Autor |
Wiadomość |
ZuzKa
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 724 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nieopodal Wrocławia. | Tam gdzie zimno i deszczowo..
|
Wysłany:
Sob 19:27, 14 Lis 2009 |
 |
No dobra, przyznam się ;PP
A więc tak: za każdym razem, kiedy czytam KwN płaczę na tym momencie, jak Edward mówi Belli, że będzie tak, jakby nigdy się nie poznali.... masakra... niby wiem, jak to się skończy itd. , ale i tak ryczę ...;""( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Jessamy
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małe, zachmurzone miasteczko... ;-)
|
Wysłany:
Sob 20:30, 14 Lis 2009 |
 |
Ja tak naprawdę nie płakałam, ale się mocno wzruszyłam przy momencie gdy Edward odchodził od Belli w KwN... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ZuzKa
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 724 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nieopodal Wrocławia. | Tam gdzie zimno i deszczowo..
|
Wysłany:
Nie 12:35, 15 Lis 2009 |
 |
No i jeszcze płakałam, kiedy Belle skakała z klifu i słyszała Edwarda i potem go zobaczyła... i był tam taki moment "gdybym mogła mówić, moje ostatnie słowa brzmiałyby -Żegnaj, kocham cię-..." Nie wiem, jak to było dokładnie ujęte, bo nie mam książki pod ręką, ale mniej więcej coś takiego... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
madzia112221
Dobry wampir
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 722 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: od Edwarda
|
Wysłany:
Nie 12:54, 15 Lis 2009 |
 |
Ojoj, dużo tego było
- Kiedy Edward opuszczał Bellę
- Kiedy Jacob przytulił Bellę i ona usłyszała głos Edwarda "Bądź szczęśliwa"
- Kiedy Jane torturowała Edwarda
- Gdy Edward przepraszał Bellę po powrocie z Włoch
- Na ślubie Belli i Edwarda
- Przed "bitwa" z Volturi, kiedy Ed i Bella żegnali się z Renesmee
- Wzruszenie targało moim sercem kiedy Remesmee zwracała się do Edwarda "Tatusiu" i i do Belli "Mamusiu". Sama nie wiem dlaczego. Może trudno mi się było przzywyczaić do tego, iż zostali oni rodzicami. Nie no, w ogóle to było słodkie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vampirzyca14
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie
|
Wysłany:
Wto 10:45, 17 Lis 2009 |
 |
Każdy napewno chociaż raz uronił łezkę.
Saga jest naprawdę poruszająca przekazuje bardzo silne uczucia i emocje.
KwN to wyciskacz łez. Momenty porzucenia, szalonego, nierozerwalnego uczucia to wszystko sprawia że łzy same spływają po policzkach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ChocoWampirzyca
Człowiek
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pisz
|
Wysłany:
Czw 14:16, 19 Lis 2009 |
 |
Ja płakałam oczywiście na KwN ^^
Ale to jeszcze nic ;P
Gdy czytałam Zaćmienie i była scenka pocałunku Belli i Jacoba i gdy Bella uświadomiła sobie że go kocha ryczałam jak najęta ;(
Może miała na to też wpływ atmosfera bo przy czytaniu wtedy puściłam `Bella's Lullaby` ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
yellowheart
Człowiek
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 21:12, 19 Lis 2009 |
 |
Zmierzch: Jak pierwszy raz mówią sobie, że sie kochają, jak Bella pisze list i jak gadają po walce
KwN przeryczałam cały tzn od kiedy Edward opuszcza Belle, jak czytalam 2 raz myślalam, że nie będe płakać ale za karzydym razem jest tylko gorzej bo sobie myśle jakie to dla Edzia musiało być straszne i, że po co to wszystko skoro do siebie wracaja...
Zaćmienie: oczywiście jak Bella uświadamia sobie, że kocha Jacoba i potem jak do niego idzie i jak Edward z nią siedzi całą noc i potem ona czyta mu fragment książki
Przed Świtem: Prawie całą ksiege JAcoba jak to Edward cierpi Bella cierpi Jacob cierpi ogólnie wszyscy cierpią i jeszcze jak czekają na volturi
I jeszcze na Zmierzchu- filmie jak wysysa Belli jad i leci piosenka Roba i przewijają się różne sceny a do tego teskt" śmierć jest prosta, życie jest trudniejsze"(czy jakoś tak) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
aga_1994^^
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 17:27, 25 Lis 2009 |
 |
ze mną jest tak jak z większością. Księżyc w nowiu, moment odejścia Edwarda. Wybieram się niedługo do kina, więc coś czuję że tam sobie nieźle popłaczę ; d |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Volturria666
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:59, 27 Lis 2009 |
 |
heh ... wiece co? To jest dziwne troche bo byłem 20.11 na premierze NEW MOON i siedziałem tam ze znajomymi (uwielbiam sagę więc takiej okazji bym nie przepuścił) no i gdy Edward zapytał sie na końcu Belli czy wyjdzie za niego a ona jedynie zrobiła "Yh" to aż mi łza poleciała ... Udawałem że nie widziałem tego i że coś tam ale normalnie wzruszyłem się ... A to wprost nieprawdopodobne :) Nie ja i nie facet :P oczywiście nikt tego nie zauważył ale to było genialne!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
team.blondies
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto Morza
|
Wysłany:
Pią 22:06, 27 Lis 2009 |
 |
Nie jeden potok łez poleciał i nad książkami i nad oboma filmami...ostatnio kiedy czytałam KwN przed premierą filmu ryczałam jak bóbr..;( Do dziś nie mogę zapomnieć jak pierwszy raz czytałam KwN i natrafiłam na puste strony...pażdziernik ...listopad...grudzień...styczeń...nie potrafiłam do siebie dojść przez cały dzień chodziłam jak zahipnotyzowana, bo nie odważę się tu użyć słowa "otępiała" to by było nadużycie.
"Rycz, mała rycz, płacz maleńka płacz..." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
emmacullen
Wilkołak
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:13, 27 Lis 2009 |
 |
to ,ze szlochalam na Ksiezycu,to jasne-ja to wogole uwielbiam plakac przy czytaniu.
ale jak czytalam Przed switem,i tylko Jakob pomyslal cos o tym,ze Edward cierpi widzac Belle ,to wylewalam fontanny lez
:D
a tak prawde mowiac ,czytajac sage,wylam gdzie sie tylko dalo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Pią 23:24, 27 Lis 2009 |
 |
Ogólnie jestem osobą, która nie płacze, i ciężko doprowadzić mnie do takiego stanu, ale gdy po raz pierwszy czytałam New Moon, przy scenie rozstania jak i przy początku 4 działu, po przemijających miesiącach płakałam jak nie wiem..
raz w 4-tej części również kiedy to Bella pierwszy raz ujrzała swoją córeczkę.
Ta książka na prawde budzi emocje, nawet te, które są ukryte  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Nightrose
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:34, 28 Lis 2009 |
 |
Osobiście zdarzenia typu "potok łez" miały u mnie miejsce praktycznie w każdej części. W pierwszej, tj "Zmierzch" poryczałam się wtedy, gdy Bella oszukała Alice i uciekła z lotniska...No i jej ostateczna konfrontacja z Jamesem.Cały ten czas ryczałam .W drugiej części, tj "Księżyc w nowiu"...Ekhem...ryczałam baaaardzo dużo.Najbardziej w momencie gdy Edward ją porzucał.I większość fragmentów opisujących to, jak się czuła, jak krzyczała po nocach, jakby chodziła w amoku...Potem gdy przyjechała Alice.Gdy dotarły do Volterry i Bella starała się powstrzymać Edwarda przed wyjściem na słońce.I wtedy, gdy była opisana pierwsza noc po powrocie z Włoch, wtedy, gdy Bella nie chciała uwierzyć Edwardowi- tak, wtedy tez płakałam.No i w trzeciej części, w "Zaćmieniu"...Hmm...głównie ryczałam przy tym jak Jacob jej unikał i przy tym ich pocałunku na końcu...I potem gdy Bella rozmawiała z Edwardem...I w podziękowaniu.Tam, gdzie Stephenie napisała, że najchętniej obdarowała by każdego fana Porsche 911 Turbo...A w "Przed świtem".na ślubie.Gdy przyszedł Jacob.I wtedy, gdy Bella, już jako wampir, tak bardzo się martwiła z tego powodu, że Volturi planują ich zabić...Ahm no i wtedy, gdy urodziła Renesmee, ale jej serce przestało bić i wszyscy myśleli, że ona już nie żyje.I że tylko Edward nie chce w to uwierzyć.No i przy końcowym starciu z Volturi.I , oczywiście, kiedy dotarło do mnie że tym samym skończyła się seria "Twilight".Hm, kiedy dotarło to do mnie, to ryczałam a potem przez resztę dnia ledwo snułam się przygnębiona po świecie.Ogólnie to jeszcze nigdy przy żadnej książce nie ryczałam tak bardzo, jak przy tej serii.Na pewno było jeszcze dużo momentów, przy których się poryczałam, a o których po prostu zapomniałam  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nightrose dnia Sob 15:46, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Dinah
Zły wampir
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć braci Salvatore
|
Wysłany:
Sob 22:37, 28 Lis 2009 |
 |
ryczałam na KAŻDEJ części, w każdej było coś co mnie poruszyło. Moja matka patrzyła na mnie tylko z politowaniem nie rozumiejąc o co tyle hałasu  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Karen.
Zły wampir
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC
|
Wysłany:
Czw 9:30, 03 Gru 2009 |
 |
Ja czytałam 'Księżyc w nowiu" to ryczałam. Znaczy gdy Edward rzucał Bellę to tylko bardzo mocmo się wzruszyłam, ale potem jak Charlie wyskoczył z tym tekstem, że coś tam minęły cztery miesiące, a on nie napisał, ine zadzwonił i coś tam jeszcze to wtedy już ryczałam.
A, no i jeszcze jak "Zmierzch" czytałam to płakałam jak Bella ten list do Edwarda pisała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mono
Człowiek
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk
|
Wysłany:
Pią 23:17, 04 Gru 2009 |
 |
Dziś mi się zdarzyło popłakać, jak czytałam Przed świtem, kiedy wszyscy zebrali się na polanie czekając na Volturi, wcześniej jak Bella wstępnie żegnała się w namiocie z Renesmee, potem jak już naprawdę się żegnali... jeju, cały czas ryczałam ;(
A i płakałam też, gdy Jacob rzucił miską w Rosalie. Tyle, że ze śmiechu XD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mono dnia Pią 23:19, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Tukan
Człowiek
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żory
|
Wysłany:
Pią 23:31, 04 Gru 2009 |
 |
hmm...ryczec nie ryczalem, bo jak na faceta byloby to dziwne i wogole ^^ ale byly strasznie przykre momenty... miedzy innymi rozstanie naszej cudownej pary...gdzie mialem ochote rzucic sie w poduch i ryczec...no ale coz, faceci ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
julcia1784
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innego wymiaru
|
Wysłany:
Nie 23:27, 06 Gru 2009 |
 |
ja płakałam b. często, zwłaszcza przy rozmowach Belli i Edwarda. na filmie też sie popłakałam.
... No cóż w końcu to romans... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Pon 15:15, 07 Gru 2009 |
 |
Czytając całą sagę tylko raz udało mi sie płakać. Nie był to jakiś wielki płacz, tylko kilka małych łez wzruszenia( do wylewnych to ja nie należę)
Wzruszyła mnie scena w KwN, gdy Bella wepchnęła Edwarda pod wieżę, tak by nie było go na słońcu, a on pomyślał, że już jest w niebie. I wtedy właśnie padły takie piękne słowa("Śmierć coś tam coś tam wdzięków twoich nie zdoła zatrzeć jeszcze)  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
sweeper
Wilkołak
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec
|
Wysłany:
Pon 16:32, 07 Gru 2009 |
 |
Nie płakałam w ogóle. To mnie dziwi, bo kiedyś płakałam nawet na najbardziej beznadziejnej komedii romantycznej. Może się starzeję...Oczywiście w wielu momentach podczas czytania sagi czy też jej oglądania bardzo się wzruszyłam, ale jakoś łezki mi nie pociekły. Chyba coraz twardsza baba się ze mnie robi :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|