lut 2009 |
|
host napisał: |
moze w koncu by zapomniala o Edwardzie. jak to sie mowi czas leczy rany. |
Czas nie leczy ran, tyllko przyzwyczaja do bólu, a krucha Bella była do niego przyzwyczajona, ale mimo to kiepsko sobie radziła, więc o Edwardzie nie zapomniałaby nigdy.
Janvier napisał: |
5.Bella miałaby swojego Jacoba - Parysa i byłaby z nim szczęśliwa, a po jakiś czasie zobaczyłby jakąś dziewczyne i się wpoił.Edward akurat sprawdzałby czy jest szczęśliwa i zobaczyłby ją załamaną po rozstaniu z Jacobem.Błagał ją by do niego wróciła. |
spoiler
Jak czytałam książkę zwracałam sporą uwagę na 'mechanizm' tego całego wpojenia i wydaje mi się, że gdyby się nie urodziła Renesmee, Jacob nigdy by się nie wpoił. Sądzę, że na jednego Sama przypada tylko jedna Emily, bo gdyby nie daj boże spotkał tę drugą, to co? Wpoiłby się w dwóch na raz czy tę pierwszą by zostawił? 'Cetrum wszechświata' jest tylko jedno ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 10:40, 05 Lut 2009 |
|
Tak zgadzam się. Jacob nie jest w stanie w żaden sposób zastąpić Edwarda. Myśle, że Bella może by i się z nim w końcu spotkała, ale tak jak tu ktoś napisał, żeby usłyszeć jaego głos w końcu by się zabiła. |
|
|
|
|
|