|
Poll :: Trailer NM -podobał Ci się? |
Tak! Był niesamowity! |
|
69% |
[ 325 ] |
Może być. Spodziewałam się czegoś dużo lepszego... |
|
26% |
[ 126 ] |
Wogóle mi się nie podobał. |
|
4% |
[ 19 ] |
|
Wszystkich Głosów : 470 |
|
Autor |
Wiadomość |
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 21:55, 04 Cze 2009 |
|
Nie wiem dlaczego niektórzy narzekają , że nie było Volturi. Trailer był przecież pokazany na drugi dzień jak przylecieli z Włoch, więc jak to mieli tak szybko zmontować ,żeby jeszcze to tego wyglądało jako tako ? Nie za dużo niektórzy by chcieli jak na tą chwile ? Zobaczycie wszytko, a potem nie będzie żadnej niespodzianki w kinie. Np. ja tego nie chce. Co prawda Volturi to bardzo ważna część książki i filmu też, ale to przecież nie jest tak chop siup i mamy gotowy trailer :) Cierpliwości drogie dzieci jeszcze ich zobaczymy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Swallow
Dobry wampir
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 22:01, 04 Cze 2009 |
|
Troszkę się rozczarowałam. Tak jak wielu mówiło wcześniej, gdy Kristen mówi 'Kiss me', brzmi to jak 'Fuck me'. Robert natomiast cały czas ma minę zdziwionego szczeniaka i jest sztuczny. O wiele bardziej podobała mi się scena z Jacobem! Obecnie wilki wolę bardziej niż wampiry. Tyle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Czw 22:45, 04 Cze 2009 |
|
Isa napisał: |
Kristen ma chyba wadę zgryzu, bo jak jej się gębula nie domykała w "Zmierzchu", tak się nadal nie domyka. Co nie powie, wypada sztucznie i z przymusu. Robert nadal wygląda, jakby mu bez przerwy bolały zęby. W tym lesie wygląda, jakby witał się ze swoja dentystką, a nie żegnał z "miłością swego życia". |
Zupełnie się nie zgadzam.
A zresztą trudno ocenić grę aktorów, mając tylko kilkunastosekundowe fragmenty scen, króciutkie dialogi, a wszystko tylko ze sobą zmontowane.
Jak dla mnie oboje w trailerze na razie prezentują się ok, może tylko nie podoba mi się to "Kiss me" Kristen, które jak na Bellę powinno brzmieć o wiele delikatniej, romantyczniej, ale co do reszty, np. scena w domu Cullenów - mi bardzo się podoba.
A co do sceny rozstania - obydwoje są... hmmm... nazwijmy ich "sztywni", ona - sparaliżowana, osłupiała, bo po prostu nie wierzy w to, co słyszy, wręcz nie wie, co myśleć, mówić, jak się zachować. Ta informacja ją przytłacza, chwilowo tłumiąc rozpacz, ból, cierpienie. Tak było to zresztą opisane w książce. Wiadomość jaką usłyszała od Edwarda była ostatnią wiadomością, jaką mogła się kiedykolwiek spodziewać się usłyszeć akurat od niego.
Z drugiej strony wiele razy czuła, że nie pasuje do niego, że nie jest go godna, że jak ktoś taki jak Edward może kochać taką dziewczynę jak ona, więc troszkę godzi się z jego decyzją, próbuje sobie wytłumaczyć...
A Edward nie może traktować Belli jako obiekt swoich westchnień, bo przecież mówi jej, że jej nie kocha, że nie chce jej, że nie mogą ze sobą być. Jak sam mówi to czyste świętokradztwo, ale z prawdziwej miłości do niej musi grać tego zimnego, nieczułego, pozbawionego uczuć egoistę, Ale trudno sobie wyobrazić, jaki ból sprawia mu wypowiedzenie tych słów, jak cierpi, jak walczy sam ze sobą, jak czuje się ostatnim dupkiem (cóż za piękne porównanie)
On też tłumaczy to sobie miłością do Belli, tym, że nie jest godny tak wspaniałej istoty, tym, że nie ma prawa jej krzywdzić, czyli być z nią...
Myślę, że mój wywód przekona do tego, że w scenie rozstania raczej trudno było im okazać jakiekolwiek uczucia. Na rozpacz Belli przyjdzie czas później... w końcu wszystko tak wyglądało w książce... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IlonaM dnia Czw 22:46, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Czw 23:23, 04 Cze 2009 |
|
Rozbawiły mnie stwierdzenia, że zagrali sztywno. Zwracam honor, jeśli źle zrozumiałam. Tak się składa, że scena w lesie to nie czas na prezentację zakresu mimiki swej twarzy, a przynajmniej ze strony Kristen. Bella była osłupiała, mało tego - szok sparaliżował jej ciało, nie mogła nawet nic powiedzieć. W jednej sekundzie życie wypadło jej z rąk, więc co miała dziewczyna robić? Dla mnie Stewart w tych kilku sekundach wypadła nieźle, zarejestrowałam minimalny ruch głową przy zbliżeniu, co podkreślałoby niedowierzanie.
Pojąć nie mogę oceniania scen z urodzin czy właśnie tej w lesie na podstawie zaledwie kilkudziesięciu sekund ze zwiastuna. Może od razu cały film mieli streścić? To dopiero byłaby gratka w listopadzie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kropcia_1990
Wilkołak
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań [okolice]
|
Wysłany:
Pią 1:49, 05 Cze 2009 |
|
Calokształt ok, tylko jak tak się przypatrzeć to strasznie nienaturalnie to wyszło. Zwłaszcza gdy Bella przecina sobie palec... Kropla niemal litrowa, no oczywiście... A na dodatek oni wszyscy są różowi, w Twilight to chociaż szlo odróżnić ich od ludzi. No miejmy nadzieje, ze to tylko w trailerze |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kropcia_1990 dnia Pią 1:51, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 8:14, 05 Cze 2009 |
|
IlonaM napisał: |
Myślę, że mój wywód przekona do tego, że w scenie rozstania raczej trudno było im okazać jakiekolwiek uczucia. Na rozpacz Belli przyjdzie czas później... w końcu wszystko tak wyglądało w książce... |
Osłupienie, niedowierzenie - to też emocje, które dobry aktor potrafi przekazać i nie mówię tu o "strojeniu min" tylko o atmosferze, energii, jaka jest między postaciami, czymś, co przemyka na sekundę w spojrzeniu. Nie chcę, żeby Bella gapiła się na Edka z otwartą buzią i skrywioną twarzą i to ma niby wyrażać jej osłupienie i zdziwienie.
Z kolei Edward z tego co pamiętam w książce był bardzo szorstki podczas rozstania, na tyle, że Bella uwierzyła w to, że jej nie kocha i odchodzi. Jedym słowem Edward powinien być w tej scenie skończonym draniem, a znowu wypadł jak zbity pies (sic!) i cierpiący nieudacznik.
Powiecie, że to zaledwie kilkusekundowe fragmenty scen, że w filmie mogą one wyglądać inaczej. Otóż nie sądzę, bo jak napisałam wcześniej poziom i sposób gry Kristen i Roba nie zmienił sie od "Zmierzchu" - idą tym samym utartym szlakiem sztuczności, jaki prezentowali w poprzednim filmie. Zmiana reżysera nie wpłynęła jak widać na sposób ujęcia postaci, a może po prostu oboje sa kiepskimi aktorami z jedną miną? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mada89
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany:
Pią 10:55, 05 Cze 2009 |
|
moim zdaniem dobrze ze volturi nie wmontowali w zwiastun bo jesli sa to dobre sceny to moze sie przyjemnie ogladac w kinie i moga byc mila niespodzianka
a zwiastun byl moim zdaniem sredni powinno w nim byc wiecej wilkolakow zwazywszy na to ze w kwn jest ich wiecj niz wampirow...
i powinni bardziej trzymac sie tego co jest w ksiazce a nie dodawac swoich watkow...
z tego co pamietam Bella spotyka wampira na ich polanie (a nie przed domem jacoba) i kiedy wilki ja ratuja nie wie jeszcze ze jacob jest wilkolakiem tylko sie domysla a juz napewno nie widziala go przemieniajacego sie...
ale zobaczymy jak wypadnie caly film :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mada89 dnia Pią 10:58, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Karol1511
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 11:38, 05 Cze 2009 |
|
niby tak wszyscy narzekają na ten filtr ze Zmierzchu ale w nim właśnie było widać, że Cullenowie to wampiry .. a tu mają taki zdrowy koloryt skóry xd Esme jest chyba bardziej opalona od Belli xD
z tym Laurentem i przemianą Jacob'a to przecież dwie inne sceny są .
kurde wkurza mnie w tych fimach to, że w książce czasami jest zabawnie, to sobie żartują albo coś . A w filmach są wicznie jacyś smutni i mają miny jakby ich ktoś bił . Szczególnie Robert . No i wygląda gorzej niż w pierwszej części . bo tam naprawde był przystojny ;D a tu taki nieogarnięty troszke :P
ale i tak kurde pewnie będę przynajmniej kilka razy oglądała ten film xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pestka
Wilkołak
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Royston Vasey
|
Wysłany:
Pią 11:48, 05 Cze 2009 |
|
Vicky Oliv napisał: |
Pojąć nie mogę oceniania scen z urodzin czy właśnie tej w lesie na podstawie zaledwie kilkudziesięciu sekund ze zwiastuna. Może od razu cały film mieli streścić? To dopiero byłaby gratka w listopadzie. |
a na jakiej podstawie mamy oceniać? tyle zmontowali, tyle widzę i to oceniam. Zwiastun ma zadanie pokazać najciekawsze, najlepsze urywki tak zmontowane, by zaciekawić. Już wcześniej pisałam, że jestem zadowolona, podobał mi się, ale na Boga, miejmy trochę obiektywizmu, niektóre niedociągnięcia widać gołym okiem! nie wiem, może ja za dużo wymagam, a może niektórzy zadowolą się byle czym.
Cytat: |
Powiecie, że to zaledwie kilkusekundowe fragmenty scen, że w filmie mogą one wyglądać inaczej. Otóż nie sądzę, bo jak napisałam wcześniej poziom i sposób gry Kristen i Roba nie zmienił sie od "Zmierzchu" - idą tym samym utartym szlakiem sztuczności, jaki prezentowali w poprzednim filmie. Zmiana reżysera nie wpłynęła jak widać na sposób ujęcia postaci, a może po prostu oboje sa kiepskimi aktorami z jedną miną? |
O to chodzi. Wiem, że dla niektórych Rob i Kristen są tutaj objęci immunitetem i czcią, ale ani on nie jest Nicholsonem, ani ona Meryl Streep. Nie wymagam od nich wielkich popisów aktorskich, ale grając w takim hicie można się bardziej wysilić. Pamiiętam czasy, gdy do tych ról typowani byli Page i Ulliel. Oni by pokazali, że można zagrać naturalnie, z wdziękiem i nie odbiegając od książki. To ma być historia epickiej miłości? To jest wyścig, kto zrobi bardziej zbolałą i niechętną minę.
Dziesięc sekund stękania, krzywienia się, mrugania i otwartej buzi czy pół godziny tego-who cares. Zwrócę honor, kiedy zobaczę pełną wersję ich popisów aktorskich. Włożyliby w to trochę zycia i byłoby ok. Póki co, nie widzę zmian od ostatnigo filmu.
Cytat: |
niby tak wszyscy narzekają na ten filtr ze Zmierzchu ale w nim właśnie było widać, że Cullenowie to wampiry .. a tu mają taki zdrowy koloryt skóry xd Esme jest chyba bardziej opalona od Belli xD |
to się robi lepszy makijaż, a nie filtruje caly film. sporo widziałam filmów o wampirach, żaden z nich nie był zielony tylko po to, by wampiry szło odróżnić od ludzi. najwidoczniej nie można mieć wszystkiego i zawsze coś zostaje spieprzone. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pestka dnia Pią 12:11, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Sophie
Wilkołak
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 231 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z czeluści nawiedzonej szafy
|
Wysłany:
Pią 12:36, 05 Cze 2009 |
|
To może ja dorzucę swoje pięć groszy
Zwiastun ogólnie nie wywarł na mnie pozytywnego wrażenia z dwóch prostych przyczyn: przez tak krótkie urywki już mi się wydaje, że gra aktorów (w szczególności Kristin) jest beznadziejna. Grają jakby ktoś ich do tego zmusił, na odwal. Pattison nie przemawia do mnie, chociaż tylko parę sekund było mu poświęcone. Czuje wielki niesmak z powodu peruki Jaspera. Co oni mu zrobili?! Mojemu kochanemu i ulubionemu bohaterowi, jedynemu prawdziwemu krwiopijcy z całej tej słodkiej rodzinki?
Przemiana Jacoba w wilka... sorry ale jak dla mnie ta scena wygląda jakby została żywcem wycięta z jakiejś taniej gry komputerowej made in China. Efekty specjalne może i nie są wszystkim, ale jak już biorą sie za takie bajery, to niech przynajmniej bardziej się wysilą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Pią 18:51, 05 Cze 2009 |
|
1) Scena urodzin - nie mogę się oprzeć wrażeniu, że od początku wyczuwa się jakieś napięcie, którego do momentu ataku być nie powinno. Ale może to tylko ja.
Zawiedziona jestem trochę reakcją Jaspera - miał być atak krwiożerczej furii, a facet biegnąc ma taką minę jak zwykle - czytaj: zagubioną i przerażoną.
2) Scena w lesie: jak już było wspomniane - brak chemii. Ja ogólnie nie lubię duetu Stewart&Pattinson, więc może to moje skrzywienie, ale kompletnie nie mogę dojrzeć tu tych emocji, które towarzyszyły książce. Robcio, miast być nieczułym draniem, łamiącym serce kobiecie, którą kocha, jąka się tak, że w minutę przejrzałabym jego kłamstwo. Kristen standardowo otwiera usta - poza tym rozpaczy nie zanotowano. Ja nie twierdzę, że Bella miała się rzucić na ziemię z histerycznym szlochem, ale szok emocjonalny można zagrać w dużo bardziej poruszający sposób. Niestety. Już teraz, dzięki trailerowi, wiem, że ów fragment NM został dokumentnie spaprany.
3) Taylor nieźle przypakował na siłowni, szacunek dla tego pana. Przemiana...ten wilk jakby trochę mały, ale może to tylko takie wrażenie?
Podsumowując: jest lepiej niż w "Zmierzchu". Wreszcie koniec z tym sinym kolorem na ekranie, dzięki niebiosom. A pamiętajmy, że Volturi dopiero przed nami... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BellaMarie13 dnia Śro 10:40, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
kasiekk
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 449 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
Wysłany:
Pią 19:26, 05 Cze 2009 |
|
KBitch nadal jest drewniana nie wiem czemu takie oburzenie. Nic się nie zmieniło od Zmierzchu, ciągle ta sama mimika, niezależnie od sceny. O Robie nic nie mogę powiedzieć bo w sumie nie pokazali jego twarzy w całości jak coś mówi , tylko urywek, Kbitch pokazali. Już pisałam , że przemiana mi się podoba, tak jak była opisana. Dobrze że przynajmniej nie zrobili z wilka żadnego mutanta, tylko takiego misia trochę. Mógłby być trochę większy, ale oceniać będę po filmie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Softly
Człowiek
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:58, 05 Cze 2009 |
|
Co do urodzin :
Ojj a ja się spodziewałam brutalnego ataku... Emmett chwyta Jazza np. w pasie i wywala go do następnego pokoju... Brakowało mi momentu grozy w tym ataku... Gdzie żądza mordu w oczach Jaspera? Gdzie jego wygłodniałe spojrzenie? Czy nie mógłby się zaciągnąć tym zapachem krwi, który wyczuł w powietrzu? Zaskoczona... Ale nie koniecznie pozytywnie ;/ To, to co do urodzin... Faktycznie stoją na nim jak te kołki, a Jazz tylko rypie głową w pianino, a Ed go odpycha [Kolejność odwrotna xd]
Co do postaci Belli okey... Fajnie wyszło, wszystko w porządku, ale bez rewelacji...
Co do Jacoba... Wilk... Ehh spodziewałam się, że będzie taki bardziej "realistyczny", ale cóż...
Ogólnie wrażenie średnie... Zobaczymy w filmie...
Według mnie wyszło trochę tandetnie, ale to nie zmienia faktu, że z niecierpliwością czekałam i dalej czekam na film! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mapi7
Zły wampir
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:39, 05 Cze 2009 |
|
Trailer do "Zmierzchu" jest dla mnie magiczny od pierwszego do setnego obejrzenia.
Ten nie ! Jest dobry, ale zwyczajny.
Jacob świetny!
Mermon!
Miałaś rację od samego początku, że Taylor poradzi sobie z wyglądem i rolą w NM, więc zmiana aktora jest niepotrzebna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Pią 21:53, 05 Cze 2009 |
|
Isa napisał: |
IlonaM napisał: |
Myślę, że mój wywód przekona do tego, że w scenie rozstania raczej trudno było im okazać jakiekolwiek uczucia. Na rozpacz Belli przyjdzie czas później... w końcu wszystko tak wyglądało w książce... |
Osłupienie, niedowierzenie - to też emocje, które dobry aktor potrafi przekazać i nie mówię tu o "strojeniu min" tylko o atmosferze, energii, jaka jest między postaciami, czymś, co przemyka na sekundę w spojrzeniu.
Z kolei Edward z tego co pamiętam w książce był bardzo szorstki podczas rozstania, na tyle, że Bella uwierzyła w to, że jej nie kocha i odchodzi. Jedym słowem Edward powinien być w tej scenie skończonym draniem, a znowu wypadł jak zbity pies (sic!) i cierpiący nieudacznik.
|
Mówiąc o braku uczuć - miałam na myśli nie to, że mają zupełnie nic nie robić, zachowywać się całkowicie obojętnie, nie przekazywać emocji, ale że nie mają wyrażać uczuć w stosunku do siebie - tzn. nie wyznają sobie emocji, on nie rozpacza, że zostawia ukochaną, ona, że ukochany ją zostawia.
Co do Edwarda - w zacytowanym fragmencie piszesz, że powinien być skończonym draniem, zimnym, szorstkim, a wcześniej wspominałaś, że wygląda jakby żegnał się z dentystką, a nie z miłością swojego życia?
Najpierw oczekujesz fali emocji i uczuć w stosunku do "miłości swojego życia" - z czym ja się nie zgodziłam, a później - podobnie jak ja - oczekujesz zimnego, szorstkiego drania - według mnie tak prezentuje się w trailerze, bo tak zgodnie z ksiązką - powinien się prezentować. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 7:45, 06 Cze 2009 |
|
IlonaM:
"Witał się z dentyską" - czyli z kimś, kto ma mu zrobic krzywdę, więc wygląda jak zbity pies:)
Nie oczekuję "fali uczuc" - można byłoby najpierw przeczytac ze zrozumieniem tekst, do którego się odnosisz. Raczej idzie mi o to, że zamienili się rolami i było dokładnie na odwrót, niż miało byc.
Edward miał byc skończonym draniem - zimnym, podłym, a był skrzywiony, jakby miał się za chwile rozpłakac, bo ktoś zrobi mu kuku...
Zimna była za to Bella - zero jakiejkowiek reakcji na to "przeszywające jej serce wydarzenie". I tu też nie spodziewam się fali uczuc, bo jak napisała Meyer, Bella była otępiała i nie docierało do niej, co się dzieje (chociaż bym nie przesadzała, że nagle ją tak zamurowało, każdy w jakiś sposób reaguje, to był dobry moment na klasyczną minę Kristen - otwarcie gęby ze zdumienia) A ona co? Nic. Stoi jak słup soli. Ogólnie stwierdzam, że pierwsza lepsza osoba z ulicy, mogłaby się wcielic w te role - nie trzeba umiec wyrażac emocji - po prostu stoisz i klepiesz swoje kwestie.
Dla wszystkich, którzy mogliby mnie znów źle zrozumiec - emocje aktor wyraża nie tylko poprzez wykrzywianie twarzy, i rzucanie się na kupę liści w lesie, ale ważną rolę gra tu umiejetnośc przekazania emocji w jednym krótkim spojrzeniu, oszczędnośc środków, które użyte w odpowiedniej chwili i w odpowiedni sposób mówią więcej niż tysiąc słów.
Wobec powyższego - nie było dobrze, nie było , tak jak w książce, bo było dokładnie na odwrót. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gosik
Wilkołak
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 153 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 10:24, 06 Cze 2009 |
|
Osobiście uważam że tailer był świetny, ciężko się wypowiadać po tak krótkim urywku, ale pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne.
Pierwsza scena przy aucie, ewidentnie jest po urodzinach i stąd ten niesmak Edwarda.
Urodziny, może i Cullenowie za bardzo się nie ruszają, ale to przecież wampiry jakoś nie mogę sobie wyobraxić jak trajkoczą i się wierca, nie są ludźmi, dla mnie to jest wszystko oki, samo odepchnięcie przecież działo się w ułamku sekundy i zareagować mogli w następnym ujęciu.
Scena pożegnania będzie emocjonala, ale głównie dla Belli bo przezież Edward jest doskonałym kłamcą i potrafi ukrywać uczucia, jego twarz ma być pusta i pozbawiona uczuć..
Scena na polanie...no właśnie na polanę Edwarda i Belli mi to nie wygląda, chatka skąd wyskakuje Jacob wskazuje na zmianę pleneru, ale to mi nie przeszkadza, zmiany będą i nie można oczekiwać, że wszystko będzie takie jak w książce, oby były one na lepsze:)
Jacob prezentuje się naprawdę dobrze, a co do wilka, jest oki, może nie taki potwór jak w książce:) ale sama zmiana mi się bardzo podobała.
Kirsten wygląda naprawdę ładnie, a Rob....świetnie jak zwykle.
Kolory - właśnie ta sprawa mnie trochę męczy, pierwasza część kolorystycznie mi bardzo się podobała, było szaro buro i niebiesko czyli tak jak Forks powinno wyglądać. Zresztą nawet najbardziej zagorzali antyfani Twilight podziwiali ten jeden element filmu, właśnie kolory i plenery. Nie mam przekonania czy wprowadzenie nasyconych kolorów nie pogorszy nastroju w filmie, nie uczyni go normalnym nie wyróżniającym się z tłumu innych romansideł. W dodatku wygląda to tak jakby więcej słońca pojawiło się w Forks w momencie gdy wyjechały wampiry, może to ma jakiś sens, zobaczymy pożyjemy. Tylko chciałabym aby pierwsza i druga część tworzyła jakąś całość, były spójne, a nakręcanie każedej części w innej technice, spowoduje wg mnie utratę ciągłości. Ale nie będę wybiegać za daleko:)
Generalnie jestem na tak i czekam na więcej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
agathika
Człowiek
Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:29, 06 Cze 2009 |
|
Ja przeżyłam szok. Wracam sobie z zielonej szkoły, happy że juz jestem w domu, a tu zwiastun... Przez godzinę nie mogłam się uspokoić i nadal nie mogę. ;P
Szczerze mówiąc, spodziewałam się po tym zwiastunie czegoś gorszego, bo raczej jestem pesymistką w tej kwestii. Starsznie się bałam, czy Pattinson mi się spodoba w tym filmie i teraz jestem zdziwiona, że oglądając trailer wcale nie zwracałam uwagi na to, że nie jest podobny do Edwarda. Tylko strasznie się zestarzał - zauważyliście to? Na siedemnaście lat to on nie wygląda....
A teraz Kristen. Zrobili z niej taką piękność, ta fryzura, ten makeup... W "Zmierzchu" bardziej mi przypominała Bellę, teraz to już w ogóle nie przypomina. Ale jej gra - o mój Boże! Czy ona nie potrafi okazywać emocji? Lubię Kristen, ale ona w "Zmierzchu" to porażka. Wciąż ta sama mina, wciąż ten sam ton głosu... Ych.
Od początku wiedziałam, że Taylor jako Jacob to zdecydowanie zły wybór i nadal podtrzymuję tą opinię. Choć nie był widoczny przez tak długi czas - kto wie, może mnie pozytywnie zaskoczy? A ten wilk potwornie sztuczny. Inaczej to sobie wyobrażałam.
Atak Jaspera nie był taki zły, aczkolwiek bardziej by mi się podobał, gdyby był taki jak ten z mojej wyobraźni. Alice mi się podobała, w sumie to ona najbardziej ze wszystkich aktorów, taka alicowata.
A Laurent jest tu bardziej podobny do wampira, na korzyść wyszła mu ta zmiana. Żałuję, że nie dali żadnej sceny z Volturi. =/ |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agathika dnia Sob 11:34, 06 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Sob 11:44, 06 Cze 2009 |
|
Też na początku nie mogłam się uspokoić,bo zwiastun New Moon.! Wielkie wydarzenie dla fanów xD Mimo powrotu z męczącej wycieczki (Kudowa,Kłodzko,Polanica Zdrój +3 dni) obejrzałam sobie i najpierw taki zaciesz.
Potem napięcie spadło i wyszło kilka niedociągnięć. Na imprie stali Cullenowie tacy przymuleni,Alice za mało skakała :D i wogóle. Jak Jazz chcial zaatakować Bells to myślałam,że będzie dużo wrzasku,chociaż to był tylko nawet nie 2 minutowy zwiastun. Przemiana Jake nawet,nawet. Komputerowo zrobiona oczywiście,bo jakby inaczej? :P Nie musimy się zrażać od razu,bo cały film bedzie już w listopadzie i wtedy się wszystko zobaczymy. Tylko niech to tak szybko nie nadchodzi,bo przeciez będą za kilkanaście dni wakacje i mamy odpocząć. Sam trailer niewiele daje,ale ma się choc taki maly zarys co bedzie ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
_Lesceene_
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 13:31, 06 Cze 2009 |
|
Nie podobał mi się. Taki krótki fragment a już tyle niezgodności z książką. Najgorszy jest Jasper! Biedny, wsadzili go w jakiś kiczowaty sweter, i włosy mu tak postawili że wygląda jak debil. Atak też mi nie podszedł. Oczywiście, żeby było super i "och" "ach", Edward musial go odepchnąć jedną ręką. A przecież Jasper był od niego silniejszy. Nie zgadza się też scena z Laurentem. Napadł ją nie koło domu Jacoba (Przecież nie był taki głupi, ludzie mogliby go zobaczyć) tylko na polanie. A Belle obroniła grupa wilkołaków, a nie tylko Jacob. I nie zmienił się na jej oczach. I jeszcze, jest stanowczo za mały.
Wiem że się czepiam, ale taka już moja natura. Trailer mnie zawiódł, ale mam nadzieję że film będzie fajny. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez _Lesceene_ dnia Sob 13:33, 06 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|