Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:16, 13 Lut 2009 |
|
To chyba moja najmniej ulubiona książka z serii Twilight, bo najsmutniejsza... No i najmniej w niej Edwarda za to więcej Jacoba Ale i tak kocham wszystko co Meyer! |
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 23:45, 13 Lut 2009 |
|
Igusa napisał: |
Znalazłam śliczną bransolektkę Belli na allegro! I jest ona od 1 zł!!!
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ten post chyba nie zawiera nic związanego z tematem. ;p
btw. doszłam właśnie do wniosku, że moment kiedy Bella leci do Włoch po Edzia jest nieco zagmatwany i pokręcony, ale jakże wspaniały. Chyba najlepszy moment z całej książki. No i zakończenie. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 8:32, 14 Lut 2009 |
|
Spotkanie w Volterze to najlepszy moment całej książki :> Ten mijający czas, zegar mający wybić południe plus desperacja Belli...to się naprawdę czyta z napięciem :)
Ogólnie od tego momentu tą książkę czyta się jednym tchem :P Potem spotkanie z Volturi i wreszcie szczęśliwy koniec , najlepsze momenty :) |
|
|
|
|
vampir
Wilkołak
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 8:40, 14 Lut 2009 |
|
Masz rację magdalene te sceny u Volturich są najlepsze i jeszcze powrót do domu plus ranek następnego dnia, kiedy Bella myślała, że mam tak wielką wyobraźnię |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 8:48, 14 Lut 2009 |
|
Ta scena u Volturich jakoś mi się najwyraźniej wymalowała w wyobraźni...i szczerze wstrząsnęło mną to, jak edward poddał się torturom Jane, żeby obronić Bellę przed tym...oczywiście ona była na to odporna, ale on sam przecierpiał...
Jane to postać całkiem interesująca, jako czarny charakter perfekcyjna - małe, diaboliczne dziecko :P Uważam jednak, że słabo została podkreślona w całej sadze |
|
|
|
|
LoveWithCullens
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Sob 14:42, 14 Lut 2009 |
|
To samo co z pierwsza częścią bardzo mi się podobała przeczytałam w niecały dzień tj. zaczełam w szkole na przerwach i niektórych lekcjach skończyłam w domu zaraz po przyjściu xD
Swoją drogą dalej zaskakuje mnie odporność Belli na wszelakiego rodzaje "moce"...Ciekawa przypadłość i bardzo przydatna xD Nie moge się tylko doczekać 3 częsci bo bd. miała dopiero od koleżanki w poniedziałek...Póki co oglądam na okrągło film xD Pomoże mi dotrwac :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CullenSachiko
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:49, 14 Lut 2009 |
|
Hmmm... Niby scena z Volturi tez mi się podoba, ale ja osobiście miałam jakiś niedosyt... Zegar, Bella słońce, ratunek ok.. ale kiedy w końcu go spotkała hhmm.. Niby bbyli w niebezpieczeństwie etc., ale jednak inaczej sobie wyobrażałam to ich spotkanie po takim długim czasie... Takie troszkę mało uczuciowe jak dla mnie... Nie mówię o rzuceniu się sobie w ramiona i namiętnych pocałunkach, ale jednak niedosyt jest... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Sob 21:41, 14 Lut 2009 |
|
Ojej właśnie skończyłam czytać ostatnią stronę Księżyca w Nowiu. Emocje dalej we mnie są i zaraz zabieram się do czytania Zaćmienia :P
Muszę zwrócić jednak honor autorce książki SM. Naprawdę byłam niesprawiedliwa w osądzie NM marudziłam, że tylko Jacob że go nie lubię i że to najgorsza część. Teraz tak nie uważam. Ksiażka owszem do 150 strony jest nudna, ale z chwilą gdy Jacob zaczyna się dziwnie zachowywać i przemienia się w wilkołaka, książka nabiera rozpędu aż dalej się chce czytać. Sfora jest naprawdę ciekawa i jej członkowie. Przybycie Alice zachwyciło mnie, wiedziałam że coś zacznie się dziać i nie pomyliłam się :):):) Ojej co to byly za emocje te przewidywania Alice i wiadomość że Edward pojechał popełnić samobójstwo. Wyprawa do Volturi była nieziemsko niebezpieczna, jak zarazem niesamowita. Książka rozkręciła się na maksa i muszę napisać że już nigdy nie zwątpie w talent autorski Stephanie Mayer :):):):P:P:P Ci volturowie to przebiegły naród, posiadają niezwykłe umiejętności aniżeli sami Cullenowie, szczególnie ta mala Jane, która potwornie zadaje ból, niesamoite jest to że Bella ma także zdloności nadprzyrodzone że żadne z umiejętności wampirów nie mogą jej dosięgnąć. Jestem przekonana że Bella będąc wampirem będzie niezwykła. Cieszy mnie fakt że Cullenowie są z nią razem i chcą aby była ich rodziną w pełnym znaczeniu tego słowa. Zacięta wymiana zdań między Jacobem i Edwardem była poruszająca. Czekam z niecierpliwością na ekranizację filmową i mam nadzieję że bedzie równie dobra jak Zmierzch. Zaczynam czytać na kompie Zaćmienie bo nie jestem wytrzymać ani minuty więcej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Catherine
Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 0:11, 15 Lut 2009 |
|
CullenSachiko napisał: |
Hmmm... Niby scena z Volturi tez mi się podoba, ale ja osobiście miałam jakiś niedosyt... Zegar, Bella słońce, ratunek ok.. ale kiedy w końcu go spotkała hhmm.. Niby bbyli w niebezpieczeństwie etc., ale jednak inaczej sobie wyobrażałam to ich spotkanie po takim długim czasie... Takie troszkę mało uczuciowe jak dla mnie... Nie mówię o rzuceniu się sobie w ramiona i namiętnych pocałunkach, ale jednak niedosyt jest... |
Jak dla mnie to było trochę za bardzo...streszczone... Uczuciowe, faktycznie... Ale gdyby mieli by mi się tam zacząć obściskiwać i całować pół dnia to by było za wiele... A mi jedak scena z Volturi podobała się chyba najbardziej. Jane i jej talent... Moment bezpośredio w zamku Volturi... Niby nastrój grozy, ale jakieś żarty przeciekły i `miła rozmowa`... To tylko moje zdanie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marcia993
Dobry wampir
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 104 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?
|
Wysłany:
Nie 10:59, 15 Lut 2009 |
|
Scena w Volturze to jedna z moich ulubionych
W końcu coiś się dzieje, zaczyna się akcja ratowania Edwarda i ta cała niepewność czy Bella i Alice zdążą na czas i jaki będzie wyrok Volturi... To chyba najlepszy moment książki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bella_
Zły wampir
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 14:27, 15 Lut 2009 |
|
LoveWithCullens napisał: |
...Póki co oglądam na okrągło film xD Pomoże mi dotrwac :) |
A skąd masz film? Bo ja chciałam ściągnąć, ale nie mogę znaleźć:( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Nie 14:56, 15 Lut 2009 |
|
tu masz stronkę peb z linkami do ściagnięcia filmu zmierzch z rapidshare drugiej cześci jeszcze nie ma dopiero będzie w tym roku pod koniec grudnia
[link widoczny dla zalogowanych]
Każdy link należy ściągnąć i później wypakować do jednego katalogu , wersja z napisami |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monisia99 dnia Nie 14:58, 15 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
bella_
Zły wampir
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 16:45, 15 Lut 2009 |
|
Ooo, fajnie, wielkie dzięki:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:24, 15 Lut 2009 |
|
Ta niesamowita samotność Belli w tej części tworzy bardzo specyficzny klimat opowieści. Ja najmniej trawię tę część bo za dużo w niej Jacoba, natomiast sceny we Włoszech i przedstawienie samotności Belli bardzo podnoszą wartość tej części. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:33, 15 Lut 2009 |
|
Tak, to chyba najpiękniejszy moment, kiedy ona do niego biegnie i oboje wpadają sobie w ramiona i nie wierzą, że żyją. |
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Nie 19:02, 15 Lut 2009 |
|
dla mnie najlepszy byl moment juz po Volturri, jak ona sie budzi i widzi Edzia i mysli ze jej sie on tylko sni...to bylo takie slodkie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 23:10, 15 Lut 2009 |
|
obydwoje macie racje ...zastanawiam się jak to było że Bella myślała że ędward jej się tylko śnił! |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 23:27, 15 Lut 2009 |
|
Wiesz była pewna, że straciła go na zawsze, powiedział jej, że jej nie chce i nie potrzebuje, więc pewnie trudno było jej uwierzyć w to, że po tym wszystkim budzi się w jego ramionach i to nie sen. (; |
|
|
|
|
brzózka
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 23:58, 15 Lut 2009 |
|
tę część się dosłownie połyka, chyba wolę ją niż sam 'Zmierzch'.
To, że Edward odszedł i ma się świadomość, że wróci, musi wrócić, sprawia że czyta się, czyta i nie można przestać.
Ból, który odczuwa Bella, przeżywasz i ty, starając sobie wyobrazić w najmniejszej części jak to jest... i ta radość na końcu kiedy jednak wszystko jest dobrze i układa się po twojej myśli - a raczej po myśli Belli. Rozczulasz się nad Edwardem i wybaczasz mu to, że zrobił coś takiego sobie, którą kocha.
gdyby nie głosy słyszane przez Bellę miałoby się wrażenie, że Edward naprawdę ją opuścił, że już nie wróci...świetny pomysł, świetna książka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bella_
Zły wampir
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pon 16:03, 16 Lut 2009 |
|
brzózka napisał: |
Rozczulasz się nad Edwardem i wybaczasz mu to, że zrobił coś takiego sobie, którą kocha. |
O tak, jak przeczytałam, ze Edward zostawił Bellę, to byłam na niego wściekła, w ogóle jak on mógł jej coś takiego zrobić, ale jak Alice wróciła to wszystkie te negatywne emocje ze mnie wyleciały:). Na Edwarda po prostu nie da się długo gniewać :D. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|