|
Poll :: Czy Edward powinien zostawić Bellę? |
Tak |
|
21% |
[ 71 ] |
Nie |
|
78% |
[ 255 ] |
|
Wszystkich Głosów : 326 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marionetka
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Kajusza
|
Wysłany:
Nie 20:46, 30 Maj 2010 |
 |
Koleżanka już tu jest. To ja, o ile się nie mylę i źle nie zinterpretowałam wypowiedzi SweetGirl, i w ogóle jeśli jest to ta osoba, o której myślę.
Ciemna Strona Mocy jest cool. Zawsze chciałam być po Ciemnej. Sylwia, ja bym na miejscu Edwarda cieszyła się życiem i Bellą, a nie przejmowała przyszłością. Mógł pomyśleć chociaż, że może ją swoim odejściem zranić bardziej niż obecnością. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Zafascynowana Edwardem
Wilkołak
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łóżko Edwarda ;dd
|
Wysłany:
Wto 21:36, 01 Cze 2010 |
 |
Ooo, to witamy, Ciemna Strono . ; P
Jako że przelałam swoją fascynacje z Edwarda na Damona(ale tylko w pewnym stopniu), nie bronię już Edwarda tak jak kiedyś, bo teraz to mi to troche lata, czy on to zrobił z miłości, czy czegoś tam jeszcze.
Nie bronię więc go już tak jak przedtem, bo po prostu mi się nie chce.
Brakuje mi tych, no... argumentów, czy czegoś tam. Więc, Edward według Nas (JSM) zrobił to z miłości etc. a według Was(CSM ;*) zrobił coś niewybaczalnego, okropnego i nie wiadomo jakiego jeszcze. Więc, każdy ma inne zdanie i, nie łudźmy się, nie przekonamy do niego reszty, więc już nawet nie próbuję :P Oczywiście, respect dla wszystkich i wogóle, wiecie.
Peace, Love, Edw... ekhm. Twilight.
]:->
Pozdrawiam . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Pią 17:28, 04 Cze 2010 |
 |
Głupia sytuacja. Powinnam się rzucić Marionetce do gardła, ale niestety kocham Marionetkę, bo ona kocha Kajusza. Ja z kolei z racji, że kocham teraz kilka osób więcej, nie jestem już tak wierna Edwardowi, i uważam, że zrobił źle, ale ja i tak go kocham, tylko kocham jeszcze kilku innych... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zafascynowana Edwardem
Wilkołak
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łóżko Edwarda ;dd
|
Wysłany:
Sob 9:47, 05 Cze 2010 |
 |
Aaa! Nathalie! Zwerbowali Cię do Ciemnej Strony Mocy!? :DD
A tak na serio, to ja i tak dalej uważam że zrobił w pewnym sensie dobrze. W pewnym sensie ofkors.
Ten wybór ma zarówno złe i dobre strony, więc no. Ja go kocham i tak. Kochałam go przez całą lekturę Księżyca w Nowiu i plułam na Jacoba ile się dało . ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marionetka
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Kajusza
|
Wysłany:
Sob 10:36, 05 Cze 2010 |
 |
W pewnym sensie to on zrobił też źle. Co w tym dobrego? Hm... *zastanawia się bardzo, bardzo długo* Raczej nic. Zranił Bellę, zranił siebie, zranił jej ojca (w końcu martwił się Charlie o swoją córeczkę, czyż nie?)... Uszczęśliwił chyba tylko Mike'a i Jacoba. Taki się z tego Edwarda zrobił altruista. Czasem mi go trochę przez to żal, mimo to nie pałam do niego sympatią. Ale w końcu co mógł innego zrobić? Przecież nikomu nie chciałoby się czytać ciągłych wyznań Belli i Edzia w stylu:
- Och, tak cię kocham, Edwardzie!
- Och, Bello, ja ciebie bardziej!
To stałoby się nużące, dlatego Edward musiał ożywić akcję i z Bellą zerwać. Jedyne jego usprawiedliwienie.
Też Cię kocham, Nathalie, i wszystkich z tematu "Volturi" kocham! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Sob 12:25, 05 Cze 2010 |
 |
Ja już nie wiem. Jestem po Przezroczystej Stronie Mocy. Edward zrobił źle, przez niego płakałam, i Bella płakała, i Jacob się dorwał do Belli. Tak więc zrobił źle, ale każdy popełnia błędy, więc kocham go tak samo mocno jak wcześniej :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zafascynowana Edwardem
Wilkołak
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łóżko Edwarda ;dd
|
Wysłany:
Sob 20:42, 05 Cze 2010 |
 |
Bu. ;( Kogo nam jeszcze zabierzesz, Jasna Strono? ;/
haha, żart . ;p
Wiecie, nie mam siły na ciągłe pisanie dlaczego Edward zrobił w pewnym sensie dobrze, dlaczego go bronię etc.
Ostatnimi czasy oglądam i czytam tylko Pamiętniki Wampirów, więc to mnie absorbuje równie mocno jak Zmierzch na początku. Oczywiście wolę PW, ponieważ jest bardziej krwiste i wgl .
Więc, ugadajmy się tak, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" i tyle! Edward tak jak każdy ma prawo do błędów, powtarzam to po raz ostatni ;p
Pozdrawiam ; ] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Nie 13:52, 06 Cze 2010 |
 |
Tiaa, ja w właśnie czytam "Igrzyska Śmierci", książka jest genialna i równie wciągająca co Zmierzch.
Jezuu, wiecie, ile ja muszę jeszcze przeczytać?! Igrzyska Śmierci, Dary Anioła, Zmierzch i Filozofia, Pamiętniki Wampirów, True Blood...
Przynajmniej nie będę się nudzić w wakacje :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zafascynowana Edwardem
Wilkołak
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łóżko Edwarda ;dd
|
Wysłany:
Nie 15:11, 06 Cze 2010 |
 |
Ach, Pamiętniki Wampirów... ;**** Po prostu super . a w wakacje na pewno będę się nudzić, więc przeczytam jeszcze raz całą sagę Zmierzch, Intruza, Pamiętniki..., i obejrze wszystkie odcinki PW! :D Narazie jestem w momencie, w którym Elena powiedziała Stefanowi że nie może z nim być... ;(( Niby miałam być Team Damon, bo on to mnie rozwala... ;d ale jednak nie ;p
Team Stefan!
Przepraszam za tego offtopa *żałuje za grzechy* ale wszystko na ten temat już powiedziałam :PP
Pozdrawiam! ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mademoisellep
Człowiek
Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 13:45, 13 Cze 2010 |
 |
Czy Edward powinien zostawić Bellę?
Hmm.. tak i nie. Z jednej strony tak. Nie chciał jej narażać, nie chciał by zginęła, nie chciał by to jego własna rodzina stanowiła dla niej zagrożenia życia. Kurde rozumiem go! Ale z drugiej strony, zostawił ją, cierpiał on i ona cierpiała. Charlie cierpiał, bo córka nieszczęśliwa, bo zachowuje się jak zombie. No i jeszcze fakt, że Bella mogła sobie coś zrobić z tego żalu itp.
Nie zaznaczyłam nic w ankiecie, bo nie jestem w stanie stwierdzić czy dobrze czy źle. Miał swoje powody by to zrobić, ale zaszkodziło to obu stronom. Tyle, że Bella sobie pocieszyciela znalazła : o
Cytat: |
Ja go kocham i tak. Kochałam go przez całą lekturę Księżyca w Nowiu i plułam na Jacoba ile się dało . |
Podpisuję się pod tym :P :P :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zafascynowana Edwardem
Wilkołak
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łóżko Edwarda ;dd
|
Wysłany:
Nie 15:50, 13 Cze 2010 |
 |
Mademoisellep witamy!
Widzę, że będzie nam się wspaniale konwersowało. :)
Wreszcie ktoś, kto myśli zupełnie tak jak ja! Cudownie! ^^
Już Cię lubię. :*
cierpieli wszyscy, cierpiał Edward, Bella, a na końcu jeszcze przez to cierpiał Jacob, bo Belcia go "rzuciła", ale znowu jak tu nie cieszyć się takim widokiem? Jacob w smutku i tęsknocie... ]:-> kusząąące.
Jednak tylko do Zaćmienia, w którym czuł się w sumie jak ryba w wodzie, nieprawdaż? Końcówka mi się najbardziej podobała. Ucieczka. Szkoda że nie na zawsze... ;[
No więc, kończę moją chaotyczną wypowiedź buziakami.
Dla Nowej :*
Dla Nathalie :*
Dla Mariolki :*
Dla wszystkich którzy uważają że Edward nie jest winny :***
i dla wszystkich którzy uważają inaczej :**
oraz dla tych, którzy kochają Pamiętniki Wampirów... ;**** ^^ |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
 |
 |
Christina
Wilkołak
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 16:41, 25 Cze 2010 |
 |
Edward od początku czuł, że ten związek jest niebezpieczny...a podczas urodzin złapał doła i przekonał się po swojemu, że musi ją zostawić, według niego dla jej dobra. Przeraził mnie...ale sie przekonal ze zle zrobił.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
kochamlato
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Czw 23:06, 08 Lip 2010 |
 |
On też się z tym męczył , w końcu Bella była jego życiem. Kochał ją , ale musial ją okłamać . Ale z drugiej strony , obiecał jej że nigdy jej nie opuści a tu nagle oświadcza ze wyjezdza, i to bez niej ,ze jej nie chce . A dzień wczesniej , w dniu jej urodzin powiedział jej że kocha. Co ona musiała czuć. Zapewne go znienawidziła i on o tym doskonale wiedział . Łatwiej mu było wyjechać . Wszystkim było trudno, ale Cullen nie mógł znieść myśli że jego ukochanej może stać się krzywda . Mógł ją bronić ale sam był dla niej zagrozeniem . Moim zdaniem powinien wziąć Bellę ze sobą , bo wiedział że ze strony Cullenów nic jej nie grozi . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Pią 16:12, 09 Lip 2010 |
 |
Skoro miałby ją wziąć ze sobą, to wyjazd nie miałby sensu, bo on wyjechał po to, by ją od siebie odseparować. Równie dobrze mógłby w ogóle nie wyjeżdżać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Edward.C.
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Śro 10:05, 21 Lip 2010 |
 |
W ankiecie odpowiedziałem, że nie powinien zostawiać Belli, ale nie do końca o to mi chodziło. Co do tego czy chciał dobrze nie mam żadnych wątpliwości. Rozumiem Edwarda i to czym się kierował. "Chłopak" zadręczał się, nie zapominajmy, że trudno mu było zaakceptować się jako "bezdusznego" wampira, który na dodatek - w jego mniemaniu - narażał ukochaną Bellę na każdym kroku, wierzył w to, że przez utrzymywanie z nią kontaktu prędzej czy później jakiś wampir zrobi jej krzywdę, a tego by nie zniósł i nigdy by tego sobie nie wybaczył, że jeden z jego pobratyńców zabił jego ukochaną. On naprawdę kochał Bellę i chciał dla niej wszystkiego co najlepsze, czyli również bezpieczeństwa. Myślał, że wśród wampirów o bezpieczeństwo nie bedzie łatwo, dlatego postanowił z nią zerwać.
Tak jak napisałem na początku rozumiem Edwarda, może i nie popieram jego zachowania, ale nie zamierzam go krytykować, bo gdybym był na jego miejscu i popadł w podobną depresję, cały czas się zadręczał, to nie wiem czy nie postąpiłbym podobnie.
A poza tym Bella nie obwiniała Edwarda za to, że ja zostawił, zarówno tuż po rozstaniu - kiedy uważała, że przestał ją kochać - jak i po jego powrocie - gdy dowiedziala się, że zrobił to dla jej dobra. :)
Zresztą najważniejsze jest to, że Edward w końcu wrócił do Belli i wszystko jej wytłumaczył.
Dziwię się trochę tym, którzy uważają, że Edward zachował się jak cham. Łatwo tak sobie powiedzieć, że jak kocha to powinien zostać przy ukochanej, wydaje sie to być takie logiczne. Jednak ludzie, którzy tak myślą powinni postawić sie na jego miejscu. Nie sztuką jest przecież kochać kogoś i wiedząc, że naraża się go na "niebezpieczeństwo" (zadawanie się z wampirami), trwać przy nim dla zaspokojenia swoich pragnień itp. Według mnie zrezygnowanie z zaspokojenia pragnień w celu zapewnienia "bezpieczeństwa" ukochanej osobie - to jest najprawdziwsza i najszczersza miłość do drugiej osoby. A przecież sam Edward uważał się często za potwora. Może po prostu stchórzył, ale przecież można mu to wybaczyć. ;] Takie jest moje zdanie w tej sprawie. ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Remmy
Zły wampir
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro
|
Wysłany:
Czw 20:37, 22 Lip 2010 |
 |
Zaznaczyłam, że nie, bo to chyba oczywiste dla każdego kto przeczytał KwN i wie co się przez to działo z Bellą.
Pisałam już wcześniej, że moment rozstania był dla mnie w tym miejscu bardzo surrealistyczny i nie byłam do końca pewna, że czytam ze zrozumieniem. No dobra, czytałam bez zrozumienia xD i o to właśnie chodzi. Nie miałam pojęcia czym powodował się Edward gdy ją zostawiał, a za najbardziej nierealne uznałam to, że ona mu uwierzyła! To po prostu było śmieszne, że mogłaby w takie bujdy uwierzyć, przecież sam Edward by sobie nie uwierzył. Zwłaszcza, że nie bardzo starał się ukryć prawdziwe uczucia. Kurcze, w ogóle ich nie krył! A ona uwierzyła, że jej nie chciał. Dla mnie to było dziwne.
Co do Edwarda, to też rozumiem jego punkt widzenia w tej sytuacji. Rozumiałam cały czas, ale nie sądziłam, że to zrobi. Wszyscy wiemy, że bardzo zranił swoją ukochaną, ale nie potępiam go za to. To była z jego strony bardzo odważna decyzja i niełatwo było mu to zrobić, o czym świadczy fatalna gra aktorska przy rozstaniu xD powodzenie tej akcji Edward zasługuje jedynie temu, że Bella była taka niepewna szczerości jego uczucia (co nawet teraz wydaje mi się dziwne)
Ciekawe jak dużo jest osób z Jacob Team, którzy lubiliby Edwarda, jak ja  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 20:51, 22 Lip 2010 |
 |
Ja jestem Team Jacob, tzn. uwielbiam go i chciałabym by Bella jego właśnie wybrała. Nie przeszkadza mi to jednak lubić Edwarda i doceniać za różne rzeczy. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Śro 20:53, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
mariolek
Wilkołak
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fangtasia
|
Wysłany:
Pią 13:23, 23 Lip 2010 |
 |
Ja jestem od początku Team Jacob, ale również tak jak mermon nie przeszkadza mi to lubić Edwarda. Lubię ich obu, są bardzo zróżnicowani i nawzajem się uzupełniają
A co do zerwania... odważna decyzja, ale bardzo głupia :P Hmmm ale dzięki temu, że Edwarda nie było Jacob mógł się wykazać i poznaliśmy go lepiej :) Tak tak... wszystko jest OK. Nic bym nie zmieniła... aczkolwiek mam pewien niedosyt, bo Belka mogła wybrać jednak Jake'a
Pozdrówki dla wszystkich kochających Jacoba... i Edwarda :*  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paat.
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław.
|
Wysłany:
Śro 19:36, 28 Lip 2010 |
 |
Przecież gdyby Edward nie wyjechał nie było by Jake'a.
Edward po prostu musiał tak postąpić, bo najzwyczajniej w świcie nie czuł się dobrze w związku z Bellą, zawsze twierdził iż, jego obecność naraża ją na niebezpieczeństwo. Do momentu jak zdał sobie sprawę, jak bardzo Bella jest nieszczęśliwa gdy go przy niej nie ma. Nie mówcie, że postąpił chamsko, bo tak nie postąpił. Oczywiście ryczałam jak bóbr na rozdziale "Koniec". Ale on postąpił szlachetnie. Mimo, że była dla niego najważniejsza, był w stanie zostawić ją nie zważając na to jak będzie cierpiał. Chciał choć raz podjąć dobrą decyzje- no cóż trochę się pomylił. To, że ją opuścił z pozoru mogłoby świadczyć o tym, że jej nie kocha, ale dla mnie to właśnie dowód, że kocha ją bezgranicznie. Przecież jakby nigdy nie wyjechał, książka byłaby o wiele nudniejsza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Larysa
Dobry wampir
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..
|
Wysłany:
Pon 14:10, 02 Sie 2010 |
 |
Mimo iż jestem Tema Jacob całym sercem to uważam że to było mało rozsądne rozwiązanie zostawiając Bell...chociaż mogliśmy poznac bardziej Jacoba to nie pochwalam tej rozłąki...ale potrafię to zrozumiec...zawsze bał się ze ten związek może przynieść niebezpieczeństwo już w zmierzchu był problem(nazywa sie James),w KwN na urodzinach Bells tylko się w tym utwierdził...dlatego postąpił tak a nie inaczej...w jego mniemaniu było to najlepsze wyjśćie...wiedział że będzie ona cierpiała ale liczył że zapomni,postąpił szlachetnie bo nawet przez chwile nie pomyslał o sobie...szczęście że się zeszli (jednak mogła wybrać Jake'a, płakałam jak głupia na końcu)...w KwN nie zmieniłabym jednak nic bo każda sytuacja rodzi nowy wątek i książka jest przez to ciekawsza:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|