|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Nie 11:05, 25 Sty 2009 |
|
Ja dopiero skończyłem ' Zmierzch ' . Od jutro zaczynam czytać ' Księżyc w Nowiu ' i też się boje , że jak przeczytam wszystko bd nudno i pusto . xddd
Dlatego czytam wolno . ;dd
Do tego dzięki książkom i filmowi upodabniam się do vampira . :lol2:
Zmieniłem sobie wszystkie nicki . Powklejałem na fotke i nk zdjęcia z filmu . W pokoju mam 4 duże plakaty , mam zamiar pokupować sobie gadżety z Twilight .. Szaleje ! xddd
Ostatnio zacząłem gryźć się z psem . xddd Na spacerach z pupilem biegam z nim po całym lesie , nawet próbuje włazić na największe drzewa .
A w szkole przygryzam wszystkich z klasy . ^^ Mamy klasowego Zmierzcha w klasie . ;]] Klasowo [ 29 osób ] byliśmy w kinie na premierze filmu . ;dd
Saga Mayer bardzo dużo zmieniła w moim życiu , na lepsze . ;dd |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 11:07, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
izkaaa88
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany:
Nie 12:15, 25 Sty 2009 |
|
VampireCullen napisał: |
Ja dopiero skończyłem ' Zmierzch ' . Od jutro zaczynam czytać ' Księżyc w Nowiu ' i też się boje , że jak przeczytam wszystko bd nudno i pusto . xddd
Dlatego czytam wolno . ;dd
Do tego dzięki książkom i filmowi upodabniam się do vampira . :lol2:
Zmieniłem sobie wszystkie nicki . Powklejałem na fotke i nk zdjęcia z filmu . W pokoju mam 4 duże plakaty , mam zamiar pokupować sobie gadżety z Twilight .. Szaleje ! xddd
Ostatnio zacząłem gryźć się z psem . xddd Na spacerach z pupilem biegam z nim po całym lesie , nawet próbuje włazić na największe drzewa .
A w szkole przygryzam wszystkich z klasy . ^^ Mamy klasowego Zmierzcha w klasie . ;]] Klasowo [ 29 osób ] byliśmy w kinie na premierze filmu . ;dd
Saga Mayer bardzo dużo zmieniła w moim życiu , na lepsze . ;dd |
zazdroszcze ze dopiero go przeczytalas i tyle jeszcze przed taba xd
ja czekam na BD bo tylko tego nie czytalam wersja na kompie to nie to samo co ksiazka w reku ;p
a 3czesci sagi ktore juz za mna zmienily wiele w moim zyciu, wiem ze raczej nigdy nie znajde edwarda w dodatku w ciele roberta^^
ale pocieszam sie ze choc w ksiazce takie rzeczy istnieja i czytajac je mozna sie oderwac od rzeczywistosci;]
a kto wie moze i kiedys ktos po mnie przyjedzie srebnym volvo.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Nie 12:26, 25 Sty 2009 |
|
Oj zmieniła, i to dużo xD Inaczej postrzegam wampiry xDD I kocham srebrne volvo xD
I wszędzie widzę Cullenów xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
klaudynnkaaa
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Działdowo
|
Wysłany:
Nie 12:37, 25 Sty 2009 |
|
Co zmieniła?Ani jednego dnia nie mogę spędzic bez przeczytania kolejny raz książki,obejrzenia filmu lub NT słuchania soundtracka z filmu. To co kilka innych osób z tego co tu przeczytałam kiedy jadę koło lasu lub przez niego wypatruję "pędzącego wampira",rozglądam się dookoła czy nikt nie zachowuje się na swój sposób "dziwnie" nie ma bladej cery,cieni pod oczami. Cały czas "marzę" o Edwardzie i przeklinam w głowie Bellę jak mogła mu zrobic coś takiego z Jacobem! Cały czas kłócę się z ojcem. Uważa ,że "mam zrytą psyche od książek". Ale to nic. Uważam,że zmieniło się u mnie wszystko na dobre. Zdecydowanie jestem szczęśliwa,że kiedy poszłam wtedy do księgarni w poszukiwaniu jakiejś ciekawej książki padło na "Zmierzch". :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
meg
Człowiek
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 17:09, 27 Sty 2009 |
|
Twilight już zawsze będzie w moim życiu. Każdego dnia wszystko mi się z tym kojarzy. Każdego faceta porównuję do Edwarda i pewnie dlatego zostanę starą panną. A poza tym to jestem w totalnym dołku. Non stop myslę, że nigdy nie będę taka piękna jak Rosalie i nie znajdę Edwarda. Mam wrażenie, że nie byłabym tą samą osobą gdybym nie przeczytała sagi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nelly_Vampire
Człowiek
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 21:37, 27 Sty 2009 |
|
Gdy opadły pierwsze emocje uznaję że ta saga pomaga mi odkryć siebie otworzyć się na świat dostrzegać szczegóły i cieszyć się nimi.Wprowadza magiczną aure dookoła mnie wzbogaca moja wyobraźnie.Oczywiście uzależnia mnie :)często myśle sobie o losach bohaterow czasem mam wrazenie ze to wszystko dzieje sie na prawde.A wkrotce czeka mnie studniowka ktora porownuje do balu absolwentow z twilight:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 9:58, 28 Sty 2009 |
|
Och..w moim życiu zmieniło się bardzo wiele. Po pierwsze poczułam nową siebie, zaczęłam coraz więcej czytać, chodzę "odurzona" - nie myślę o niczym innym tylko o Zmierzchu. Uwielbiam jesień i pochmurną pogodę i deszcz.
I tak jak Saville przestałam bać się ciemności i nocy. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 22:07, 29 Sty 2009 |
|
Hmmm Co zmieniła...
Pozwoliła mi poznac ciekawa inna muzyke klasyczna....Zasłuchuje sie w Muse. Zainteresowalam sie troche bardziej biologia, chce poprawic swoj angielski aby czytac w oryginale Twilight i pojechac kiedys byc moze do miasteczka Forks lub Volterry :D (marzenie...xD ;P hehe) Zainteresowalam sie innymi Miasteczkami w USA. Wierze że spotkam w końcu swoja miłosc moze nie do konca takiego Edwarda ale że bedzie choc troche taki. Umocnilo w przekonaniu że czlowieka nie ocenia sie po tym jak wyglada ale jaki naprawde jest. Trzeba miec wiecej pewnosci siebie i wiary że ktos moze sie zakochac w takiej cichej,skromnej i niesmialej dziewczynie i nie trzeba zaraz imprezowac i byc w centrum uwagi aby ktos mogł cie dostrzec.
Sprawiła ze dni przestanabyc szare a stana sie kolorowe gdy tylko pomysle o "Twilight" :D Aha łatwiej mi obrac w słowa wlasne uczucia i czesto mam rozmyslania o uczuciach. Bardziej wrazliwa nie wiem czy stalam bo wczesniej juz bylam...Ogolnie troche zmienila malo ktora ksiazka wprowadzila we mnie jakies zmiany...aha i niektore cytaty dały mi troche do myslenia i troche sie przydaja. aha Ksiazka dala mi nadzieje ze ww wszystkim co sie dzieje jest cos dobrego...i ze do kazdego los sie w koncu usmiechnie...ale sie rozpisałam nie wiem czy mnie ktos zrozumiał.... |
|
|
|
|
midnight_sun
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Sob 23:55, 31 Sty 2009 |
|
Nie wiem, czy mogę wypowiedzieć się na ten temat. Żeby nikt nie pomyślał, że coś ze mną nie tak.
Dobra, wiem, że to jest dziwne, ale...
... dzięki Stephenie Meyer uwierzyłam, że ten świat nie jest tak przewidywalny. No, w sensie, że jeszcze może nas czymś zaskoczyć [ czyt. midnight_sun boi się powiedzieć wprost, że wierzy w istnienie... wampirów ]. Tak, wiem. Głupie, dziecinne, idiotyczne, nierealne.
Ale, ale! ;d . nie mogę uwierzyć, że te wszystkie legendy, historie, opowiadania o wampirach powstały tak... znikąd. Być może mają w sobie choć odrobinę prawdy, być może prawda wygląda zupełnie inaczej. Mimo wszystko nie wykluczam ich istnienia.
Zaczęłam się zastanawiać nad tym, kiedy przeczytałam, że pomysł na książkę przyszedł S. Meyer w czasie snu. Polana. Chłopak - przynajmniej na pierwszy rzut oka - i dziewczyna. On jej mówi, że jest wampirem.
Jako osoba, która naprawdę wierzy w sny [a raczej w ich świadome przesłanie], nie mam wątpliwości, że to jakaś misja (jeśli można to tak nazwać xd).
Więc... być może na świecie żyją wampiry? Być może chciały w jakiś sposób przygotować ludzi na wiadomość o tym, że naprawdę istnieją? Że świat, jaki sobie wyobrażamy, tak naprawdę jest całkiem inny?
Moim zdaniem łatwiej przyswoić będzie to ludziom teraz, skoro tysiące z nich żyje niczym innym, jak właśnie taką sagą o wampirach.
Być może to wariactwo. Ale to moja teoria.
I jeszcze coś. Ta książka udowodniła mi, że warto wierzyć w przeznaczenie. Warto wierzyć w miłość. Nieważne, jak byłaby trudna i jak wielkie zagrożenia ze sobą niosła, ta prawdziwa przezwycięży wszystko. Wiem, że brzmi to wszystko banalnie i pruderyjnie, ale tak właśnie jest.
Takie książki dają siłę, nadzieję. Wiarę w to, że marzenia się spełniają.
Dialogi uczą rozmawiać o swoich uczuciach.
i chyba tyle. ;d |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez midnight_sun dnia Sob 23:57, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
al
Człowiek
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 0:06, 01 Lut 2009 |
|
AngelsDream napisał: |
Niewiele zmieniła, ale wniosła trochę lekkości i oddechu od rzeczywistości.
|
Dokładnie tak. Moment oderwania od rzeczywistości, miły moment
+ całe ferie, (które właśnie mi dobiegają końca) przechorowałam i wyłącznie dzięki sadze nie były takie zmarnowane... Również w jakimś stopniu odkryłam w sobie skrzętnie ukryta duszę romantyczki |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez al dnia Nie 15:49, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Nie 4:23, 01 Lut 2009 |
|
w moim zyciu nie zmienila raczej nic.
na jakis czas mile oderwanie od rzeczywistosci, do ktorego zawsze mozna wrocic.
ale zeby cos zmieniala?
nie nalezy raczej do tego typu ksiazek. przynajmniej jak dla mnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lady Ana
Gość
|
Wysłany:
Nie 9:27, 01 Lut 2009 |
|
No cóż dzięki tej sadze na powrót zaczęłam się interesować wampirami. I zaczęłam czytać Rice! Więc jestem z tego powodu bardzo zadowolona. A sama książka?
chyba nic takiego szczególnego. no oprócz trafienia na to forum. ^^ ale na pewno dostarczyła niebywałej rozrywki. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 15:16, 01 Lut 2009 |
|
Ja po przeczytaniu dosłownie każdą dziedzinę życia porównuje do tej z książki. Tez ciesze sie, że mam jasną cerę, ale co gorsza każdego faceta porównuje do Edwarda, a to źle, bo przecież takiego nie ma. Chociaż, jak spotkacie wampira, dajcie znac! :D
I czy zaczełyście porównywac facetów do Edwarda? :> |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:39, 01 Lut 2009 |
|
Ogromnie dużo , bez książki się nie ruszam . Zawsze moim głównym tematem tabu jest saga Zmierzch . |
|
|
|
|
Kristenhn
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 206 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 20:04, 01 Lut 2009 |
|
Saga zmieniła w moim życiu przede wszystkim poglądy na temat życia i śmierci, na temat przemijania.
Wiem, że życie nie jest wieczne, że trzeba spróbować wszystkiego, czego tylko się pragnie. Należy spełniać marzenia, kochać i dać się kochać.
Może to dla innych oczywiste, ale książki nadały moim poglądom nowe tchnienie. Oświetliły je nowym światełkiem.
No i fajnie czasem pomarzyć o tym, że gdzieś tam istnieje jakiś wampir o imieniu Edward;) Marzenia nie są złe) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampiredream
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:18, 03 Lut 2009 |
|
hmmm ta książka pozwoliła mi trochę inaczej spojrzeć na samą siebie. Od zawsze strasznie wkurzało mnie to że jestem wciąż blada jak ściana, z byle powodu spiekam ogromną cegłę, gdy jestem zmęczona mam ogromne doły pod oczami więc prawie codziennie i nieustannie lodowate ręce jak nieboszczyk, co przeraża każdego kto ich dotknie. Byłam zła że nikt nie może dokładnie ocenić koloru moich oczu bo wciąż zmieniaja kolor: jednego dnia zielonkawe, drugiego niebieskie. Przez wyostrzony nie wiem czemu słuch słysze wszystkie ploty co nie jest czaasem miłe;( i ten nos wrażliwy na wszystkie możliwe zapachy których inni nie czują yhh. Teraz jakoś to wszystko mnie tak nie razi. Czuje się w jakimś sensie podobna do tych fikcyjnych bohaterów a przez to jakby wyjątkowa i dobrze mi z tym, wiem że to troche dziwne;) Po "Zmierzchu" mój światopogląd uległ zmianie. Siedze w necie późną nocą bo czuje się niebywale rzeźka akurat o 3.00, moge to powiedzieć: KOCHAM NOC!!
Wierzę w przeznaczenie i wielką miłość, której poprostu nikt nie może przegapić bo inaczej <ciana>. Moja romantyczna dusza rozwinęła się do monstrualnych rozmiarów i przeczuwam że gdzieś po tym świecie chodzi taki mój osobisty Edzio;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
offca
Zły wampir
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szóste niebo
|
Wysłany:
Wto 20:57, 03 Lut 2009 |
|
zmieniła takie urocze drobiazgi, które sprawiają, że uśmiecham się na widok pozornie zwyczajnych przedmiotów, jak srebrne volva, truskawkowy szampon, kryształowe serduszka czy nawet soczyście czerwone jabłka.
niemniej jednak nie oszukujmy się - to nie jest książka która przewartościowuje światopogląd i zmienia życie. może co najwyżej dodać mu trochę kolorów i sprawić, że moknięcie na przystanku będzie choć odrobinę mniej uciążliwe. ale nic ponadto. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alicehale
Człowiek
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wwa
|
Wysłany:
Śro 0:13, 04 Lut 2009 |
|
offca napisał: |
zmieniła takie urocze drobiazgi, które sprawiają, że uśmiecham się na widok pozornie zwyczajnych przedmiotów, jak srebrne volva, truskawkowy szampon, kryształowe serduszka czy nawet soczyście czerwone jabłka |
exactly, offca, wyjęłaś mi to z ust :)
ale musze przyznać, że Zmierzch, Księżyc w Nowiu i Zaćmienie pochłonęłam w trochę ponad półtorej nocy (czyli noc i ponad pół dnia olewając pracę (UŻ-ty came in handy these twilight days ) i sen, potem po maleńkiej przerwie z równym entuzjazmem pochłonęłam Breaking Dawn i tę cząstkę Midnight Sun, która powstała. teraz jedyna myśl, jaka "trzyma mnie przy życiu" to ta, że został jeszcze porządny kawałek "Midnight Sun" i zawsze, ale to zawsze możemy wracać do naszej sagi zresztą, ja się odnajduję też z moimi ukochanymi Cullenami we własnej twórczości o nich - Cullenowie są najmilszymi bohaterami fikcyjnymi, jakich znam :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alicehale dnia Czw 22:31, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
marina710
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:14, 06 Lut 2009 |
|
Zaczęłam cieszyć się drobnostkami, inaczej postrzegać to, że nie lubię być w centrum (jako coś pięknego, dar)... |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 21:01, 06 Lut 2009 |
|
Wczoraj kiedy kolezanka do mnie ze co mam takie zimne rece zaraz skojarzył mi sie Zmierzch i odp ze zawsze takie mam( i bylo to troche uciazliwe) nie przeszkadza mi juz to ze nie lubie przebywac w centrum uwagi bo zaraz sie czerwienie. mam wiecej dystansu do niektórych rzeczy
wierze ze kazdy spotka wreszcie swoja druga polowke.
Ostatnio gdy jezdzilam do szkoly to patrzylam ile razy minie mnie jakies volvo.Najwiecej bylo tych starszych;p |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|