|
Autor |
Wiadomość |
Willow
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pon 18:35, 23 Lis 2009 |
|
Szczerze, poszłam do kina z myślą "Pewnie to skopią", ale miło się zaskoczyłam:) Podobały mi się wilki, były bardzo realistyczne, aż mojej przyjaciółce podczas seansu się wypsnęło 'Ja pierdo**, ale wielkie" z przerażeniem w oczach.
Bella wyglądała dużo lepiej, inni aktorzy też.
Widzę, że większość, chwali, że wreszcie kolory były ładne, ale mi trochę brakowało tego niebieskiego filtru. Był taki klimatyczny.
Zakończenie mi się średnio podobało, szkoda, że zabrakło reakcji Charlie'go na powrót Belli do domu i tego niedowierzania, że Edward jest prawdziwy, bo to jeden z moich ulubionych momentów w książce.
Muzyka- boska, boska, boska! Co tu więcej mówić.
A ta wizja Alice.... niektórym się podobała, ja osobiście wybuchnęłam śmiechem. jeszcze jakichś latających rusałek mi tam brakowało xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 18:57, 23 Lis 2009 |
|
No, byłam. Widziałam ten "hit"...
Od pierwszego teasera wiedziałam, że NM będzie lepszy od poprzednika - czy to kwestia większego budżetu, zmiany reżysera, nowych aktorów - nie wiem, pewnie wszystkiego razem.
Brak filtra to wielki pozytyw, nikt tu się nie zgrywa na pseudoartystyczne, mroczne i dramatyczne kino. Jest to przygodowy melodramat o niecodziennym związku, czy jak to tam określic...
Więcej akcji, wszystko bardziej dynamicznie, dużo fajnych pomysłów, dużo nowych aktorów, którzy zasłaniają swoją grą marnośc "kreacji" Kristen i Roba.
Plusy:
- fajny początek z księżycem
- przemijanie miesięcy
- fantastyczna pogoń za Victorią, jak też za Laurentem
- sfora - wszyscy razem i każdy z osobna są do zjedzenia :)
- wilki są zrobione dobrze, nawet bardzo dobrze. Po "efektach" w Zmierzchu oczekiwałam totalnej klapy i wilczków-robotów, a wyszły bardzo naturalnie, sceny z ich udziałem wręcz przykuwają do fotela. Bardzo mi się podobały
- Volturi, wszyscy razem i każdy z osobna :) Ta scena na początku, kiedy "zeszli" z obrazu - bardzo dobra, świetnie wprowadziła widzów do tematu. Aro to mój faworyt, potem Jane
- zmiana wizerunku Esme - wyglądała dużo korzystniej niż w Zmierzchu
- Jacob/Taylor - wielkie zaskoczenie! Jak nie lubiłam tej postaci w książce, to w filmie jestem Team Jacob :) Taylor gra w tym filmie pierwsze skrzypce i tyle. Pozostała dwójka głównych bohaterów tej opowieści przy nim blaknie.
Minusy:
- Edward - porażka. Nie mam zamiaru się rozpisywac, więc krótko - facet jest beznadziejnym aktorem, ktoś powinien mu zakazac grania w filmach.
- Bella - cóż, niby ciut lepiej niż w Zmierzchu. Kristen opanowała sztukę zamykania buzi i kontroluje już trochę lepiej bezwiedne oblizywanie ust i potrząsanie głową, ale to chyba za mało, żeby nazwac kogoś aktorką?
- rozstanie/rozpacz Belli - z lekka żenujące. Pewnie dlatego, że to sceny w wykonaniu dwóch największych kawałków drewna w historii kina.
- jakoś nie przypadły mi do gustu maile do Alice.
- Jasper - fryzura bez komentarza... I aspiruje do zaszczytnego 3 miejsca w zestawieniu najbardziej drewnianych aktorów w historii
- skok z klifu - jestem rozczarowana, to mogło byc piękne, wzruszające, a wyszło tak zwyczajnie, niby od niechcenia. Kiedyś podrzucane tu były linki na yt do fanmadów - tam były niesamowite filmiki, zwłaszcza jeden i właśnie tak to sobie wyobrażałam
- Alice - kto tak skrzywdził to dziewczę? Już nie wiem co gorsze - fryzura Jaspera, czy stroje Alice
- Na koniec nr 1 w klasyfikacji - "Jelonki na rykowisku" z wizji Alice. Czy był jakiś seans, gdzie się w tym momencie nie śmiano? Kto na to wpadł? Trzeba go znaleźc i zrzucic z klifu :)
Ogólnie film w swojej kategorii jest całkiem dobry. Cieszy mnie, że widac progres - po żenującym Zmierzchu, wyszedł całkiem dobry New Moon, więc można żywic nadzieję, że Eclipse będzie jeszcze lepsze...
Moja ocena to 5/10. Gdyby nie było w tym filmie Roba, byłoby 6/10, a gdyby nie było Roba i Kristen - 7/10. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tchila
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malbork
|
Wysłany:
Pon 18:58, 23 Lis 2009 |
|
ogólnie film ma u mnie przewielki plus!
bardzo mi się podobał. od razu w oczy rzuca się brak tego tragicznego niebieskiego filtru, dzięki czemu film był dużo przyjemniejszy niż "Zmierzch".
gra aktorska, to niebo a ziemia w porównaniu do "Zmierzchu".
mi też, tak jak Willow, brakowało książkowego zakończenia.
i czułam jakiś taki niedosyt gdy się skończył.
"Marry me", twarz Belli i koniec. - byłam wręcz oburzona
teraz już nie mogę się doczekać "Zaćmienia"... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Willow
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pon 19:10, 23 Lis 2009 |
|
tchila napisał: |
"Marry me", twarz Belli i koniec. - byłam wręcz oburzona |
Powinna być jeszcze odpowiedzieć w stylu: "Yyyymmmm.... what?" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wiosna
Wilkołak
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
|
Wysłany:
Pon 19:24, 23 Lis 2009 |
|
Nie nie... to by nie pasowało. Tak przynajmniej pozostawili tych co nie czytali sagi w nieświadomości i ciekawości. Ale sam byłam trochę zaskoczona takim zakończeniem, zaskoczona w pozytywnym słowa tego znaczeniu i nie zła.
Jedni mówią że New Moon był DUŻO lepszy od Twilight a inni że Twilight jeszcze się jakoś przesiedziało w kinie ale NM to porażka...! No wiem każdy ma swoje zdanie itd. W pewnym stopniu ich rozumiem... Ale no cóż. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tynka555
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Pon 19:27, 23 Lis 2009 |
|
a więc tak film o niebo lepiej zrobiony niż Zmierzch
ale kilka rzeczy było okropnych nie wiem ale kto ich tam ubiera? bo jak można było Alice ubrać jak babcie po 70tce czy oni nie maja tam gustu?!
Edward zamiast wyglądać olśniewająco faktycznie wyglądał jakby miał 91lat po prostu porażka w tych dwóch wypadkach
poza tym film super w ogóle się nie zawiodłam w tygodniu pójdę jeszcze raz żeby sobie wszystko utrwalić ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wiosna
Wilkołak
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
|
Wysłany:
Pon 19:58, 23 Lis 2009 |
|
Mi w New Moon było bardzo szkoda Jackoba.
Zrobił się z niego piękny facet a jest taki samotny...
Było widać jak cierpi, [:(<-<]
szczególnie wtedy gdy Bella przyjechała do niego gdy był chory.
Ta rozmowa w deszczu...
Już ja bym go pocieszyła... Smile Smile Smile |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bella232
Człowiek
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pon 20:01, 23 Lis 2009 |
|
Nie wiem jak wy, ale mi się zdaje, że Kristen ma większe usta.
w Zmierzchu:
sorki za napisy
w KwN:
Na dużym ekranie widać lepiej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pon 20:20, 23 Lis 2009 |
|
yellowheart napisał: |
patronuska napisał: |
http://www.youtube.com/watch?v=HMDvebErBGc - zrobiłam o takie coś, jestem w trakcie pisania, mojego odczucia co do filmu:) |
Przepięknie to zrobiłaś, aż się popłakałam
Naprawde super |
Patronuska jaki tytuł piosenki bo bardzo fajna :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patronuska
Dobry wampir
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 726 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Oleśnica
|
Wysłany:
Pon 20:33, 23 Lis 2009 |
|
monisia99 napisał: |
yellowheart napisał: |
patronuska napisał: |
http://www.youtube.com/watch?v=HMDvebErBGc - zrobiłam o takie coś, jestem w trakcie pisania, mojego odczucia co do filmu:) |
Przepięknie to zrobiłaś, aż się popłakałam
Naprawde super |
Patronuska jaki tytuł piosenki bo bardzo fajna :) |
Kelly Clarkson Sober |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
amy23
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 20:47, 23 Lis 2009 |
|
bella232 napisał: |
Nie wiem jak wy, ale mi się zdaje, że Kristen ma większe usta.
w Zmierzchu:
sorki za napisy
w KwN:
Na dużym ekranie widać lepiej. |
raczej ci się zdaje . Ale ci z bravo jeszcze takiego tematu sobie nie wymyslili ;D już widze te okładki . Dlaczego ona to zrobiła itp . żyć by jej nie dali . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 20:53, 23 Lis 2009 |
|
Jeszcze jedna nieścisłość przyszła mi do głowy.
Scena w kinie. Jake wybucha na Mike'a, ma gorączkę i mówi, że musi wracać do domu i odchodzi.
To mi do Jacoba zupełnie nie pasuje. Wątpię, by zostawił Bellę z chorym Mikiem, po tak intymnej rozmowie jaką miał z Bellą i nie odwiózł jej do domu. Rozumiem, że zrezygnowali ze sceny przed domem i tamtej rozmowy. Choć dla mnie ta scena książkowa była śliczna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
monnia
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:17, 23 Lis 2009 |
|
Isa napisał: |
Na koniec nr 1 w klasyfikacji - "Jelonki na rykowisku" z wizji Alice. Czy był jakiś seans, gdzie się w tym momencie nie śmiano? Kto na to wpadł? Trzeba go znaleźc i zrzucic z klifu :) |
Ja powiem tak: na moim seansie sala wybuchnęła gromkim śmiechem Toż ta scena to porażka, nie wiem co za sens miało takie sielskie przedstawienie ich przyszłości, a te stroje rodem z poczatku XXw
Teraz kolej na moje odczucia zwiazane z filmem.
Poszłam do kina, obejrzawszy wcześniej tylko pierwszy zwiastun, więc nie miałm pojęcia na co się przygotować . Na szczęscie było dobrze i film mi sie podbał. Nawet bardzo
Myslę, że Kristen bardziej przyłozyła sie tym razem do gry i wykrzesała z siebie więcej emocji, była bardziej swobodna i przekonywująca. Mam tylko jedno powazne "ale". Jej krzyki podczas nocnych koszmarów były dosłownie koszmarne, wybaczcie za okreslenie, ale przypominały mi ryk zarzynanego prosiaczka. Tragedia. Poza tym nie mam jakichs większych zastrzeżeń.
Musze tez przyznac się, ze chyba za szybko skresliłam Ashley. W "Zmierzchu" była okropnie sztuczna, to jej " It's ok Jasper, you won't hurt her" to była jedna z najgorzej wypowiedzanych kwestii. Widać, że w "Księzycu w nowiu" bardziej się przyłozyła i Alice w jej wykonaniu jest idealna, tzn taka jaka była w mojej wyobraźni. Bardzo podobało mi się jak modulowała głos, a jej mimika gdy pyta Bellę co tak śmierdzi mokrym psem jest świetna.Cieszę się bardzo, bo Alice to moja ulubiona bohaterka i tym razem Ash stanęła na wysokości zadania, zatem cofam to co powiedziałm wczesniej na jej temat- może rzeczywiście nie jest az taka kiepską aktorką jak myslałam
Bardzo podobała mi się sfora- te nagie klaty! Fajnie dobrali aktorów. Muszę przynać, że i Taylor odwalił kawał dobrej roboty. No i widac, że chłopak cięzko cwiczył, czego efekty mogłysmy podziwiac nie raz :D
Jednak chyba najbardziej podobała mi się scena pogoni za Victorią-ach Rachelle, jak mi będzie jej brakować w "Zaćmieniu"!! Sprytnie wyjasnili smierć Harry'ego, poza tym przypomniało mi się, że w książce była wzmianka o tym, ze Bella tonąc widziała czerwone włosy Victorii, więc za tę scenę wielki plus.
Zdecydowanie KwN jest lepszy od Zmierzchu, nie da sie ukryc.Szkoda tylko, że było tak mało scen z reszta Cullenów ( niedosyt Nikki ).Oczywiście były równiez rzeczy, które wyszły zbyt patetycznie albo wręcz śmiesznie (np. dla mnie Volturi oprócz Jane to porazka, bardziej mnie śmieszyli niz przerażali) ale nie bedę sie na ten temat rozpisywać. film dostarczył mi rozrywki, emocji, wyszłam zadowlona z seasnu i to jest najwazniejsze
Mam nadzieję, ze "Zaćmienie" będzie jeszcze lepsze!
EDIT:
mermon- ja myslę, ze wtedy zaczęła sie jego transformacja, tzn. poczuł przypływ nagłego gniewu i nie myślał racjonalnie. Przecież młode wilkołaki nie potrafiły panować jeszcze nad swoimi emocjami, dlatego Jacob zostawił Bellę- wkurzyła go, więc ją zostawił. Wiadmo, że gdyby nie jego szczególna sytuacja nigdy by tak nie postapił. |
Ostatnio zmieniony przez monnia dnia Pon 21:23, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
B&E Cullen
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 21:58, 23 Lis 2009 |
|
Kurczaczki już nie pamiętam co było w filmie :P za szybko to wszystko zleciało :P
Musze obejrzeć film jeszcze raz na kompie,na spokojnie
Jak sobie to jednak przemyśle,to sądzę,że było troche za mało Jacoba i sfory w
NM (takie mam odczucia).
Brakowało mi też scenki w Volterze,kiedy wychodząc Belle wpadła w płacz zdając sobie sprawe co sie stanie z przybyłymi tam turystami.
Co do Alice-ojej naprawde sknocili jej ubrania Ona jest taka cudowna i śliczna a dali jej takie szmaty wrr... ta za to " - "
Poza tym nie podobał mi się makijaż Cullenów...oni mieli zachwycać swoją urodą,swoją boskością i nieziemskimi twarzami,a było raczej odwrotnie.
Choćby Alice...(Ashley) jest taka śliczna a zrobili z niej upiór :P
Makijażysci mogli się bardziej postarac w tej kwestii,albo ekipa od oswietlenia mogla postarac sie o jakies lepsze efekty oswietleniowe,które dalyby lepszy efekt
Jeśli chodzi o Edwarda i Belle...Bella wyładniała i to znacznie :P
Edward...tak jak już wspominałam mojej kolezance od chwili zobaczenia zwiastunu byłam zdania,ze Edwarda jego strój postarza i to znacznie! Boże on chyba wyglądał starzej niż Carlise :P
Początkowo ta szara koszula w szkole była ok,ale pozniej juz masakra :P
On kiedy umarł miał 18 lat,a nie 30 i wampiry się nie starzeją! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bells
Wilkołak
Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 22:11, 23 Lis 2009 |
|
A ja was zaskoczę. Gra Pattinsona mi się podobała., bo w sumie... w tej części Edward miał być takim "cierpiącym kołkiem drewna" :D I wspaniale do wyszło Kristen jak dla mnie dużo się podciągnęła.
Mi akurat makijaż Cullenów do gustu przypadł i spodobali mi się o wiele bardziej niż w 1 części. Co prawda byli zbyt bladzi, ale to drobne niedociągnięcie. Przynajmniej się wyróżniali, nie to co w Zmierzchu.
No i fryzura Edwarda - w końcu nie była taka pedziowska jak w jedynce
Ubrania Alice też mi pasowały. Jedynym defektem była faktycznie jej fryzura. Choć tak wyglądała o wiele ładniej, to jednak to nie ten sam "chochlik" którego wyobrażałam sobie czytając książkę :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emmacullen
Wilkołak
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 0:29, 24 Lis 2009 |
|
nie rozumiem waszego oburzenia wizja Alice?
przeciez wszystkie ,ktore czytaly ksiazke wiedza,ze Alice wepchnela Aro fejka-
-wymyslona wizje!
a widzac zachowanie Aro,ktory psychicznie zdrowy nie jest (to pewne)-
-dala mu dokladnie to,co chcial uslyszec.
co do gry Roberta-gral wspaniale!!!!
byl cierpiacy,bo cierpial!
ten moment w scenie rozstania,kiedy caluje Belle w czolo-tak mocno zacisnal oczy,ze malo mi serce nie peklo!
a o ,,heaven'' juz nie wspomne...
a w momencie tortur tez wygladal dokladnie tak,jakby go Jane rozrywala na kawalki-i oczywiscie mysl,ze zaraz zbija jego ukochana Belle tez nie nastrajala go zbytnio do stepowania?
ja jestem zachwycona..... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emmacullen dnia Wto 0:30, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Miiki
Człowiek
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 0:30, 24 Lis 2009 |
|
patronuska napisał: |
http://www.youtube.com/watch?v=HMDvebErBGc - zrobiłam o takie coś, jestem w trakcie pisania, mojego odczucia co do filmu:) |
swietna robota, brawo
Swoja droga nie denerwuja Was te podpisy do miesiecy? Wszysyc chyba i tak wiedza o co chodzi, a nawet jak ktos nie zna ksiazki to raczej łatwo sie domyslic ze scena przedstawia uplyw czasu. Osobiscie draznia mnie te napisy, robi sie nam troche film dokumentalny;/Albo tworcy filmu nie wierza w inteligencje i spostrzegawczosc widzow... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miiki dnia Wto 0:32, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
emmacullen
Wilkołak
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 0:32, 24 Lis 2009 |
|
wiesz,te napisy oddaly te puste strony w ksiazce-
-Stefka mogla przeciez napisac ,,i tak minely wypelnione bolem i cierpieniem trzy miesiace....'' |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miiki
Człowiek
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 0:36, 24 Lis 2009 |
|
puste strony w ksiazce swietnie oddal pusty i tepy wzrok Belli 'wpatrujacej sie' w okno, za ktorym zmienialy sie pory roku. Dla mnie te napisy byly za bardzo doslowne. Ale to taki szczegół, moze niepotrzebnie sie czepiam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 0:58, 24 Lis 2009 |
|
Znowu sobie trochę obejrzałam - sceny z Jacobem, bo mam niedosyt. Są cieplutkie i kochane. Kristen fajnie przy nim wypada. Nie jestem odkrywcza, ale mimikę ma teraz b. bogatą. Bardzo dobrze oddaje różne uczucia. Zwróćcie uwagę na jej twarz w scenie deszczowej - rozstania z Jake'iem. Lepiej oddała uczucia niż w scenie z Edwardem. Jak walnęła Paula w twarz - cała gama emocji na jej twarzy. Najpierw patrzy jak on zareaguje, trochę zadziornie i nagle widać po niej , że coś nie tak - gdy Paul się zmienia - jest przestrach. Uwielbiam jej krzyk - "Jake! Run!" Znam go już z trailera i nie znudził mi się . Troskliwa przyjaciółka martwi się o Jacoba, a on martwi się o nią i biegnie na ratunek - słodkie. Jak się razem lubią i troszczą. Wszystkie sceny z wilczkami - są świeżutkie i zabawne. Lubię ich teksty."Wilk wyszedł z worka!" (Wolf's got of bag?). "We won't bite" - "Speak for yourself" , "This chick runs with wampires". No i "Sorry" Paula gdy wrócił do domku Emily z Jacobem po walce.
Teksty Jacoba też są świetne. Np. wzruszające :"I would run away with you...if I could" - w pokoju Belli. Propozycja Belli, aby wspólnie wyjechać od tego wszystkiego - musiała być jak miód na jego serce i nie mógł z tego skorzystać!
Boską miał też minę, gdy przyszedł do Belli w nocy wspiął się po drzewie i zobaczył łapacz snów nad jej łóżkiem. Uroczo wtedy wyglądał. Taki zadowolony samczyk.
Podobało mi się też , że nie było go za dużo przy Belli, czuło się niedosyt , gdy odchodził. Gdy w nocy wyskakuje od Belli przez okno, ona go woła, a Jake biegnie i się nawet nie odwrócił. Albo gdy pojechali pod jej dom w nocy i Jake mówi, że musi iść. Widać, że Bella nie chce się rozstać . Wtedy Jake mówi "I've got wampire to kill". I też odchodzi , nie oglądając się. Jest taki męski wtedy. Wiadomo, że będzie jej strzegł w nocy jako wilk - przed Viktorią.
W książce było podobnie. Bella czekała na niego na plaży, gdy on patrolował okolice. Czekała na telefon od niego, gdy się pokłócili. W zasadzie bardziej ona zabiegała o kontakty z nim, ze swoich powodów.
To w przeciwieństwie do Edwarda, który jak z nią był, to dzień i noc.
Nie mogę się doczekać Eclipse i tych wszystkich scen Belli, Jake'a i Edwarda. Podobno są bardzo zabawne. Oby ich było jak najwięcej! |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Wto 1:15, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|