Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:32, 26 Sty 2009 |
|
Teraz , po przeczytaniu dwóch rozdziałów ' Księżyc w nowiu ' podrażniło mnie troche to , iż Bella tak strasznie nie chciała obchodzić swoich urodzin . Aż za bardzo .. Powinna choć trochę się cieszyć , w końcu to 18ste urodziny . ;dd |
|
|
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Pon 16:40, 26 Sty 2009 |
|
a ja sie jej nie dziwie. bella jest osoba, ktora nie lubi zwracac na siebie uwagi. na dodatek jest straszna niezdara. wiec nie dziwmy sie ze nie bylo jej marzenienm bycie w centrum zainteresowania w urodziny.
no i jak moze sie cieszyc skoro juz jest starsza od edwarda. biedna.
a drazni mnie to, ze jest tak malo moemntow trzymajacych w napieciu. eh. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Pon 16:47, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
A.B.
Człowiek
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Pon 16:57, 26 Sty 2009 |
|
a mnie osobiście wkurzała jak nie wiem co Bella z zaćmienia. Z jednej strony nie mogła się zdecydować, a z drugiej, nieustająco i obsesyjnie namawiała Edwarda do seksu. To takie gorszące, że raczej nieśmiała i spokojnego usposobienia bohaterka przez pół książki myśli tylko o tym, jak namówić ukochanego, żeby się z nią ruchał. Tylko na tym jednym jej zależało? Raczej nie, więc dlaczego...? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pauzi007
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Ziemi, a może z kosmosu :]
|
Wysłany:
Pon 18:38, 26 Sty 2009 |
|
Najbardziej drażniący i okropny był Jackob, kiedy już się przemienił w wilkołaka. I to, że tak długo trzeba było czekać na powrót Edzia ;( jeszcze to, że Bella sama nie mogła wybrać. Z jednej strony nie chciała nikgo zranić, ale chciała być szczęsliwa ;( Na szcześćie wybrała Edzia, a nie tego wstrętnego Jacoba. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:31, 26 Sty 2009 |
|
A.B. napisał: |
a mnie osobiście wkurzała jak nie wiem co Bella z zaćmienia. Z jednej strony nie mogła się zdecydować, a z drugiej, nieustająco i obsesyjnie namawiała Edwarda do seksu. To takie gorszące, że raczej nieśmiała i spokojnego usposobienia bohaterka przez pół książki myśli tylko o tym, jak namówić ukochanego, żeby się z nią ruchał. Tylko na tym jednym jej zależało? Raczej nie, więc dlaczego...? |
Może po prostu pragnęła czegoś więcej .. czegoś bardziej ossstrego . Z byle kim by nie współżyła . xdddd |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:13, 26 Sty 2009 |
|
Mnie osobiście drażniło całe to wahanie się Belli pomiędzy Edwardem, a Jacobem. I ta jej nieporadność pokazywana na każdym kroku. Wiem, że Mayer chciała pokazać, że przeciwności się przyciągają, ale strasznie to przerysowała. To chyba najbardziej denerwuje mnie w całej sadze. |
|
|
|
|
al
Człowiek
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:25, 27 Sty 2009 |
|
Sposób przedstawienia 'podwójnej miłości' Belli. Może Meyer chciala wprowadzic dodatkowy element dramaturgii jednak moim zdaniem zrobiła to dość szablonowo i hm.. sztucznie? Przez moment poczulam sie jakbym czytala harlequina, potem nastapila frustracja jak dla mnie to był naciagany watek ;D
Edit: przypomnialam sobie!
Natrectwo Jacoba (taa wiem, przyczepilam sie do niego, ale momentami ten jego upor wrecz irytowal!)
Kreacja Belli calkiem calkiem, jednak podkreslanie jej stopnia zakompleksienia tez potrafilo znudzic. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez al dnia Wto 14:29, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 19:04, 28 Sty 2009 |
|
kokoss napisał: |
Mnie osobiście drażniło całe to wahanie się Belli pomiędzy Edwardem, a Jacobem. I ta jej nieporadność pokazywana na każdym kroku. Wiem, że Mayer chciała pokazać, że przeciwności się przyciągają, ale strasznie to przerysowała. To chyba najbardziej denerwuje mnie w całej sadze. |
Zgadzam się bez dwóch zdań. To było strasznie denerwujące. Nie mogę pojąć jak ona mogła się zastanawiać. Ja odrazu brałabym EdkaXD |
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:10, 28 Sty 2009 |
|
Tak mnie też to drażniło - wahanie - oraz ta cała sytuacja, że Bella była w ciąży, potem wpojenie Jackoba w jej córce. Grr.. głupi pomysł.. bynajmniej mnie się nie podoba. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 19:17, 28 Sty 2009 |
|
Meggie napisał: |
Zgadzam się bez dwóch zdań. To było strasznie denerwujące. Nie mogę pojąć jak ona mogła się zastanawiać. Ja odrazu brałabym EdkaXD |
No to dokładnie tak samo jak ja, zupełnie nie miałabym się nad czym zastanawiać. :D
Ibex napisał: |
Tak mnie też to drażniło - wahanie - oraz ta cała sytuacja, że Bella była w ciąży, potem wpojenie Jackoba w jej córce. Grr.. głupi pomysł.. bynajmniej mnie się nie podoba. |
O tak, to wpojenie Jacoba jest wybitnie nie trafionym pomysłem, nie przemawia do mnie. -.- |
|
|
|
|
elle
Człowiek
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Warszawy
|
Wysłany:
Śro 19:40, 28 Sty 2009 |
|
Uogólniając denerwowała mnie posatć Jacoba. Taki cichy, niepozorny, ale zarazem okropnie denerwujący. No i właśnie to wpojenie w Reneesme. Kompletny idiotyzm. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sisunflower
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ireland
|
Wysłany:
Śro 19:46, 28 Sty 2009 |
|
chyba cały ten pomysł z ciążą.. jakoś mnie to drażniło (pół wampir pół człowek) wydaje mi się naciągane
cały wątek tej niby miłości do Jacoba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 19:46, 28 Sty 2009 |
|
Mnie wkurzało to, że Bella co chwila ryczała (każdy powód jest dobry). No ale cóż, może taki okres... ;P
I to jak uświadomiła sobie, że kocha Jacoba...omg -,-
Tak w sumie, to Bellę polubiłam dopiero w filmie. |
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:48, 28 Sty 2009 |
|
Dokładnie. Może Jackob nie był by taki zły gdyby tak w trzeciej częśi odpuścił i brał sie nie wiem.. za Leah ? lub kogoś tam i był "dobrym kumplm" bo potem to był bynajmniej wkur*** jący. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sisunflower
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ireland
|
Wysłany:
Śro 19:49, 28 Sty 2009 |
|
Bellę to ja polubiłam dopiero jak stała się wampirem :D
jeszcze mi się przypomniało że drażniło mnie to całe potykanie się Belli, ta niezdarność to było troszkę przesadzone.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:52, 28 Sty 2009 |
|
Tak było "troszeczkę" przesadzone, ale uwierz są i podobni ludzie ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sisunflower
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ireland
|
Wysłany:
Śro 19:53, 28 Sty 2009 |
|
Ibex napisał: |
Tak było "troszeczkę" przesadzone, ale uwierz są i podobni ludzie ^^ |
może i są nie wnikam, mnie to drażniło i tyle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:55, 28 Sty 2009 |
|
Hehe rozumiem... ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Śro 20:00, 28 Sty 2009 |
|
Dla mnie w całej sadze BD jest jakimś żartem. Pocznając od ciąży Belli kończąc na tym cukierkowym zakończeniu i pokojowym rozstaniu się z Volturi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:09, 28 Sty 2009 |
|
Hahaha ! dokładnie ugh jak fajnie, że nie ejstem sama iż tak sądzę ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|