Autor |
Wiadomość |
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Nie 20:04, 25 Sty 2009 |
|
Szczególnie, gdyby mnie ktoś taki pocałował jak cham nie pytając o zdanie <bleee> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
klaudynnkaaa
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Działdowo
|
Wysłany:
Nie 20:07, 25 Sty 2009 |
|
Dokładnie! Ja przywaliłabym mu nawet za to,że cały czas wpajałby mi,że jestem w nim zakochana i kocham go bardziej od Edwarda! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Nie 20:12, 25 Sty 2009 |
|
Mnie by wystarczyło, że by mi wmawiał, że go kocham. O tym, że mocniej się nie mówi. Grrr.. Nigdy nie przepadałam za Blackiem, a wtedy to normalnie żądza mordu w moich oczach zapłonęła....
:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
klaudynnkaaa
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Działdowo
|
Wysłany:
Nie 20:17, 25 Sty 2009 |
|
Mnie zaczął już wkurzac w KwN a w Zacmieniu w pewnym momencie myslałam,że autentycznie rzucę książką... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Nie 20:24, 25 Sty 2009 |
|
mnie tez irytuje Jacob ;/
Edzio jest o wiele lepszy dla Belli
taka jest moja opinia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Nie 20:27, 25 Sty 2009 |
|
Ja tam go nigdy nie lubiłam. Ok, w BD był, powiedzmy normalny. Tj od kiedy pojawiła się Renesmee. Ale po jaką cholerę on się tak kurczowo Belli trzymał?? Cały czas miał nadzieję, że odejdzie od Edwarda?? Głupi i tyle. On cierpiał, ona cierpiała i Edward cierpiał
Nie mogę zrozumieć osób, które mówią, że można go żałować. Miał wybór. Źle wybrał i jego sprawa. Potem, jak była Nessi- ok, ale wcześniej.. Black jest blee, szczególnie w Eclipse |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Nie 20:31, 25 Sty 2009 |
|
zgadzam się
wszysce cierpieli.!
to jest głupie...ale skoro ma juz swoję Renesmee to niech się cieszy.!
a z reszta,Bella jest juz wampirem i z Blackiem nic by nie wyszło xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AngelsDream
Dobry wampir
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 108 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Nie 21:16, 25 Sty 2009 |
|
A możecie nie offtopować? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 22:04, 25 Sty 2009 |
|
klaudynnkaaa napisał: |
Melissa napisał: |
Mam ochote sama wbić do tej książki i ich rozdzielic a potem dać każdemu w szczęke xD |
Ooo tak! Witaj w Klubie! :D
gdybym mogła z miłą chęcią przywaliłabym Jacobowi :D |
No to kiedy robimy wjazd :D? Ja wtedy bylam normalnie taka rozerwana, aż sie we mnie gotowało, i wyobrazalam sobie jak musi sie czuć Edward czytając w tym momencie myśli Jacoba, ktory tymbardziej myslal o tej intymnej chwili z Bellą. Wogole jej to chyba najmocniej bym przywaliła, bo była najdelikatniejsza to by co kolwiek poczuła. A do Jacoba cóż, nie ma wyjścia..z kowadłem albo łomem :D
Madi napisał: |
Ha! A jednak korci, korci
Melissa- Ty taka coraz mniej spokojna się robisz :P |
Taki paradoks Wyszło szydło z worka hehe :P
AngelsDream napisał: |
A możecie nie offtopować? |
możemy :P A wiec co do ryczenia..no kurde, no tylko raz mialam łzy i tylko w ostatniej części kiedy wszyscy ze sobą się żegnali i te taki słowa bez nadziei, pustka. No to mnie załamało kompletnie, chociaz przynajmniej nastawiałam sie na jakąś rzeźnię, mordowanke z Volturi a nie gre słowną |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 15:40, 27 Sty 2009 |
|
Płakałam tylko raz, gdy Edward zostawił Bellę w lesie. Jakoś tak dogłębnie mnie to poruszyło, wczułam się w jej sytuację. |
|
|
|
|
al
Człowiek
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:52, 27 Sty 2009 |
|
Moze nie 'ryczalam' jednak w trakcie czytania Ksiezyca w nowiu czesto stawaly mi lzy w oczach.
Z latwoscia wchodzilam w skore Belli.
Skok z klifu, dazenie do uslyszenia glosu Edwarda, opis tych kilku miesiecy po tym jak ja porzucil - najgorsze dla mnie momenty bo stanowczo za bardzo sie w nie wczulam. Chyba jeden z powodow, dla ktorego kocham ta sage - jej czytanie angazuje mnie emocjonalnie |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez al dnia Śro 22:06, 12 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 15:58, 27 Sty 2009 |
|
Hmm, gdy teraz dłużej się nad tym zastanowiłam też doszłam do wniosku, że nie płakałam... Po prostu w ciągu chwili wzruszenia pociekło mi kilka łez. Nie podciągnąłabym tego pod ryczenie, ani płacz. ;] |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:45, 27 Sty 2009 |
|
Oj ja ryczałam pare razy ... hm m.in :
- kiedy Edward zostawił Belle
- kiedy Bella chciała doprowadzić do usłyszenia głosu Edwarda
- kiedy toneła po skoku z klifu
- gdy pocałowała się z Jacobem z własnej woli ( przegieła ..no normalnie ugh ... i teraz tylko wyobraźcie sobie tą scene w filmie ... z Tylerem -.- ... )
- kiedy skończyłam czytać Breaking Down ...
... i jeszcze wiele ,wiele razy ... tyle ,że aż nie pamiętam :P
aha ,a podczas filmu to raz : Jak Edward wysysał jad z Belli ... i "Let me Sign " * w tle ... eh ...
* zawsze jak słyszę tą piosenke to rycze ... :P |
|
|
|
|
maxim6
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Wto 16:48, 27 Sty 2009 |
|
ja pierwszy raz czytajac książkę, czułam się tak jak bohaterka. Czytając Księżyc w Nowiu trochę sie załamałam jak Edward zostawił Bellę. Gdy tylko przeczytałam słowa 'Będzie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali..' to miałam świeczki w oczach i musiałam przekartkować strony by sprawdzić,czy Edward wróci, bałam się że wróci, ale dopiero w 3 cześci ; c. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marcia993
Dobry wampir
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 104 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?
|
Wysłany:
Wto 16:59, 27 Sty 2009 |
|
Ja 2 razy, na KwN:
- Kiedy Edward zostawił Bellę - czyli taj jak większość chyba
- Kiedy wprowadzano ludzi do zamku w Volturze, aby ich zabić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 18:31, 27 Sty 2009 |
|
Ja najbardziej płakałam przy tej scenie w lesie :( To było takie przygnębiające, że musiałam przekartkować (tak jak maxim6 xD) strony, bo bałam się że nie wytrzymam bez Edzia xD
Potem płakałam jak Bella przypominała sobie głos Edwarda.
Ogólnie całe KwN było jak dla mnie smutne i przygnębiające xD
Może dlatego, że nie przepadam za Jacobem, a o nim było dużo w tej części? |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:15, 27 Sty 2009 |
|
Właśnie czytam "Księżyc w nowiu". Szczerze to o mało co się nie popłakałam, gdy przeczytałam, że Edward wyjeżdża i na dodatek bez Belli. Ciekawa jestem w jaki sposób wróci, a z tego co wiem to wróci. Książka bez Edwarda jest nudna, nie ma sensu. Na razie cały czas jest Jacob i Jacob... Nie mam już takiej chęci, aby to czytać bo czegoś tam brakuje. Za raz idę czytać dalej i mam nadzieję,że Edward się w końcu zjawi. |
|
|
|
|
Cullens
Człowiek
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 21:23, 27 Sty 2009 |
|
Ja się o mało co nie popłakałam, jak dużo osób tutaj, gdy Edward zostawił Bellę. Ale o mało, co znaczy że jednak udało mi się nie rozpłakać. W sumie te książki wywołują u mnie więcej pozytywnych emocji: ekscytacja, radość itepe itede, i też nieodstępujące dreszcze :D. Płakać jeszcze mi się nie udało, ale przede mną do czytania Zaćmienie i Przed świtem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goo-Misia
Wilkołak
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 17:45, 28 Sty 2009 |
|
:( ryczałam okropnie ale tak odruchowo gdy Bell gada z Jakem w jego pokoju po bitwie, jak Jake wybiega z domu po liście od Edzia i w ogolę, jak Bell chciała by Jake wrócił bo sobie uświadomiła ze go kocha... Zaćmienie to wg mnie naprane dobra cześć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 18:44, 28 Sty 2009 |
|
Tak, Zaćmienie to jedna z lepszych części. Ale nie, nie ryczałam. Jedynie ubolweałam duchowo lub było mi smutno. Łatwo się wczuć w Bellę, ale nie pozwoliłam sobie na płacz =) Lecz gdybym była Bellą napewno bym sie na jej miejsu pare razy rozryczała i tak porządnie - sam fakt zerwania - tragedia emocjonalna ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|