Autor |
Wiadomość |
Bibi
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 21:17, 13 Cze 2009 |
|
hahaha FemmeFatale twoja wersja wydarzeń rozwala.. :P
ale w sumie taka prawda xd
albo posłał by ją do matki ! ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Tuffy
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany:
Nie 17:46, 14 Cze 2009 |
|
tak na dobrą sprawę, gdyby nie Jacob, pani Meyer nie bardzo miałaby o czym pisać ^^'
Bella sama by sobie nie poradziła, może i by starała się odbudować znajomości w szkole, ale i tak to nie byłoby to samo...no i nie skoczyłaby z klifu i Alice by nie przyjechała, a wtedy to książka byłaby totalną klapą ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bibi
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 21:12, 14 Cze 2009 |
|
ale też np. nie było by wilkołaków i kto by im pomagał w zaćmieniu (jeśli było by w ogole o czym jeszcze pisać )!
I kto by powiedział Belli legendy zwiazane z 'zimnymi ludzmi' i w ogole :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anetti
Człowiek
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 21:00, 17 Cze 2009 |
|
Po pierwsze książka zrobila się trochę nudna
Po drugie by zginęła bo Laurent by ją zabił gdyby nie sfora.
Po trzecie ta postać nie jest aż taka zła wnosi dużo w tej części do książki.
Po czwarte Bella nie wyszłaby z tego dołka i gdyby nawet skoczyła z tego klifu toby się zabiła bo ty razem już nikt by jej nie uratował.
Więc podsumowując chyba nie byłoby książki New Moon :(
Więc dobrze ,że jest Jacob |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pani Cullen
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Edwardowo =*
|
Wysłany:
Pon 23:34, 22 Cze 2009 |
|
Jak dla mnie byłoby extra. nie znoszę go. każdy moment z Jacobem był masakrą do przeczytania ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella...
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 9:32, 23 Cze 2009 |
|
Gdyby nie było Jacoba to z jednej strony bym się cieszyła, ale z drugiej strony nie byłoby na kogo się tak wkurzać z tym, że mogło go być mniej !! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SophieAnne
Człowiek
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Wiecznego Lodu
|
Wysłany:
Wto 11:56, 23 Cze 2009 |
|
Co to byłaby za książka bez Jacoba? Pomijając już fakt, że nie byłoby sensu w ogóle pisać kolejnych części to bez Jacoba ta książka straciłaby cały urok. On dodawał jej smaku, sprawiał, że robiło się niegrzecznie. Jest chyba najbarwniejszą postacią. Nie żebym go uwielbiała, ale bez Jacoba to nie byłaby wielka historia miłosna tylko wielka nuda. No bo jak tu walczyć o miłość ukochanej, gdy nie ma rywala? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shizu-chan
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:40, 23 Cze 2009 |
|
Nie jestem jakąś ogromną fanką Jacoba, ale bez niego to nie byłoby to samo ^^"... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reira_pl
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:52, 03 Lip 2009 |
|
Ja sobie ie wyobrazam tej ksiazki bez mojego Jacoba
Po pierwsze, Bella albo by wpadła w jeszcze wieksza depresje i w rezultacie popełniła samobojstwo,
albo
po drugie, nie mialby kto jej uratowac i ze spotkania z Laurentem nie wyszła by cało, i na tym by sie skonczylo. Pomijajac fakt zemsty, Edward dorwał by Laurenta i go zabil,a potem pojechał do Volturii i oni by z nim skonczyli.
Jacob to jedna z kluczowych postaci, równie dobrze można by zapytać co by było, gdyby Edward nie poznał Belli?? -nie było by książki, albo była by książka o kiełkującej miłości Belli do przyjaciela z dzieciństwa :Jaca Blaca |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DarkSide OC
Dobry wampir
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...
|
Wysłany:
Pią 13:00, 03 Lip 2009 |
|
Jakoś głupio by było i tak z byt cukierkowo.
Nie mogę sobie wyobrazić książki bez jego udziału. Wolę Edwarda ale Jacoba też lubię.
Ale czy książka byłaby taka wciągająca gdyby przez całą sagę Bella z Edwardem się cały czas miziali i migdalili? Moim zdaniem nie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
melcia
Wilkołak
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zakładu psychiatrycznego
|
Wysłany:
Pią 13:16, 03 Lip 2009 |
|
Bella by sobie nie poradziła i popełniła samobójstwo i byłby to koniec sagi, albo skończyła by w wariatkowie po tym jak opowiedziała psychologowi o rodzince wampirków^^ , albo zgineła by na polanie bo zabiłby ją Laurent, więc w tym momencie saga by się skonczyła chyba, że było by jeszcze opisane to jak Edward po zaginięciu Belli pojechał do Włoch i by go zabili. Możliwe również, że Bella załamała by się całkowicie i sam Charlie oddałby ją do wariatkowa.
A w skrócie prawdopodobnie Saga skończyła się na drugim tomie bo nie byłoby o czym pisać, a jeśli nawet to było by raczej nudno |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annie.
Zły wampir
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hawaii.
|
Wysłany:
Pon 14:38, 06 Lip 2009 |
|
no właśnie, z jednej strony Bella nigdy by do siebie nie doszła, więc w sumie dobrze, że się pojawił.
ale z drugiej strony, gdyby go nie było, Bella nie miałaby żadnego... dylematu, nie musiałaby wybierać między nim, a Edwardem, do końca swojego ludzkiego życia żyłaby w przekonaniu, że kocha tylko Edwarda, a tak... uświadomił jej, że również kocha jego, nie tak mocno, jak Edwarda, ale mimo wszystko kocha.
podsumowując, wychodzi na to, że dobrze, że jest. mimo tych niektórych jego idiotycznych zachowań, tego, jak działa na nerwy... z Jacobem źle, a bez niego jeszcze gorzej. XD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
katnap
Wilkołak
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Pon 15:27, 06 Lip 2009 |
|
Jacob, jak to sama Bella powiedziała, był jej słońcem. To on pomógł jej dojść do jako takiego normalnego stanu, po zerwaniu z Edwardem. Gdyby nie on, pewnie by nie wróciła do świata żywych, albo po wielu wielu wielu miesiącach albo nigdy. Poza tym gdyby nie on nie było by dlaszej akcji, dalszych dylematów z jej strony.
Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu takiego przyjaciela, przy którym bdziemy się czuć szczęśliwi, na którego możemy liczyć. Każdy potrzebuje swojego prywatnego słońca. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chemiczny Romans
Człowiek
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:14, 09 Lip 2009 |
|
zgon by był ;] nie no, skończyłoby się na tych jej omamach, w tym momencie kiedy je odkryła podczas wizyty w kinie z Jess. Sama nie znalazłaby tylu możliwości na wywoływanie ich, zrobiłaby sobie większą krzywdę, a jeśli nie, to wtedy na polanie Laurent by ją ugryzł. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nina90
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cn
|
Wysłany:
Pią 18:52, 10 Lip 2009 |
|
Ja myślę, że jak Jaka by nie było a Charlie miał dosc żałosnego snucia się po domu Belki ta odrazu ciepła by się z klifu ale zauważył by to Quil/Embry i zawiązał się nowy romansik :D Tak czy srak w końcu by rzuciła wilka dla Boskiego Edzia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
aneq_6
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: http://i49.tinypic.com/25yys1x.jpg
|
Wysłany:
Sob 12:37, 11 Lip 2009 |
|
Jacob był potrzebny, ale tylko w drugiej części sagi. Potem mogłoby go nie być :)
W trzeciej części był wkurzający jak nie wiem co
Wolę Jacoba z księżyca w nowiu, niż z zaćmienia. O przed świtem już nie wspomnę. To była tragedia.
Jednak nudno by było bez niego, ale i tak go nie lubię :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DemolitionLoversxd
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryfice
|
Wysłany:
Sob 14:10, 11 Lip 2009 |
|
Racja, gdy Jake jej nie pomógł i odwrócił się od niej ( choć raz tak zrobił ale dla jej dobra) na zawszę dziewczyna by popadła w głębszą, w większą depresje albo co gorsza by popełniła samobójstwo, Jestem ciekawa co by się potoczyło dalej czy ktoś by ją zastąpił ? albo po prostu nie było by już więcej książek :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 11:20, 16 Lip 2009 |
|
Hhmmm co to by było... Wydaje mi się że Bella nie zginęłaby, bo przecież nie jeździła by do La push i nie widziała jak skaczą z klifu! Może wkońcu skończyłaby ze swoją rozpaczą po odejściu Edwarda, jakoś sobie pomalutku żyła a Edward sam stwierdził że już był blisko powrotu do Belli. Więc wyszłoby wszystkim na dobre że nie byłoby Jacoba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
black
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 12:46, 16 Lip 2009 |
|
Czy lepiej, tego nie jestem pewna. Jacob na pewno trochę 'przeszkadza' miłości Belli i Edwarda, ale dzięki niemu Bells wróciła chęć do życia, bardzo jej wtedy pomógł samą swoją obecnością. Gdyby nie on Swan by w dalszym ciągu zamulała w domu udając przed ojecm, że z nią wszystko w porządku ;x |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:59, 20 Lip 2009 |
|
Nie lubię Jackoba, ale książka bez niego byłaby zupełnie inna. Nie wiadomo czy np. Mikowi udałoby się tak dogadać z Bellą jak Jackobowi. Wiele z jego zachowań w książce możnaby było zmienić [jak np. to, że wymusił na Belli pocałunek], jednak bez niego książka teżby była troszkę inna, jednak nie wiadomo jakim bohaterem Stephanie zastąpiłaby go... |
|
|
|
|
|