|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Alisasi
Wilkołak
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 17:05, 23 Mar 2009 |
|
Puste kartki niby dobre rozwiązanie ale ten pierwszy tydzien moglaby opisac ^^ ogolnie bylo to rozwiazanie ktorego malo kto sie spodziewal...A teraz to takie naturalne :D Myśle ze gdyby nie było tego watku z zostawieniem Belli to bylaby kolejna ckliwa historyjka a tak...wertowanie polowy ksiazki z "GDZIE JEST EDWARD?!".
Ja skakalam ze szczescia po pojawieniu sie Alice... :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Szara
Wilkołak
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: że znowu!
|
Wysłany:
Pon 17:31, 23 Mar 2009 |
|
Alisasi napisał: |
wertowanie polowy ksiazki z "GDZIE JEST EDWARD?!"
|
Trafnie powiedziane Kurcze, jak wiedziałam co się stanie w tej części (niestety, koleżanka miała skłonności do opowiadania co przeczytała, mimo protestów) to nie mogłam sie doczekać jego powrotu.
Puste kartki są takie... Takie prawdziwe.
A i Jacob był sympatyczny w tej części, bardzo podobał mi się jego motyw, szczegolnie jak czytałam drugi raz to momentami był nawet rozczulający. A z kolei w Zaćmieniu mnie denerwował niemożebnie. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szara dnia Pon 17:40, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:43, 23 Mar 2009 |
|
A mi się płakać chciało , jak w sekundzie Bella zostawiła Jacoba, by spotkać się z Alice. Chwilę wcześniej zdała sobie sprawę, że kocha Jacoba i chyba będzie mogła z nim być, a chwile później już nic się nie liczyło. Dwie strony przed odkryciem auta Alice Bella myśli tak:
"Parę tygodni temu marzyłam, żeby Jacob był moim bratem.Teraz uzmysłowiłam sobie, że to, czego tak naprawdę pragnę, to móc z czystym sumieniem zagiąć na niego parol. Jak by nie było, każdym gestem okazywał mi bynajmniej nie braterskie uczucie. I właściwie nie miałam nic przeciwko. Było mi tak dobrze, kiedy mnie przytulał - tak błogo i ciepło. Zapewniał mi poczucie bezpieczeństwa. ....Musiałabym mu wszystko odpowiednio wyjaśnić, tak, żeby nie uznał ,że robię mu łaskę, tylko żeby zrozumiał, że jest przeciwnie - to ja nie dorównuje mu do pięt......Moja miłość do Jacoba była niczym w porównaniu z tym , co czułam do Edwarda, ale przecież zasługiwała na miano miłości
To jest dowód na to, ze Bella wiedziała, że kocha Jake'a już w KwN i że odkryła to sama, zanim uświadomił jej to Jacob. Gdyby wtedy Alice nie przyjechała, gdyby nie wyjazd do Volterry i niedoszłe samobójstwo Edwarda, to Bella planowała być z Jacobem, nie przymuszona, z potrzeby serca. :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Pon 17:48, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Bella. <33
Człowiek
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pon 19:54, 23 Mar 2009 |
|
niby tak.. ale przed tym ale jest że milosć do Jacoba jest NICZYM w porównaniu z miłościa do Edwarda. więc i tak i tak Jacob był skszany być numerem 2. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
malaczarna55
Zły wampir
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)
|
Wysłany:
Pon 21:48, 23 Mar 2009 |
|
Mi to aż się palce pociły od mocnego ściskania książki czytając fragment,jak Bella analizuje ewentualne 'bycie' z Jacobem...a tu nagle dostrzega czarnego mercedesa...Alice...no i nic już dla niej wtedy nie istniało jak znowu Cullenowie :)
Ach KwN trzyma w napięciu do ostatniej kartki :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 12:21, 24 Mar 2009 |
|
I znowu czytam KwN i znowu czytając czuję się jakby to mnie Edward zostawił.
To jest tak dobrze opisane, smucę się razem z Bellą...
A sam moment rozstania? Myślałam, że tym razem się nie rozkleję. Czytałam, zapomniałam już o wszystkim co dzieje się dookoła aż nagle stwierdziłam, że coś niewyraźnie widzę :) Trzeba było wytrzeć łzy.
Jeszcze tylko 140 stron do pojawienia się Alice.
Uch! Jak pomyślę o tym ile powodów do wkurzania się znajdę na tych 140 stronach to aż mi niedobrze ;/ A może tym razem nie będzie tak źle?
Hmm.. pewnie będzie, zaraz sobie przypomnę czemu tak bardzo nie lubię Jacoba. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marcia993
Dobry wampir
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 104 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?
|
Wysłany:
Wto 13:00, 24 Mar 2009 |
|
Egzo napisał: |
I znowu czytam KwN i znowu czytając czuję się jakby to mnie Edward zostawił.
To jest tak dobrze opisane, smucę się razem z Bellą...
A sam moment rozstania? Myślałam, że tym razem się nie rozkleję. Czytałam, zapomniałam już o wszystkim co dzieje się dookoła aż nagle stwierdziłam, że coś niewyraźnie widzę :) Trzeba było wytrzeć łzy.
|
Mam tak samo! :D Za każdym razem jak czytam NM myślę sobie: "No dobra, teraz już nie będę płakać, wiem co się stanie i już jestem uodporniona" i co... Znowu płacze To jest jedyna na której mi się to zdarza. Ale co na to poradzę, że moment kiedy Edward odchodzi zawsze łamie mi serce :( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ksenofaryna
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:00, 24 Mar 2009 |
|
Edward odchodzac od Belli zostawił sobie taką jakby furtkę, bo skoro odeszedł od niej, miał zniknąć z jej życia i więcej jej nie zobaczyć, ani ona jego... i tu hop, jak dowiedział się, ze B. nie żyje to chciał się zabić.. chociaż odchodzac miał jej już nidgy nie zobaczyć, chyba sam nie wiedział na co się porywa
KwN bardzo przeżywałam, najbardziej odejście Edwarda i konającą z bólu Belle w lesie. gardło sciskało kiedy się meczyła przez tyle miesięcy, a jemu miałam ochote wyssac krew. spotkanie z Alice w domu Belli bardzo mnie wzruszyło no i ten skok z klifu.. czułam każdą komórką, ze Bella popełnia samobójstwo. podobało mi się kiedy Edward wrócił, a ona nie mogła w to uwierzyć i wydawało jej się, ze śni i późniejsze droczenie się :)
kiedy Edward mówił do Belli, ze to koniec to złapałam taką gule w gardle, ze ciężko mi przełknąć :( |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ksenofaryna dnia Wto 13:01, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:55, 24 Mar 2009 |
|
Kurde :) Dałabym sobie włosy przefarbować na turkusowo w zamian za napisany przez Meyer fragment "KwN widziane oczami Edwarda" do momentu jego zniknięcia z Forks. To byłoby świetne. Wyobrażacie sobie jakie nim musiały targać emocje? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ksenofaryna
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:48, 24 Mar 2009 |
|
Egzo napisał: |
Kurde :) Dałabym sobie włosy przefarbować na turkusowo w zamian za napisany przez Meyer fragment "KwN widziane oczami Edwarda" do momentu jego zniknięcia z Forks. To byłoby świetne. Wyobrażacie sobie jakie nim musiały targać emocje? |
oj tak! chociaż turkus nie jest taki zły. krew własną bym oddała w zamian. możliwe, ze Edward przeżywał ich rozstanie bardziej niż Bella.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Wto 18:54, 24 Mar 2009 |
|
Nie wiem kto cierpiał bardziej, wiem za to, że Bella zawsze była silniejsza i duuużo odważniejsza niż Edward...
A co do tego fragmentu z perspektywy Edzia to chyba lepiej nie bo nie zmiosłabym ciągłego użalania się nad sobą i swoim losem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:36, 24 Mar 2009 |
|
A ja właśnie jestem ciekawa czy rzeczywiście tak bardzo by się użalał.
Może nie. Aj kurde no. Jak dla mnie mimo tego, że dużo go w ksiażkach to i tak jest bardzo tajemniczy i nie sposób go rozgryźć bez pomocy autorki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:42, 24 Mar 2009 |
|
no nie powiem jak pojawiła się Alice to moje szare komórki zaczęły działać i mowic mi "anka teraz coś się wydarzy ona tu nie jest bez powodu" przez te książkę to chyba zmysły postradałam xD
ale i kurde ten moment jak w Belli zaczęło sie rodzić takie uczucie że może jednak bycie z Jacobem to będzię teraz to to aż mnie skręcało normalnie myślałam "babo co ty robisz a Edward O_o" ale powiem ciekawe by to było xDDD
a tak wgl to sie powyłam na tym ich rozstania ale ona tez głupia była bo tak to przyjęła bez żadnego ale no nie wiem tak tak tak tak.... się wysłowić nei mogę >< |
|
|
|
|
ksenofaryna
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 22:18, 24 Mar 2009 |
|
evergreen napisał: |
ale i kurde ten moment jak w Belli zaczęło sie rodzić takie uczucie że może jednak bycie z Jacobem to będzię teraz to to aż mnie skręcało normalnie myślałam "babo co ty robisz a Edward O_o" |
a Edward dal tyłka, jakkolwiek mocno by go kochała to kiedyś musiało by dojśc do tego, że kogoś odpowiedniego pozna i się zakocha, możliwe, ze nie tak bardzo jak Edka ale...
nikt nie wie jakby się zachował po usłyszeniu z ust ukochanej osoby tak perfidnych słow, które godzą prosto w serce, ona naprawdę uwierzyła w to co powiedział.. i tak się w miare szybko pozbierała, dzielna bardzo :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 22:51, 24 Mar 2009 |
|
Dzielna dzięki Jakubkowi, bez niego by jej tak dobrze nie poszło. I oczywiście miała prawo pomyśleć, że zasługuje na pokochanie innego człowieka, choć i tak miała poczucie winy czasami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
malaczarna55
Zły wampir
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)
|
Wysłany:
Śro 7:46, 25 Mar 2009 |
|
Czytając KwN dziwiłam się,że Bella tak szybko się pozbierała po tym jak Edward ją opuścił...może dlatego,że SM aż tak bardzo tego nie opisała i dlatego streściwszy ten okres cierpienia Belli do paru wspomnień tylko co wtedy przeżywała tak jakoś dziwnie na mnie wpłynął i stąd to moje zdziwienie czytając KwN.
Z jednej strony to dobrze,że wtedy pojawił się w jej życiu Jacob...chociaż nie cierpiała tak bardzo i nie wyglądała jak zombie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bubble
Wilkołak
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z przyszłości
|
Wysłany:
Śro 15:56, 25 Mar 2009 |
|
Książka bardzo fajna i wciąga tak jak poprzednia, a nawet jeszcze bardziej. Co prawda w pewnym momencie zaczynały mnie już nudzić te momenty bez Edwarda. Brakowało mi go. Najbardziej mi się podobała akcja we Włoszech i jak Bella skakała z klifu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 10:49, 26 Mar 2009 |
|
W momencie kiedy Edek-powiedział Belli koniec, beczałam jakąś godzine-ja zawsze tak przezywam, jak sie mocno zżyje z bohaterami :) i musiłąm szybko przewertowac ksiązke żeby sprawdzić czy wróci, nie chciałam jednak czytac zakończenia, tylko ziernego prawdy uszczknełam :) i teraz czytam. Wiem, że jestem lekko opóźniona :D, bo wczoraj wyszła juz 4 część, ale i tak jest super :D Pozdrawiam wszystkich |
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 13:17, 26 Mar 2009 |
|
Nadia87 napisał: |
i musiłąm szybko przewertowac ksiązke żeby sprawdzić czy wróci, nie chciałam jednak czytac zakończenia, tylko ziernego prawdy uszczknełam :) |
Haha :) Ja zrobiłam dokładnie to samo kiedy pierwszy raz czytałam KwN :)
Przed chwilą skończyłam je po raz drugi.
Ale różnica! Zupełnie inaczej czyta się książkę za pierwszym razem, zwłaszcza, gdy przez "Zmierzch" zapadło się na tajemniczą chorobę zwaną Edwardomanią
Teraz przez kolejne rozdziały brnęłam spokojniej, bo nie było już tego stresu i głodu edwardowego, którego rychłe zaspokojenie wcale nie było wtedy takie pewne.
Na Jacoba spojrzałam trochę inaczej. Wilczka da się lubić. Szaleć za nim nigdy nie będę, ale zaczynam lepiej go rozumieć... Aż za dobrze rozumiem rozterki Belli i żal mi Jacoba, bo zakochiwanie się w kimś kto nie zdążył jeszcze przeboleć rozstania z kimś innym kogo szaleńczo kochał nie jest dobrym pomysłem. Komuś kto wciąż cierpi trzeba dać czas na to żeby wrócił do siebie. A Bella została skrzywdzona naprawdę mocno...
Miałam taką sytuację. Zostawił mnie... a ja zamiast na spokojnie się pozbierać pozwoliłam komuś innemu zbliżyć się do siebie i zakochać we mnie. Pierwsze miesiące były okropne... Kochałam obu naraz. Na każdy gest ze strony poprzedniej miłości reagowałam rozanieleniem... Bo tamta poprzednia miłość to było coś dziwnego. Taka chora obsesja z obu stron O_o Boże, jak sobie przypomnę to aż mi dziwnie. Potem wszystko jakoś się ułożyło, ale to nie jest proste.
Dlatego właśnie bardzo, ale to bardzo żal mi Jacoba, ale cieszę się, że Bella się nie złamała i nie zdecydowała się być z nim.
A przez to czytanie spałam dzisiaj 2 godziny. Kiedy za oknem zaczęło się przejaśniać było mi już wsiora wno, czy w ogóle pójdę spać czy nie. Zatrzymałam się przed rozdziałem "Werdykt" i padłam. O 9 powróciłam do lektury. Skończyłam, odetchnęłam, a potem poszłam do łazienki i zobaczyłam wampira :D Aż taka blada to ja dawno nie byłam... nie wspomnę o sińcach pod oczami. Dobrze, że wynaleziono podwójne espresso i kropelki do oczu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Czw 14:02, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 8:23, 27 Mar 2009 |
|
:) Nie no ja Jacoba lubię, tylko kurcze bardziej Edwarda.. Belle tez poniekąd rozumiem, nie wiem co się dalej wydarzy.. ? Ale nie mogę się doczekać jestem w trakcie Skoku z Klifu :) I tak mysle że dziś pracy dalej będe czytać, bo ksiązka jest ze mną wszędzie :D
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|