|
Autor |
Wiadomość |
zoomexa
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 14:41, 25 Mar 2009 |
|
W sadze kilkakrotnie jest wspomniane o duszy wampirów. Właściwe to Edward wypowiada się na ten temat. Uważa że przedstawiciele jego "rasy" nie mają duszy... Ja myślę że się myli... Świadczy o tym pare frag. Miedzy innymi scena NM, kiedy to Bella ratuje go w Vollterze...
A co Wy o tym sądzicie??? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Jamaica
Gość
|
Wysłany:
Śro 16:58, 25 Mar 2009 |
|
Uważam, że Edward przesadzał że wampiry nie mają duszy.
No bo jak Carlise mógłby być taki dobry bez niej?
Edward w głębi serca też miał nadzieję, że to nie prawda.
Poza tym, jeżeli by spojrzeć na wiarę chrześcijańską to człowiek bez duszy jest pusty, właściwie to powinien umrzeć.
A wampiry (no w sumie to nie były ludźmi^^ ale jednak) przecież nie wszystkie były złe, np Cullenowie i ta rodzina z Denali.
W książce nie ma nigdzie wspomnianego tego że wampiry nie maja duszy albo, że ją mają.
Przynajmniej tak mi się zdaje.
Ja tam uważam, że wampiry jak najbardziej mają duszę :) |
|
|
|
|
bezsenna
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam gdzie fikcja łączy się z rzeczywistością...
|
Wysłany:
Śro 16:59, 25 Mar 2009 |
|
Carlise też wypowiada się na ten temat w NM, jednak on twierdzi, że wampiry mają duszę.
Edward mówi, że nie ma duszy, jednak tak naprawdę sam chce wierzyc w to, ze jednak nie jest potępiony, jak właśnie w NM, gdy Bella go ratuje, myśli przecież że umarł i poszedł do nieba.
A w Zacmieniu czytamy że:
do nieba mogą iśc ci, którzy nie przekroczyli podstawowych przykazań bożych. I tu znowu jest ukazane, że Edward wierzy że może iśc do nieba. Sam przecież mówi, że ludzi już zabijał, kłamał, pożądał to co nie było jego, a została mu już tylko cnota, której przed ślubem nie chce stracic.
Czyli wampiry mają duszę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brendy
Dobry wampir
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków
|
Wysłany:
Śro 19:02, 25 Mar 2009 |
|
"Na twarzy mężczyzny pojawił się kpiarski półuśmiech.
Zastanawiałam się nad tym co powiedział (...)
-Próbujesz usilnie zadośćuczynić światu, za to, że istniejesz, choć to nie twoja wina. - zasugerowałam (...) - nie twoja wina, bo nie prosiłeś się o to. Nie wybrałeś dla siebie takiego losu, a mimo to musisz tak bardzo nad sobą pracować, żeby być uznanym za kogoś dobrego.
-Z tym zadośćuczynieniem to chyba przesada. - stwierdził Carlisle łagodnie. - Jak każdy musiałem podjąć decyzję jak wykorzystać swoje talenty.
-Mówisz, jakby to było takie proste (...) ...ale na samym początku...-naciskałam, przyglądając się jak Carlisle mocuje na moim przedramieniu długi płat gazy. -Jak to się stało, że w ogóle przyszła ci do głowy jakaś alternatywa?
Uśmiechnął się lekko jakby do swoich wspomnień.
-O ilę się nie mylę, Edward opowiadał ci historię mojego życia?
-Opowiadał, ale próbuje zrekonstruować twój tok myślenia.
Carlisle nagle spoważniał. Miałam nadzieję, że nie skojarzył, o co mi chodzi - że intryguje mnie to z czym samej przyjdzie mi się zmierzyć.
-Jak wiesz, mój ojciec był duchownym - zaczął. (...) - Miał bardzo skostniałe poglądy, które kwestionowałem jeszcze przed przemianą.(...) nie zgadzałem się z zasadami rządzącymi religią mojego ojca. Jednak nigdy przez te czterysta lat odkąd się urodziłem, nie zetknąłem się z niczym co naruszyłoby moją wiarę w Boga. Nawet kiedy patrzę w lustro nie nachodzą mnie wątpliwości. (...) Musisz być w szoku usłyszawszy takie wyznania z ust wampira. (...) Cóż, chcę po prostu wierzyć, że życie ma sens. Nawet nasze życie. Przyznaję, to mało prawdopodobne - ciągnął dość obojętnym tonem. - Wszystko wskazuje na to, że tak czy siak będziemy potępieni. Ale mam nadzieję, być może płonną, że w ostatecznym rozrachunku Stwórca weźmie nasze dobre chęci pod uwagę.
-Na pewno weźmie - powiedziałam nieśmiało. Postawa Carlisle'a nawet na Bogu musiałaby zrobić wrażenie. Nie akceptowałam także wizji nieba, do którego nie miałby wstępu Edward. - Jestem przekonana, że inni też ci to powiedzą.
-Tak właściwie to jesteś pierwszą osobą, która zgadza się ze mną w tym punkcie. (...) Edward podziela moje poglądy tylko do pewnego stopnia. Podobnie jak ja, wierzy w Boga i w niebo... no i w piekło. Wyklucza jednak możliwość życia po śmierci dla przedstawicieli naszej rasy (...) Widzisz, on uważa, że jesteśmy pozbawieni duszy.
Przypomniałam sobie co Edward powiedział mi kilka godzin wcześniej: "Chyba, że chce się umrzeć rzecz jasna. To znaczy, jeśli nasz koniec można nazwać śmiercią".
(...)-Czasem patrzę na mojego syna - powiedział Carlisle powoli - i nic tak jak te obserwacje nie umacnia mnie w moich przekonaniach. Jest taki silny, taki dobry, to od niego aż bije... Dlaczego komuś takiemu jak Edward miałoby nie być dane coś więcej? (...) Gdybym jednak wierzył w to, w co on wierzy... - Przeniósł wzrok na mnie, ale w jego oczach nie umiałam niczego doczytać, - Uznając, że to, w co wierzy, to prawda, czy można było odebrać mu duszę?"
Powiedzieć więc można, że zdania są podzielone. Wierzyli w Boga, nie chcieli więc łamać piątego przykazania, które brzmi "Nie zabijaj", więc być może dlatego też, nie mordowali ludzi, mając tym samym nadzieje na zbawienie. Edward chyba sam do końca nie wiedział, czy wierzy w istnienie duszy u wampirów czy nie. Nawet, jeżeli dla Belli sprawy wiary nie były istotne, on, martwiąc się o jej przemianę, rozważał również opcję sądu ostatecznego. Wierzył w Boga, chciał być wobec niego fair, nawet, jeżeli jego wybranka serca nie przykładała to tego większej wagi. A że młody Cullen nie był w stanie przyznać ojcu racji, wiązało się zapewne z faktem, iż był on przecież załamany, zasmucony tym, czym jest. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Śro 19:23, 25 Mar 2009 |
|
Moim zdaniem człowiek bez duszy jest jakby pusty, nie ma żadnych uczuć, w tym sumienia i żyje jedynie zaspokajać swoje żądze.
Dąży do zaspokojenia swoich potrzeb automatycznie nie zważając na nic.
Nic ich nie cieszy i nic ich nie smuci.
Są obojętni na wszystko.
Uważam,że wampiry mają duszę tak jak ludzie :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zoomexa
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:32, 25 Mar 2009 |
|
marakuja napisał: |
Moim zdaniem człowiek bez duszy jest jakby pusty, nie ma żadnych uczuć, w tym sumienia i żyje jedynie zaspokajać swoje żądze.
Dąży do zaspokojenia swoich potrzeb automatycznie nie zważając na nic.
Nic ich nie cieszy i nic ich nie smuci.
Są obojętni na wszystko.
Uważam,że wampiry mają duszę tak jak ludzie :) |
Ale czy wszystkie?? Edward, jego rodzina, rodzina z Denali- owszem. Ale jak to jest z innymi- James'em, Victorią....? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brendy
Dobry wampir
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków
|
Wysłany:
Śro 19:44, 25 Mar 2009 |
|
zoomexa napisał: |
Ale czy wszystkie?? Edward, jego rodzina, rodzina z Denali- owszem. Ale jak to jest z innymi- James'em, Victorią....? |
Zakładamy, że to zależy od religii/wiary. W przypadku Cullenów. Wierzą w jednego Boga. Religia chrześcijan zazwyczaj opiera się na duszy i sumieniu. Nie znam się na innych wyznaniach, ale wiemy, że każde rządzi się własnymi prawami. (np. w Islamie, tolerowane są zabójstwa/morderstwa, oczywiście ku czci Allaha opierające się na treści Koranu). Możemy się więc domyślić, że James i Victoria nie zwracali na to uwagi. Może także nie wierzyli w obecność duszy? Z resztą to były sadystyczne wampiry! Rządne krwi potwory! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Śro 20:08, 25 Mar 2009 |
|
zoomexa napisał: |
marakuja napisał: |
Moim zdaniem człowiek bez duszy jest jakby pusty, nie ma żadnych uczuć, w tym sumienia i żyje jedynie zaspokajać swoje żądze.
Dąży do zaspokojenia swoich potrzeb automatycznie nie zważając na nic.
Nic ich nie cieszy i nic ich nie smuci.
Są obojętni na wszystko.
Uważam,że wampiry mają duszę tak jak ludzie :) |
Ale czy wszystkie?? Edward, jego rodzina, rodzina z Denali- owszem. Ale jak to jest z innymi- James'em, Victorią....? |
Mimo tego,że byli źli potrafili kochać,jak na przykład Viktoria James'a.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:13, 25 Mar 2009 |
|
ale co ma do rzeczy byci "dobrym" czy "złym" do posiadania bądź nie duszy?
zwyczajnei albo ma sie dusze "dobra" albo "złą"
zauwazyliscie, że Edward przeczy sam sobie w jego wywodach o potepieniu i braku duszy?
taki mały błąd logiczny - ktos kto nie ma duszy nie moze zostac potepiony, bo potepieniu podlega wlasnie dusza |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Garrett
Wilkołak
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:23, 25 Mar 2009 |
|
Jak dla mnie po pierwsze..nie ważne czy ktoś wierzył w to czy ma dusze czy nie..nie o to chodzi w pytaniu. Po drugie jak ktoś ma już tą dusze to nie ważne czy jest zły czy nie, bo to nie ma znaczenia, dusza jak miała byc w wampirach to była i w dobrych i złych. Po trzecie (ostatnie) to jak dla mnie mieli oni dusze, bo niby czemu nie? Przecież w jaki sposób niby mogliby mieć w sobie tyle moralności (Cullenowie), w jaki sposób mogliby kogoś pokochać. Wdług mnie oni żyją dzięki duszy, dusza i mózg jedyne co ocalało po ich ludzkim życiu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Śro 21:32, 25 Mar 2009 |
|
Garrett napisał: |
Po drugie jak ktoś ma już tą dusze to nie ważne czy jest zły czy nie, bo to nie ma znaczenia, dusza jak miała byc w wampirach to była i w dobrych i złych. |
do tego właśnie zmierzam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antje
Człowiek
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot
|
Wysłany:
Czw 17:06, 26 Mar 2009 |
|
Mi się wydaje, ze Edward tak uwaza, gdyz skrzywdzi i zabija, a on nie umie sie z tym pogodzic. nie umie sie pogodzic z faktem, że jest niesmiertelny...
ale ma dusze! kazdy ja ma... przecież ma sumienie... no i fakt dysze ma kazdy, nienależnie czy jest dobry czy zły... rodzimy się... i podczas życia wybieramy naszą drogę... a fakt... Carlisle jest za dobry, by twierdzić że nie ma się duszy. Niezależnie od rasy.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kailani
Zły wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem
|
Wysłany:
Czw 20:25, 26 Mar 2009 |
|
Wg mnie wampiry mają duszę.Uważam,że to ona decyduje o naszej duchowości, emocjach i to dzięki niej jesteśmy zdolni do miłości. Jeżli dusza jest częścią Boga, a Bog miłością, to możliwe,że tak to właśnie działa. Taka jest przynajmniej moja teoria :) Rodzina Cullenów była zdolna do miłości,więc wszystko się układa w całość.
Edward po tym wszystkim co w życiu zrobił, ma do siebie obrzydzenie, ciągle mówi,że jest potworem i pewnie dlatego sądzi,że przez to nie jest godny duszy.
Gadanie! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 21:02, 26 Mar 2009 |
|
Po pierwsze, wampirów (prawdopodobnie) nie ma.
Gdyby jednak były, sądzę iż miałyby dusze. Są pewnego rodzaju ludźmi. Co innego, jeżeli także ludzie duszy nie mają. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 21:23, 26 Mar 2009 |
|
Negri napisał: |
Po pierwsze, wampirów (prawdopodobnie) nie ma.
|
O Boże! SERIO??????
Nie mów, idę z mostu skakać... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 22:14, 26 Mar 2009 |
|
Hahahaha! Dziewczyny, wyluzujcie.
Uważam, że ten temat podkłada się pod całą "wampirzą" historię, która ciągnie się i ciągnie. Jest to także "podmiot" religijny. |
|
|
|
|
Antje
Człowiek
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot
|
Wysłany:
Pią 13:59, 27 Mar 2009 |
|
Hmm... Być może, ale rozmyslać można :D
Czym bardziej, że wyciągane są ciekawe wnioski :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karolina14
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bytom
|
Wysłany:
Pią 17:21, 27 Mar 2009 |
|
Jak najbardziej jestem zdania....że wampiry oczywiście mają duszę. Widać to choćby po ich zachowaniach i stosunkach między sobą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brendy
Dobry wampir
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków
|
Wysłany:
Sob 14:15, 28 Mar 2009 |
|
A z resztą. Edward w ogóle był coś mało kapczącym gościem. Rzekomo to, wampiry nie miały uczuć. A jednak zakochał się w Belli bez pamięci. Tak samo ciężko mu było przyznać się do posiadania duszy. A weź tu zrozum taką tykającą sex bombę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
klaudynnkaaa
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Działdowo
|
Wysłany:
Sob 15:08, 28 Mar 2009 |
|
Nie zrozumiesz,przynajmniej ja nie mogę tak do końca zrozumieć :D
A wampiry owszem,uważam,że mają duszę.
Tak jak już wcześniej kilka osób wspomniało jak ktoś mógłby kochać,nienawidzić nie posiadając duszy? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez klaudynnkaaa dnia Sob 15:09, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|