FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co by było gdyby Edward nie wrócił do Belli? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:27, 07 Lis 2008 Powrót do góry

Edward mimo wieści od Rosalie o tym, że Bella skoczyła z klifu, nie jedzie do Volterry ani nie wraca sprawdzić tego, Alice wyjeżdża zostawiając Bellę z nowo otwarta, krwawiącą raną, a wtedy Bella biegnie do Jacoba, żeby ją pocieszył. Są razem, po jakimś czasie Bella zachodzi w ciążę, rodzi dziecko... I nagle BUM, Jacob wpojony we własną córeczkę:D ...Bo przecież Bellę kochał, ale wpojony nie był:))) A skoro mógł się wpoić w dziecko Belli i Edwarda... Wink
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:38, 08 Lis 2008 Powrót do góry

tez sie nad tym zastanawialam :)
ale to mysle ze jakos by to bylo - ot, corka bylaby dla niego centrum wszechswiata
nie zapominajmy, ze to o to chodzilo we wpojeniu, nie o seks


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 11:47, 08 Lis 2008 Powrót do góry

W końcu skoczyła by z tego klifu na serio. Potem Edward byłby załamany, że to jego wina itp. Ale i tak Rosaline by go usidliła, a ona jak piesek by jej slużył. Może i by nie zapomniał, ale raczej nie pozwoliliby mu odejśc. W sumie to nie wiem.
Albo Bella, w końcu byłaby z jacobem, w końcu by go pokochała i została z nim na całe życie. Edward, by udawał, że jest ok ale i tak na pewno chciałby, żeby na niego czekała. Ale ona byłby szczęsliwa i zapomniała o swojej prawdziwej miłości dla samej siebie. Żeby więcej się nie ranić. Potem Dzjekoba troche by porypało, bo by sie zmienił wilkołaka ale zostaliby razem tak jak Emily I Sam. Eward byłby i tak z Rossaline i koniec.
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Sob 13:58, 08 Lis 2008 Powrót do góry

Emily napisał:
W końcu skoczyła by z tego klifu na serio. Potem Edward byłby załamany, że to jego wina itp. Ale i tak Rosaline by go usidliła, a ona jak piesek by jej slużył. Może i by nie zapomniał, ale raczej nie pozwoliliby mu odejśc. W sumie to nie wiem.
Albo Bella, w końcu byłaby z jacobem, w końcu by go pokochała i została z nim na całe życie. Edward, by udawał, że jest ok ale i tak na pewno chciałby, żeby na niego czekała. Ale ona byłby szczęsliwa i zapomniała o swojej prawdziwej miłości dla samej siebie. Żeby więcej się nie ranić. Potem Dzjekoba troche by porypało, bo by sie zmienił wilkołaka ale zostaliby razem tak jak Emily I Sam. Eward byłby i tak z Rossaline i koniec.

Jedna z dziwniejszych propozycji zakończenia.
Jak Edward mógłby być z RosaLIE (!), jeśli jej miłością był Emmet? No i wątpię, żeby Bella mimo upływu czasu zapomniała na dobre o swojej prawdziwej miłości, o Edwardzie. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karolcia
Zły wampir



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:01, 08 Lis 2008 Powrót do góry

Ja też jestem tego pewna :) Nie możliwe, żeby Edward związał się z Rosalie, bo przecież ona miała Emmeta :)
Po 2. Edward nigdy nie krył swojej niechęci do Rosalie, szczególnie na początku. Uważał, że jest próżna itd :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:47, 08 Lis 2008 Powrót do góry

dokładnie - zastanawiajac sie nad alternatywnym zakonczeniem, wartaloby choc troche pomyslec nad korelacjami miedzy postaciami

Czy Bella by zapomniała - nie, nie zapomniałaby. Tak jak nie zapominamy o naszych zmarłych. Ale mogłaby sie nauczyc zyc normalnie ze wspomnieniem Edwarda, kochajac kogos innego.
tak, oczywiscie nie tak jak Edwarda, ale nigdy nikogo nie kochamy tak jak kogos - kazda milosc jest inna i KAZDA W DANYM MOMENCIE PRAWDZIWA


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BooBoo
Wilkołak



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:13, 09 Lis 2008 Powrót do góry

Ej co wy macie do Rosaline? Ona jest świetną dziewczyną i jak każda ma swój urok i wdzięk oraz sposób bycia. Fakt, że niepodobały się jej niektóre rzeczy dotyczące ich egzystencji czy postanowień Belli to jej sprawa. Kwadratowy

Ja sagę czytałam tylko dla wampirów i znając życie jakby Edzia nie było nia było by również ani Emmenta, ani Jaspera, Alice, Rosaline i innych, a to oni byli dla mnie tymi jedynymi. Nawet Victorię lubiłam. Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:15, 10 Lis 2008 Powrót do góry

Ja wiedziałam, że Edward wróci do Bells ;>
Nie było siły, noo.

Ale myślę, że gdyby nie wrócił, Bella byłaby z Jacobem. Może nie byłaby tak szczęśliwa, jak z Edwardem. Bo rana powoli się goiła, ból powrócił dopiero wtedy, gdy on wrócił. Bez niego radziła sobie całkiem nieźle, więc bardzo możliwe jest to, że zaczęłaby chodzić z Jacobem. -.-
BooBoo
Wilkołak



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:53, 10 Lis 2008 Powrót do góry

ja myślę, że ona wtedy nie była by z nim na pewno..
Bo pomyślcie.. Nie zauważyliście, że on jakoś tak nie wiem tak takk dopiero kiedy edward wrócił. Patrzcie. Twoja przyjaciółka ma inną przyjaciółke, która zachorowała i teraz ty z nią się 'prowadzasz'. I po długim okresie czasu twoja przyjaciółka wraca do tamtej przyjaciółki. Czujecie to? Rywalizacja.. I mysle, że ten kundel wcale jej nie kochał po prostu czuł sie o nią zazdrosny jak praqdziwy przyjaciel i uwazam, że byli by po prostu zwykłymi przyjaciółmi. Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:20, 11 Lis 2008 Powrót do góry

No dobra, dobra. NIe musiałyście się tak na mnie rzucac od razu xD
W sumie pomyślałam nad tym troche i niby jest z innym ale niby mieli byc razem i tak jakoś mi sie w tamtym momencie pomyslało. Ale macie racje.
A co do Belli, byłaby z Jacobem.
Edward, zstałby sam. Tak sądze.
Nie umiałby być z kimś innym, bo nie czułby już tego samego co czuł z Bellą.
Gość







PostWysłany: Nie 14:50, 16 Lis 2008 Powrót do góry

silver-vampire napisał:
Emily napisał:
Edward, zstałby sam. Tak sądze.
Ja sądzę, że zabiłby się. Juz pokazał do czego jest zdolny :D

No ale ona by żyła, więc nie miałby się po co zabijać. To on podjął taką decyzje. To on ją zostawił (dla jej dobra, oczywiście) tym samym, sam się skazał na bycie bez niej. A ona jak Edward mówi, jest tylko człowiekiem, zwykły szaraczek potrzebuje uczuć, a wątpliwe by czekała na niego do końca.
Gość







PostWysłany: Wto 15:43, 18 Lis 2008 Powrót do góry

Zobaczcie Edward po powrocie mówił że już nie mógł wytrzymać bez niej że cały czas myślał o niej . I powiedział żeby nie Rosali i nie wyjazd do Włoch to pewnie by ją w niedługim czasie odwiedził i myślę że jakby ją zobaczył to by już z nią został. Przecież tak bardzo ją kochał.
Co do B+J to myśle że mogliby być szczęśliwi, Bella tęskniła za Jacobem i myślę że też go kochała na swój sposób i gdyby się tak zdarzyło żeby Edward nie wrócił byłaby z nim , ale myślę że prędzej czy póżniej dopadło by go wpojenie i Bella znów by cierpiala i była sama.
Lady Ana
Gość






PostWysłany: Wto 17:12, 18 Lis 2008 Powrót do góry

Jeżeli Edward by nie wrócił to albo:

a) zwariowałaby

b) była z Jacobem, ale nadal kochałaby Edwarda

c) w niedługim czasie dopadła by ją Victoria
Gość







PostWysłany: Wto 17:15, 18 Lis 2008 Powrót do góry

Byłby płacz i zgrzytanie zębów Wink
Eduardo porwałby dziką latynoskę w tany, Belka by wyszła za kundla i by urodziła im się urocza gromadka bachorów na utrzymaniu biednego Jacoba, który musiałby znaleźć robotę. Potem Belka by umarła i całe plemię by popełniło zbiorowe samobójstwo.
karolcia
Zły wampir



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:54, 19 Lis 2008 Powrót do góry

Vannie prosze Cię, pisz poprawnie po polsku, bo na te błędy sie patrzeć nie da :P
Wersja, że Bella byłaby z Jacobem całkiem szczęśliwa jest bardzo możliwa :) Może by się jeszcze jakaś gromadka krzyżówek urodziła Laughing Wilkołakopodobnych Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moniq
Dobry wampir



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:12, 20 Lis 2008 Powrót do góry

ja tam myślę, że on by ją podglądął cały czas :) takie zboczone zapędy - Bella pod prysznicem - lat 30 , Bella w bieliźnie lat 50, Bella w wannie lat 70 - a on by ciągle do niej wzdychał - do takiej pomarszczonej babci :) i byłoby to strasznie słodkie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:52, 20 Lis 2008 Powrót do góry

Gdyby Edward nie wrócił...myślę, że Bella po kilku latach wreszcie związałą się z Jackobem. Coprawda na pewno nie mogłaby zapomnieć o Edwardzie do końca swojego życia, a sfora dopadłaby Victorię. Cóż, ale co ze sportami ekstremalnymi? Na pewno nawet będąc z Jackobem chciałąby usłyszeć głos tego jedynego.
toyota
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 18:59, 21 Lis 2008 Powrót do góry

Vannie, nie martw się. Ja też nie jestem z ortografii dobra Wink

Co do tematu. Mam pare pomysłów, jesli chodzi o Belle:
a) Byłaby z Jacobem
b) Zabiłaby sie przez te swoje sporty...(co za tym idzie śmierć Edzia)
c) Dopadłaby ją Victoria
d) Nigdy już nie wróciła do normalnego stylu życia
e) Byłaby ze swoim wiernym golden retrieverem (Mam na myśli Mike'a - w co szczerze wątpię)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 11:15, 23 Lis 2008 Powrót do góry

Ja uważam, że zeszłaby sie z Jacobem.
Obstawiam, że gdyby Alice przyjechała kilka miesięcy później już by było za późno na jakiekolwiek czyny chociaż stawiam, że Bella wahałaby się między dostaniem się do Edwarda w jakiś sposób, a nie zranieniem Jacoba Laughing

Podobno pierwszej miłości się nie zapomina więc Bella i Edward pewnie do końca myśleliby o sobie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 11:16, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
akarolina
Nowonarodzony



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 17:14, 23 Lis 2008 Powrót do góry

Tak, też uważam, że w takiej sytuacji rzuciłaby Jacoba, ale moim zdaniem do takiej sytuacji w ogóle by nie doszło.... Jakby Edzio do niej nie wrócił nie byłoby za fajnie. Uważam, że zostałaby przy tych sportach ekstremalnych i w końcu wiadomo co by się stało.;/ heh....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin