FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Film New Moon - wrażenia i opinie. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kejtlin88
Wilkołak



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*

PostWysłany: Śro 13:09, 09 Gru 2009 Powrót do góry

Byłam widziałam i co ...i może być:) Teraz "Twilight" czy "New Moon"?? Pod pewnym względem NM a pod innym TW...[don't ask me cause I don't know]

Kilka kwestii, które wymienię poniżej to takie które rzuciły mi się w oczy (pozytywnie i negatywnie):

*Scena recytowania Edwarda- zrobił to tak spokojnie bez żadnego wysiłku tak naturalnie, nawet mojemu chłopakowi się spodobało więc...:)

*Scena z urodzin Belli u Cullenów- jak dla mnie za krótka wszystko tak szybko się potoczyło...czuję mały niedosyt:/

*Scena Emmett i Edward- tekst Emmetta "Umawiasz się ze starszą kobietą- odjazd" rozbawił mnie ten moment:D

*Scena z Jasperem- Odrzucony na fortepian szybko wstaje miją Carlisle'a a Emmet ledwo go przytrzymuje- podobała mi się ta scena fajnie ujęta

*Scena pożegnania- widocznie za dużo razy oglądałam trailer bo nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak powinna ale i tak ścisnęło mnie w gardle...i ta twarz Edwarda jakby 'łamana' kłamstwem...

*Scena Październik-Grudzień- ciekawy pomysł, cierpienie Belli widać gołym okiem gęsią skórkę powoduję świetna piosenka...super!

*Scena kiedy Bella pisze maile do Alice- nie pamiętam żeby było to w książce (jak było to sorry za moją pamięć) ale fajnie się wpasowało do całości

*Scena z tym całym ziomusiem i jego motorem- bleee

*Scena kiedy Bella i Jake naprawiają motory- nie wiem czy miałam omamy ale w momencie gdy Bella wyciąga kawałek pizzy z pudełka i rzuca Jacobowi to ten łapie...ale klucz jeśli dobrze widziałam...:) zauważyliście to?? czy to moje wymysły

*Scena z 'rękami' Jake'a i Mike'a w kinie i świetna mina Belli hehe [nawet starszy pan się śmiał z tego w kinie:)]

*Scena kiedy Bella wbiega do domu po 'spacerze' w lesie- słowa które wymawia "Hudge wolfs" nie wiem czemu ale rozbawiły mnie i nie chodziło o sens tych słów ale o to jak je wymówiła z jakim akcentem itp...

*Scena skoku z klifu- nic specjalnego według mnie...liczyłam na coś więcej chyba...mogła chociaż ułożyć ciało i ręce w jakimś geście albo coś a tu nic...! Jedynie spodobał mi się moment jak Bella 'dryfowała' obok Edwarda

*Scena polowania na Victorię- rewelacja, rewelacja!!! Umiejętności wampirzycy, szybki bieg i rozwścieczone wilki mistrzostwo i muzyka idealna!!!

*Scena wizyty Alice- tekst "As soon as you put the dog out" kocham Alice normalnie:) świetna jest i wszystko wokół niej:)

*Sceny w Volterze- super! fajna odmiana od Forks itp

*Scena walki Feliksa i Edwarda- mistrzostwo, perfekcja w wykonaniu i jeszcze ten 'pęknięty' policzek Edwarda

*Scena głosowania- uwilebiam reakcję Emmetta na prośbę Belli:) i nasz Jasper: "Miło Będzie nie pragnąć Cię zabić przez cały czas" :)

*Scena w lesie- twarz Edwarda, sposób jak układa usta kiedy ma powiedzieć "Mam jeden warunek" lubię ten moment bardzo:)

*Sceny przedstawiania Edwarda gdy Bella robiła coś lekkomyślnego- niby popularny sposób ale mi przypadł do gustu nawet bardzo:)

*Uderzający brak srebrnego Volvo- co jak co ale zabrać takie wyróżniające auto, które tak bardzo pasowało do Edwarda to samobójstwo prawie że...ehh:/

Tak więc moje wrażenia ogólnie bardzo dobre choć wiadomo tam i siam coś by się zmieniło, dodało, wycięło...troszkę mało mi było Edwarda:P Jacob bardzo fajnie wypadł moim zdaniem. Wilki wyglądały naprawdę świetnie i Victoria była obłędna i jeszcze jej super czerwona czuprynka :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kejtlin88 dnia Śro 13:11, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Śro 18:17, 09 Gru 2009 Powrót do góry

offca napisał:
czy ja śnię? czytam te komentarze już drugi raz i nadal to widzę. God, w końcu, ktoś powiedział to głośno - Patiszon jest beznadziejny! wierzcie lub nie, ale raz po raz z sykiem zamykałam oczy na widok jego min. (i jego substytutu torsu, ale to już pominę jako mało istotną kwestię) Trzy osoby w tym filmie choć trochę umiały grać i był to Sheen, Bruke i Tyler. Reszta wyglądała jakby wyrwali się ze szkolnej akademii, gdzie stoi się sztywno i recytuje kwestie możliwie monotonnym głosem, żeby nikt nie pomyślał, że się wczuwa. Jak Laurent się odzywał, to momentalnie zaczęłam go parodiować, szepcząc koleżance do ucha i w efekcie obie zwijałyśmy się ze śmiechu, na tej jakże dramatycznej scenie.
A sielanka w wizji? Laughing Laughing serio, brakowało mi tylko jagniątek i tęczowych banieczek. Taki wers z Dziadów mi przyszedł do głowy: 'a przed nią bieży baranek, a nad nią lata motylek', zaśpiewane do wtóru jakiejś kretyńskiej melodii.
aaa i jestem wielką przeciwniczką omamów wzrokowych. Im mniej wykrzywionego.. eghem wykrzywionej twarzy Patiszona tym lepiej. Na BD nie pójdę za żadne skarby świata - jak on będzie tak 'cierpiał' przez pół filmu, to ja cierpiałabym po stokroć gorzej, a nie mam zapędów na masochistkę.
Gdyby nie wilki i pościg za Victorią to skreśliłabym ten film kompletnie, a tak jakiś promyczek słońca przebił się przez gęste chmury rozżalenia.


Po co mam pisać post długi jak tasiemiec i sie powtarzać skoro offca w swoim zawarła wszystko co rzec chciałam. Moge dodać najwyżej tyle że Kristen wypadła ciutke lepiej niz w Zmierzchu . Przynajmniej nie miała non stop otwartej buźki Laughing no ale to tyle. Sam Zmierzch obejrzałam pare razy , ale do New Moon nie wiem czy wrócę. Obawiałam się że sie okropnie zawiode , no i się zawiodłam. Wydaje mi sie ze kręcenie BD nie jest najlepszym pomysłem. I tak jak offca raczej sie na niego nie wybiore. Choć nie mówię nie .

i taki mały edit. mógłby mi ktos powiedzieć jak nazywa się piosenka która leci kiedy Bella siedzi na krześle i mijają miesiące oraz ta która jest wtedy kiedy Victoria ucieka przed wilkami.? Wiem że gdzieś tu ktoś juz pisał ale nie nie chce przeszukiwać 20 stron .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Śro 18:25, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Śro 18:32, 09 Gru 2009 Powrót do góry

Anahi, z Bellą to "Posibillity", z Victorią "Hearing damage".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Śro 19:39, 09 Gru 2009 Powrót do góry

dzięki bardzo Vicky. Przynajmniej teraz nie muszę się dokopywać do tego przez 20 stron. ; )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Śro 19:39, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
zaczytana
Nowonarodzony



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:11, 10 Gru 2009 Powrót do góry

Mi się film tak średnio podobał. Ale trzeba mu przyznać: lepszy od Tłajlajta.
Edward - masakra. Nie będę pisać czemu - wystarczy obejrzeć film :P Bella.. bardziej mi się podoba, niż w Zmierzchu, choć ta scena z Kiss me.. Ja rozumiem, że ją może boleć ręka, ale w książce zwykle się cieszyła na widok Edka, a tu? Yyy.. jakby patrzyła na zgniłe jajko. Wizja Alice - z jakiegoś powodu skojarzyła mi się z czerwonym kapturkiem. Zawsze, gdy o owym kapturku myślę, mam w głowie obraz takiego dziecka skaczącego sobie przez las.. ;d
I dużo tego więcej, a ja jestem zbyt leniwa żeby wszystko wymienić.
Ogółem, większość mi się nie podobała. Jedyne, co uratowało ten film w moich oczach to Dżejk i wilki.. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cavik
Człowiek



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:52, 11 Gru 2009 Powrót do góry

Byłam 2 razy w kinie i jeszcze raz obejrzałam ten film w domu...i cóż...nawet go polubiłam! Surprised Nie wiem dlaczego tak bardzo czepiacie się gry aktorskiej Roba...było go w tym filmie bardzo mało i nie wiem czy jest się za bardzo nad czym rozwodzić. Moim zdaniem zagrał bardzo dobrze i wcale nie jest aktorem o jednym wyrazie twarzy(prędzej można to powiedzieć o Kristen)...jego twarz cudownie oddawała cierpienie jakie przeżywał...a, że w tej części głównie cierpiał to już inna sprawa...Myślę, że oglądnę ten film jeszcze 1000 razy a może i więcej, tak jak "Zmierzch", który w pierwszej chwili zbytnio nie przypadł mi do gustu a teraz go kocham i często do niego wracam...;-)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
natalieelie cullen
Człowiek



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: Pią 13:12, 11 Gru 2009 Powrót do góry

Zaczne od tego, że również jak moja poprzedniczka byłam na New Moon dwa razy. Pierwszy raz to był nocny maraton, więc zmęczenie zrobiło swoje a i zachowanie ludzi w kinie było okropne, ja rozumiem,że można sie śmiac, kiedy trzeba, ale nie w podniosłych scenach, gdy jest to nie wskazane Confused
Ale wróćmy do rzeczy. Drugi raz obejrzałam film na spokojnie, w miłym gronie i jestem zdecydowanie zadowolona Very Happy
Otóż, jeśl chodzi o grę aktorską głównych trzech bohaterów, to moge powiedzieć, że wypadła bardzo dobrze. Widzę zróżnicowane opinie, oczywiście zawsze tak, że jedni chwalą a inni nie, ale ja nie uważam, że nasza "trójca" wypadła bardzo zle.
Nasza Bella czy pani Kristen jako, ze w Twilight jej zabardzo nie polubiłam, głównie ze względu na te niemiłosierne miny( i nie mam tu na myśli otwartej buzi), tak w New Moon, jej gra mnie nie irytowała, a nawet spodobała mi się. Uważam, że jak i z wyglądu, tak i z gry Kristen się poprawiła Smile Depresję i przyjazn z Jacobem odegrała dobrze.
Nasępnie Robus czyli Edward Very Happy Jeśli o niego chodzi widzę że wiekszości nie odpowiadał.
No cóż, moim skromnym zdaniem w New Moon właśnie taki miał byc.
"Drewnany", depresyjny, nieszczęśliwy i z miną zbitego psa.
O to chodziło, bo przecież Edward bardzo cierpiał. Robert grał twarzą, był jak z kamienia, ale jego oczy wyrażały wszystko. Nie czepiam sie do jego gry, bo osobiście nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli, może dlatego,że sie przyzwyczaiłam. Troche jednak było go mało, ale jak sie pojawiał, to tak własnie te omamy sobie wyobrażałam.
Na koniec Trójcy Jacob. Co do tej postaci wciąż nie umiem się zdecydować, czy jestem na tak czy na nie. Wynika to pewnie z mojej lekkiej niechęci do książkowego Jacoba.
Jednak Taylor to bardzo obiecujący młody aktor, który widać, że przyłozył sie do zagrania Jacoba w każdym względzie.
Zagrał prawdziwego przyjaciela ( niesamowicie przystojnego zresztą Very Happy ) i na miejscu Belli miałabym wielki dylemat...
Moge powiedzieć, że dzieki niemu polubiłam bardziej Jacoba, moim zdaniem był bardzo wiarygodny, grał całym sobą Smile
Jeszcze tylko króciutko o sforze. Wg mnie wilki były idealne, takie basiory ale nie wyglądające sztucznie. Ach i Alex Meraz, czyli Paul, Razz fajne ciacho.
O Volturich już pisałam i też wypadli niezle.
Ogółem film udany, muzyka świetna, tylko trochę za szybkie ukazanie niektórych ważnych rzeczy.
Z pewnościa kupie dvd i będę oglądać do znudzenia Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BajaBella
Moderator



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pią 23:01, 11 Gru 2009 Powrót do góry

Obejrzałam film już kilka razy. Oczywiście w kinie robi 100 razy lepsze wrażenie, ale do rzeczy: wilki - super, tak właśnie je sobie wyobrażałam, Volturi - dla mnie nic szczególnego, choć sceny w Volterze są niezłe. Najbardziej zawiodłam się na Demetrim i Feliksie. Zupełnie nie ta bajka... Cullenowie trochę drętwi, oprócz Emmetta, którego uwielbiam. Mogli im dobrać lepszą charakteryzację i te żółte oczy - brr. Największą niespodzianką był dla mnie Jacob. Uważam że Taylor zagrał świetnie. I teraz nie wiem czy bardziej podoba mi się jako Jake - człowiek czy Jake - wilk!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:39, 11 Gru 2009 Powrót do góry

Zauważyłyście może, że krawe opatrunki, które spala Carlise układają się w kształt serca? Wink Czy może mam zwidy...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wampiretka14
Wilkołak



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:31, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Tak zauważyłam to :)

a co do New moona:

Był boski. A Jacob? Mniam po prostu.
Ogólnie brak mi po prostu słów, dużo emocji, dużo wszystkiego. Film po prostu boski. Moja ulubiona postacią jest Jake, więc zwłaszcza lubię ta część, zresztą kocham wszystkie. Ale było mi żal Jake`a, on był potem taki smutny, że ja sama poczułam się jak on. Miałam ochotę wejść do ekranu i go pocieszyć.

W ogóle było: Super, super, super.

Nie mogę się już doczekać Zaćmienia, Bożę! Czy ja przeżyje do czerwca??? Chyba nie
A Bella z Jacobem już byli tak blisko od pocałunku uh..... ten telefon br...
Jak ja zazdroszczę Kristen że może grac w tym filmie u boku takich chłopaków.... Zwłaszcza Taylora. <3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madzia112221
Dobry wampir



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: od Edwarda

PostWysłany: Nie 20:33, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Ktoś gdzieś wspominał o tym, że szkoda że w filmie nie została pokazana okładka książki. A ja myślę, że to odzwierciedla kwiat z okładki.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:45, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Dla mnie też tym odpadającym czerwonym płatkiem z okładki może być ta kropla krwi, która spadła po przecięciu papierem Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Nie 22:23, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Wy to macie oko. Sama nigdy bym nie wpadła, że to kwiat z NM. Fajnie, że kontynuują odzwierciedlanie okładek, zawsze jakieś nawiązanie do książki, a na dodatek ładnie wygląda.
Ciekawe, czy w Eclipse Edward przywiąże Bellę czerwoną wstążką do kaloryfera, żeby nie uciekała do La Push :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
babka
Wilkołak



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Nie 22:35, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Vicky Oliv napisał:

Ciekawe, czy w Eclipse Edward przywiąże Bellę czerwoną wstążką do kaloryfera, żeby nie uciekała do La Push :D


To by byla bardzo ciekawa scena, nie ma co Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez babka dnia Nie 22:38, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ZuzKa
Dobry wampir



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nieopodal Wrocławia. | Tam gdzie zimno i deszczowo..

PostWysłany: Pon 18:29, 14 Gru 2009 Powrót do góry

Film fajny... Tylko oczekiwałam że chociaż troszeczkę się wzruszę, jak Edward będzie rzucał Bellę...a tu nic. No szkoda, ale za to wilkołaki super! ;D Sceny we Włoszech też spoko:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampigirl
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 0:46, 15 Gru 2009 Powrót do góry

Eh, ja byłam na New Moon dokladnie 22 Listopada.
Czytam tak właśnie wasze wypowiedzi i nieraz nie wiem czym sie zachwycacie :P Film spoko, wiadomo nie moglam sie doczekać no bo w końcu mialam ładnego bzika na punkcie Twilight.
Jednak uważam,ze te cieple kolory były do dupy tylko psuły nastrój ksiązki.
Edward - nie wypowiadam się raz wyglądał jak w I cześci, a raz jak pół dupy z za krzaka. Co to wgl miało byc jak on ją opuszczał? Wyglądał zupelnie jak na codzien - Robert Pattinson, menel a przeciez Wampir nie może zmienic sie z wyglądu. Nie podobało mi się to i jego charakteryzacja.
Oczywiscie reszte Cullenów zaliczam na plus. ;P
Jeśli chodzi o Jacoba - ojj, w ksiazce nie bardzo go lubiałam. ;P
Ale w filmie prócz sceny w długaśnych włosach i zdejmowanej koszuli oraz świetny tekst Belli : jestes piękny,który rozwalil i mnie oraz całą widownie ;d
moja koleżanka wtedy do mnie : skrzypowita! a następna : nie to moja szałma! Ogółem uśmiałyśmy się ;d;d albo scena jak Edward z bella biegną po polanie hahahah xD wtf?! Sądziłam,ze Bella jako wampirzyca bedzie o wiele atrakcyjniejsza, a tu zadna zmiana tylko jakis kościotrup ;]
Co by tu jeszcze.. Do reszty nic nie mam ;DD film świetny ;d
jednak u mnie jest na równi z I częscia.
Oby w Zaćmieniu Edward wyglądał jak Edward, a nie jak na prawde pół doby zza krzaka ;d
to tyle z mojej strony xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misty butterfly
Wilkołak



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:01, 15 Gru 2009 Powrót do góry

Tak ogolnie film podobal mi sie bardziej niz pierwsza czesc....Wink

POSTACIE...
-Nie wiem na jedno wyglad wampirow mi sie podobal np: Dr. Cullen, Alice, Rosalie, Esme ale Jasper i Edward tak jakos sztucznie...W Zmierzu oczy wampirow lepiej wspolgraly z twarza...tu troche takie zbyt jaskrawe.....
-Sfora MEGA plus jak Sam wyszedl z tego lasu bylo widac, ze jest wiekszy od Laurenta, wilki jak na komputerowe wyszly calkiem relistyczne...Wink
-Victoria to byla istna OGNISTA FURIA, te spojrzenia i kpiarski usmieszek wspaniale, jak sie pojawiala to mialam gesia skorke z wrazenia....
-Aro ten facet jest CRAZY, idealny!!! Porostu jakby wyskoczyl z mojej wyobrazni ten smiech szalenca....muahahaha;)
-Charlie istny fenomen tego filmu...szacuneczek dla tego pana;)

SCENY
1)Najlepsze sceny (troche tego jest)...
-sen Belli (fajna melodyjka w tle)
-Jasper ,,Happyyyyy...Never mind,, fajne to bylo...
-i Emmet ,,Umawiasz sie ze starsza, to podniecajace,,
-edward recytujacy fragment Romea i Julii (taaa czulo sie ten tragizm w powietrzu;))
-rozmowa Belli i doktorka C (Peter wspaniale oddal charakter postaci ta troska...cudo!)
-Jacob i Bella w pokoju, ma farta skubana kazdy by tak chcial, jak nie Rob to Taylor...achhhh;)
-fajne tez bylo jak Jacob i Bella rozmawiali w kinie i Mike im przerwal (Jacob taaaakie spojrzenie ze ciary przeszly, i mina Mike a hahaha)
-pogon za Victoria (rany ta muzyczka) wogole swietnie to zrobili, wiele scen w jednym czasie...Bella idzie skoczyc z klifu, Victoria goni za Bella, Sfora goni Victorie, a policja Sfore...
-Bella dajaca w twarz Paulowi, Jacob dajacy lomot Paulowi...i ,,sorry,, Paula...
-rozmowa Belli i Jacoba w aucie po skoku z klifu (ta scena byla wedlug mnie bardziej wzruszajaca niz rozstanie Belli i Edwarda (jeszcze Almost a Kiss w tle)...
-sprzeczka Jacoba i Alice no usmialam sie...
-prawie pocalunek Belli i Jacoba (ten telefon w idealnym momencie)aaa i Edward zgniatajacy telefon...
-Jane mowiaca ,,pain,, ten kpiarski usmieszek..uhh...
-Felix rzucajacy Edwardem
-I Aro mowiacy ,,Goodbye my jung friends,, tarzalam sie ze smiechu;) Wogole postac Aro MISTRZOSTWO!!!! Idealnie zagrane...

2)Co mi sie nie podobalo(znacznie mniej)...
-kiedy Bella zaciela sie papierem......Co to bylo?,,Och paper,, czy cos...Masz przed soba 6 potworow laknacych twojej krwi a ty mowisz ,,Ojeje papier,,....rany! W kazdym razie gdyby nie to ze Jazz chcial sie na nia rzucic to akcja calkiem spalona....I muzyka jakos mi nie pasowala.
-to juz wiecie wizja Alice
-winda w Volterze...WTF? Taki mroczny klimat, ida tymi lochami...A TU NAGLE WSIADAJA DO WINDY!!! Jeszcze ta muzczyczka w tej windzie...nie wiedzialam jak zareagowac....
-zakonczenie troche takie hmmm...sama nie wiem ale czegos mi tu brakowalo...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
I-see-future
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wymysłów

PostWysłany: Wto 14:35, 15 Gru 2009 Powrót do góry

Z uwagi na to, że od zawsze kocham Jacoba, ekranizacja Księżyca w nowiu strasznie mi się spodobała.

Najbardziej wzruszyła mnie scena, kiedy Bella powiedziała Jake'owi, że zawsze wybierze Edwarda (on też tam był). To było takie smutne... Aż mnie zabolało.

Jednak jakoś nie potrafiłam się popłakać w czasie całego filmu. Może to kwestia mojego podekscytowania...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampigirl
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 17:30, 15 Gru 2009 Powrót do góry

Możliwe, ja w kinie praktycznie nie płakałam,ale w domu jak ogladałam sama i skupiłam sie całkowicie na filmie to płakałam jak bóbr Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirka
Gość






PostWysłany: Pią 17:08, 18 Gru 2009 Powrót do góry

Na film wybrałam się z kilkoma osobami w tym kumpelą która nie czytała żadnej części Zmierzchu i wie o nim tylko z mojego gadania. No więc ta koleżanka stwierdziła że film było o niego lepszy od Zmierzchu, na którym zasnęła podczas oglądania^^ miała kilka pytań ale już bardziej takich szczegółowych.
No a cóż moja jest jak najbardziej pozytywna. Mam co prawda kilka zastrzeżeń ale w ogólnej ocenie one zanikają.
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin