|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Aline
Człowiek
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:32, 20 Lis 2009 |
|
http://www.youtube.com/watch?v=k3urNCcBwX8 - Czy ktoś może mi powiedzieć z jakiego momentu filmu jest ten pierwszy kawałek ? Tytuł to Lupe Fiasco – Solar Midnite... Zupełnie go nie kojarzę... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
NessieGabi
Wilkołak
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paradise City
|
Wysłany:
Pią 21:32, 20 Lis 2009 |
|
Jestem świeżo po seansie, więc nie mogę z siebie słowa wydusić.
Napiszę jedynie - NIESAMOWITY FILM!!!
Tak szczerze mówiąc, nie ma porównania ze Zmierzchem!
Naprawdę mistrzowskie efekty specjalne! Do tego ten wszechobecnie panujący nastrój i sceneria!
Jak widać, film to nie tylko zasługa reżysera i aktorów, ale także wszelkich oświetleniowców, animatorów, grafików, scenarzystów. Chylimy czoło!
Co do muzyki - przeważnie naprawdę łapiąca za serce i dopasowana - choćby podczas naprawy motorów u Jake'a, pogoni za Victorią. Ale w niektórych momentach była niepotrzebna albo źle wstawiona - jak pod wodą. Bardziej pasował mi tam spokojny score, niż mocna piosenka z soundtracku.
Co do aktorów:
nareszcie było widoczne że Kristen to postać pierwszoplanowa. Mniej tików i jąkania, wiarygodnie oddane uczucia Belli - naprawdę dobrze zagrane!
Do Roba nie mam też wielu zastrzeżeń. Nieźle oddał uczucia Edwarda. No i chociażby scena z telefonem...
A teraz może zabrzmię jak pospolita fanka, ale jego rozbrajający uśmiech rekompensował wiele!
Victoria... Summitowi należy się porządny wpier.ol za pozbycie się Rachelle! Naprawdę pasowała do tej roli. Choć te wspaniałe ujęcia i zaskakujące sceny to była zapewne także zasługa kamerzystów i tych od efektów specjalnych.
I UWAGA, polubiłam sforę! A szczególnie Emmbryego! Z jego przezabawnych tekstów rżała cała sala!
A śmiechowi faworyci number 1 - ERIC I MIKE!
Jedynym zastrzeżeniem jest to, że było więcej tekstów zabawnych, z których chichotała cała sala, niż tych wzruszających. U mnie, łezka w oku zakręciła się tylko przy scenie pór roku i po niej - czyli krzyki Belli i bezradność Charliego.
To taka relacja na żywioł i z emocji wielu rzeczy całkowicie zapomniałam!
Ale następny raz w domciu, na spokojnie.
KOCHAMY WEITZA! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NessieGabi dnia Pią 21:52, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
pingwinek=]
Wilkołak
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 21:39, 20 Lis 2009 |
|
ohhh juz po. az mi przykro.
jestem zadowolona na pol gwizdka sama nie wiem czemu. mam niedosyt, chce juz czerwiec.
malo eda, duzo jacoba.
(nastepnym razem juz nie ide z przyjaciolka ktora non stop komentuje i mowi jaki jacob jets cudowny a jak ed nie ;/)
denerwowaly mnie smiechy ludzi. nie przezylam filmu tak jak powinnam.
chce jak najszybciej obejrzec film sama w domu.
malo cullenow jako calej rodziny, szybkaaa akcja, a w ksiazce tyle szczegolow.
sama nie wiem co myslec!
a samo zakonczenie ?! jak mogli mi to zrobic w takim momenciee..
eh oh |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ih8it
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 718 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:39, 20 Lis 2009 |
|
Dopiero co wróciłam z kina i pewnie napisze posta chaotycznie i zapomne o najważniejszych rzeczach, ale co mi tam!
Moim zdaniem 'Ksieżyc..' jest milion razy lepszy od ekranizacji 'Zmierzchu'.
Plusem na pewno jest brak filtra. Efekty specjalne zaskakująco dobre. To 'stłucznie' policzka Edwarda [walka u Volturii] mi się bardzo spodobało. Tak samo jak wilkołaki. Miałam pewne obawy, tzn myślałam, że je jakoś sknocą ale jestem pozytywnie zaskoczona
Scena 'ataku' Victorii na Harry'ego i jego skutki świenie nakręcona. W ogóle pościgi na Victorią i pojedynek Jake'a i Paula znakomity!
W ogóle jestem bardzo zaskoczona tym, że tak wiele rzeczy jest zgodnych z książką
Pomysł na ekranizacje jak dla mnie bardzo udany. W ogóle całe to przemijanie miesięcy po odejściu Edwarda [Bella siedzie na fotelu i gapi się w okno] świetny! Urzekły mnie bardzo e-maile wysyłane do Alice. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł, ale mogę mu podziękować tu i teraz.
W sumie było dużo śmiesznych scen, których całkowicie się nie spodziewałam.
Tekst Emmetta: 'Romansujesz ze straszą kobietą' czy jakoś tak mnie rozłożył na łopatki
No i scena ukazana w wizji Alice. Cała sala ryknęła śmiechem
Co do gry aktorskiej to nie mogę się do czegoś przyczepić. Przynajmniej nie po obejrzenieu filmu pierwszy raz.
Myślałam, że będzie trochę więcej Jane. Postać Ara mnie urzekła. Jego zdziwienie po usłyszeniu od Belli że woli zostać zabita, niż żeby Edward miał zginąć bardzo realistyczne. Kristen i Taylor wg mnie odwalili kawał dobrej roboty. I to westchnienie na sali, gdy Jake ściągnął koszulkę - bezcenne
Jestem zawiedziona ostatnią sceną. Chociaż nie. Moze nie tyle zaskoczona, co czuje ogromny niedosyt
Aha. Soundtrack mi się bardzo podoba
Nie chciałam słuchać tych piosenek wcześniej, ale wplecione we fragmenty filmu mi bardzo pasowały.
Jeżeli znajde kogoś kto się ze mną wybierze, pójde jeszcze raz
Pewnie ominełam tysiąc rzeczy, o których miałam napisać ale nic nie poradzę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annie.
Zły wampir
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hawaii.
|
Wysłany:
Pią 21:52, 20 Lis 2009 |
|
scena w kinie z Bellą, Jacobem i Mikiem. Leci film akcji, chłopcy trzymają ręce przygotowane w razie czego na pochwycenie ręki Belli i w tle leci "Solar Midnite"
mina Belli w tym momencie - boska!
właśnie, przypomniałam sobie, o czym jeszcze miałam napisać.
Listy do Alice. to było coś wspaniałego! przykre to było, gdy Bella weszła na swoją pocztę, a tam przy każdej wiadomości pisało, że niewłaściwy adres mejlowy, czy coś w tym stylu.
byłam naprawdę mile zaskoczona, gdy się okazało, że sen Belli o niej, jako staruszce, również był! nie spodziewałam się go, a tutaj taka miła niespodzianka. nie doceniałam Weitza, oj nie doceniałam. XD
zakończenie było super. co prawda nie spodziewałam się takiego zakończenia [jak chyba każdy. XD] i to jest fajne. XD
och, i kamień spadł mi z serca, gdy się okazało, że tłumaczenie polskie jest okej. xD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annie. dnia Pią 21:54, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pią 21:56, 20 Lis 2009 |
|
Rzeczywiście listy do Alice były ciekawym pomysłem :P
Płacz Erica na filmie Romeo i Julia, mdłości Mike, wizja Alice były zabawne i u mnie całe kino w smiech sypnęło :)
Cieszy mnie bardzo że ludzie doceniają grę aktorską Kristen i Taylora gdyż zasługują na brawa,
Prawdopodobnie jak jeszcze raz zasiądziemy do obejrzenia filmu wyłapiemy od groma małych elementów które nas zachwyciły, ale to kwestia czasu. Mam nadzieję że film pozyska pozytywne opinie i docenią go nawet najsroźsi krytycy.
Rozśmieszył mnie jeszcze moment jak Bells ucieka przed sforą bo dala jednemu po gębie co było ciekawe i krzyczy do Jaka Ruuuuuunnnn Uciekaj! A on nie ucieka tylko biegnie w jej stronę i nagle w wilka się przeistacza. Tak naprawdę to też byłam zdziwiona bo oglądałam zwiastuny i myślałam że pokazali nam zdecydowanie więcej scen z filmu, bardziej chodzi o to istotne sceny a to był zaledwie mały skrawek i bardzo mnie to cieszy gdyż to było dla mnie miłą niespodzianką. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lirru
Człowiek
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba spadłam:)
|
Wysłany:
Pią 22:01, 20 Lis 2009 |
|
O Boże. godzinę temu wyszłam z kina więc będę pisać szczerze i niekonstruktywnie
kiedy film się skończył i na ekranie zrobiło się ciemno zaraz po słowach "wyjdź za mnie" na sali zaległa cisza. Kompletne oszołomienie. Dopiero po kilku sekudnach wszyscy ochłoneli i zaczeli podnosić się z miejsc...
Moje pierwsze wrażenia chwilę po filmie to (niech przytoczę) :Boże! boskie!Aaaa! ja chce jeszcze raz!!!
Dopiero kilka(naście) minut po seansie doszłam do siebie i świat zaczął do mnie docierac
Teraz myślę, że film był o wiele lepszy od I częśći ale jednak czegoś mu brakowało... Według mnie nic nie pobije książki
OKej może najpierw kilka minusów:
depresja Belli rzeczywiście nie była dobrze zobrazowana. jak dla mnie to Stewart jest troszkę za mało kobieca do roli Belli (bo niby wszystko jesy OK, ale coś mi nie gra w tej postaci... może po prostu inaczej ją sobie wizualizuję w myślach kiedy czytam książkę ;-) )
Na widok sceny, która pokazywała wizję Alice też zaczęłam chichotać, bo była zbyt sielankowa i nierealna. oboje szczęśliwi, zakochani i ubrani w jasne ciuchy. Skojarzyło mi się to z reklamą proszku do prania (bez obrazy)
Brakowało mi też dokładniejszej sceny po przebudzeniu Belli po powrocie z Włoch. W książce był to dla mnie jeden z najlepszych fragmentów więc wielka szkoda...
Pattinson też nie pasuje mi do głównej roli. Jakoś nie mogę się do niego przekonać i to się chyba nie zmieni...
Plusa daje oczywiście za sforę i za Jacoba. Jego postać zyskuje w moich oczach po obejrzeniu adaptacji. Zaczynam go troszkę bardziej rozumieć. Poza tym jak można nie współczuć takiemu przystojniakowi???
Strasznie podobała mi się też scena z lekcja z Romea i Julii kiedy były pokazane twarze wszystkich uczniów i ich emocje. I jak Eric (czy może Ben? - coś pomieszali w filmie z postaciami chyba) ocierał łezki.
Podobało mi się też to całe napięcie i akcja, której troszkę zabrakło mi w "Twilight". Muzyka też była o lepsza (chociaż z I części niektóre kawałki też przypadły mi do gustu)
Było też wiele drobnych scen które doskonale dopełniały całośći. A akcja w Volterze już kompletnie wbiła mnie w fotel. Brutalność tych scen wcale mi nie przeszkadzała, można nawet powiedzieć, że była doskonałym dopełnieniem.
Muszę jeszcze powiedzieć, że na sali słychać było zbiorowy jęk kiedy Jacob zdejmował koszulkę, by wstrzymać krwawienie po przejażdżce Belli na motorze. Wszyscy faceci oglądający NM musieli poczuć się nieswojo :twidted:
CÓŻ, z niecierpliwością czekam na III część |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pingwinek=]
Wilkołak
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 22:01, 20 Lis 2009 |
|
a wlasnie jesli chodzi o zwiastuny spoilery itp,
ZA ZADNE SKARBY NIE BEDE ICH OGLADAC PRZED 3 CZESCIA.
ZABLOKUJE SOBIE STRONY W NECIE, ALBO COS INNEGO WYMYSLE,
BO WKURZALO MNIE JEDNAK TO ZE JUZ KOJARZE POSZCZEGOLNE SCENY I ZE WIEM CO DOKLADNIE ZARAZ BEDZIE POWIEDZIANE ;(
yh. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aline
Człowiek
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:03, 20 Lis 2009 |
|
Co do śmiania się w dziwnych momentach...
Cała sala (w tym ja ) nie wiadomo czemu wybuchła śmiechem, gdy na początku filmu pokazali Edwarda idącego w "spowolnionym" tempie w stronę Belli. (muzyka - http://www.youtube.com/watch?v=TVTrEwCDZWc)
Nie wiem czemu ale mnie to rozwaliło |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
black_zouza
Człowiek
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 22:05, 20 Lis 2009 |
|
monisia99 Niestetynie wydaje mi się żeby krytycy docenili ten film. Widziałam już dwie recenzje i prawda jest taka, że go zjechali niemal kompletenie. Za marność historii, za klatę Jacoba, za małą ilość akcji i usypiające 3/4 filmu. ALe nia ma co się tym przejmować. Film był dla nas. Warto pamiętać, że krytycy zazwyczaj krytykują to co się ludziom podoba ..prosty przykład - wszyscy niemal krytycy wychwalali "Wojnę polsko-ruską" a spośród widzów nie usłyszałam żadnej dobrej opinii. Nasza ekranizacja Sagi nie jest kinem wysokich lotów, ambitnych tekstów itp. Ale spełnia oczekiwania fanów, i po to właśnie została nakręcona. Krytycy zazwyczaj krytykują filmy robione dla pieniędzy, wolą te ambitne produkcje, niskobudżetowe ewentualnie jakieś perełki amerykańskie.
Ja już na Księżyciu w Nowiu byłam dwa razy, po niedzieli jeszcze raz się przedję i pewnie pare razy aż go zdejmą.
Jestem zachwycona i w d*** mam krytyków. Po to mamy własny gust by się nim kierować. Ja już liczę dni do "Eclipse" :D
Aline - co do sceny Edka idącego w zwolnionym tępie. Faktycznie nieco kiczem zaleciało ale mi się strasznie podobało. On się tak cudnie tam uśmiechnął że dla mnie mógłby tak iść i iść:D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez black_zouza dnia Pią 22:08, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
NessieGabi
Wilkołak
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paradise City
|
Wysłany:
Pią 22:11, 20 Lis 2009 |
|
Aline napisał: |
Co do śmiania się w dziwnych momentach...
Cała sala (w tym ja ) nie wiadomo czemu wybuchła śmiechem, gdy na początku filmu pokazali Edwarda idącego w "spowolnionym" tempie w stronę Belli. (muzyka - http://www.youtube.com/watch?v=TVTrEwCDZWc)
Nie wiem czemu ale mnie to rozwaliło |
Haha, identycznie! Z resztą przeważnie na spowolnionych momentach są takie reakcje. A tu taki macho-Edward, z falującą koszula, rozwianym włosem i zabójczym uśmiechem.
Kiślowanie przez śmiech.
No i scena z biegnącymi Edwardem i Bellą po przemianie. Niestety nie mogłam powstrzymać się od chichotu. Na pewno nie wyobrażałam sobie takiej wampirzej Belli. Nie sierotka Marysia, a raczej piękna, posągowa kobieta!
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu możecie znaleźć opinie "profesjonalnych krytyków".
A jeśli o nich chodzi, całkowicie zgadzam się z back_zouzą. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NessieGabi dnia Pią 22:14, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pią 22:22, 20 Lis 2009 |
|
black_zouza prawdopodobnie a raczej napewno masz rację. Ja zaś oceniam film bardziej na porównaniu go do pierwszej części i tu się zgodzimy różnica jest diametralna. Krytycy jak sama piszesz zjadą film i ocenią go kiepsko bo za to im płacą. Zaś my fani zauważamy w tym filmie od groma akcji i wątków. Moim zdaniem to nie jest film jednostajny tylko wielowątkowy, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Cieszę się bo wiem że większości się spodoba i ja podobnie jak ty czekam na 3 częsć a szczególnie na pocałunek Bells i Jacoba w namiocie :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
natalieee
Wilkołak
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:28, 20 Lis 2009 |
|
Jestem prawie świeżo po senasie Dlatego moja wypowiedź nie będzie zbyt zrozumiała pewnie.
Na początek New Moon jest co najmniej sto razy lepszy od Twilight. Kolory są super i w ogóle. Ale jak dla mnie to za krótko trwał
Bella wreszcie jakoś wyładniała i ogólnie bardzo dobrze się prezentowała. Trochę za mało jej depresji było. Dla mnie powinna być bardziej przybita. Za to te mijające miesiące super pokazane. I pomysł z listami do Alice też dobry. Bardzo dobry moment jak Bella wołała Edwarda w lesie po jego odejściu. Podobała mi się jej gra w Volterze. Jak rozglądała się podczas tej walki starając się nadążyć za nimi. Kristen grała wg mnie dużo lepiej niż w Zmierzchu i nie drażniła ciągłym przygryzaniem warg. Chociaż szczerze mówiąc na ten szczegól zwróciłam uwagę na jakiejś parodii dopiero
Edward wreszcie wyglądał jakby cierpiał a nie krzywił się z niesmaku czy coś. Urodziny, scena rozstania, w Volterze - nie mam zastrzeżeń.
Jacob też jak dla mnie dobrze grał. W pewnych momentach bardzo wzruszający był. I taki słodki Nic nie poradze jakoś bardziej niż Rob pasuje mi Taylor
Przejde do scen. Wszystkich sobie nie przypomnę, ale tak w skrócie. Urodziny - nie zawiodłam się. Alice była żywa, a Cullenowie nie stali jak posągi przy ataku Jaspera. Czego więcej chcieć? O to się bałam szczerze mówiąc, ale niepotrzebnie. Chris Weitz to genialny reżyser. Rozstanie. Szkoda, że nie mogłam się bardziej an nim wczuć, bo koleżanka zaczęła się śmiać z pewnej rzeczy No cóż. I tak mi się podobało. Fragment z mijającymi miesiącami - jak już pisałam fajny. O zapomniałam o oglądanu 'Romea i Julii' na lekcji. Nie no Eric to chyba mój ulubieniec teraz będzie Jak miał takie oczy załzawione to myślałam, że ja też się popłaczę, ale ze śmiechu Wszystkie sceny z wilkołakami były świetne, a to jak Paul powiedział przepraszam, to strasznie sympatyczne było. Nie umiem tego inaczej określić Pogoń wilków za Victorią i ogólnie cała postać Victorii - świetne. Jak biegali po tym lesie to masakra. Strasznie mi się podobało. Skok z klifu - tutaj miałam centralnie ciarki. Świetnie dobrana muzyka i wszystko. Trochę mi zgrzytnęło tylko to, że jak było pokazane widmo Edwarda cała sala zaczęła się śmiać. No cóż. Po chwili ja też się przyłączyłam W Volterze wszystko było super. Nie mam jakiś zastrzeżeń wielkich. Sama walka bardzo efektowna i całkiem mi się podobała. Dobrze, że ją wprowadzili, bo nie można się było nudzić. Ostatnia scena. O ja to mnie zagięło. Przy tym, jak Bella powiedziała, że wybrała by Edwarda, gdyby musiała wybierać, miałam prawie łzy w oczach (cóż chce mi się płakać w dziwnych momentach), a jak Jacob się przemienił i w jego oku się znowu Bella odbiła to już całkiem mi się płakać chciało ( no ale Natalka jest dzielna i się powstrzymała ). Warunek Edka. Jak oni to mogli zrobić? Tyle ludzi teraz będzie chciało pośpieszyć czas, żeby zobaczyć Eclipse! Ale zakończyenie super. Takie sama nie wiem jak to określić. Fajne i już.
Hmm.. To teraz o reakcji ludzi an film może. Nie odczuwałam większej potrzeby, żeby rzucać w ludzi popcornem, bo całkiem okej było. Wszyscy się śmiali jak Edward zdjął koszulę. Jak Jacob chyba też. No i oczywiście przy tym fragmencie co Bella jako nowonarodzona jest. Ktoś z forum super to określił. Takie centralne jelenie ^^ Tutaj akcja i w ogóle dramat, i taki przerywnik nagle. Umrzeć można było ze śmiechu.
Uch, ale się rozpisałam. Mam ochotę wybrać się jeszcze raz I bardzo możliwe, że tak zrobię.
Powiem jedno. Chris Weitz zasługuje na medal. Film był bardzo oparty o książkę i super się oglądało. Czuję też żal, że już widziałam film i nie mam już takiego zniecierpliwienia. Jak cały czas powtarzałam sobie, żeby był już 20 listopada. Ehh dlatego właśnie nie lubię śiwetnych filmów. Bo żałuję, że już wiem dokładnie jaki on jest i nie mam żadnje niespodzianki. Ale dobra to tylko moja psychika od nadmiaru wrażeń wysiada |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
black_zouza
Człowiek
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 22:33, 20 Lis 2009 |
|
Wiecie co? Ja tak własnie popatrzyłam na to http://www.youtube.com/watch?v=MGHQQT9ADw8 i powiedzcie mi 18-22 sekunda. Gdzie ta scena jest w filmie? Nie było nic żeby Alice siedziała z Bella w samochodzie gdzie Alice siedzi po lewo. Jedyne gdzie siedzą razem to gdy Jacob wisi na oknie od strony kierowcy (którym z reszta jest Alice). Hmm...
tak samo jak z tego traileru http://www.youtube.com/watch?v=RnyDdfVgqnQ nie znalazłam w filmie sceny rozmowy o torcie |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez black_zouza dnia Pią 22:35, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ih8it
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 718 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:35, 20 Lis 2009 |
|
black_zouza
wydaje mi się, że po prostu nie zawarli tego w filmie.
Tak sama jak w trailerze 'Zmierzchu' był tekst Emmetta, który mówi, że Bella nie jest jedną z nich. Scena była w 'reklamie' filmu ale w samym filmie nie miała miejsca |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hopsz
Człowiek
Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 22:36, 20 Lis 2009 |
|
no wiec jesli chodzi o wrazenia. to jestem pod wrazeniem ale tez troche rozczarowana. brak przejsc pomiedzy scenami. i to mnie najbardziej boli. momentami smieszne. generalnie widac ze film został "poobcinany" z potrzeby skrócenia go.
ale napięcie było ^^ ano i duzy plus oczywiscie za to ze naprawde bylo jak w ksiazce, jak i teksty jak i sceny.
i nie podobala mi sie jeszcze zmiana koloru volvo ale to mniejsza
scena we włoszech i wilki najlepsze.
szacun za wilki naprawde.
black_zouza ta scena jest wycieta jak i wiele innych ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hopsz dnia Pią 22:39, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
natalieee
Wilkołak
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:37, 20 Lis 2009 |
|
black_zouza napisał: |
Wiecie co? Ja tak własnie popatrzyłam na to http://www.youtube.com/watch?v=MGHQQT9ADw8 i powiedzcie mi 18-22 sekunda. Gdzie ta scena jest w filmie? Nie było nic żeby Alice siedziała z Bella w samochodzie gdzie Alice siedzi po lewo. Jedyne gdzie siedzą razem to gdy Jacob wisi na oknie od strony kierowcy (którym z reszta jest Alice). Hmm... |
Faktycznie ja też sobie nie przypomniam, żeby w filmie gdzieś to było... Nie wiem. Możeliwe, że ja gdzieś to przeoczyłam, ale nie sądzę. Jedyna scena z Bellą i Alice w czarnym samochodzie to chyba ta, co jadą do Włoch. Wtedy jak Jacob 'uwiesił' się na oknie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nefrenor
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:44, 20 Lis 2009 |
|
Ja się nie będę rozpisywać :) Napisze krótko.
Film mi się spodobał, ale spodziewałam się czegoś lepszego. Po wyjściu z kina nie piszczałam i nie przeżywałam jak po Zmierzchu, ale doszłam do tego, że przeżywałam czytając książkę i na film zabrakło mi energii :D Księżyc w Nowiu jakościowo lepszy od Zmierzchu - ładniejsze kolory, coraz to lepsza gra aktorów. Bella wyładniała i dopiero teraz, na filmie skapnęłam się, że Edzio ma krzywy nos :P. Walka Wilkołaczków w lesie bomba, po prostu cudo,... te efekty, dźwięk po prostu można się zakochać, tak jak podczas walki w Voltterze. Te dwie sceny po prostu były dla mnie powalające, no i oczywiście na końcu Edwarda z tym swoim - wyjdź za mnie - to było boskie,.... chwilami żałuję, że przeczytałam książkę i teraz nie opanowuje mojego mózgu dręczące pytanie czy Bella się zgodzi. Czekam na ekranizacje Zaćmienia :) |
|
|
|
|
CalipsooX
Człowiek
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 22:46, 20 Lis 2009 |
|
Właśnie wróciłam z kina.
Ogólnie to dali rade, jest o wiele lepiej niż w "Zmierzchu", nawet napisy są lepsze, dialogi jakby żywcem wyjęte z ksiązki, super naprawde.
Poczatek - MEGA -ten księżyc *.*
Haha, a zauwazylyście, że Babcie Belle gra Polka? Krystyna Jastrzembska dokladnie, kolezanka zauwazyla na napisach koncowych ;d
Kristen dużo lepiej gra. Taylor mnie zaskoczył na wielki plus. Robert - ah no smiesznie momentami:)
Aro - super, jego oczy mega, to samo Jane, Marek i Kajusz mniej, no ale tez nie najgorzej.
Charlie! Troche go mało było, no ale Charlie zawsze spoko;d
Wilkołaki - tez na plus.
Mało troche Cullenów.
Emmet ( Kellan ) I love you!
Wielki płacz miałam na scenie rozstania, nie oglądalam jej wczesniej na yt i moja reakcja była mega poprostu, no ale na szczescie mialam obok siebie wspieraczy;*
Śmiech wywołało u mnie kilka scen, ale najbardziej wizja Alice przekazana Aro - poprostu nie mogłam sie powstrzymać, nie wiem dlaczego ale no takie to śmieszne było;d
Co na plus:
-dialogi
-polepszona gra aktorów
-bardziej podobaja mi sie kolory otoczenia, jest cieplej
-WILKI - bójka Jacoba i Paula - *.* oraz pościg za Laurentem i Victoria - jedne z moich ulubionych scen - poprostu MEGA PLUS
-wiekszość scen jest jak w książce, mało pozmieniali, a jak już zmienili to tak zeby sie jakos wplotło w akcje - np atak serca Harrego.
Co na minus:
-brak przejsc od sceny do sceny, jakby wszystko dzialo sie za szybko, gdyby ktos nie czytal ksiazki to nie wiem czy by wszystko skumał...
-mało muzyki i jakos mniej mi sie podoba niż w Zmierzchu, no ale może to tylko pierwsze wrazenie
-za duzo scen wycietych i waznych pominietych - powrotu z Włoch nie bylo, nie bylo motocykla przed domem Belli, nie było przejscia przez podziemia w Volterze
-ostatnia scena fajna z humorem, ale inaczej wyobrazalam sobie to, jak Ed ja poprosi o reke, znaczy wiadomo, ze nie zrobia wszystkiego tak jak w ksiazce, ale mimo wszytsko.
Chyba to wszystko, nastepnym razem bede w stanie powiedziec wiecej:)
Ogólnie jestem pod wrażeniem, ale ksiązke i tak kocham bardziej;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiorka
Zły wampir
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 399 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z zza Ekranu
|
Wysłany:
Pią 22:53, 20 Lis 2009 |
|
Wróciłam z kina film jest naprawdę nie niesamowity!!!!
Po pierwsze gra aktorska super...Taylor normalnie rządzi
Kristen oo tu naprawdę zostaje wiele do powiedzenia ....po prostu super
Mało jak dla mnie Edwarda ale super...w jego pokoju za granica super
I za mało Alice xD ale jak już się pojawiła to naprawdę aż sam uśmiech na twarz "wchodził"
A mam pytanie te e-maile do Alice co Bella wysyłała to takie wirtualne bo ona nie miała jej adresu no nie ;D??Soundtrack niesamowicie dobrany i wogule ;D
Na koniec powiem wam że film trzyma niezłe w napięciu...no ale strasznie szybko zleciał pierwsza godzina zleciała jak 15 min ;D
Edit a no i nie dali sceny powrotu w samochodzie z Włoch a przecież było zdjęcie nawet no i właśnie gdzie tu niby jest alice mówiąca o zagrożeniu wyprawy
To na bank będzie na DvD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wampiorka dnia Pią 22:55, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|