New Moon

Cytat:

Podczas czytania tej części pierwszy raz zachciało mi się płakać.
nie na końcu, skądże, i tak wiedziałam, że Eddiemu nic nie będzie, nie od tego jest jednym z głównych bohaterów.
miałam łzy w oczach, gdy zostawił Bellę, mimo, że jej nie lubię. znienawidziłam go, nawet polubiłam Jake'a (już mi przeszło). ale Edwardowi "wybaczyłam" dopiero czytając Zaćmienie.

Dokładnie. Czytając owy fragment łzy napływały mi do oczu. Mną nie tylko wtedy targały emocje. Praktycznie non stop się czymś irytowałam. Przeszło. Przy zaćmieniu się uspokoiłam :p

Anormal napisał:

Przy zaćmieniu się uspokoiłam :p

To prawda, Zaćmienie nie jest aż tak wstrząsające. Nawet końcówka mnie nie specjalnie poruszyła - chodzi mi o walkę Edwarda i Victori.
Zdecydowanie KwN był najbardziej... emocjonującą książką z całej serii - tzn. nie biorę pod uwagę Breaking Dawn (nie czytałam jeszcze).

tak... to znaczy nie mówie że innych książek nie przeżywałam bo coś napewno tam było.
ale jednak przy czytaniu KwN coś mnie porządniej dusiło w środku.. wiecie jak to jest... Wink

Czytając KwN warczałam pod nosem teksty w stylu:
'Jacob, odwal się!'
'Bella, co ty wyprawiasz?!'
Strasznie mnie irytowała ta książka i irytuje do dzisiaj, gdy ją czytam xD

ale to dobry znak... nie czytasz i nie spływa po tobie.
książka musi wzbudzać jakieś gwałtowniejsze uczucia. bynajmniej jak dla mnie :D

W pewnym momencie byłam taka wkurzona, że po przeczytaniu książki do pewnego miejsca nie mogłam zasnąć :P

ojoj :P
no ale potem już wszystko jest dobrze to można spać ^^

Buehehe, jeżeli ktoś sypia w nocy, a nie jest nocnym markiem, jak ja.. xD

Caroline Cullen napisał:

Czytając KwN warczałam pod nosem teksty w stylu:
'Jacob, odwal się!'
'Bella, co ty wyprawiasz?!'
Strasznie mnie irytowała ta książka i irytuje do dzisiaj, gdy ją czytam xD

dokładnie! ja też kiedy Jacob za bardzo się spoufalał a Bella jeszcze na to pozwalała, to ja już po prostu nie mogłam wytrzymać!

to czesc ktora jak na razie nie przypadla mi do gustu poczatek taki sobie za to zakonczenie dobre chociaz cos :P

KwN przeczytałam tylko raz i nie chcę do tego wracać. Bleee śmierdzi mokrym psem

A ja bardzo lubię tą część ,mimo tego całego przygnębienia i małej ilosci Edwarda. Jacoba mimo wszystko lubię ,wiec moze to dlatego. No i utożsamiam się z Bella w tej cześci najbardziej, sama nie wiem dlaczego...

ja tam też do Jacoba nic nie mam ale tu na forum jest się z takimi poglądami w mniejszości. co oczywiście nie jest jakimś minusem itp

Dlaczego w mniejszości? Bez Jacoba było by na pewno prościej, ale ile emocji byśmy straciły....

AsI@ napisał:

Bleee śmierdzi mokrym psem

tak z tym mogę sie zgodzić chociaż ta część tez ma coś w sobie a jak sie ją czyta przy tym soundtracku ze strony Meyer to w/g mnie wile zyskuje. Te emocje są dobrze ujęte, choć gdy czytam tą depresję Belli zawsze mi sie humor pogarsza...

A mi się każda część podoba..nie mam ulubionej :) Chociaż muszę przyznać,że w niektórych momentach też się strasznie denerwowałam,ale na Belle najbardziej.

Kyou napisał:

Caroline Cullen napisał:

Czytając KwN warczałam pod nosem teksty w stylu:
'Jacob, odwal się!'
'Bella, co ty wyprawiasz?!'
Strasznie mnie irytowała ta książka i irytuje do dzisiaj, gdy ją czytam xD

dokładnie! ja też kiedy Jacob za bardzo się spoufalał a Bella jeszcze na to pozwalała, to ja już po prostu nie mogłam wytrzymać!

podłączam się pod tą opinię.
jacob źle rozumiał niektóre odruchy porzuconej Belli, a ona dawała mu zludne nadzieje, chociaż wiedziała, ze to tylko przyjaciel [no, a potem to musiał jej namącić w głowie z tym zakochaniem -_-]
i przede wszystkim: za mało edwarda! xdd

Kyou napisał:

Caroline Cullen napisał:

Czytając KwN warczałam pod nosem teksty w stylu:
'Jacob, odwal się!'
'Bella, co ty wyprawiasz?!'
Strasznie mnie irytowała ta książka i irytuje do dzisiaj, gdy ją czytam xD

dokładnie! ja też kiedy Jacob za bardzo się spoufalał a Bella jeszcze na to pozwalała, to ja już po prostu nie mogłam wytrzymać!

heh....żebym tylko takie rzeczy mówiła sobie pod nosem...hih..od czasu do czasu miałam ochote wyrzucić książke przez okno:D , ale mimo to czytałam z zaciętą nadzieją, że wkońcu pojawi się Edzio:) i tak się też stało:D

A ja bardzo lubie poczatek New Moon i te wizyty B w La Push...jak J sie nia opiekowal, dojzewal bardzo lubie czytac te momety. Osobiscie lubie Jacoba, troche wkurzal mnie w Eclipse ale i tak jest slodki Wink

no właśnie.
nela dzięki że można u Ciebie liczyć na wsparcie dla Jacoba :)