|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:46, 28 Maj 2008 |
|
Z tego, co pamiętam to tak, ale nie jestem na 100% pewna.
90% obstawiam, że tak |
|
|
|
|
|
|
Marta1
Dobry wampir
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław
|
Wysłany:
Śro 20:47, 28 Maj 2008 |
|
Tak to było na łące. Ale było tam dużo stwierdzeń, a między innymi historyjka o pijaku :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eclipse
Wilkołak
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 20:55, 28 Maj 2008 |
|
,,Zapomnijmy o tej nieszczęsnej brandy. Weźmy zamiast alkoholika człowieka uzależnionego od heroiny.
-usiłujesz powiedzieć, że jestem twoim ulubionym gatunkiem heroiny? zażartowałam, żeby polepszyć atmosferę.
Na twarzy Edwarda zagościł przelotny uśmiech-docenił moje wysiłki
-tak,trafiłaś w samo sedno..."
Było coś takiego. I rzeczywiście siedzieli wtedy na łące |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eclipse dnia Śro 20:55, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 14:26, 29 Maj 2008 |
|
Tak było było....na 1000% na łące.... Edward jej tłumaczył dlaczego działa na niego tak wyjątkowo silnie |
|
|
|
|
Natalie
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 16:14, 29 Maj 2008 |
|
no pewnie, tak jak iskra^^
a więc nie jestem sama?^^
super ;p ale petera parkera to znałam xd
moim zdaniem dużym błędem była również ta niewiedza autorki.
w Księżycu, gdy bella byla w domu jacoba, byl tez charlie i pare tam osób.
mieli mały domek i salon, więc żeby się wszyscy pomieścili wystawili stól na dwór.
coś takiego, lece z pamieci, nie pamietam dokladnie.
a przypis tłumacza mówił, że w tej porze roku jest za zimno na takie "atrakcje".
to mnie raziło. jak juz o czyms pisze, niech sie z tym dokladnie zapozna. ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 18:11, 29 Maj 2008 |
|
Ja też znam Pitera Parkera ( a to dlatego że moj przyjaciel kocha spidermana) tak to też jest dziwne... i wiecie ile dni Bella była nieprzytomna po ataku na nią przez Jamesa? bo mi jakoś nie udało sie to tego dojśc... może jestem jakaś niekumata albo coś.. ;DD |
|
|
|
|
Luthien
Dobry wampir
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 113 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany:
Czw 18:19, 29 Maj 2008 |
|
W środę Bellę ugryzł James, a w piątek się obudziła. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Czw 18:20, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
iskra
Zły wampir
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 21:29, 05 Cze 2008 |
|
Cytat: |
mężczyźni są mało pomysłowi....przecież na większość genialnych pomysłów wpadła Bella, mimo Doświadczenia Edwrada...Smile |
Przez posta bodajże Marleny, przypomniałam sobie, że kiedyś nad tym myślałam...i jak dla mnie to jest błąd tej książki. Albo przynajmniej naciąganie akcji. Dajcie spokój, przeważnie te wszystkie "zagadki" w serii Twilight nie są specjalnie wyszukane trudne ani skomplikowane. Powiedzmy sobie szczerze - są banalne. A rodzina Cullenów, liczy sobie setki lat, znają się na ludziach, obcują z nimi, mają doświadczenie, są inteligentni a mimo to Meyer przedstawia ich jako dzieci błądzące we mgle. I oczywiście to Bella rozwiązuje każdą najbardziej błahą zagadkę za pomocą swojego niezawodnego sprytu i szóstego zmysłu. To jest tak przesadzone, że aż zabawne :D Ja tego nie kupuję. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Luthien
Dobry wampir
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 113 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany:
Pią 9:00, 06 Cze 2008 |
|
buziaczekwusteczka napisał: |
A skad wiesz Luthien? bo ja tam nie mogłam się tego doszukać...^^ |
Bo sprawdziłam na Twilight Lexicon :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nana153
Człowiek
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 7:39, 07 Cze 2008 |
|
W KwN był taki fragment "powoli odbierał słowa jak negocjator policyjny", powinno być dobierał, zrobili literówkę której komputer nie miał prawa zauważyć, niby nie przeszkadza, ale czytając musiałam przez chwilę pomyśleć nad sensem zdania. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Luthien
Dobry wampir
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 113 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany:
Sob 10:26, 07 Cze 2008 |
|
"- Kryptonitu też nie stosuję" - Edzio rozdział "Grupy krwi".
Moja reakcja -
No więc skoro ta pani zadała sobie trud, by napisać przypis do tego zdania, to mogłaby choć napisać go poprawnie, zresztą zdanie też mogłaby przetłumaczyć poprawnie, ale tu nie trzeba znać oryginału, żeby wiedzieć, że jest to błędnie przetłumaczone.
"Kryptonite doesn’t bother me either."
Nigdy nie byłam znawcą Supermana, ale wydawało mi się, że jego kryptonit to zwykle osłabiał, a nie był źródłem jego mocy. Oczywiście, tłumaczka mogła o tym nie wiedzieć, tylko w takim razie dlaczego przetłumaczyła słowo "bother" jako "stosować"? A wystarczyło tylko sprawdzić na wikipedii :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 8:40, 10 Cze 2008 |
|
a czasem, zamiast "ł" było "l" trochę wkurzające |
|
|
|
|
Luthien
Dobry wampir
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 113 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany:
Wto 16:49, 10 Cze 2008 |
|
Ale wiecie, to, że czasem się ludziom zdarza nie wcisnąć altu, to w niczym ich nie usprawiedliwia, bo w końcu to jest ich praca i za to im płacą, a my płacimy za książki, w których powinno nie być błędów. Wiadomo kilka literówek się może zdarzyć, ale w tym wydaniu jest ich jednak sporo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:42, 10 Cze 2008 |
|
Fakt, literówek jest całkiem sporo. Ale z drugiej strony jak pomyślę, że korekta opóźniłaby wydanie polskie to żadne błędy mi nie przeszkadzają :D |
|
|
|
|
vanja89
Wilkołak
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy
|
Wysłany:
Pią 19:29, 13 Cze 2008 |
|
ja znalazłam bardzo dużo literówek ale mi nie przeszkadzały, jednka pierwszy raz czytajac książkę wpadłam na takowe błędy... Jednak dzisiaj czytając Zaćmienie trafiłam na dość głuoi błąd:
"- Jest chyba odrobinkę staromodny - powiedział Edward żartobliwie przepraszajacym tonem. - Starośiwecki, tak jak ja. Ale ŻARTOBLIWIE ci coś nowocześ. Może od (...)"
tak chyba powinno być kupię... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 12:46, 24 Cze 2008 |
|
Z tym kryptonitem to fakt. Na wikipedii pisało coś takiego: "Kryptonit jest w stanie uśmiercić Supermana" - więc to zdanie jest zupełnie nielogiczne. Przecież gdyby Edward był takim supermanem, to stosowałby kryptonit chyba tylko chcąc popełnić samobójstwo :)
A poza tym - też myślę, że przecież skoro Cullenowie byli tacy mądrzy i inteligentni, to dlaczego na przykład Bella sama wpadła na pomysł, jak może uciec James'owi? |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:22, 29 Cze 2008 |
|
No tak, czasem nawet ona
A oto jeszcze błędy, które znalazłam:
W Eclipse było ich po prostu multum! Raz pisali - University of Alaska Southeast, a raz Southest. Raz pisali Seattle, raz Seatle. Literówki, powtórzenia. A w dodatku brak spisu treści. Trzymajcie mnie. |
|
|
|
|
Kinietko
Człowiek
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd i stamtąd
|
Wysłany:
Pon 10:04, 30 Cze 2008 |
|
Mnie najbardziej przeszkadzało to żartobliwie zamiast kupię. Myślę, że to miało byc, że Edward powiedział to żartobliwie, a pani tłumacz zrobiła sobie taki skrót myślowy. W księżycu za to gdy Bella i Alice leciały samolotem to Bella się jej zapytała czemu Edward nie dowie się z myśli Alice, że żyje. Alice jej odpowiedziała, że nie jest taki naiwny i najprawdopodobniej wcale ich nie słucha. Przecież Edward mógł słyszec myśli tylko z odległości kilku mil, a Bella i Alice leciały dopiero z Port Angeles do Nowego Jorku. Edward był już pewnie gdzieś nad Atlantykiem po za tym leciał z Ameryki Południowej. Nawet jeżeli by chciał to nie mógłby ich usłyszec, bo były by za daleko.
Mam nadzieje, że coś zrozumieliście z mojej skomplikowanej wypowiedzi . :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dione
Dobry wampir
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 23:11, 01 Lip 2008 |
|
Ja również podczas czytania widziałam mnóstwo błędów. Głównie były to literówki, które od razu poprawiałam - tak więc teraz w moich książkach co kilka stron można zobaczyć bazgrania ołówkiem. Wolę to jednak, niż irytowanie się daną literówką za każdym razem, gdy będę czytać "Zmierzch"... Oprócz literówek widziałam też inne błędy - np. raz w "Zaćmieniu" Bella zmieniła płeć ;> (strona 527 - wypowiedź zaczynająca się od "- Najgorsze jest to..." - najpierw jest "przerwałam", potem dwa razy "chciałbym", a na końcu "wiedziałam" xD). Ogólnie denerwują mnie błędy w książkach, a w serii Zmierzchu widziałam ich wyjątkowo wiele. Chociaż, jak już napisałam, były to w większości jedynie literówki, co jestem jeszcze w stanie wybaczyć - w końcu lepiej, że chciano jak najszybciej dać nam polskie wydanie do rąk :). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lindsay
Zły wampir
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 338 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 19:24, 04 Lip 2008 |
|
brak spisu tresci byl zamierzony - takie jest moje zdanie.
to tak, jakby byla to pierwsza czesc dwutomowej ksiazki.
Bedzie kontynuacja. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|