New Moon

będzie lepszy bo będzie dużo Jake'a <3

oj nie wiem jak zniose ten film... haha jak bedzie tam vanessa... wtedy nie będę płakać tylko przez to że Edward Belle zostawił hah... ;(;(

Proszę was przestańcie z tą Vanessą...niedobrze mi na samą myśl że miałabym oglądać tą cukierkową twarzyczkę u boku takiej profesjonalnej obsady:| Ja wierzę że za taki film jak Twilight czy New Moon biorą się profesjonaliści i fachowcy, a nikt zdrowy na umyśle nie zaangażuje do TAKIEGO głębokiego filmu tej lali!! Ludzie przecież powieści SM to nie jakieś HSM...

no dobra heh miejmy nadzieje że to tylko plotki- nic więcej.

CO?! Vanessa do mojego ukochanego filmu!!!!! NIE! Ja jej nie cierpię, mam jej dość odkąd prawie wszystkie dziewczyny z mojej klasy paplały jaka to ona zdolna....wrrr....Najlepiej mieć nadzieję że to tylko plotki.

hej dajcie się dziewczynie wykazać ;/. widzieliście ją w czymś innym niż HSM ? nie. to dajcie spokój. mi też zęby wypadają z przesłodzenia HSM, ale bez przesady.

Spokojnie...
Przecież okazało się, że to tylko plotka.

Janvier napisał:

Spokojnie...
Przecież okazało się, że to tylko plotka.

Dokładnie, co już chyba pisze piąty raz jak nie jedenasty. Laughing

ceone napisał:

hej dajcie się dziewczynie wykazać ;/. widzieliście ją w czymś innym niż HSM ? nie. to dajcie spokój. mi też zęby wypadają z przesłodzenia HSM, ale bez przesady.

Fakt, trzeba być tolerancyjnym. Jednak moim zdaniem takie wpychanie się na siłę do filmu, do którego zupełnie się nie pasuje (nie chodzi o grę aktorską, ale o sam wygląd - słodkiej dziewczynki) jest co najmniej głupie.
Cieszę się, że to nie ona będzie miała tę rolę. Właśnie ze względu na jej przesłodzony wygląd. Nie wątpię, że umiałaby się wczuć w rolę, ale ... właśnie. Zawsze jest jakieś 'ale'.

Vanessa powinna zostać tematem tygodnia!
Prawie w każdym temacie się przewija!
dobrze, że tylko tu a nie w scenopisach do New Moon Wink

minuta napisał:

Vanessa powinna zostać tematem tygodnia!
Prawie w każdym temacie się przewija!
dobrze, że tylko tu a nie w scenopisach do New Moon Wink

Tak ale lepiej zakończmy jej temat bo jak wiadomo, to tylko plotka więc nie mamy czym się jak na razie przejmować a czekać cierpliwie na obsadę która nie wiem kiedy się pojawi. Laughing

Aprill napisał:

minuta napisał:

Vanessa powinna zostać tematem tygodnia!
Prawie w każdym temacie się przewija!
dobrze, że tylko tu a nie w scenopisach do New Moon Wink

Tak ale lepiej zakończmy jej temat bo jak wiadomo, to tylko plotka więc nie mamy czym się jak na razie przejmować a czekać cierpliwie na obsadę która nie wiem kiedy się pojawi. Laughing

Zdecydowanie popieram!
Już i tak za dużo o niej tu gadałyśmy Wink

Gość

to wrócmy do tematu NM, ale książki. :P

Czytam właśnie i nie moge się oderwać

tak to działa niestety Wink

dostałam książkę do łapek i na drugi dzień już nie było co czytać!
Za krótkie te części!! heh...
A jak po przeczytaniu Twilight odbieracie Bellę?
Mi się wydaje, że przez to rozstanie z Edwardem może trochę jakby to powiedzieć... silniejsza się zrobiła (w psychicznym znaczeniu oczywiście)
(ciężarów raczej nie dźwigała Wink

)

minuta napisał:

A jak po przeczytaniu Twilight odbieracie Bellę?
Mi się wydaje, że przez to rozstanie z Edwardem może trochę jakby to powiedzieć... silniejsza się zrobiła (w psychicznym znaczeniu oczywiście)
(ciężarów raczej nie dźwigała Wink

)

Mi również się tak wydaje.Wychodzi na to, że im to rozstanie nawet dobrze zrobiło.Oczywiście gdyby nie było tej sprawy z Jacobem.

Jak czytałam scenę rozstania to i tak wiedziałam że to nie może być koniec. Od razu wykluczyłam taką możliwość.
A Bella oczywiście stała się silniejsza i to dużo, ale nie sądzę żeby przeżyła drugi raz to samo, gdyby (co się nie stanie) Edward znów ją zostawił. To by było dla niej za wiele.

"Tamci (Volturi) czy Victoria moga mnie najwyzej zabic. Ty mozesz mnie zostawic. To gorsze niz smierc."

"Dobrze ze chociaz nie calowal mnie w usta - tylko to chronilo mnie przed popadnieciem w obled. W koncu ile razy mozna czyjes serce przepuscic przez magiel?"

akurat jestem w momencie gdy edward do niej wrocil, wiec postanowilam zacytowac

Każde rozstanie wg mnie wzmacnia ludzi i tak samo było z Bellą. Za pierwszym razem jak czytałam NM to nie lubiłam Jacoba jednak po 2 przeczytaniu zmieniłam do niego trochę nastawienie :) ale tylko trochę, wkońcu wyciągnął Bellę z depresji i był chwilową odskocznią od problemów.

dokładnie! gdyby nie Jacob nie wiadomo co by się stało z Bella, tak przynajmniej częściowo zaczęła dochodzić do siebie po tym jak Edward odszedł.