|
Autor |
Wiadomość |
karolcia
Zły wampir
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 15:53, 07 Lis 2008 |
 |
Wątpie, żeby film spełnił oczekiwania :) A napewno nie odda wszystkich emocji.
Nic nie jest tak dobre jak książka :D Do mnie wampiry przemawiają bardziej w wyobraźni podczas czytania ksiązki :P Co do płakania na filmie moze łezke uronie, ale napewno nie będe tego przeżywała tak jak podczas czytania :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 16:15, 07 Lis 2008 |
 |
karolcia pewnie ze nie , co innego w zaciszu domu a co innego w sali pełnej ludzi , mimowolnie starasz sie tłumic emocje
ja umiem tez płakac samymi łzami , bezgłosnie a to troszke ułatwia sprawe w kinie ;-)
moze nas zaskocza, ja licze na to , i zrobia jednak cos fajnego na duzym ekranie , nadzieja matka głupich ale moze , może ........ |
|
|
|
 |
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Pią 18:50, 07 Lis 2008 |
 |
leeloo napisał: |
ja umiem tez płakac samymi łzami , bezgłosnie a to troszke ułatwia sprawe w kinie |
Z tym to nie będzie problemu. :D Jestem znakomitą płaczką i potrafię płakać na zawołanie, po cichutku, także nikt mnie nie słyszy dopóki nie zobaczy mojej załzawionej twarzy, płakać z zadyszką, tzw. duszenie się, płakanie z zanoszeniem się...
Ostatnio nawet sprawdzałam, czy mój talent do płakania bez powodu nie zanikł. Po paru minutach podeszłam do lusterka i miałam wszędzie łzy. :D
Jedyne, co będzie mnie irytować w NM, to nadmierna ilość Jacoba. Mam nadzieję, że będą jakieś retrospekcje dot. Edwarda, czy coś takiego... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 11:44, 08 Lis 2008 |
 |
Kurde byłam tak wkurzona na Edwarda, że myślałam o nakopaniu mu do tej wampirzej, sexownej dupki. Jak on ją mógł tak zostawić? Bylo mi żal Belli. Ale w sumie na jej miejscu to nawet tak bardzo pewnie bym sie do Jacoba nie zblizyła. W ogóle najpierw jej Edzio naobiecywał a potem się zmył. Oczywiście, potem okazało się, że to nie tak miało być ale fakt jest faktem.
Ale na końcu myślałam, że Belle rozszarpie. Jak można być rozdarta pomiedzy Edwardem a Jacobem? Wampirem a wilkołakiem?
Edward zresztą też przeginał, mógł ją zmienić po prostu i po krzyku, ale nie ten sie uparł. Jeszcze ją dopadnie ta Victoria to zobaczy.. pf. Jak on ją może tak narażac. Ok. kocha ją i che, żeby żyla normalnie. Ale jesli ona tego nie chce? to czemu tego po prostu nie zrobi? |
|
|
|
 |
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:17, 08 Lis 2008 |
 |
bo jest egocentrykiem? i uwaza, ze JEGO zdanie sie liczy, a Belli to pomysly zle/glupie/fanaberie?
przeczytaj sobie dostepne fragmenty Midnight Sun - strasznie mnie tam uderzyla pogarda z jaka wampiry traktuja ludzi
jak widac, poczucie wyzszosci zostaje nawet pomimo innych uczuc |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justyna.Krzema
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Grodzisk Maz.
|
Wysłany:
Nie 1:47, 09 Lis 2008 |
 |
Po przeczytaniu KwN na początku byłam zła na Jakoba, ale po głębszym zastanowieniu to głównym winowając jest Bella. To ona namieszała w glowach.
Tak samo jak niektórzy nie mogłam się doczekac powrotu Edwarda, kiedy już zaczęłam tracić nadzieję, przegladałam nastepne strony w poszukiwaniu imienia Edwarda i stawiałąm sobie cel :) Oby przetrwać do kolejnej wzmianki o nim :) Naszczęście końcowa część ksiązki zrekompensowałą wszystko :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
BooBoo
Wilkołak
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 13:21, 09 Lis 2008 |
 |
Emily napisał: |
Kurde byłam tak wkurzona na Edwarda, że myślałam o nakopaniu mu do tej wampirzej, sexownej dupki. Jak on ją mógł tak zostawić? Bylo mi żal Belli. Ale w sumie na jej miejscu to nawet tak bardzo pewnie bym sie do Jacoba nie zblizyła. W ogóle najpierw jej Edzio naobiecywał a potem się zmył. Oczywiście, potem okazało się, że to nie tak miało być ale fakt jest faktem.
Ale na końcu myślałam, że Belle rozszarpie. Jak można być rozdarta pomiedzy Edwardem a Jacobem? Wampirem a wilkołakiem?
Edward zresztą też przeginał, mógł ją zmienić po prostu i po krzyku, ale nie ten sie uparł. Jeszcze ją dopadnie ta Victoria to zobaczy.. pf. Jak on ją może tak narażac. Ok. kocha ją i che, żeby żyla normalnie. Ale jesli ona tego nie chce? to czemu tego po prostu nie zrobi? |
Może nie chciał jej zmienić ze względu na pakt?
Może nie chciał tego uczynić, bo bał się, że nie poradzi sobie z tym wszytskim. Że będzie żałowała, że jest wampirem tak jak Rosaline?
W książkach było przecież wyraźnie powiedziane, że Edward chce, aby Bella doświadczała tych wszystkich uczuc, rzeczy, zjawisk jako człowiek, aby pokazywała ludzkie reakcje i po prostu była człowiekiem.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 18:47, 09 Lis 2008 |
 |
RosaLIE
mam wrazenie, ze niektorzy nie czytali ksiazki - przeciez jest wyraznie milion razy napisane, ze nie chcial jej przemienic, bo nie chcial zeby byla potworem jak on
ze utrate czlowieczenstwa i duszy uwaza za niepowetowana strate i nie chce skazywac ukochanej na potepienie i wieczne niby-zycie podporzadkowane zaspokajaniu pragnienia krwi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 11:11, 23 Lis 2008 |
 |
Szczerze?
New Moon był... nudny.
Nie lubię książki jeżeli nie ma w niej Edwarda.
Te całe historie z Jacobem... ughh -.-
On mi tylko na nerwy działał *-*
Jednak ta historia z Volturi - łooo panie!
Czytałam linijkę za linijką tak się niecierpliwiłam gdy Bella biegła do Edwarda.
Cytat: |
Po przeczytaniu KwN na początku byłam zła na Jakoba, ale po głębszym zastanowieniu to głównym winowając jest Bella. To ona namieszała w glowach. |
Racja, to Bella ciągle niezdecydowana chodziła.
Chciała Edwarda ale Jacob też nie był jej obojętny.
Dziewczyna nie dość, że sama nie wiedziała co czuje to jeszcze wszystkim wokół namąciła ;dd |
|
|
|
 |
Monka
Zły wampir
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 360 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 12:22, 23 Lis 2008 |
 |
bella najzwyczajniej w swiecie Jacoba wykorzystała i sama sie do tego przyznala. jak bylo jej zle to leciala do jake'a a jak przyjechal edward to goodbye to you jake |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Emika
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:46, 23 Lis 2008 |
 |
Monka napisał: |
bella najzwyczajniej w swiecie Jacoba wykorzystała i sama sie do tego przyznala. jak bylo jej zle to leciala do jake'a a jak przyjechal edward to goodbye to you jake |
Nom szkoda mi się zrobiło Jacoba kiedy to Bella wróciła do Edwarda. Wiem, że to było konieczne i normalne, że oni znów będą razem ale jednak Bella to trochę źle rozegrała.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ScaryMary
Dobry wampir
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza ściany.
|
Wysłany:
Pon 16:16, 24 Lis 2008 |
 |
Ugh, zdecydowanie, przez New Moon było mi najtrudniej przebrnąć. Nie dość, że pełno Jacoba (=.=), to jeszcze nie ma prawie wcale Jaspera (wybaczcie, wybaczcie, nie ma żadnego posta w którym nie wspomnę o moim mężu =P), chociaż wtedy, kiedy się na nią rzucił, mimowolnie się uśmiechnęłam xD. Ogólnie Księżyc w Nowiu jest najnudniejszą i jednocześnie najtrudniejszą do czytania częścią sagi. Nie, żebym za nią nie przepadała, bo owszem - końcówka i sam początek są dobre, ale Jacob + depresja Belli to była dla mnie męka. Dobra, zgadzam sie, że ona powinna cierpieć, bo Edward to Edward i kiedy czytałam fragment, kiedy się rozstawali, nieźle się na niego wkurzyłam, to czy musiało to trwać AŻ cały środek książki? No, ale - było, minęło, "Zmierzch" trzeba by zacząć od nowa dla przypomnienia przed 5 grudnia :D.
A w filmie "New Moon" przed Kristen dość trudne zadanie... zagrać porzuconą nastolatkę, 'rozdepresjowaną' przez prawie cały film? =P No, no, no... Czekam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
alsalie
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraina wampirów.
|
Wysłany:
Pon 16:43, 24 Lis 2008 |
 |
ogólnie był to tom który najciężej mi się czytało (pewnie ze względu na brak Edwarda przez większą jego część). oczywiście nie był beznadziejny czy coś w tym stylu, ale po kilku rozdziałach zaczął mnie irytować ten brak akcji. czytanie o codziennym życiu Belli było nieco nudne i tak na prawdę odliczałam tylko kartki do powrotu Edwarda żeby wreszcie coś się zaczęło dziać. :D poza tym denerwowała mnie sama osoba Belli, najpierw, że tak gładko przyjęła to jak Edward oznajmił jej, że wyjeżdża, a potem gdy była ciągle pogrążona w rozpaczy no bo ile można o tym czytać? : P jeszcze na dodatek pojawiło się więcej Jacoba za czym nie byłam bo za nim nie przepadałam (wtedy, teraz mi się to nieco odmieniło :) ). jedynymi ciekawymi momentami dla mnie były te w których Bella robiła coś głupiego i słyszała w głowie głos Edwarda. wtedy można powiedzieć, że się momentowo zaciekawiłam tematem. :D no i okoliczności w jakich wrócił mi się spodobały. te całe zamieszanie z pogrzebem i to jak Bella z Alice pojechały na ratunek Edwardowi co było dla mnie trochę trzymające w napięciu. ogółem 2tom przeboleję, ale powiem szczerze, że wolę pozostałe. xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Monka
Zły wampir
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 360 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 16:50, 24 Lis 2008 |
 |
ScaryMary napisał: |
A w filmie "New Moon" przed Kristen dość trudne zadanie... zagrać porzuconą nastolatkę, 'rozdepresjowaną' przez prawie cały film? =P No, no, no... Czekam. |
juz ty sie nie marwt o nia, taka rola to dla niej pryszcz. grala w Speak zgwalcona nastolatke i zrobila to fenomenalnie wiec to dla niej chleb powszedni ;p
Stewart, kiedy grała zgwałconą uczennicę pierwszego roku szkoły średniej, miała tylko 13 lat. Rola była szczególnie trudna, ponieważ główna bohaterka ma bardzo mało kwestii mówionych. Stewart bardzo chwalono za świetne przedstawienie emocji nastolatki.
a tak poza spamem to pomimo tej calej krytyki dla KwN ja ja nawet lubie.
byla troche nudna, ale mimo to wstrzymywalam oddech kiedy w jej glowie slyszalam TEN GLOS i razem z nia przezyzwalam okres od jednego slyszenia do nastepnego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ScaryMary
Dobry wampir
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza ściany.
|
Wysłany:
Pon 17:58, 24 Lis 2008 |
 |
Monka napisał: |
juz ty sie nie marwt o nia, taka rola to dla niej pryszcz. grala w Speak zgwalcona nastolatke i zrobila to fenomenalnie wiec to dla niej chleb powszedni ;p
Stewart, kiedy grała zgwałconą uczennicę pierwszego roku szkoły średniej, miała tylko 13 lat. Rola była szczególnie trudna, ponieważ główna bohaterka ma bardzo mało kwestii mówionych. Stewart bardzo chwalono za świetne przedstawienie emocji nastolatki. |
Tak? Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam. Cóż, skoro tak sie maja sprawy, to już o nic sie nie martwię, tylko o to, że pełno tam Jacoba, pfu, Taylora. Mimo, iż zaczął się pocić na tej siłowni, to nic mu to nie pomoże, bo twarz dzieciaka zawsze będzie miał xD.
Cytat: |
a tak poza spamem to pomimo tej calej krytyki dla KwN ja ja nawet lubie.
byla troche nudna, ale mimo to wstrzymywalam oddech kiedy w jej glowie slyszalam TEN GLOS i razem z nia przezyzwalam okres od jednego slyszenia do nastepnego. |
TEN GŁOS. xD Cóż, mi się najbardziej podobał koniec z Volturi. Był nawet ciekawy ; ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 18:15, 24 Lis 2008 |
 |
Dla mnie Bella w Księżycu w nowiu była bardzo zagubiona. Chodź uważam, ze powinna Jacobowi bardziej i tak mimo wszystko udowodnić, ze ona chce tylko przyjaźni. Uważam też, ze zachowała sie nieodpowiedzialnie gdy uprawiała ten swój 'sport', poniewaz cały czas uważała, ze nie zostawi nigdy Charliego i Rene a tu postanawia popełnić samobójstwo.
Jacoba lubiłam gdy nie był wilkołakiem, ale później znienawidziłam. Stał sie wtedy taki zarozumiały i arogancki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:06, 24 Lis 2008 |
 |
Jacoba lubiłam gdy nie był wilkołakiem, ale później znienawidziłam. Stał sie wtedy taki zarozumiały i arogancki.[/quote]
Ja go znienawidzilam za to ze niebrakowalo mu juz duzo do Edwarda...
(w jakiejs tam skali...) niebył już człowiekiem i mógł równać sie w pewien sposób z wampirami... wolalam go w Zmierzchu...łee  |
|
|
|
 |
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 23:14, 24 Lis 2008 |
 |
Cytat: |
Ja go znienawidzilam za to ze niebrakowalo mu juz duzo do Edwarda...
(w jakiejs tam skali...) niebył już człowiekiem i mógł równać sie w pewien sposób z wampirami... wolalam go w Zmierzchu...łee  |
lol - czyzbys sie bala ze Edziowi korona spadnie? widac slabo przymocowana  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 8:53, 25 Lis 2008 |
 |
Cytat: |
TEN GŁOS. xD Cóż, mi się najbardziej podobał koniec z Volturi. Był nawet ciekawy ; ) |
Wszystko w Volterze było ciekawe. A szczególnie Edward! XD
A wcześniej to kicha. Jacob ; | |
|
|
|
 |
ScaryMary
Dobry wampir
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza ściany.
|
Wysłany:
Wto 15:32, 25 Lis 2008 |
 |
Villainous, Taak. Chociaż cóż, dla mnie i tak ta książka będzie 'niedorobiona' bo tam za mało Jazzy'ego jest xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|