Autor |
Wiadomość |
vampire_lover
Dobry wampir
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 8:10, 31 Lip 2008 |
|
Myślę, że z tym "nieczuje" chodziło po prostu o to, że Bella nie jest w stanie poruszyć Edwarda. Co zresztą potwierdza wersja angielska
Cytat: |
I made myself focus. It took a great deal of effort just to force my hands to free themselves from his hair, to move them to his chest. But I did it. And then I shoved against him, trying to push him away. I could not succeed alone, but he responded as I knew he would. |
Czyli w orginale Bella mówi po prostu, że sama nie jest w stanie go odepchnąć |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Diamony
Człowiek
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 8:51, 31 Lip 2008 |
|
no! czyli ze tak naprawde wcale nie chciala go odpychac!!!! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 11:11, 31 Lip 2008 |
|
Diamony napisał: |
no! czyli ze tak naprawde wcale nie chciala go odpychac!!!! :D |
Nie chciala, ale wiedziala co sluszne xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Diamony
Człowiek
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 12:12, 31 Lip 2008 |
|
Negri napisał: |
Diamony napisał: |
no! czyli ze tak naprawde wcale nie chciala go odpychac!!!! :D |
Nie chciala, ale wiedziala co sluszne xD |
Moim zdaniem odpychanie Edwarda wcale nie bylo sluszne :P
A poza tym gdyby ona tak na 100% tez byla tego pewna to nie mialaby problemy z panowaniem nad soba :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 16:17, 31 Lip 2008 |
|
Diamony napisał: |
Negri napisał: |
Diamony napisał: |
no! czyli ze tak naprawde wcale nie chciala go odpychac!!!! :D |
Nie chciala, ale wiedziala co sluszne xD |
Moim zdaniem odpychanie Edwarda wcale nie bylo sluszne :P
A poza tym gdyby ona tak na 100% tez byla tego pewna to nie mialaby problemy z panowaniem nad soba :D |
Moze po prostu nie chciala tego robic na lace? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Diamony
Człowiek
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 6:40, 01 Sie 2008 |
|
wydaje mi sie ze to czy na lace czy nie nie mialo zadnego znaczenia. Ot, Bella miala juz jakis plan i chciala sie go trzymac |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 15:03, 03 Sie 2008 |
|
Ja również znalazłam wiele literówek w Zmierzchu, ale w sumie nie zwróciłam na nie większej uwagi. Nie wiem czy zauważyliście, ale na początku książki sekretarka nazywała się pani Cole, a pod koniec była już panią Cope. Nie wiem czy to tylko błąd wydawnictwa, ale i pierwsze nazwisko i drugie powtarza się wiele razy. |
|
|
|
|
vampire_lover
Dobry wampir
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Nie 16:38, 03 Sie 2008 |
|
W orginale jest Ms. Cope |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jaffacake
Człowiek
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edinburgh
|
Wysłany:
Nie 23:29, 10 Sie 2008 |
|
ja znalazłam tylko jeden błąd w zmierzchu , zamiast oczy było napisane uczy, w kolejnych książkach nie znalazłam żadnych błędów może dlatego, że gdy czytałam zmierzch po raz n-ty byłam uzbrojona w ołówek i podkreślałam każdy ciekawy cytat jaki znalazłam :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
RaS
Gość
|
Wysłany:
Pon 17:27, 11 Sie 2008 |
|
Mnie zastanawiało jak Alice mogła przewidzieć, że spotka się z Jasperem jeśli:
A) nie znała go (to mniej istotne)
B) on się na to nie zdecydował
O ile dobrze pamiętam ona widziała tylko to, na co się ktoś zdecydował, mylę się? |
|
|
|
|
Amy Cullen
Człowiek
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Pon 17:35, 11 Sie 2008 |
|
Hmm... Może dlatego, że "jej przyszłość była nierozerwalnie związana z jego przyszłością", więc go zobaczyła? Bo byli sobie przeznaczeni? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 17:45, 11 Sie 2008 |
|
no wiesz to tak samo jak z jej pierwszą wizją po przemianie - ona widziała rodzinę Cullenów, widziala jak do nich dołącza razem z Jesperem więc wiedziała ze musi go spotkać i zgadzam się ze co innego czyjaś przyszłość a co inengo jej własna, a skoro Jesper do niej należał to i wiedziałą ze go spotka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 11:34, 13 Sie 2008 |
|
kurczę, może ja jestem czasami przyciasna w rozumowaniu tej książki, ale chodzi mi o Rose, o to jak opowiadała Belli swoją historię.
Mianowicie, wtedy gdy opowiada jak ją zostawili (s.149;)) mówi: "(Royce)Odparł, że będzie musiał nauczyć się większej samokontroli."
czyli wychodzi na to, że Royce ją zmienił- on był wampirem.
A później opowiada jak go dopadła, strzegli go dwaj uzbrojeni mężczyźni, ogólnie, że go męczyła- krzyczał itd, "umiałam się już dostatecznie kontrolować, więc mogłam wszystko przedłużyć..."
czyli on był jednak człowiekiem? t
to Carlisle ją przemienił? |
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:09, 13 Sie 2008 |
|
on był człowiekiem jak dla mnie to chodziło o samokontrole własnego zachowania, no wiesz jak by nie co, zrobił to swej narzeczonej, więc jak to odebrałam tak, ze musi być bardziej dyskretny a nie tak na ulicy niedaleko domu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 18:50, 13 Sie 2008 |
|
acha.
chyba, że tak myśleć
samokontrola, samokontrola, Edward cały czas o tym nawija i tak mi od razu przyszło na myśl |
|
|
|
|
Amy Cullen
Człowiek
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Sob 19:06, 16 Sie 2008 |
|
Hmm.. I jeszcze błąd logiczny mi się rzucił w oczy...
W KwN, kiedy Jacob opowiadał Belli o tej całej bandzie Sama, doszedł do tematu Embry'ego i powiedział coś w stylu "jego czepiali się jeszcze bardziej niż mnie"... Ale:
1) Nie mogli się go czepiać bardziej bo to Jacob miał pierwszą linię dziedziczenia.
Ale w sumie to już nie chodzi o to... Najważniejsze, że
2) Dla wilkołaków było to zaskoczeniem, że Embry do nich przystał... Pamiętacie tajemnicę ojca Embry'ego? To jak mogli się go wcześniej "czepiać"?
A szczerze wątpię, żeby któryś z bandy Sama wcześniej dotykał naszych przyszłych wilkołaków, więc temperatura nie miała nic do rzeczy xDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 15:13, 19 Sie 2008 |
|
Lidka napisał: |
Znalazłam kilka błłędów np. jak Edward i Bella są w Port Angeles, on daje jej kurtkę i jest powiedziane, że jest beżowa, a jak Bella ją założyła, to Edward powiedział do niej, że ślicznie ci w niebieskim, tak jakby kurtka była niebieska, a nie beżowa.
|
Własnie przed chwilą czytałam ten fragment Zmierzchu i w zupełności sie zgadzam - coś jest nie tak z tym niebieskim - chyba ktoś się tu pomylił tłumacz lub SM, hi hi hi |
|
|
|
|
Camisado
Zły wampir
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z nienacka
|
Wysłany:
Wto 19:37, 19 Sie 2008 |
|
"Odważyłam się włożyć niebieską bluzkę z dekoltem, którą w Phoenix nosiłam wyłącznie w środku zimy" (str. 123)
"Założyłam też ciemnoniebieska bluzkę z dekoltem, w której jak stwierdził Edward we wtorek, ślicznie wyglądam" (str. 261)
Więc nie chodziło mu o własną kurtkę, a bluzkę Belli :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:47, 19 Sie 2008 |
|
Gdy zauważyłam w "Zmierzchu" pierwszą literówkę stwierdziłam, że to nic wielkiego, od tak się pomylili. Kolejne błędy zaczęły mnie jednak denerwować. Brak kropek, literówki, kilka zdań napisanych z małej litery.
Oczywiście brak spisu treści w "Zaćmieniu", bo też natrafiłam na taki egzemplarz. Dodatkowo w którejś książce miałam dwie kartki rozdarte, co zaburzyło idealność książek, ale to tylko mój schiz :D
Co mi przeszkadza? Dobór strojów. Bo ubieranie Edwarda w obcisłe golfiki i obcisłe sweterki z dekoltami w serek, sprawia, że wydaje mi się być lekko gejowski. Nawet nawiązanie do ukazanych mięśni nie sprawia, że mogę to pominąć.
Druga sprawa to sportowa, długa spódnica khaki i niebieska bluzka z dekoltem. Pytam się: jak tak można kogoś ubrać? Ale to widocznie ja mam taki kolejny schiz. |
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 22:28, 19 Sie 2008 |
|
ja się tak zaczytałam w tej książce, że nie zwróciłam uwagi na literówki ani inne błędy, nawet kiedy czytałąm po raz kolejny i kolejny, mam taki "dar" że jak zaczynam czytać coś czym się zachwycę reszta przestaje istnieć, no może jak mi się kiedyś znudzi ta saga to zwrócę na to uwage hehe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|