New Moon

Ja także zbytnio płakać nie płakałam. Tylko przy porzuceniu Belli mi się smutno zrobiło.

Najlepiej wieczorem, jest tak nastrojowo. Przy czytaniu `Twilight` i wątku kiedy to James chciał zabić Bellę, aż zaczęłam się bać- czytałam wieczorem. Bałam się, że zaraz ktoś wejdzie do mojego pokoju. ;<
Ogólnie to jestem klaustrofobiczką i cierpię na różne fobie więc proszę się nie dziwić.

Ja jeszcze wogóle nie przeczytałam. Żal mi akurat na tą część pieniędzy, a wypożyczyć nie mam skąd. Ma ktoś może ebooka, lub coś?

Damn napisał:

Ja jeszcze wogóle nie przeczytałam. Żal mi akurat na tą część pieniędzy, a wypożyczyć nie mam skąd. Ma ktoś może ebooka, lub coś?

hmmm ja bym tak nie zalowala kasy na żadną z częsci (KwN ma swoj urok) Wink

ale kwestia gustu :D

Gość

MC napisał:

A ile czytalas ta ksiazke. Tak obiegowo chce wiedziec ile czasu .................... no wiesz xD

dzień. tylko... Wink

i aż. :P

KaeM napisał:

MC napisał:

A ile czytalas ta ksiazke. Tak obiegowo chce wiedziec ile czasu .................... no wiesz xD

dzień. tylko... Wink

i aż. :P

Straszne uczucie. Czytac ksiazke ze lzami.

Gość

mnie tam się podobało. :P no, może nie sam płacz, ale cieszy mnie to, że potrafiłam tak się wczuć w sytuację. ^^

czemu straszne... ? łzy same sie pojawiaja jak sie wczujesz w sytuacje, no chyba, że sie trzyma nerwy na wodzy :P :P ja tam beczałam i tez mnie to cieszy... przyżyłam to książke, a nie tylko przeczytalam :D

Gość

safi napisał:

czemu straszne... ? łzy same sie pojawiaja jak sie wczujesz w sytuacje, no chyba, że sie trzyma nerwy na wodzy :P :P ja tam beczałam i tez mnie to cieszy... przyżyłam to książke, a nie tylko przeczytalam :D

widzę, że ktoś mnie w końcu zrozumiał. :D

Seria zmierzch jest zdecydowanie jednym z najlepszych zakupów jeśli chodzi o ksiażki, nie żałuje na nią ani złotówki ^^ Ja co prawda nie płakałam, byłam momentami ptrzybita i cieszyłam sie razem z bella, ale w książkach płacze tylko jak zginie zierzak (wyjątkiem był "Oskar i pani Róża") XD

oooj tak "Oskar i Pani Róża" to dopiero wyciskacz łez... najsmutnijesza ksiazka jaka czytałam :(

KaeM napisał:

MC napisał:

A ile czytalas ta ksiazke. Tak obiegowo chce wiedziec ile czasu .................... no wiesz xD

dzień. tylko... Wink

i aż. :P

mnie zajęło 8 godzin. 8 godzin tylko z książką w łóżku i nie istniało dla mnie nic. czytałam od po lekcjach do 2 w nocy, bo uznałam, że muszę przeczytać całą na raz. ale kolejne części już sobie porcjuję, żeby się roztkliwiać i marzyć dłużej:)

Wiecie co... Ja może jestem głupia ale, czasami mam małą ochotę podrasować momenty. Broń Boże, nie twierdzę, że oryginalne są złe :D Ale np. żeby Bella częściej uciekała przed dotykiem Edwarda, a on przeciwnie (no tam, w samolocie i wcześniej). Po prostu uwielbiam płakać przy lekturze, a ból Edwarda jak nic pobudza moje łzy x]

Nie traktujcie tego posta poważnie - to tylko rojenia szalonej fanki... -.-"
I wielki "szcun" dla Meyer :D Wink

ja bardzo często robię sobie 'dopiski' w głowie, albo ewentualny przebieg danej sytuacji (szczególnie w filmie!), ale oryginał Meyer też jest great - w końcu za to co napiała kochamy sagę :)

Gość

oj, tak. częściej płakałam przez niego, niż przez Bellę. :P dlatego chce całą sagę z jego perspektywy - wtedy dopiero będę ryczeć. xD :D Embarassed

<3

na ta ksiązke czyekałam z utęsknieniem( bo niestety nie dostałam jej do domu tydzien przed premierą) słyszałam ze miała sie pojawic na początku października, nie pojawiła się, a ja aż z nerwów przewróciłam połke w księgarni. Kiedy 22 października pojawiła się w empiku urwałam się zajec by ją kupic. Mozna powiedziec, ze ją połknełam. Moim zdaniem ksiązka dobra nawet bardzo, przyznam się do czegos, polecaiły mi łzy kiedy Edward zostawł Belle

KaeM napisał:

oj, tak. częściej płakałam przez niego, niż przez Bellę. :P dlatego chce całą sagę z jego perspektywy - wtedy dopiero będę ryczeć. xD :D Embarassed

<3

Ja też na pewno Crying or Very sad

już mi się płakać chce jak tylko pomyśle o tym co on czuł:(

Gość

myślę, że po przeczytaniu NM z jego perspektywy płakałabym wiele więcej, od samego początku. zapewne przez to, co ma zamiar zrobić. :(

Eh ten Edward:)

Gość

chyba "eh, ten Edward <3". xD Embarassed

No dokładnie tak to miało brzmieć<3 hehe:) Embarassed

Jakby do niej nie wrócił to bym go znalazła i osobiście zaprowadziła:D chociaż nie wiem czy nie skusiłabym się by go sobie zostawić hahahaha:D Embarassed