FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Chciałbyś być wampirem? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:03, 01 Lut 2009 Powrót do góry

Wieczność była by dobra ale tylko gdyby miało się obok siebie ludzi, których by się kochało, bez względu na to kim Oni by byli :) nie sądzicie?
Ibex
Wilkołak



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:10, 01 Lut 2009 Powrót do góry

LordSoth - zgadzam sie zupełnie. Jeżeli mam spędzić wiecznośc to tylko z osobami których kocham. Nie musi to byc zaraz Edward.. wystarczy dobry przyjaciel, ktoś kto mnie rozumie. Choć zapewne gdybym mogła życ wiecznie nawet sama - jakoś bym dała rade.. szukałam bym osób które podzieliły mój los, a jak nie.. samotność to nie jest wielki problem dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Madeline_Cullen
Wilkołak



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)

PostWysłany: Nie 13:07, 01 Lut 2009 Powrót do góry

Bycie wampirem wydaje się takie fantastyczne, gdy patrzymy na to z perspektywy Belli, która odkąd poznała Edwarda tylko marzyła o tym by stać się nieśmiertelną. Ona od początku miała wsparcie, którego np. Carlise i Edward nie otrzymali. Patrzyła na wszystko przez pryzmat spędzenie wieczności z Edwardem, dlatego wszystko było dla niej takie proste, ale gdy czytamy relację innych wampirów, wiemy , że wcale tak słodko nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 13:08, 01 Lut 2009 Powrót do góry

Wampirem...? :D
Może?
Na pewno nieśmiertelność oraz wieczna młodość jest kusząca. ;D Poza tym, teoretycznie kiedy życie Ci się 'znudzi', możesz dać się zabić. Dodatkowo szybkość i inne talenty wampirów - taaak, to jest to! :D
Wady? Na pewno to wieczne pohamowywanie się oraz zabijanie...
Ale mimo wszystko myślę, że chciałabym być wampirzycą.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:09, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 19:34, 01 Lut 2009 Powrót do góry

Zauważyłam że większość zgodziłaby się na to , bo byłby przy nich Edward. Ludzie a kto wam by to zagwarantował. W pytaniu tematu nie ma napisane : Chciałbyś być wampirem? + do tego gratis Edward. Widzę że prawie żaden z tych tu piszących nie byłby na to gotowy skoro zależny wam tylko na Edwardzie, a co z wszystkimi rzeczami z tym związanymi , co jakby nie było przy was Edwarda, który jest tylko jeden i do tego zajęty co ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karotka360
Gość






PostWysłany: Nie 19:37, 01 Lut 2009 Powrót do góry

Każdy pisze, gdyby miała takiego Edwarda to tak. Nikt nie pisze,że chce zostać jak w promocji im się dorzuci Edwarda, a to jest różnica.
Gość







PostWysłany: Nie 19:57, 01 Lut 2009 Powrót do góry

Patrycja87 napisał:
Wszystkie piszecie, że wieczność chciałybyście spędzić właśnie z Edwardem... A może z kimś innym?

Gdyby sie okzało, ze Edward jest stereotypem wampira-mężczyzny to z miłą chęcia.
Madi
Zły wampir



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)

PostWysłany: Pon 18:38, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Myślę, że nie chodzi o to, żeby spędzić "resztę" życia z Edwardem, tylko z kimś takim jak Edward Kwadratowy tj nie mogę mówić za wszystkich, ale w moim przypadku tak jest- chciałabym mieć przy swoim boku kogoś, kogo bym kochała i kto kochałby mnie- wtedy byłby bliski ideałowi <kt>. A gdyby do tego był wampirem, to już w ogóle dla mnie byłby idealny. Ale gdzie znaleźć takiego faceta........????

Swoją drogą- odważyłybyście się, będąc wampirem, przemienić kogoś, kogo kochacie?? Czy wzbraniałybyście się przed tym, tak jak Edward??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karotka360
Gość






PostWysłany: Pon 18:44, 02 Lut 2009 Powrót do góry

hmm to jest sprawa do wyjaśnienia:) Ale pewnie tak jak by się kogoś tak kochało jak Edward Bellę:)
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 18:47, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Madi napisał:
Swoją drogą- odważyłybyście się, będąc wampirem, przemienić kogoś, kogo kochacie?? Czy wzbraniałybyście się przed tym, tak jak Edward??

Dobre pytanie , może zebrałabym sie na taki czyn jeśli ta druga osoba naprawde by mnie kochała i chciałaby spędzić ze mną wieczność. Może zachowałabym się samolubmnie i spełniłabym to życzenie...trudno to określić jeśli naprawdę nie znalazłam sie w takiej sytacji. Ale sądzę że zrobiłabym to ...no ale z drugiej strony jeśli bym kochała tą osobę to nie chciałabym ją skazywać na takie życie, no ale dla mnie bycie wampirem jest super, więc moja ostateczna odpowiedź to : tak....(troche namieszałam co :])


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EmiliA dnia Pon 18:49, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ibex
Wilkołak



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:55, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Mad i- szczerze mówiąc tak.. jeżeli bym kogoś kochała, a ta osoba mnie i sama wyrażała by chęć bycia takim "potworem" jak ja to bym chciała spędzić z nią całą wieczmość.. zmieniłam bym ja w wampira .. jeżeli tylko i ona by tego chciała i to by nas uszczęśliwiło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:22, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Jeśli ta osoba przemyślałaby to i gotowa byłaby zrezygnować ze swojego życia bym ją zmieniła.Jednak nie może to być taki kaprys jak to miała Bella.Ponieważ ona tego dokładnie nie myślała o konsekwencjach.Ktoś kogo miałabym zmienić patrzyłby jak jej bliscy umierają, pogodzić się z pragnieniem krwi i zrezygnować ze snu(nie wiem jak wy ale ja lubię czasami oderwać się od rzeczewistości i pospać).Musiałaby to by być dobrze przemyślana decyzja.

Nie wiem czy ja zrezygnowałabym z mojego życia i stała się wampirem.Jeśli ktoś zmieniłby mnie w wampira i nie byłabym ze swojego nowego życia zadowolona pewnie zachowywałabym się jak Edward i nie chciałabym przemienić kogoś kogo kocham.

Dlatego moja odpowiedz brzmi nie wiem.
Madi
Zły wampir



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)

PostWysłany: Pon 19:43, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Wiem, że pytanie które zadałam jest trudne. Dlatego je zadałam. Ale sama nie podałam swojej opinii, prawda?? Wydaje mi się, że to byłaby, cóż, cholernie trudna decyzja.. Najbardziej przerażałoby mnie w tej decyzji to, że odebrałabym ukochanej osobie możliwość rozwoju i zmiany swojego przeznaczenia- człowiek zawsze może stać się wampirem, ale co, jeżeli zacząłby żałować swojej decyzji?? Nie wiem, czy byłabym.. w stanie.. pozwolić popełnić tej osobie być może nieodwracalny błąd.. Nie mogłabym jej potem spojrzeć w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:37, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Jeżeli nie byłoby żadnego sposobu na stania się wilkołakiem to chciałabym być wampirem! :D
Madeline_Cullen
Wilkołak



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)

PostWysłany: Pon 23:06, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Madi napisał:
Najbardziej przerażałoby mnie w tej decyzji to, że odebrałabym ukochanej osobie możliwość rozwoju i zmiany swojego przeznaczenia


Oczywiście, że najtrudniej jest podjąć drogę, z której odwrotu nie ma, ale z tym rozwojem to był polemizowała. Właśnie, jeżeli się jest nieśmiertelnym, można się rozwijać bez ograniczeń. Z perspektywą wieczności i świadomością, że można spróbować wszystkiego na pewno robiłoby się wiele rzeczy mniej zachowawczo i bez strachu. Już nie wspomnę o wybieraniu drogi życiowej (pod względem .. nazwijmy to zawodowym), którą można obierać wielokrotnie i nigdy nie rezygnować ze swoich celów na rzecz innych.

Strasznie pogmatwałam :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampiredream
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:32, 02 Lut 2009 Powrót do góry

Madeline_Cullen napisał:
Madi napisał:
Najbardziej przerażałoby mnie w tej decyzji to, że odebrałabym ukochanej osobie możliwość rozwoju i zmiany swojego przeznaczenia


Oczywiście, że najtrudniej jest podjąć drogę, z której odwrotu nie ma, ale z tym rozwojem to był polemizowała. Właśnie, jeżeli się jest nieśmiertelnym, można się rozwijać bez ograniczeń. Z perspektywą wieczności i świadomością, że można spróbować wszystkiego na pewno robiłoby się wiele rzeczy mniej zachowawczo i bez strachu. Już nie wspomnę o wybieraniu drogi życiowej (pod względem .. nazwijmy to zawodowym), którą można obierać wielokrotnie i nigdy nie rezygnować ze swoich celów na rzecz innych.

Strasznie pogmatwałam :P


Zgadzam się z Tobą. Ten szeroki wachlarz perspektyw gdy ma się przed soba wieczność jet czymś absolutnie wspaniałym. Tyle czasu by naprawiać błędy... Sama chciałabym być wampirzycą ale tylko wtedy gdy miałabym przy sobie takiego Edwarda, dzięki niemu wieczność nigdy nie stałaby się nudna Wink
Jestem tu nowa, witam wszystkich na tym zarąbistym forum :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Leah
Wilkołak



Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 7:33, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Już się nad tym zastanawialam i moja odpowiedz brzmi TAK, ale tylko gdybym miała przy sobie kogoś kto pomogłby mi się w tym wszystkim pozbierać. Gdybym miała kogoś takiego jak Edward, Emmett czy też Carlisle to nie wahałabym się. Fakt początkowo brałabym wszystkie za i przeciw. Ale gdybym już była nieśmiertelna to mialabym okazję żeby zając się rzeczami na ktore teraz czasu nie mam kiedy. Przecież cała wieczność to napewno 2wystarczyłaby mi na szkolenie się w dziedzinach na ktore teraz nie mam czasu. A wiele tego by było xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patrycja87
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Tarnowa

PostWysłany: Wto 11:29, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Sądzę Madi, że zapytałabym tego kogoś o zdanie. Ale nawet po uzyskaniu zgody, dobrze bym się zastanowiła, zanim zmieniłabym tę osobę w wampira Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Madi
Zły wampir



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)

PostWysłany: Śro 17:57, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Madeline_Cullen napisał:
Madi napisał:
Najbardziej przerażałoby mnie w tej decyzji to, że odebrałabym ukochanej osobie możliwość rozwoju i zmiany swojego przeznaczenia


Oczywiście, że najtrudniej jest podjąć drogę, z której odwrotu nie ma, ale z tym rozwojem to był polemizowała. Właśnie, jeżeli się jest nieśmiertelnym, można się rozwijać bez ograniczeń. Z perspektywą wieczności i świadomością, że można spróbować wszystkiego na pewno robiłoby się wiele rzeczy mniej zachowawczo i bez strachu. Już nie wspomnę o wybieraniu drogi życiowej (pod względem .. nazwijmy to zawodowym), którą można obierać wielokrotnie i nigdy nie rezygnować ze swoich celów na rzecz innych.

Strasznie pogmatwałam :P


Wiem o co Ci chodzi Wink jednakże mówiąc rozwój miałam na myśli chociażby ciążę. Tj w moim przypadku nie byłoby problemu, bo chciałabym zmienić faceta, jeśli już, ale w tym momencie mówiłam ogólnie. Na rozwój "psychiczny" zawsze jest czas, prawda?? To fakt. Ale z fizycznym bywa różnie.

No dobra, teraz to ja pogmatwałam Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madi dnia Śro 17:58, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 20:08, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Ok zakładamy że jesteśmy już wampirami, tak w wieku szkolnym, jak Edward i reszta rodzeństwa. Czy chodzilibyście dalej do szkoły, czy chodzili do niej tak dla niepoznaki jak Cullenowie ? Bo ja mam to chyba bym powiedziała bye bye school :D
Skończyłabym chyba tylko liceum, a potem może za jakieś kilkanaście lat poszła może na jakieś studnia tak z nudów ...no chyba że życie wampira tak by wypełniało czas, że szkoda by było na to czasu.
A wy co , zrobilibyście tak jak Bella, czekali to końca liceum czy od razu wyruszyli w świat....tak jakoś o tym pomyślałam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin