FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 New Moon Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Yasmeen
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:04, 24 Lut 2009 Powrót do góry

nie wiem ale ta część mi się jakos ciągnela. za 2 razem jak ją czytalam to połowę opuściłam bo bym ie dała rady jej przeczytać. srodek ksiażki się strasznie dlugo ciągnie. nie powiem film może być ciekawy ale ksiażka mi się srednio podobała


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:19, 24 Lut 2009 Powrót do góry

no no no zapowiada się ciekawie
słyszałam że jeszcze w tym roku wyjdzie jakoś w Listppadzie czy w Pażdzierniku już nie mogę się doczekać

Z tego co ja wiem to w listopadzie czy jakoś tak ma wyjść w USA, więc u nas będzie gdzieś tak w styczniu czy w lutym 2010
Ale i tak warto czekać. Wyobrażam sobie te głodne tłumy czekające przed wejściem do kina na premierę ;P
Charlotta
Wilkołak



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

PostWysłany: Wto 17:23, 24 Lut 2009 Powrót do góry

Spodziewałabym się na 2010 rok. Zwiastun już wcześniej widziałam. Mnie poniosły emocje, jeszcze nim obejrzałam do końca. Ach!!

Tylko nie do końca wiem, kim są niektóre postacie w tym zwiastunie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:13, 24 Lut 2009 Powrót do góry

Yasmeen napisał:
nie wiem ale ta część mi się jakos ciągnela. za 2 razem jak ją czytalam to połowę opuściłam bo bym ie dała rady jej przeczytać. srodek ksiażki się strasznie dlugo ciągnie. nie powiem film może być ciekawy ale ksiażka mi się srednio podobała


Masz rację, środek dłuży się strasznie. Przynajmniej mi się dłużył. Cały czas zadawałam sobie pytania: ' Gdzie jest Edward?' i 'Co on teraz robi?'
Mnie trochę irytowało to, że Bella odtrąciła tak wszystkich znajomych, ja na jej miejscu przebywałabym właśnie jak najczęściej wśród innych ludzi, aby nie myśleć i się nie zadręczać. Dobrze, że pojawił się Jacob i pomógł jej poniekąd wyjść z tego. Jednakże moment, w którym para spotyka się we Włoszech lubię najbardziej.

PS. Jeśli chcecie spekulować na temat filmu to idźcie do odpowiedniego działu, tutaj piszemy o książce. -_____-
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 18:55, 24 Lut 2009 Powrót do góry

Nie będę ukrywać, że dla mnie środek książki był trochę drażniący, ale trzeba go chyba jednak przeczytać, żeby wszystko dokładnie zrozumieć.
Po trzecim przeczytaniu New Moon w końcu zaczęłam rozumieć Jake'a. Nie jego wina, że się zakochał. Chociaż irytujący cały czas jest.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wela
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway

PostWysłany: Wto 19:18, 24 Lut 2009 Powrót do góry

Nie wiem jak wy, ale mi się czytało dobrze, nawet słynne spotkania Belli z Jacobem szły mi jak po maśle.
Może to dlatego, że nie jestem tak przywiązana do fragmentów z Edwardem w roli głównej. Nie neguję go, broń boże, ale po prostu Edward i Jacob to postacie obydwaj mi bliskie więc darzę ich równoczesną sympatią.
Ale i tak uważam, że w roli partnera Belli lepiej sprawdza się Edward.
A co do filmu - czekać trzeba cierpliwie, a na pewno wytrzymamy.
Pocieszeniem jest to, że już niedługo wychodzi Przed Świtem. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Catherine
Człowiek



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:42, 24 Lut 2009 Powrót do góry

Charlotta napisał:

Tylko nie do końca wiem, kim są niektóre postacie w tym zwiastunie.


Tak... ja też się zastanawiam i nie może mi to dać spokoju za każdym razem jak to oglądam...

Ja tam akurat słyszałam, że w Stanach KwN ma wyjść na święto dziękczynienia... Ale ile w tym prawdy to nie wiem. Czyli u Nas tak jak teraz możemy się tego spodziewać na styczeń 2010. Niestety.
Jestem tylko strasznie ciekawa czy KwN będzie b a r d z i e j zgodny z książką niż Zmierzch ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
latomeri
Dobry wampir



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 85 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu. ;]

PostWysłany: Śro 1:35, 25 Lut 2009 Powrót do góry

Dziewczęta!

To nie temat o filmie.

Tu rozmawiamy książce.

Proszę, bez OffTopów.

Pozdrawiam,
L.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella. <33
Człowiek



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Śro 15:40, 25 Lut 2009 Powrót do góry

mi KwN najmniej sie podobal. to rozstanie..po prostu..bylo takie wzruszajace ze nawet piszac teraz ten post chce mi sie plakac a ksiazke czytalam gdzies w grudniu czyli dosc dawno. w zachowaniu Edwarda nie podobalo mi sie ze nie chcial mimo wszystko walczyc o Belle a tak to tylko przekonywal ja jakie to zycie z nim bedzie ciezkie. jakby ona sama tego nie wiedziala.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marcia993
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 104 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?

PostWysłany: Śro 16:55, 25 Lut 2009 Powrót do góry

Bella. <33 napisał:
mi KwN najmniej sie podobal. to rozstanie..po prostu..bylo takie wzruszajace ze nawet piszac teraz ten post chce mi sie plakac a ksiazke czytalam gdzies w grudniu czyli dosc dawno. w zachowaniu Edwarda nie podobalo mi sie ze nie chcial mimo wszystko walczyc o Belle a tak to tylko przekonywal ja jakie to zycie z nim bedzie ciezkie. jakby ona sama tego nie wiedziala.


Bo Bella tak naprawdę nie zdawała sobie z tego sprawy.
A Edward bardzo ją kochał i nie chciał stanowić dla niej zagrożenia. A wg niego zagrożeniem było przebywanie z nim, bo przecież na początku bardzo trudno było mu się powstrzymać żeby jej nie zabić. Nawet na przyjęciu urodzinowym, gdy Bella się skaleczyła musiał wyjść, bo nie radził sobie, kiedy poczuł jej krew, a Jasper nawet się na nią rzucił, co jeszcze bardziej utwierdziło go w przekonaniu, że Bella będzie bezpieczniejsza kiedy będzie znajdować się z dala od niego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marina710
Gość






PostWysłany: Śro 17:11, 25 Lut 2009 Powrót do góry

Momentami w KwN naprawdę lubiłam Jacoba, bo gdyby nie on może Bella by się kompletnie rozsypała, a tak mogliśmy bardziej docenić związek Bells i Edwarda.

Najbardziej wzruszyło mnie zakończenie. Było to dla mnie naprawdę mocnym przeżyciem.
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Śro 23:03, 25 Lut 2009 Powrót do góry

W New Moon fajnie była skontrastowana ta pedantyczna ostrożność Eda ze spontanicznością Jake'a. Kiedy Bella i Jake jeździli na motorach, wiadomo było, że to głupota- ze zdolnościami Bells do samozagłady. Ale polemizuje to z podejściem Eda, który trząsł się nad nią jak nienormalny. Bo nie można zawsze być ostrożnym i nie robić czegoś tylko dlatego, że to MOŻE być niebezpieczne. Ryzyko w życiu jest potrzebne, poza tym wzbogaca je i przysparza doświadczeń.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
host
Zły wampir



Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa

PostWysłany: Śro 23:21, 25 Lut 2009 Powrót do góry

bez ryzyka nie ma zycia, trzeba wszystkiego sprobowac i na czyms sie sparzyc. takie zycie. Bella, mozna powiedziec z jej pechem, to ryzykowala na granicy ze smiercia. dobrze, ze miala przy sobie Jacoba, bo inaczej juz dawno wjechalaby tym motorem w przepasc cyz cos gorszego jeszcze. a wtedy Edzio nie mialby do kogo wracac. ale to ryzyko jakie podejmowala nie bylo takie bezinteresowne, wiemy czemu sie na to decydowala. chciala uslyszec glos swojego Edzia i to dla niego ryzykowala swoje zycie. moze troche dlatego, zeby zrobic mu na zlosc, odegrac sie na nim, za to co jej zrobil?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Czw 0:12, 26 Lut 2009 Powrót do góry

Też mi to przeszło przez myśl, ale po namyśle doszłam jednak do wniosku, że to nie ten typ. Wątpię żeby na poważnie była złośliwa. Nie zrobiłaby nic, o czym wiedziała, że może go skrzywdzić. Bella naprawdę była zdesperowana, żeby choćby usłyszeć jego głos. Dla mnie to nie miłość, a uzależnienie. Zastanawia mnie tylko czemu nie pomyślała, głupio jak to brzmi, a jednak, że kiedy naprawdę znajdzie się w niebezpieczeństwie Edward przybędzie i ją uratuje. To raczej nie jest dziwna myśl, zwłaszcza u kogoś tak zdesperowanego jak ona wtedy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella. <33
Człowiek



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Czw 15:43, 26 Lut 2009 Powrót do góry

taa. Bella musiala naprawde bardzo go kochac (byc od niego uzalezniona) zeby rzucac sie z klifu tyko po to zeby uslyszec jego glos. po namysle stwierdzam ze Jacob byl w kilku sprawach bardzo przydatny, np. wlasnie wtedy kiedy ja uratowal .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 15:51, 26 Lut 2009 Powrót do góry

Prawdziwa miłość uzależnia a taka była miłość B. i E. Co do roli J. w tej części to myślę, że gdyby go nie było E. wróciłby wcześniej Wink
wela
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway

PostWysłany: Czw 16:08, 26 Lut 2009 Powrót do góry

Cóż, rozstanie Belli i Edwarda to chyba był dobry pomysł.
Można było poznać uczucia Jacoba, jak się rozwijały.
No i oczywiście na tym rozstaniu związek dwojga przeznaczonych sobie osób wzmocnił się, a Bella dzięki temu wiedziała kogo ma wybrać.
Wiedziała, że bez Edwarda nie pociągnie długo.
Księżyc w Nowiu jest ciekawą książką, naprawdę bardzo mi się podobała. I uznałabym ją za dorównywającą Twilight. Mało tego, według mnie jest nawet lepsza. Nie wiem dlaczego, ale Księżyc bardziej mi się podobał. Może dlatego, że tak bardzo zaskoczyło mnie to, że Jacob to wilkołak, i że nie tylko Edward jest paranormalną istotną w książce.
Jednak muszę powiedzieć, że Zaćmienie bardziej mi się podobało. To pierwsza książka, którą zaraz po przeczytaniu zaczęłam czytać od nowa, bo czułam niedosyt wrażeń.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wela dnia Czw 16:09, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 18:18, 26 Lut 2009 Powrót do góry

LordSoth napisał:
Prawdziwa miłość uzależnia a taka była miłość B. i E. Co do roli J. w tej części to myślę, że gdyby go nie było E. wróciłby wcześniej Wink


A czemu tak myślisz, na jakiej podstawie, przecież Edward nie obserwował Belli, wątpię, by wiedział o Jacobie. Chyba, że czegoś nie pamiętam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlotta
Wilkołak



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw 18:57, 26 Lut 2009 Powrót do góry

Muszę przeczytać całą serię od początku, bo po pierwszym razie umknęło mi wiele szczegółów - czytałam szybko i jak najwięcej, żeby dowiedzieć sie co będzie potem). KwN był częścią, gdzie na jednej stronie się śmiałam, na drugiej płakałam. Pare rzeczy mogło zasoczyć lub zdziwić. Jednak jeśli byłaby taka możliwość nie chciałabym niczego zmieniać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ECteam
Wilkołak



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczewska Sopka

PostWysłany: Czw 20:40, 26 Lut 2009 Powrót do góry

Ja uważam, że w ogóle jakieś zmiany wszystko by zepsuły ^.^
Na swój sposób spotkania z Jacobem były ciekawe, SM ukazała, że Bella może się dobrze czuć nie tylko w towarzystwie Edwarda i reszty Cullenów (W szkole Bella była zazwyczaj trochę skrępowana, tak mi się wydaję, zresztą jej relacje z rówieśnikami były bardzo znikome). Poza tym, nie byłoby tego wyczekiwania, "kiedy pojawi się Edward?!" :D:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin