|
Autor |
Wiadomość |
Masquerade
Dobry wampir
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1880 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 128 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pokój Życzeń
|
Wysłany:
Wto 16:07, 26 Lip 2011 |
|
|
|
|
|
|
Liszka
Zły wampir
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 21:12, 28 Lip 2011 |
|
|
|
|
Anyanka
VIP Grafik
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 362 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop
|
Wysłany:
Nie 18:10, 31 Lip 2011 |
|
|
|
|
Liszka
Zły wampir
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 20:28, 01 Sie 2011 |
|
http://www.twilightseries.fora.pl/aktorzy,18/anna-kendrick-jessica,3559-160.html
Chciałabym zwrócić uwagę moderacji na niepotrzebne rozciąganie forum zdjęciami (głównie w dziale aktorzy). Problem nie leży w tym, że grafiki są za duże, dziewczyny wklejają po prostu zdjęcie za zdjęciem jakby zapomniały do czego służy spacja. Przecież wystarczy wcisnąć i niemieszczące sie zdjecie zostanie automatycznie przeniesione. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Liszka
Zły wampir
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 15:47, 02 Sie 2011 |
|
|
|
|
kaan
Wilkołak
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:41, 07 Sie 2011 |
|
Jeżeli panie moderatorki przeglądają komentarze pod rozdziałami, powinny zwrócić uwagę na głosy karcące. Nie zawsze w "dobrych radach" jest prawda, a i ze znajomością gramatyki u piszących notatkę, jest wszystko okej. Nie wytykam błędów, nie jestem polonistką, ale niektóre przygany są nie na miejscu, i wprowadzają w błąd autorki. Nie podam gdzie i kto, bo nie będę skarżyć, i teraz uważniej będę czytała komentarze, na bieżąco wytykała błędy poprawiaczy. Pozdrawiam!!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:09, 07 Sie 2011 |
|
Zapewniam, że panie moderatorki czytają komentarze :)
Nie jesteśmy w stanie kogoś krytykować za jego... krytykę. Każdy ma prawo d swojego zdania. Jeśli ktoś z autorów został obrażony lub coś w tym stylu, może lepiej byłoby taki post zlinkować, a zwalać na nieuwagę moderatorek w działach literackich, bo tak naprawdę tym właśnie działom poświęcają najwięcej czasu.
Nie możemy nakazać czytelnikom tylko chwalić, prawda? Przypuszczam, że żadna z autorek by tego nie chciała.
Pozdrawiam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kaan
Wilkołak
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 17:46, 07 Sie 2011 |
|
Nie mam na myśli nagan co do treści, tu się zgadzam, nie wszystko jest okej. Mam zastrzeżenia do uwag, związanych z gramatyka czy stylistyką. Niektóre są nie do przyjęcia, i może trzeba zastanowić się, czy pisząc uwagi, ma się rację. Ale może masz racje, nie można krytykować kogoś za krytykę, i nie było moim celem, zwalać czegokolwiek na moderatorki. Ale niemniej, dziękuję za odpowiedź, co świadczy, że jednak nasze wypowiedzi nie zostają bez echa.
A co do demokracji, takowa nie istnieje, chcemy by była, ale robimy wszystko, by ją zabić. Pozdrawiam cieplutko, i mam nadzieja, że nie uraziłam, bo nie taki miałam zamiar. Uwielbiam forum, chętnie czytam tłumaczenia i opowiadania autorskie, i nie chciałabym być postrzegana jako intruz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 7:01, 08 Sie 2011 |
|
Wątpliwości trzeba rozwiewać, nikt Cię nie potraktuje tutaj jak intruza! :)
A co do demokracji - mam podobne zdanie - chyba powinnam wkleić do podpisu jeszcze zdjęcie naszego rządu :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Masquerade
Dobry wampir
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1880 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 128 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pokój Życzeń
|
Wysłany:
Sob 21:46, 13 Sie 2011 |
|
|
|
|
Olencjaa
Gość
|
Wysłany:
Nie 12:01, 14 Sie 2011 |
|
|
|
|
Kitsune
Dobry wampir
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 552 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 16:04, 15 Sie 2011 |
|
|
|
|
Liszka
Zły wampir
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 17:15, 19 Sie 2011 |
|
|
|
|
Larysa
Dobry wampir
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..
|
Wysłany:
Sob 19:06, 20 Sie 2011 |
|
Witam wszystkich, jak większość wie niedawno bo 16.08.2011 roku odbył się zlot w Poznaniu, który trwał pomiędzy 19-20.08 w zależności kto i kiedy wyjeżdżał.
Wybrałam taki a nie inny temat, ponieważ mimo iż było parę miłych chwil większość spotkania minęła pod hasłem: „pijemy, palimy i bawimy się kosztem innych”.
Może zacznę od milszych wspomnień, więc…Poznań jako miasto bardzo mnie oczarowało – Starówka, Koziołki i ogólnie całokształt miasta jest niesamowity, no i nie zapominając studio tatuażu w którym to właśnie zrobiłam swój pierwszy wzór, a zwiedzanie Poznania z Cukierkiem było czystą przyjemnością, dziewczyna jest niesamowita. Skromna, szczera i pełna energii Klaudia była moją ostoją i wsparciem w ciężkich chwilach które zgotowały nam dwie pozostałe dziewczyny a mianowicie Fuyu and KochającaWampira. W pierwszy dzień, w dzień przyjazdu było dobrze, niestety na drugi dzień zaczęły się problemy, wynikające z – w ich mniemaniu naszej winy, ponieważ za szybko chodziłyśmy, nie latałyśmy ciągle z aparatem i tego typu spraw, wiążących się głównie z tym, że nie podporządkowałyśmy się ich systemowi jaki sobie wyplanowały . Szalę przechyliło zrezygnowanie nasze z pójścia do kina na HP, oczywiście reszta osób mogła iść, ale padło zdanie „to żeście odpier*oliły” i wszystko się rozeszło po kościach. Z kręgielni zrezygnowałyśmy wspólnie – za duży koszt, choć jednak to również wina moja i Cukierka, podobnie jak pójście na basen – mimo iż to jedna z Nich nie wzięła góry od stroju. Wieczorem nasz kontakt był już ochłodzony, i zaczynało się robie na złość np. otwieranie szeroko okna przy naszej kąpieli, a przy prośbie zamknięcia okna dostałyśmy odpowiedź: „macie pecha, jak coś nie pasuje to wypier**lać stąd”, hałasowanie kiedy próbowałyśmy zasnąć, odłączanie naszych laptopów czy komórek. Przyjechałyśmy z zamiarem dobrej zabawy, zwiedzania i spędzenia miło czasu, niestety spędzanie cudownego czasu ograniczyło nam się do kontaktów tylko między mną a Cukierkiem i spotkaniem z Sus, ponieważ z resztą niestety nie dało się zbytnio rozmawiać, możliwe że to wina zbyt dużej ilości alkoholu albo przepalenia, nie wiem, w każdym bądź razie, do następnego dnia doszło do tego, że padały zdania typu: „ja pier**lę, zorpier**liłyście zlot.” ; „burżuazja ku*rwa przyjechała” i docinki nocne, w których to dziewczyny myślały, że śpimy, jechały po nas równo, od góry do dołu. Przyczepianie się do Cukierka o lakiery do paznokci czy bransoletkę która była prezentem od rodziny, mnie o gadżety ze zmierzchu czy coś innego, było ich głównym tematem, podobnie jak nasze wyjścia i jakieś zakupy. Warto też wspomnieć o naruszeniu prywatności, kiedy to poszłyśmy się kąpać, w tym czasie jedna z nich weszła bez pytania na mojego laptopa, korzystając z internetu, gdzie byłam również zalogowana na prywatnych stronach (Internet miałam tylko i Cukierek). Obydwie stwierdziłyśmy, że nie ma po co siedzieć z ludźmi którzy nie życzą sobie naszego towarzystwa, a kiedy nas zapraszały do pokoju, znów zaczynały się głupie podteksty, więc czas miałyśmy dla siebie i tak go we dwie spędzałyśmy. Dzień przed wyjazdem miałyśmy okazję rano na zażegnanie toporu, jednak gdy wspomniałyśmy o spotkaniu z Sus zaraz wróciło to co było wcześniej. Po powrocie, reszta szykowała się na spotkanie z Zoe, niestety my musiałyśmy się spakować, bo w piątek wracałyśmy do domu, co znów wywołało z ich strony masę bulwersów i „zajebi*tych wymówek które sobie same stworzyłyśmy”. Powrót ich był przed 1 w nocy, gdzie później koło 2 w nocy, po ogarnięciu się i położenia do łóżka, planowały jak to nas rano miło powitać, i faktycznie tak było. Kiedy z rana szykowałyśmy się do wyjazdu, był wpad do łazienki i pranie brudów, nie obyło się bez zdań „rozpier*oliłyście zlot, na h*j tutaj żeście przyjechały, głupie jesteście, fochy puszczacie, dumne jesteście, że jesteście jakieś inne, że wszystko rozwaliłyśmy” i ogólnie wszystko sprowadzało się do tego, że my jesteśmy te fu, złe, be i już. Nie będę dostawiać więcej tekstów jakie padły, bo mój post zostałby jeszcze cały ocenzurowany. Napisałam ponieważ, nie chciałam żeby było jakieś mydlenie oczy, że było ślicznie, pięknie ładnie, choć tak naprawdę, wróciłyśmy we dwie styrane na całej linii, niestety mało snu i dużo nerwów źle wpływa na człowieka. Chciałam, żeby każdy wiedział jak spędziłyśmy zlot. Mimo iż obie uroniłyśmy nie jedną łzę, to cieszę się że mogłam poznać Cukierka i Susan. Są to dwie osoby które na pewno będą zawsze bliskie mojemu sercu, bo jak to się mówi: „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.”
Dziękuje za uwagę, wysłuchanie i przeczytanie. Zapewne nasza wersja będzie się różnić diametralnie od wersji Doris i KW, ale cóż, nie każdy potrafi tak grać i bajerować jak one. Ze zlotu wyniosłyśmy wiele wspomnień, pamiątek i cudowną przyjaźń, jednak co najważniejsze, dużą nauczkę, by nie kierować się pozorami.
Dziękuje i pozdrawiam.
Larysa |
Post został pochwalony 2 razy
|
|
|
|
Cuks
Zły wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z cukierkowego królestwa^^
|
Wysłany:
Sob 19:08, 20 Sie 2011 |
|
Larysa napisał: |
Witam wszystkich, jak większość wie niedawno bo 16.08.2011 roku odbył się zlot w Poznaniu, który trwał pomiędzy 19-20.08 w zależności kto i kiedy wyjeżdżał.
Wybrałam taki a nie inny temat, ponieważ mimo iż było parę miłych chwil większość spotkania minęła pod hasłem: „pijemy, palimy i bawimy się kosztem innych”.
Może zacznę od milszych wspomnień, więc…Poznań jako miasto bardzo mnie oczarowało – Starówka, Koziołki i ogólnie całokształt miasta jest niesamowity, no i nie zapominając studio tatuażu w którym to właśnie zrobiłam swój pierwszy wzór, a zwiedzanie Poznania z Cukierkiem było czystą przyjemnością, dziewczyna jest niesamowita. Skromna, szczera i pełna energii Klaudia była moją ostoją i wsparciem w ciężkich chwilach które zgotowały nam dwie pozostałe dziewczyny a mianowicie Fuyu and KochającaWampira. W pierwszy dzień, w dzień przyjazdu było dobrze, niestety na drugi dzień zaczęły się problemy, wynikające z – w ich mniemaniu naszej winy, ponieważ za szybko chodziłyśmy, nie latałyśmy ciągle z aparatem i tego typu spraw, wiążących się głównie z tym, że nie podporządkowałyśmy się ich systemowi jaki sobie wyplanowały . Szalę przechyliło zrezygnowanie nasze z pójścia do kina na HP, oczywiście reszta osób mogła iść, ale padło zdanie „to żeście odpier*oliły” i wszystko się rozeszło po kościach. Z kręgielni zrezygnowałyśmy wspólnie – za duży koszt, choć jednak to również wina moja i Cukierka, podobnie jak pójście na basen – mimo iż to jedna z Nich nie wzięła góry od stroju. Wieczorem nasz kontakt był już ochłodzony, i zaczynało się robie na złość np. otwieranie szeroko okna przy naszej kąpieli, a przy prośbie zamknięcia okna dostałyśmy odpowiedź: „macie pecha, jak coś nie pasuje to wypier**lać stąd”, hałasowanie kiedy próbowałyśmy zasnąć, odłączanie naszych laptopów czy komórek. Przyjechałyśmy z zamiarem dobrej zabawy, zwiedzania i spędzenia miło czasu, niestety spędzanie cudownego czasu ograniczyło nam się do kontaktów tylko między mną a Cukierkiem i spotkaniem z Sus, ponieważ z resztą niestety nie dało się zbytnio rozmawiać, możliwe że to wina zbyt dużej ilości alkoholu albo przepalenia, nie wiem, w każdym bądź razie, do następnego dnia doszło do tego, że padały zdania typu: „ja pier**lę, zorpier**liłyście zlot.” ; „burżuazja ku*rwa przyjechała” i docinki nocne, w których to dziewczyny myślały, że śpimy, jechały po nas równo, od góry do dołu. Przyczepianie się do Cukierka o lakiery do paznokci czy bransoletkę która była prezentem od rodziny, mnie o gadżety ze zmierzchu czy coś innego, było ich głównym tematem, podobnie jak nasze wyjścia i jakieś zakupy. Warto też wspomnieć o naruszeniu prywatności, kiedy to poszłyśmy się kąpać, w tym czasie jedna z nich weszła bez pytania na mojego laptopa, korzystając z internetu, gdzie byłam również zalogowana na prywatnych stronach (Internet miałam tylko i Cukierek). Obydwie stwierdziłyśmy, że nie ma po co siedzieć z ludźmi którzy nie życzą sobie naszego towarzystwa, a kiedy nas zapraszały do pokoju, znów zaczynały się głupie podteksty, więc czas miałyśmy dla siebie i tak go we dwie spędzałyśmy. Dzień przed wyjazdem miałyśmy okazję rano na zażegnanie toporu, jednak gdy wspomniałyśmy o spotkaniu z Sus zaraz wróciło to co było wcześniej. Po powrocie, reszta szykowała się na spotkanie z Zoe, niestety my musiałyśmy się spakować, bo w piątek wracałyśmy do domu, co znów wywołało z ich strony masę bulwersów i „zajebi*tych wymówek które sobie same stworzyłyśmy”. Powrót ich był przed 1 w nocy, gdzie później koło 2 w nocy, po ogarnięciu się i położenia do łóżka, planowały jak to nas rano miło powitać, i faktycznie tak było. Kiedy z rana szykowałyśmy się do wyjazdu, był wpad do łazienki i pranie brudów, nie obyło się bez zdań „rozpier*oliłyście zlot, na h*j tutaj żeście przyjechały, głupie jesteście, fochy puszczacie, dumne jesteście, że jesteście jakieś inne, że wszystko rozwaliłyśmy” i ogólnie wszystko sprowadzało się do tego, że my jesteśmy te fu, złe, be i już. Nie będę dostawiać więcej tekstów jakie padły, bo mój post zostałby jeszcze cały ocenzurowany. Napisałam ponieważ, nie chciałam żeby było jakieś mydlenie oczy, że było ślicznie, pięknie ładnie, choć tak naprawdę, wróciłyśmy we dwie styrane na całej linii, niestety mało snu i dużo nerwów źle wpływa na człowieka. Chciałam, żeby każdy wiedział jak spędziłyśmy zlot. Mimo iż obie uroniłyśmy nie jedną łzę, to cieszę się że mogłam poznać Cukierka i Susan. Są to dwie osoby które na pewno będą zawsze bliskie mojemu sercu, bo jak to się mówi: „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.”
Dziękuje za uwagę, wysłuchanie i przeczytanie. Zapewne nasza wersja będzie się różnić diametralnie od wersji Doris i KW, ale cóż, nie każdy potrafi tak grać i bajerować jak one. Ze zlotu wyniosłyśmy wiele wspomnień, pamiątek i cudowną przyjaźń, jednak co najważniejsze, dużą nauczkę, by nie kierować się pozorami.
Dziękuje i pozdrawiam.
Larysa |
Oczywiście potwierdzam wszystko co napisała Madzia. Opisała sprawę tak samo jakbym ja to zrobiła, albo i jeszcze lepiej.
Czytając jej post na nowo przypomniała mi się nasza męka. Poleciały łzy, ale na szczęście jest to już za mną.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zawiodły nas osoby, do których miałyśmy zaufanie.
Ja ze swojej strony chciałabym tylko podziękować Madzi i Susan za wspieranie mnie w gorszych chwilach.
Poznań jako miasto podoba mi się bardzo. Chciałabym tu wrócić, ale już nie w asyście tych dwóch.
Pomimo złych wspomnień mam i te dobre. Gdyby nie ten zlot nie poznałabym Susan i nie zawarła pięknej znajomości z Madzią. Spotkanie w trójkę było naprawdę udane i podniosło mnie na duchu.
Poza tym okazało się, że czytamy podobne książki, mamy taki sam wgląd w różne sprawy i ogólnie dobrze się rozumiemy.
Nie dowiedziałabym się jakim pięknym miastem jest Poznań. Co można zobaczyć, zwiedzić, gdzie pójść.
No i przede wszystkim dalej nie widziałabym prawdy, tylko mydliła sobie oczy internetową znajomością.
Myślę, że nie mam już co dodawać.
Dziękuję za uwagę. |
Post został pochwalony 2 razy
|
|
|
|
natalae
Zły wampir
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 322 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Hell
|
Wysłany:
Sob 20:29, 20 Sie 2011 |
|
Liszka napisał: |
http://www.twilightseries.fora.pl/aktorzy,18/peter-facinelli-carlisle-cullen,501-360.html#975235
Post natalae, za duża grafika i forum znowu rozciągnięte;/ |
Hmm, nie wiem jakiej przeglądarki używasz, ale u mnie nic się nie rozciąga... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KW
Zły wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~ z krainy, gdzie jestem tylko ja i moi mężowie ~
|
Wysłany:
Sob 23:25, 20 Sie 2011 |
|
Czy mógłby ktoś napisać coś w SB ? Przepraszam, mam dość insynuacji że jestem pijakiem, że nie powinnam mieszać. To, co pije jest tylko moją, wyłącznie moją sprawą. Tak samo jak ktoś nie pije.
Przepraszam za kłopot moderacje, i tak macie z nami dziś dużo roboty, ale nie chcę już tam nic pisać, bo zaraz będzie na mnie.
Dziękuję.
edit : Pink, musisz wziąć "starsze posty" a potem "prev" czy coś takiego... Chyba że takie coś się nie zalicza do naruszenia regulaminu... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KW dnia Sob 23:33, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Sob 23:27, 20 Sie 2011 |
|
Moje najmilsze wspomnienie ze zlotu? Początek. Podróż z KW, choć tak naprawdę bez KW (no i pomijając mandat za starą legitymację, którą wzięłam przez przypadek), potem pierwsze spotkanie, zbiorowe tulanie. Nawet te uwagi w KFC, z których WSPÓLNIE się śmialiśmy. To moje najlepsze wspomnienie. Potem wszystko już przeplatało się ze złością i żalem, może nawet nienawiścią, nie wiem, za słabo to wszystko ogarniałam. Ogólnie przyjęłam pozycję "nie będę się przejmować" i dlatego nie zabierałam głosu we wszelkich dyskusjach. Było mi dobrze, jak było. Nadal byłoby dobrze, gdyby nie roztrząsanie wszystkiego wszędzie, gdzie popadnie. Od razu proszę o nie patrzenie na mój post jako "Fresz, Dori i KW", tylko jako mój prywatny.
Kiedy coś zaczęło się psuć, byłam jeszcze neutralna. Cuks z Larysą poszły przodem, Dori z KW zostawały w tyle, bo robiły zdjęcia, a ja tak między młotem a kowadłem. W końcu wybrałam drugą grupkę, bo a) pierwsze dziewczyny szukały bankomatu, b) po prostu byłam w pewnym oddaleniu i za nimi nie nadążałam, c) wolałam tak zrobić. Czy mogły mieć do mnie jakieś żale? Może o to, że pierwszego dnia gadałam z Doris o anime. One wtedy rozmawiały o czymś innym, ale nigdy nie wiadomo, może po prostu za dobrze mi się układało. Piszę nieco nieco chaotycznie, ale to przecież nie sprawozdanie. Co jeszcze sprawiło, że się rozdzieliliśmy? Może za słaby socjal. Kiedy graliśmy w Prawdę czy Wyzwanie, Tosia sobie leżała. Okej, wolna wola, ale to na pewno nie buduje więzi. To lecimy dalej. Właśnie jak dziewczyny poszły przodem, skręciły w inną uliczkę niż reszta. W sumie wtedy przez najbliższy czas tyle je widzieliśmy. Poszliśmy chwilę odpocząć do skwerku na ławeczki i zastanawialiśmy się, gdzie poszedł Cuks z Madzikiem. Raz nam mignęły gdzieś za bramą, a skoro były uzbrojone w gps, widocznie postanowiły nas zostawić i iść swoją drogą. Za każdym razem, kiedy ktoś się z nimi kontaktował, zbywały czymś, co znaczyło "potem".
Mówicie o tym, że to my Was olałyśmy, bo miałyście inne zdanie w różnych kwestiach, tak? No to uwierzcie, że na przykład ja nie miałam ochoty oglądać meczu ani siedzieć wieczorami w internecie. Wy nie miałyście ochoty z nami gadać ani pić, no i okej. Mnie to nie przeszkadzało. Ale nie rozumiem, po co to roztrząsać? W PSiZ, na sb, fejsie, w grach i na gg. Ja tylko odpowiadałam na Wasze zaczepki, zresztą teraz żałuję. Rozczarowałyście się nami, mną? No cóż, takie uroki internetowych znajomości, nigdy nie wiemy, jaki ten ktoś jest naprawdę. A my nie przypadłyśmy sobie do gustu. I to obustronnie.
Pozwolę sobie odpowiedzieć na niektóre fragmenty:
Cytat: |
Szalę przechyliło zrezygnowanie nasze z pójścia do kina na HP, oczywiście reszta osób mogła iść, ale padło zdanie „to żeście odpier*oliły” i wszystko się rozeszło po kościach. |
Naprawdę? A mi się wydawało, że reszta też uznała, że po co kolejny raz wydawać kasę na to samo? Gdyby nie to, kupione jedzenie i praktyczna niewiedza, gdzie jest kino, naprawdę byśmy poszli.
Cytat: |
Z kręgielni zrezygnowałyśmy wspólnie – za duży koszt, choć jednak to również wina moja i Cukierka, podobnie jak pójście na basen – mimo iż to jedna z Nich nie wzięła góry od stroju. |
Skoro wspólnie zdecydowałyśmy, to czemu Wasza wina? Po prostu za drogo i tyle, a że jedna z Was to sprawdziła, to tylko dziekować, bo nie tachałyśmy się tam niepotrzebnie. Co do drugiej części, nie tylko jedna z "Nich" nie mogła. Ja przykładowo też, z powodów, których nie chcę forum przybliżać. Ale kto Wam bronił iść? Przeciez i tak się odłączyłyście... To jakby mieć do nas uraz za miłość do ojczyzny.
Cytat: |
Przyjechałyśmy z zamiarem dobrej zabawy, zwiedzania i spędzenia miło czasu |
Ja to samo...
Cytat: |
niestety spędzanie cudownego czasu ograniczyło nam się do kontaktów tylko między mną a Cukierkiem i spotkaniem z Sus, ponieważ z resztą niestety nie dało się zbytnio rozmawiać, możliwe że to wina zbyt dużej ilości alkoholu albo przepalenia |
Miło, że odebrałysmy to tak samo, bo też nie spędziłam z Wami miło czasu. No może z Tobą, Madzik, pierwszego dnia. Alkohol, mówisz? Nikt nie bronił Ci pić.
Cytat: |
Przyczepianie się do Cukierka o lakiery do paznokci |
A tak, czepiałam się. Dlaczego? Bo mnie to nie interesuje. Niewystarczający powód? Trudno -.-
Cytat: |
Warto też wspomnieć o naruszeniu prywatności, kiedy to poszłyśmy się kąpać, w tym czasie jedna z nich weszła bez pytania na mojego laptopa, korzystając z internetu, gdzie byłam również zalogowana na prywatnych stronach (Internet miałam tylko i Cukierek). |
No i trzeba wspomniec o tym, że Cuks weszła na zalogowane teesowskie konto KW, nieważne, że to jej komputer i internet.
Cytat: |
Obydwie stwierdziłyśmy, że nie ma po co siedzieć z ludźmi którzy nie życzą sobie naszego towarzystwa, a kiedy nas zapraszały do pokoju, znów zaczynały się głupie podteksty |
...czyli to, czego ja na przykład nie zauważyłam.
Cytat: |
Dzień przed wyjazdem miałyśmy okazję rano na zażegnanie toporu, jednak gdy wspomniałyśmy o spotkaniu z Sus zaraz wróciło to co było wcześniej. |
Bo Wy wielce chciałyście spotkać się z Sus, a my wolałyśmy spędzić ten czas inaczej (na przykład odprowadzić Karola na pks, bo to chyba tego dnia było).
Cytat: |
Po powrocie, reszta szykowała się na spotkanie z Zoe, niestety my musiałyśmy się spakować, bo w piątek wracałyśmy do domu, co znów wywołało z ich strony masę bulwersów i „zajebi*tych wymówek które sobie same stworzyłyśmy”. |
Też nie poszłam na spotkanie z Zoe, bo nie miałam ochoty. Po prostu to powiedziałam. Niby poszłam się z nią zobaczyć, ale potem wróciłam do schroniska.
Cytat: |
i ogólnie wszystko sprowadzało się do tego, że my jesteśmy te fu, złe, be i już |
A spodziewałaś się, że z naszej strony będzie inaczej? Jesteśmy ludźmi i widzimy wyraźniej czyjeś błędy i niedociągnięcia, a o swoich winach zapominamy.
Cytat: |
Napisałam ponieważ, nie chciałam żeby było jakieś mydlenie oczy, że było ślicznie, pięknie ładnie, choć tak naprawdę, wróciłyśmy we dwie styrane na całej linii, niestety mało snu i dużo nerwów źle wpływa na człowieka. |
A myślisz, że tak bym to przedstawiła? To byłoby za duże kłamstwo. Ja miałam mało snu na własne życzenie, denerwować się też nie denerwowałam, bo próbowałam olać całą sytuację. Ale widziałam, jak KW i Doris to przeżywały >.<
Cytat: |
No i przede wszystkim dalej nie widziałabym prawdy, tylko mydliła sobie oczy internetową znajomością. |
Ujęłaś tu wszystko, o czym teraz myślę. Szczególnie jak niektóre osoby okazały się takie same przez internet i w rzeczywistości - nawet w takich aspektach jak porywczość, pewność siebie i nerwowość. |
|
|
|
|
PinkMiracle
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS
|
Wysłany:
Sob 23:29, 20 Sie 2011 |
|
KochającaWampira napisał: |
Czy mógłby ktoś napisać coś w SB ? Przepraszam, mam dość insynuacji że jestem pijakiem, że nie powinnam mieszać. To, co pije jest tylko moją, wyłącznie moją sprawą. Tak samo jak ktoś nie pije.
Przepraszam za kłopot moderacje, i tak macie z nami dziś dużo roboty, ale nie chcę już tam nic pisać, bo zaraz będzie na mnie.
Dziękuję. |
Wybacz, KochającaWampira, ale nie widzę tam żadnych takich wiadomości. Z tego co widzę, to Fresz prosiła, aby usunąć jej posta, który się zdublował, hm? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PinkMiracle dnia Sob 23:29, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Alessia
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zakłady Mięsne KAWIKS, Łódź.
|
Wysłany:
Nie 0:39, 21 Sie 2011 |
|
Powtarzam się, trudno.
Fuyu, KochającaWampira, Candys, Larysa oraz Fresh proponuję Wam drogie Panie zgłosić się do programu pt. "Trudne Sprawy" ewentualnie "Dlaczego Ja" i tam przestawić swoje męki, cierpienia ewentualnie zażalenia dotyczące tego że któraś ze stron nie chciała okna zamknąć kiedy ta druga prosiła albo ktoś komuś "włamał" się nikczemnie na laptopa i wszedł pod jego nickiem na tessa. Pisząc o tym wszystkim na tessie, fcb mam wrażenie że pragniecie całą tą zaszłą sytuacją zwrócić na siebie uwagę innych, po co to dalej ciągnąć? Inna osoba, by po prostu milczała chcąc zapomnieć o wszystkim tym, co przykre a Wy pieścicie się z tym tematem jakby wielka tragedia się stała a ja na waszym miejscu zapomniała o przykrym i pogodziła się, takie problemy jakie Wy macie to kurde chciałabym mieć bo z byle powodu się nie wylewa łez...
Żal mi Was, na serio... >,<
I proszę modów o nie usuwanie mojego wpisu tylko dlatego ponieważ jest on nie związany z tematem, ja to doskonale wiem, pouczać mnie nie trzeba ale dziewczyny chciały znać moje zdanie więc je obwieszczam.... na forum, przed Wszystkimi, myślę że poniekąd powinny się wstydzić swojego zachowania i postępowania |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|