FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 New Moon Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
anja
Zły wampir



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ze skórzanej kanapy

PostWysłany: Pią 18:58, 26 Gru 2008 Powrót do góry

a poryczałyście się przy czytaniu "Księżyca..." ? moje koleżanki ponoć chlipały strasznie po Jego odejsciu , ja jakoś wytrzymałam, ale te puste kartki...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Imagine182
Zły wampir



Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomysł, że Wam to powiem?

PostWysłany: Pią 19:45, 26 Gru 2008 Powrót do góry

strasznie chlipać to nie... ale owszem, kilka łez mi poleciało przyznaje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moni18
Wilkołak



Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 20:52, 26 Gru 2008 Powrót do góry

Ja strasznie płakałam, jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło, owszem uroniłam kilka łez, ale na tej scenie jak już pisałam ''płakałam jak dziecko'' ogromnie wzruszające.. jak dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moni18 dnia Pią 20:53, 26 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PannaBlackxD
Człowiek



Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 23:24, 26 Gru 2008 Powrót do góry

Moim zdaniem ksiazka jest bombowa, ale za mało Edwarda a za duzo Jacoba. xdd I strasznie wyłam na scenie w lesie, i jak Bella żegnała sie z Jacobem. To takie smutne było..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anja
Zły wampir



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ze skórzanej kanapy

PostWysłany: Pią 23:47, 26 Gru 2008 Powrót do góry

no nawet poruszające... wyobraziłam ją sobie wtedy, jakby układała usta w słowa "I'll miss you..."
ale Edward to Edward, do Jacoba się nie przekonam :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kath
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 12:15, 27 Gru 2008 Powrót do góry

Czytając książkę, cały czas nie mogłam się doczekać aż się w końcu Edward pojawi. Czytam i czytam, Bella jedzie do Jacoba, Jacob do niej, motory itd. I gdzie tu Edward? W końcu jak Alice przyjechała, wzięłam to za dobry znak i dało mi to nadzieję, że w końcu coś się stanie xD
Stanowczo za mało Edzia. Co on sobie myślał zostawiając Bellę na pastwę losu?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kath dnia Sob 12:15, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
anja
Zły wampir



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ze skórzanej kanapy

PostWysłany: Sob 18:03, 27 Gru 2008 Powrót do góry

ciekawy był ten wątek z 'głosami' w jej głowie. a raczej Jednym głosem... zastanawiałam się długo o co chodzi.. ale jak ta wariatka robiła wszystko (wszystko co głupie) żeby je usłyszeć, to już nie mogłam znieść tej lekkomyślności


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelie
Dobry wampir



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 297 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD

PostWysłany: Sob 18:21, 27 Gru 2008 Powrót do góry

Ale jednak w tym głosie coś było :)) Na jej miejscu też byłabym tak lekkomyślna byleby go usłyszeć :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
toyota
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 18:31, 27 Gru 2008 Powrót do góry

A mi się bardzo podobały te głosy...wiecie, ze przeżywałam je tak samo jak Bella ^^
Nie mogłam sie doczekać, kiedy go usłyszy, a gdy w końcu go usłyszała cieszyłam się, ale też płakałam ze wzruszenia...
Ale ja płaczliwa sie stałam przez Zmierzch ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kath
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 20:42, 27 Gru 2008 Powrót do góry

Ja się cieszyłam razem z Bellą z tych głosów xD
Chociaż jej zachowanie czasem mnie rozwalało.
Najlepsze było jak poszła skoczyć z klifu. Tak sobie myślałam: "pogada sobie trochę, pomarudzi, Edzio ją ostrzeże i się uratuje". A nagle czytam skoczyła. I zonk O.o


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dropout
Wilkołak



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:13, 27 Gru 2008 Powrót do góry

W New Moon akcja od powrotu Alice była tak wciągająca, że czytałam to jak zahipnotyzowana. Wkurzyłam się na Jacoba, kiedy nie chciał puścić Bells do domu, normalnie myślałam, że mnie rozsadzi. Ten Głos, Czyjś Głos Wink Najlepiej, kiedy wszyscy mieli grypę żołądkową. Nie no, książka podobała mi się, ale wracam tylko od powrotu Alice, a jak mnie najdzie to też coś z psem sobie przypomnę... ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:17, 27 Gru 2008 Powrót do góry

A ja lubie tą część tak samo jak pozostałe... nie licząc Zmierzchu Wink
Bo kurczę Jacob jest cudowny. Wink I wręcz uwielbiałam czytać jak to oni wspólnie spędzali czas. i szczerze nieco sie rozczarowałam, że Edward tak szybko wrócił... chociaż na początku strasznie na niego czekałam ;P kolezanka mi powiedziała, że wróci po 250 stronie i do tej strony czekałam w napieciu a potem do 260 go nie było... to go olałam i zachwycałam się Jacobem i tym co działo się wcześniej kiedy ja tak oczekiwałam na Edwarda.
Gość







PostWysłany: Sob 21:40, 27 Gru 2008 Powrót do góry

Fajna ta część nie powiem ale jak kilka moich poprzedniczek uważam , że za mało tam Edwarda . Czasem już mi się nudziło wciąż czytać o Jacobie . Lubię tego chłopaka ale nie na tyle by się zaczytywać bez końca w wątki nim przepełnione. W pewnej chwili czułam się już poirytowana . Od chwili gdy się pojawiła Alice byłam wniebowzięta xD

Jeśli chodzi o te głosy to trochę rozumiem Bellę ( chociaż czasem mnie rozbrajała ) w sumie też bym chyba wiele zrobiła na jej miejscu by tylko usłyszeć ukochany głos , ten najważniejszy głos.
est
Wilkołak



Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:49, 28 Gru 2008 Powrót do góry

Ja mam wrażenie, że wszystkim nam brakowało Edwarda:) No bo przecież to on chyba jest "motorem" napędzającym nas do czytania sagi:) A jak nie on to jego rodzina, która wyemigrowała razem z nim niestety.... Mi bardzo brakowało Alice, nie wiem czemu zżyłam sie z nią, więc kiedy wpadła w odwiedziny byłam bardzo zadowolona:) Czytam Księżyc juz któryś raz, ale za kazdym razem mam takie samo odczucie- pustka. To już chyba jest chorobliwe:P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez est dnia Nie 17:49, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 9:25, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Mimo wszystko, mimo Jacoba, przyznaję bez bicia, że to moja ulubiona część.
Może to ze mną coś nietak, ale nie wiem, nie wstydze się tego. Kilka razy się popłakalam (znów, znów!). Szczególnie gdy Bella skakała z klifu, gdy mówiła 'Kocham Cię, Edward".
mystery
Wilkołak



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: bydgoszcz

PostWysłany: Pon 9:47, 29 Gru 2008 Powrót do góry

może i jest trochę za dużo Jacoba, ale dzięki temu jest jeszcze fajniej jak wraca Edward. ^^
Mi się bardzo podoba ta noc po powrocie z Włoch, jak Bella myśli, że zginęła pod klifem... i to co było potem ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mistletoe
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 14:39, 29 Gru 2008 Powrót do góry

koncówka książki najlepsza ^^
wynagradza <przynajmniej dla mnie> caaaaaały nadmiar Jacoba Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Immortal
Wilkołak



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks.

PostWysłany: Pon 15:37, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Villainous Vampire napisał:
Mimo wszystko, mimo Jacoba, przyznaję bez bicia, że to moja ulubiona część.
Może to ze mną coś nietak, ale nie wiem, nie wstydze się tego. Kilka razy się popłakalam (znów, znów!). Szczególnie gdy Bella skakała z klifu, gdy mówiła 'Kocham Cię, Edward".


Dla mnie to też była wzruszająca częśc. Gdy mówił jej, że odchodzi, że ją niechce...Zachował się jak d***k. Jestem w stanie go zrozumiec, i przecież dobrze wiedziałam że wróci do niej, że się wszystko ułoży, a jednak moje oczy natychmiastowo stały sie wilgotne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Pon 17:40, 29 Gru 2008 Powrót do góry

To,że w KwN było tyle Jacoba ma swoje złe i dobre strony. Dlaczego dobre?Przynajmniej dla mnie, czułam cały czas takie podenerwowanie, samo oczekiwanie na przyście Edwarda, szukanie jego imienia na następncych stronach przyprawiało o dreszczyk emocji. A jaka była radość kiedy Bella wreszcie się z nim spotkała. Na takie momenty warto było czekać! Może też pojawiała się duża ulga,bo wszystko dobrze się skończyło. Wg mnie dobrze,że był chociaż jeden tom, gdzie miłość Belli i Edwarda przeżywała kryzys, bo gdyby tak nie było, wyszła by zbyt mdła historia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CullenGirl
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się tu wzięłam? xD / Nysa

PostWysłany: Pon 21:55, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Według mnie była słabsza niż "Zmierzch", ale płakałam przy niej jakieś 2 razy.
Pierwszy raz jak sobie wyobraziłam Bellę w drgawkach (xD) cierpiącą przez parę miesięcy bez Edwarda, a drugi raz jak ratowała go z rąk Volturi.
Chyba najciekaszą postacią w książce była Jane, która zadawała fizyczne cierpienie swoim ofiarom.
Zdążyłam polubić Jacoba, bo zajął się Bellą i wyciągną ją z dołka, ale po przeczytaniu BD szybko go znienawidziłam xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin