FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 New Moon Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:30, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Yyy... Hm. Mnie rozwalił tym, że powiedział Charliemu o motorach. Zachował się jak niedojrzały burak :PP
Gość







PostWysłany: Śro 18:25, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Mnie tak naprawdę ta część średnio mi się podobała bo było mało Edwarda i tez strasznie się po płakałam jak zostawił Belle a Jacoba lubię ale nie tak bardzo jak Edwarda. Jakoś wampiry bardziej mi się podobają :)
PewnaPani
Zły wampir



Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 20:21, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Nie lubię tej części, głównie przez Jacoba. Jest go za dużo. Denerwował mnie tym że wszystko robił na siłę - chciał wymusić na Belli żeby z nim była, żeby w końcu się zorientowała że go kocha i zostawiła Edwarda. I sama Bella też mnie denerwowała, bo wybaczcie, ale jeżeli ona wybiera pomiędzy kundlem a nieziemsko przystojnym i oddanym wampirze, to podejrzewam ze chyba z nią coś jest nie tak. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:39, 17 Gru 2008 Powrót do góry

sorry że się tak na koniec wcinam, ale początkujący jestem.
ja uważam że w tej części z dużo wilkołaków i za mało wampirów. ot co!
:)
Gość







PostWysłany: Śro 21:51, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Ale jakby non-stop była gadka o Wampirach, to w końcu wychodziłyby nam bokiem ^^

Stephenie najprawdopodobniej chciała wprowadzić trochę chaosu w tej nieziemskiej sadze Wink A poza tym obecność wilkołaków akcentuje rolę Wampirów- są zestawieni na zasadzie kontrastu, przez co doceniamy "krwiopijców". ;]
monnia
Gość






PostWysłany: Czw 15:33, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Ja początkowo nie przepadałam za tą częścią, wiadomo z jakich powodów - brak Edwarda i reszty Cullenów.Jednak po przemyśleniu wszystkiego na nowa i z perspektywy czasu doceniam KwN, ponieważ ta część jest dla mnie świadectwem tego, że miłość pomiędzy Edwardem a Bellą jest prawdziwa, głęboka, bezwarunkowa. Oboje nie mogą bez siebie żyć, jedno dla drugiego jest sensem życia. I nawet Jacob tego nie zmieni, chociażby nie wiadomo jak się starał. Poza tym to chyba najbardziej emocjonalnie napisana część, ten ból, który Bella odczuwa po odejściu Edwarda jest niesamowicie sugestywnie opisany. Mnie najbardziej rozczulają te puste kartki z nazwami miesięcy zaraz po tym jak Sam i reszta znajdują Bellę w lesie. Poza tym cała akcja z Volturi i powrót Cullenów, to chyba najlepsze momenty :D Moja radość nie zna granic, gdy w domu Belli pojawia się moja Alice! Ech, dobrze, że Bella skoczyła z tego klifu, a Rose wygadała wszystko Edwardowi, bo nie wiem co by było gdyby wszystko inaczej się potoczyło.
Gość







PostWysłany: Czw 19:20, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Mądre spostrzeżenia monnia po przeczytaniu twojej wypowiedzi inaczej popatrzyłam na te część chyba sobie ja jeszcze raz uważnie przeczytam.Dziękuje i pozdrawiam:)
nicosek
Nowonarodzony



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wrocław

PostWysłany: Czw 19:51, 18 Gru 2008 Powrót do góry

no żeczywiście, ta wypowiedż zmienia troche moje zdanie na temat KwN, ale nie do tego stopnia, żeby nie przestał mi się najmniej podobać.

pzdr ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vprincess
Człowiek



Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:53, 18 Gru 2008 Powrót do góry

mi się osobiście cześć podobała nie czytałam jeszcze 3 cześć dziś zaczynam ale jakoś polubiłam Jackoa i szczerze szkoda mi go było na końcu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cullenka
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań xD

PostWysłany: Czw 23:30, 18 Gru 2008 Powrót do góry

a dla mnie było za dużo Jacoba - no przepraszam haha, jak było za dużo go to szybko przewracałam strony brrr xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 13:55, 19 Gru 2008 Powrót do góry

Ja myślałam, że już się nie doczekam aż Jacob, jako pierwszoplanowa postać odejdzie do drugiego szeregu. Za dużo Jakea!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greenpoint
Wilkołak



Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:06, 19 Gru 2008 Powrót do góry

jak czytałam po raz pierwszy.. strasznie męczył mnie Jacob, rozstanie z Bellą było dla mnie tragedią( płakałam). Książka podobała mi się,może dlatego, że była trochę urozmaicona( choć mogłaby być urozmaicona nieco w inny sposób, niż przez Jacoba)i nie było w niej cały czas tego samego tematu( wampiry). Najgorsze momenty to zapewne te wspomnienia Belli, jak przeżywała to wszystko. No i te cztery puste strony w książce( jako miesiące) po ich rozstaniu.

Gdy czytałam po raz drugi( i trzeci) spojrzałam na to trochę inaczej, tzn z perspektywy bardziej osobistej niż wcześniej( nie jako widz ale jako uczestnik). Było to, co prawda przykre przeżycie, bo jakby nie było jeszcze bardziej utożsamiałam się w cierpieniu z Bellą, ale też zauważyłam jak bardzo Bella musiała być związana z Edkiem, choć moment, jak on się z nią rozstawał i powiedział jej ''te słowa'' pokazywał, że Bella nie była nigdy do końca przekonana o jego miłości.

dobra, kończę mój monolog, bo i tak pewnie nikomu nie będzie chciało się go czytać xD a poza tym, zaczynam chyba gadać do rzeczy.. więc to w moim przypadku( i Waszym również) może źle się skończyć :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monnia
Gość






PostWysłany: Pią 17:25, 19 Gru 2008 Powrót do góry

AnastazjaZ napisał:
Mądre spostrzeżenia monnia po przeczytaniu twojej wypowiedzi inaczej popatrzyłam na te część chyba sobie ja jeszcze raz uważnie przeczytam.Dziękuje i pozdrawiam:)


Dziękuję, miło mi! :) Mnie też początkowo ta część nie przypadła do gustu. Po przeczytaniu Zmierzchu byłam zafascynowana Edwardem i jego rodziną, a także miłością między nim a Bellą, dlatego kiedy w KwN Edward, a wraz z nim Alice i reszta, znikają z życia Belli byłam tak samo zrozpaczona i rozżalona jak Bella. Do tego jeszcze Jacob, kóry ma być substytutem Edwarda, wydawał mi się nie do przyjęcia. Jednak teraz, gdy wiem, że Jacob nie zagraża pozycji Edwarda w sercu Belli, potrafię docenić tę część i właśnie dlatego nabiera ona dla mnie innego wydźwięku. Czasami warto pokusić się o pozbawione emocji, "chłodne" przemyślenia, refleksje, ponieważ pozwalają nam odkryć coś, czego dotąd nie zauważaliśmy.


Edit:
Greenpoint napisał:
, ale też zauważyłam jak bardzo Bella musiała być związana z Edkiem, choć moment, jak on się z nią rozstawał i powiedział jej ''te słowa'' pokazywał, że Bella nie była nigdy do końca przekonana o jego miłości


Masz po części rację. Bella wątpiła w to, że Edward naprawdę ją kocha, ale nie przez jego zachowanie(nie mówię tu o słowach, kótre padły z jego ust, po rozstaniu) lecz dlatego, iż nie wierzyła w to, że ktoś tak idealny mógłby pokochać kogoś takiego jak ona. Bella nie należy do osób pewnych siebie przez co często ma mylne wyobrażenie na swój temat. Nie rozumie, dlaczego Edward pokochał kogoś tak "zwykłego" i "nieciekawego" jak ona (gdyż sama siebie za taką uważa), więc wydaje jej się to logiczne, iż Edward postanawi ją opuścić. W jej sposbie myslenia to wszystko do siebie pasuje.


Ostatnio zmieniony przez monnia dnia Pią 17:35, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Gossip
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:51, 19 Gru 2008 Powrót do góry

Ta część bardzo mnie wzruszyła, co jednocześnie mnie zdziwiło, bo nigdy wcześniej nie płakałam, czytając książkę. Ta część sagi chyba najbardziej kładzie nacisk na emocje (szczególnie te bardzo ludzkie) - Belli, Edwarda, Jacoba - i chyba to najbardziej mi się w niej spodobało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cull
Dobry wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu

PostWysłany: Sob 16:31, 20 Gru 2008 Powrót do góry

mi tam brakowalo Edwarda Zły :P
przezywałam strasznie tą czesc xD
to jest chore no ale cóż tak juz mam :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Immortal
Wilkołak



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks.

PostWysłany: Sob 16:39, 20 Gru 2008 Powrót do góry

Jak on od niej odszeł...serducho chciało mi wyskoczyc...przeżywałam to niemal tak mocno jak Bella. A potem ten Jacob. Chciało mi się rzucic to książką. ( nie zrobiłam tego w poszanowaniu do nich ). No, ogólnie nie bardzo lubię tą serie. Jedyne szczęście w nieszczęściu że byłtam mój : ukochanu Seth,Jane i w ogóle rodzinka Volturi *____*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cull
Dobry wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu

PostWysłany: Sob 18:58, 20 Gru 2008 Powrót do góry

Jacob mi na nerwy działa, no ale co poradzic.
Dobrze ze skonczylo sie tak jak sie skonczylo xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:42, 21 Gru 2008 Powrót do góry

Ojć stanowczo za dużo Jacoba, a za mało Edwarda. Jak czytałam za 3 razem Księżyc w nowiu to opuszczałam fragmenty z Jacobem i przechodziłam od razu do tych z Edwardem.
Szczerze mówiąc jak czytałam pierwszy raz to czytałam jak najszybciej, ciągle się zastanawiając: kiedy będzie Edward? albo chociaż Cullenowie?.
I to na tyle. Po prostu za dużo Jacoba.
decode
Człowiek



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..

PostWysłany: Nie 17:42, 21 Gru 2008 Powrót do góry

zaraz po przeczytaniu nie lubiłam tej cześci, ale pogłębszym zastanowieniu stwierdziłam ze 1 i 2 czesc są najlepsze. 1 bo najciekawsza, a w 2 widac jak Bella i Edward są soba związni, jak mocne jest ich uczucii przede wszykim ta czesc nie jest taka przesłodzona jak 3 i 4. Jeżeli filmowcy dobrze sie za to zabiorą to myśle że to moze być najlepsza i najmroczniejsza ekranizacja sagi (tylko pomyślcie gdyby bylo choc w najmniejszym stopniu pokazana "akcja" Volturi z turystami... ajć ^^ ).
Troche za duzo Jacoba jak dla mnie bo o nie lubie, ale to dobzre ze jest jakaś postac nie lubiana w ksiażce xd.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cull
Dobry wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu

PostWysłany: Nie 17:57, 21 Gru 2008 Powrót do góry

nom niby dobrze ;]
w kazdej ksiazce jest jakas mroczna albo nie lubiana postac ;P
Jacob raczej do tych 2 nalezy choc nie dla wszytkich ;]

teraz musimy czekac na 2 czesc filmu ^_^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin