FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 New Moon Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
alsalie
Wilkołak



Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraina wampirów.

PostWysłany: Wto 20:57, 02 Gru 2008 Powrót do góry

Maddie napisał:
Dokładnie, to nie byłoby to samo bez JAKICHKOLWIEK wampirów. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak ja bardzo ucieszyłam się ze spotkania z Laurentem. Normalnie prawie jak euforia. Po takim psychicznym uśpieniu pojawił się wampir! Ciul, że chciał ją zamordować, najważniejsze, że się pojawił. :D
Przybycie Alice? Zaczęłam niemal skakać, piszczeć i krzyczeć. Tak się ucieszyłam, że jest to wręcz nie do opisania. Myślałam, że pęknę z radości. Tyle czasu, a tu nagle pojawia się namiastka Edwarda!
Akcja z Volterrą i poszukiwaniem Edwarda - prawie mi serce z piersi wyskoczyło! Zdecydowanie najlepszy moment. Myślałam sobie, zdąży czy nie? Zostanie z nią czy znowu odejdzie? Panika, spocone ręce...
Bella widzi Edwarda. Ulga i radość, zaczęłam się śmiać i baaaaaardzo cieszyć.
Te emocje są po prostu nie do opisania. <3


jak przyjechała Alice to mnie roznosiło ze szczęścia bo wiedziałam, że już niedługo pojawi się i Edward, a potem ta akcja z Volterrą. ;> też ciągle się bałam, że ona nie zdąży bo już było blisko żeby nie zdążyła. :D ja czasami tak przeżywam książkę, że się śmieje, płacze i dziwie w jednym momencie. jak ktoś patrzy jak ja czytam to ma niezłą atrakcje. x D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Inspiration
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 16:03, 03 Gru 2008 Powrót do góry

Na scenach z Jacobem nudziłam się strasznie, że aż musiałam zajrzeć na koniec książki i sprawdzić czy Edward wogóle ma zamiar się pokazać XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dahna
Dobry wampir



Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:19, 03 Gru 2008 Powrót do góry

Chyba dużo osób tak robiło, ale dzięki temu, że Edwarda tak długo nie było, to przynajmniej wiemy, że ta książka bez niego po prostu nie istnieje Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:06, 03 Gru 2008 Powrót do góry

Najgorsze jest to że Edwarda nie ma...
Jacob nie potrafi go zastąpić! W ogóle to beznadzieja... Tą książkę przeczytałam w całości tylko dwa razy... zawsze omijam środek;]
Gość







PostWysłany: Czw 9:04, 04 Gru 2008 Powrót do góry

NM jest według mnie najsłabsza częścią sagi. Czytanie książki umilam sobie muzyką, jak pewnie część z Was Wink ale nie sugeruję się tą lista podaną przez SM. Według mnie ta piosenka bardzo pasuje i jakoś mnie przychylniej nastraja do lektury, w której niestety za dużo Srejkoba. Jak ktoś już wspomniał, najlepsze są te głosy w głowie Belli i końcówka książki.

[link widoczny dla zalogowanych]
Egzo
Zły wampir



Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:49, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Właśnie czytam Księżyc w Nowiu.
Mam ochotę walić głową w ścianę jak widzę ile stron marnuje się bez Edwarda XD
Ale trudno, jakoś przebrnę.

Przyznam, że bardzo spodobał mi się ten zabieg z pustymi stronami podpisanymi tylko nazwami miesięcy... autorka fajnie pokazała, że w życiu Belli w tym czasie naprawdę nic się nie działo.

Może i nie jestem fanką Belli, ale muszę powiedzieć, że jeszcze nigdy nie zrobiło mi się aż tak bardzo żal żadnej postaci jak właśnie jej, gdy Edward odpowiedział jej "Nie", gdy wydukała "Nie chcesz mnie?"
Aż mi się serce pokrajało na kawałki Rolling Eyes

Ok, czytam dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 10:54, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Ja lubię KwN i te momenty bez Edwarda. Dzięki nim, zdajemy sobie sprawę, że bez niego książka nie istnieje. Może jest ździebko nudnie, ale ma swój klimat Wink
toyota
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 21:22, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Gdy czytalam moment jak Bella biegnie uratować Edwarda i zegar bije, zaczełam płakać i dostałam dreszczy. Gdyby książka nie była napisana z punktu widzenia Belli pewnie bym tego tak nie przeżywała. Tak samo w rodziale 'koniec'-moje serce się całkowicie połamało. Jego słowa zabolały mnie strasznie, ale wiedziałam, że Edward kłamie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 22:35, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Może być chociaż najlepsza z sagi to ona z pewnością nie jest. Za dużo Jacob'a, uh irytuje mnie ten typ, sama niewiem czemy, ale jakoś cierpliwości do niego nie mam. No i dobrze, że ten Edward wkońcu wraca, choć to było do przewidzenia. Tak, zdecydowanie za dużo Jacob'a. Ruszył mnie moment, w którym Edward powiedział Belli, że wyjeżdża i że będzie tak jak gdyby się nigdy nie poznali.
Egzo
Zły wampir



Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:04, 07 Gru 2008 Powrót do góry

A mi się ta część w ogóle nie podobała ;/
Nie lubie Jacoba, też mnie irytuje......
W każdym razie cieszę się, że Edward wrócił. Chrzanić Bellę, to ja bym nie przeżyła gdyby on nie wrócił, haha :D

Bella mnie wnerwia... dziewczyna trzęsie się o rodzinę wampirów jakby to były takie delikatne stworzonka. Wmawia sobie, że musi ich bronić, bo wszyscy są głupi a tylko ona jedna dostrzega zagrożenie. A przecież oni to też niezłe ziółka i potwory - może nie dla niej, ale to właśnie o to chodzi. Praktycznie tylko ona jest przy nich aż tak bezpieczna. Do Belli w ogóle nie dochodzi to, że oni też mogą stanowić dla kogoś wielkie zagrożenie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Drozdu
Człowiek



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:19, 07 Gru 2008 Powrót do góry

Zgadzam się z Egzo ;P mnie też wkurza ten strach Belli o innych a nie o siebie.
Prawda jakby myślała tylko w kontekście "Ćhrońcie mnie bo James mnie zagryzie" albo "Wy soibe poradzicie to ja jestem słaba i bezbronna" to byłoby to egoistyczne ale to ogromne troszczenie się o innych jest po prostu przegięciem (choć da się to zrozumieć Wink )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Drozdu dnia Nie 14:19, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Giraffaaa
Człowiek



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc!

PostWysłany: Pon 17:05, 08 Gru 2008 Powrót do góry

A fragment w którym Edward mówi Belli, że będzie tak jakby się nie poznali? I gdy chowa wszystkie rzeczy z nim związane? Ja po fragmencie w lesie płakałam. Pierwszy raz przez książkę płakałam. Naprawdę.

Ciekawe czy jakiś fragment z New Moon doprowadził was do łez?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Justyna.Krzema
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Grodzisk Maz.

PostWysłany: Pon 22:31, 08 Gru 2008 Powrót do góry

[quote="Giraffaaa"] Ciekawe czy jakiś fragment z New Moon doprowadził was do łez?[/quote]

Mój moment... :) to był kiedy Bella siedzi z Jackobem w samochodzie i zastanawia się nad pocałowaniem go, i wtedy głos Edwarda... ;(

miałam wrażenie jakby zdradzała Edwarda (tu zaraz dostane pewnie cięgi, bo on odszedł... :)ale wiecie o co mi chodzi, jak się kogoś kocha tak na serio to nie powinno być żadnych pół-środków ),

i pamiętajcie... nie bijcie za odmienne zdanie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Snopy
Dobry wampir



Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |

PostWysłany: Pon 22:39, 08 Gru 2008 Powrót do góry

Och, mój temat. Połowę KwN przepłakałam, co u mnie jest dosyć normalne.
Moment rozstania.
Moment, w którym Jake wyjawia Belli prawdę.
Moment powrotu, rozmowa po powrocie, Bella u Cullenów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Czw 19:18, 11 Gru 2008 Powrót do góry

Ja nie płakałam...
A część podobała mi się jak każda inna...
Na początku nie wiedziałam co myśleć o Jacobie ale w sumie bardzo mi się spodobał, po kilku rozdziałach... Wiedziałam, że już nie zniknie z jej życia, tylko nie wiedziałam jak ta obecność będzie zaznaczona...
KwN jak każda część tej sagi jest po prostu wciągająca...
Mmmniammm....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
volturiana
Dobry wampir



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra

PostWysłany: Czw 20:27, 11 Gru 2008 Powrót do góry

Ja też nie płakałam, ale miałam agresję na Edwarda jak zostawił Bellę...
Wiedziałam że wróci, ale w wyobraźni brutalnie sobie wyobraziłam ta scenę :D
Bella - całkiem cwana bestyja z niej. Pomysł przywracania głosu Edwarda gdy jej się adrenalina podnosiła, no a potem skok z klifu, to coś czułam że pójdzie jakieś niedomówienie i że "zginie".

Przez cały czas brakowało mi jednak wampirów w tej części, więc jak pojawiła się Alice to aż mi serce mocniej zabiło Laughing
Później ta cała wyprawa do Volterry - trzymała mocno w napięciu i bardzo dobrze!
Ogółem chyba końcówka w tej książce jest naj naj :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:54, 11 Gru 2008 Powrót do góry

Ja pół książki praktycznie przepłakałam. Ale Jacob mnie trochę irytował...tak jakby próbował skorzystać z sytuacji że Edward ją zostawił...Hm
A Volturi było świiiietne :D Ciekawa jestem jak to zrobią w filmie <marzyciel>
Gość







PostWysłany: Pią 13:10, 12 Gru 2008 Powrót do góry

tez jeste ciekawa jak w filmie bedzie xPP!

a Jacoba to przez NM jeszcze bardziej nie lubie! :D
Ania91
Zły wampir



Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Lubaczów/Forks

PostWysłany: Pią 17:26, 12 Gru 2008 Powrót do góry

Ja również jeszcze bardziej go nie lubię po tej części Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 0:00, 13 Gru 2008 Powrót do góry

Taaak, przeczytałam sobie kolejny raz KwN i doszłam dow niosku, że byłabym w stanie polubić Jacoba, gdyby nie był wilkołakiem, przez to stał się irytujący. ;|
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin