Czy wierzycie w wampiry?

Racjonalnie - oczywiście, że wampiry nie istnieją!
Ale cóż, jednak ma się nadzieję, że świat nie jest taki bury, jaki się wydaje.

Gdyby wampiry istniały, to raczej takie ze Świata Nocy L. J. Smith, nie takie pani Meyer. W tamtej książce jest wyjaśnione parę spraw, po co piją krew i tak dalej, to miałoby jakiś sens.

Hm, miło by było gdyby istniały, tzn gdyby nas od razu przy pierwszym spotkaniu nie zjadły. Jednak te wszystkie legendy wzięły się, niestety, najpewniej od chorób genetycznych, np. albinizm.

Chciałabym żeby istniały, ale sama w nie nie wierzę.
Ograniczam się jedynie do prawdziwej histori 'Draculi' (czyt. Włada Palownika)

Może zostanę za to ostro skrytykowana, ale KOMPLETNIE nie zgadzam się z waszymi wypowiedziami typu ''fajnie by było gdyby istniały''. FAJNIE? Mi się to kojarzy z przywróceniem dinozaurów. Fascynują nas, ale czy chcielibyśmy, żeby sobie tak po prostu stąpały po ziemi?
- oczywiście, gdyby tylko nas nie zjadały.
Nie, to są niestety prawa natury, a z nią nic nie zrobimy i jeżeli wampiry mają w naturze (więcej one mają to we krwi) zabiajnie, to zabijać bedą.
I nie wiem czy cieszyłabym się tak z istnienia wampira gdybym takiego spotkała w nocy, w ciemnym zaułku. (Przepraszam za błędy, mam klawiature na baterie i coś się psuje Laughing

)

Zgadzam się z dinah_twilight.
Fascynują nas, ponieważ tak przedstawiają je autorzy książek. Tak przedstawia je Meyer. Jeśli faktycznie mogłyby istnieć, to dlaczego miałyby się wyzbywać swojej natury. Tak jak dla nas normalne jest jedzenie np. mięsa, to dla nich oczywiste jest wypijanie ludzkiej krwi. Czasami boimy się wyjść na ulicę nocą, z obawy, że może napaść nas jakiś zbrodniarz lub gwałciciel. Dlaczego mielibyśmy się bać czegoś jeszcze - wampirów. Tak jak to powiedział Edward. Są najniebezpieczniejszymi drapieżnikami na świecie. Nie dość, że zabijają, to ich uroda im to ułatwia. No bo, która z nas nie marzy o tym, aby spotkać np. Edwarda na ulicy. Gdybyśmy żyli w takim świecie, to według mnie nic już by nie było bezpieczne. Nawet spacerek do sklepiku na rogu i z powrotem, bez obawy, że czyha za nim jakiś wampir.

Ale takie jest moje zdanie Wink

Pozdrawiam Wink

Wampiry to bajka wymyślona przez ludzi dawno dawno temu. W średniowieczu jeszcze straszono się różnego rodzaju wąpierzami, inkubami, sukkubami, martwiakami i upiorami. Wymysł ludzkiej wyobraźni, nie gorszy niż strzyga. Widział ktoś z was strzygę? Ano, właśnie. Nikt. A żeby móc straszyć kogoś, to trzeba mieć czym. Stąd te wszystkie wampiry. Ludzie panicznie bali się utraty płynów ustrojowych, więc wymyślono istoty pijące krew.
Oczywiście, teraz wampiry, strzygi, wilkołaki, rusałki, upiory i elfy (elfy postrzegano jako złe) się przydają choćby w literaturze: mamy tu świetny dowód na to.
Jeśli się powtórzyłam, to usuńcie post, nie czytałam całego tematu - nie chciało mi się.

dinah_twilight napisał:

Może zostanę za to ostro skrytykowana, ale KOMPLETNIE nie zgadzam się z waszymi wypowiedziami typu ''fajnie by było gdyby istniały''. FAJNIE? Mi się to kojarzy z przywróceniem dinozaurów. Fascynują nas, ale czy chcielibyśmy, żeby sobie tak po prostu stąpały po ziemi?
- oczywiście, gdyby tylko nas nie zjadały.
Nie, to są niestety prawa natury, a z nią nic nie zrobimy i jeżeli wampiry mają w naturze (więcej one mają to we krwi) zabiajnie, to zabijać bedą.
I nie wiem czy cieszyłabym się tak z istnienia wampira gdybym takiego spotkała w nocy, w ciemnym zaułku. (Przepraszam za błędy, mam klawiature na baterie i coś się psuje :lol:)

No tak, ale ja naprawde chciałabym żeby istniały. I biore pod uwagę to że jest ryzyko że takowy wampirek mnie zabije ale mi i tak jest wszystko jedno. Życie jest nudne i do bani... :?

Było by fajnie gdyby istniały wampiry, ale jeszcze fajniej by było być takim wampirem jak Cullenowie. Żyć sobie przez wieczność z ukochaną osobą.

Ale niestety to tylko fikcja.

kedergz napisał:

dinah_twilight napisał:

Może zostanę za to ostro skrytykowana, ale KOMPLETNIE nie zgadzam się z waszymi wypowiedziami typu ''fajnie by było gdyby istniały''. FAJNIE? Mi się to kojarzy z przywróceniem dinozaurów. Fascynują nas, ale czy chcielibyśmy, żeby sobie tak po prostu stąpały po ziemi?
- oczywiście, gdyby tylko nas nie zjadały.
Nie, to są niestety prawa natury, a z nią nic nie zrobimy i jeżeli wampiry mają w naturze (więcej one mają to we krwi) zabiajnie, to zabijać bedą.
I nie wiem czy cieszyłabym się tak z istnienia wampira gdybym takiego spotkała w nocy, w ciemnym zaułku. (Przepraszam za błędy, mam klawiature na baterie i coś się psuje Laughing

)

No tak, ale ja naprawde chciałabym żeby istniały. I biore pod uwagę to że jest ryzyko że takowy wampirek mnie zabije ale mi i tak jest wszystko jedno. Życie jest nudne i do bani... Confused

Życie jest nudne i do bani?! Przepraszam, ale muszę się do tego odnieść. Nie wiem jak tobie się żyje, ale mi wspaniale, pomimo trudnych chwil. OK uważasz, że byłoby ciekawie.. Rolling Eyes

A co byś powiedziała, gdyby na twoje życzenie taki wampirek gdzieś cię spotkał i zabiłby osobę, którą kochasz? Mamę na przykład? :shocked:
Ryzyko? Ryzyko nie odnosiłoby się tylko do ciebie, ale do całej ludzkości.
Tak jak mówiłam kojarzy mi się to z przywróceniem dinozaurów i jeśli uważasz, że istnienie wampirów w jakiś sposób być może spowodowałoby, że nasze życie stałoby się ciekawsze, to są takie pasje, gdzie ludzie zajmują się odkrywaniem ich istnienia. Polecam

Pozdrawiam
dinah_

dinah_twilight napisał:

Życie jest nudne i do bani?! Przepraszam, ale muszę się do tego odnieść. Nie wiem jak tobie się żyje, ale mi wspaniale, pomimo trudnych chwil. OK uważasz, że byłoby ciekawie.. :roll: A co byś powiedziała, gdyby na twoje życzenie taki wampirek gdzieś cię spotkał i zabiłby osobę, którą kochasz? Mamę na przykład? :shocked:
Ryzyko? Ryzyko nie odnosiłoby się tylko do ciebie, ale do całej ludzkości.
Tak jak mówiłam kojarzy mi się to z przywróceniem dinozaurów i jeśli uważasz, że istnienie wampirów w jakiś sposób być może spowodowałoby, że nasze życie stałoby się ciekawsze, to są takie pasje, gdzie ludzie zajmują się odkrywaniem ich istnienia. Polecam

Pozdrawiam
dinah_

No dobra masz racje. Gdyby zabił tak bliską mi osobę to byłoby straszne. Ale ja nie chce się kłócić. A i tak przystaje przy swoim- chciałabym żeby wampiry istniały. Może tobie wydaje sie to nielogiczne i idiotyczne, ale jednak...
A co to życia, to bez komentarza.
Ah i jeszcze co to rady, to zobaczę, możę skorzystam... :-) :wink:

Ja nie wierze w takie rzeczy. Choć chciałabym, żeby istniały takie wampiry jak Cullen`owie ^^ O ile ciekawsze byłoby moje życie gdybym natknęła się na takie wampiry Wink

Nie wierzę w wampiry! Z bardzo prostej przyczyny: nie ma żadnych dokumentacji i dowodów potwierdzających ich istnienie. Oprócz legend i podań, ale gdyby je brać pod uwagę, to nasz świat byłby zamieszkany przez dziesiątki gatunków różnych fantastycznych stworzeń. Ale rozumiem, że w tej naszej brutalnej rzeczywistości dobrze jest od czasu do czasu pomyśleć w stylu: "co by było, gdyby..." Smile

Nikt tego nie wie. Wink

Nie. Nie istnieją. Ale i tak się ich boję. A po przeczytaniu "Zmierzchu" bałam się Jamesa zza okna. Ale i tak go kocham.

Wampir, to postać fikcyjna wykorzystywana często w literaturze grozy, od niepamiętnych czasów. Już w mitologi Greckiej możemy zauważyć jej pierwsze zarysy, o ile się nie mylę była to piękna kobieta, która kusiła płeć męska swą urodą i wdziękiem po czym.. wiadomo, kąsała ; P Żyjemy w XXI wieku, technologia jest już na tyle rozwinięta, że nauka dawno by dowiodła prawdy na ich istnienie. Ale jeśli nawet, to zapewniam że 'to coś' nie byłoby pod postacią człowieka, tylko zapewne jakiego zmutowanego stwora ; ] nie filozofujmy i nie wymyślajmy rzecz niestworzonych. Nie wyobrażam sobie, że idę wieczorem ulicą a tu mi taki klient z kłami do ziemi i odziany w pelerynkę z oczami krwistoczerwonymi zastawia drogę, po czym oznajmia, że 'to zaboli tylko troszeczkę'. Albo bym momentalnie padła na serce (jak to ja zwykle, boje się mężczyzn ; P) lub ewidentnie wybuchłabym śmiechem i wyzwała go od skur***ów i żeby mi spier**ł z przejścia x D
cała Ja. Rotfl

Nigdy nie wierzyłam w wampiry i raczej tak już pozostanie.
Poza tym nie chciałabym, by istniały.. ; / Wystarczy, że mamy duchy, ufo, ciupakabry, szatanistów i te inne dziwadła na świecie ; P

Wysłany: Pon 20:51, 01 Mar 2010

Ja wierzę w wampiry 50/50.Raz w życiu spotkałam osobę,która wyglądała jak wampir i wogóle.
PS fajny temat.! Very Happy

Wysłany: Wto 14:05, 02 Mar 2010

Nie wiem. To jest na prawdę trudne pytanie... Chciałabym aby istniały wampiry, ale takie jak są w Sadze Twilight. To jest moje marzenie... ale w głębi duszy - boję się strasznie co by się działo gdyby one były ? Ale wracając do tematu ... chyba wierzę w wampiry. Mamy ufo, duchy, potwory ... to może i one też istnieją ? Wiem, że możecie pomyśleć , że coś jest ze mną nie tak ... ^_^ ale na prawdę bym tego chciała ... chyba . -,-

Wysłany: Sob 14:57, 06 Mar 2010

A kto to wie? Niby wiadomo, że są fikcją literacką, ale nie powiem, że kompletnie w wampiry nie wierzę. W głębi podświadomości zawsze się ma nadzieję na odrobinę czegoś niewytłumaczalnego przez naukę, a co dopiero na istnienie wampirów Wink

Wysłany: Nie 0:05, 07 Mar 2010

Emi19 napisał:

Nie wierzę w wampiry! Z bardzo prostej przyczyny: nie ma żadnych dokumentacji i dowodów potwierdzających ich istnienie. Oprócz legend i podań, ale gdyby je brać pod uwagę, to nasz świat byłby zamieszkany przez dziesiątki gatunków różnych fantastycznych stworzeń.

Alessia napisał:

Żyjemy w XXI wieku, technologia jest już na tyle rozwinięta, że nauka dawno by dowiodła prawdy na ich istnienie.

Ja mimo wszystko wierzę w wampiry i nie obchodzi mnie co inni sobie o mnie z tego powodu mogą pomyśleć. Uważam że mogą istnieć takie podobne do tych z Sagi, tylko odrobinę groźniejsze...
Jeśli już, to nie zapominajcie, że wampiry byłyby o wiele mądrzejsze od nas, a co za tym idzie : już dawno mogłyby sobie wynaleźć coś, żebyśmy nigdy się o nich nie dowiedzieli! Np. jakieś tabletki, żeby się nie świeciły czy coś tym podobnego... A co do dowodów, to się z Wami nie zgadzam, bo:
"Jeżeli cokolwiek na tym świecie jest pewne, to jest tym czymś wampir. Niczego nie brakuje: oficjalnych raportów, potwierdzeń znanych osobistości, chirurgów, księży, naukowców - istnieje wystarczająca ilość dowodów. A jednak, nawet biorąc pod uwagę to wszystko, czy ktokolwiek wierzy w wampiry?"
[Jean Jacques Rousseau]

Wysłany: Nie 9:16, 07 Mar 2010

A ja tak sobie myślę, że byłoby fajnie jakby istniały Wink

W każdej legendzie jest jakieś ziarno prawdy, ale to o wampirach prawdopodobnie wzięło się z tego, że dawno dawno temu osobom z niedokrwistościami zalecano picie krwi i jedzenie krwistych potraw (tak samo jak dziś nawet niesłusznie się uważa, że barszcz czerwony coś na to pomaga ^^) A z tym wychodzeniem na słońce było to tak, że w porfiriach chorzy mają objaw unikania światła słonecznego (nawet na wikipedii o tym pisze jak wpiszecie: porfirie). Tak więc na takie super wampiry jak Cullenowie nie ma co liczyć :( Aczkolwiek można mieć nadzieję :P