|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Śro 22:04, 28 Sty 2009 |
|
Madeline_Cullen napisał: |
Albo mam jakieś mylne wrażenie, albo połowa z Was mówiąc "pseudofanki" ma na myśli osoby, które przeczytały książki po obejrzeniu filmu. A przynajmniej tak to brzmi. |
Oczywiście, że nie to mamy na myśli. Ja sama przeczytałam książkę po obejrzeniu filmu i uważam, że jeśli ktokolwiek tak uważa, jest w ogromnym błędzie i sam nie zdaje sobie sprawy, co pisze. |
|
|
|
|
|
|
holly_fish
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 23:27, 28 Sty 2009 |
|
Ja tam sądzę, że trochę przesadzacie. Pewnie, że mnie też wkurzają, a nawet bardzo mega mocno, niektóre osoby, które mają obsesje na punkcie Twilight, a w zasadzie nie mają o tym zielonego pojęcia. I po paru dniach o tym zapomną. No, ale z tymi fanki vs. pseudo fanki to trochę tak jak, fanii tokio hotel vs. anty fani . Takie mam skojarzenie pierwsze. Więc ja tam radzę po prostu olewać, albo zgasić takich ignorantów i po sprawie : )). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Śro 23:50, 28 Sty 2009 |
|
holly_fish napisał: |
Ja tam sądzę, że trochę przesadzacie. Pewnie, że mnie też wkurzają, a nawet bardzo mega mocno, niektóre osoby, które mają obsesje na punkcie Twilight, a w zasadzie nie mają o tym zielonego pojęcia. I po paru dniach o tym zapomną. No, ale z tymi fanki vs. pseudo fanki to trochę tak jak, fanii tokio hotel vs. anty fani . Takie mam skojarzenie pierwsze. Więc ja tam radzę po prostu olewać, albo zgasić takich ignorantów i po sprawie : )). |
I właśnie taka powinna być postawa wobec tak idiotycznyc zachowań. Szkoda zdrowia na zawracanie sobie głowy takimi głupstwami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brendy
Dobry wampir
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków
|
Wysłany:
Czw 9:21, 29 Sty 2009 |
|
Tak. holly_fish zdecydowanie ma racje. Taka ''wojna gangów'' robi się dla mnie z każdym dniem coraz mniej irytująca a coraz bardziej zabawna i chyba najłatwiej byłoby ignorować ten typ ''fanek''. Ignorować? To zgadnijcie co w minionym tygodniu zajęło mi najwięcej czasu? Niemal co godzinę odczytuje esemesa, tudzież wiadomość na gadu-gadu o niezwykle znaczącej treści: "Aśka! Musisz pożyczyć mi tego Zmierzcha. Widziałam tego całego Edwarda w Bravo.Musze to obejrzeć". Jeśli chodzi o esemesy, staram tłumaczyć się brakiem funduszy na odpisanie, problem pojawia się, kiedy ktoś ''rzuca się'' na mnie na gg. -Nie, przykro mi. Nie mam. Płytkę z filmem pożyczyłam, a na dysku nie mam, gdyż przechodził format.-tak zazwyczaj odpowiadam, ale kłamać nie lubię, to raz, a dwa, że moje kłamstwa wydają się niezwykle żałosne. Jak więc radzić sobie z pseudo-fankami, skoro zaczynam się z nimi spotykać prawie na każdym kroku. Są dla mojego umysłu niczym kwaśny deszcz! Bogu dzięki jest to forum i masa genialnych dziewcząt z którymi mogę wyżyć się na takim skaraniu losu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 9:23, 29 Sty 2009 |
|
Kłamiesz kochana dla swojego dobra.
Taka prawda.. |
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Czw 10:56, 29 Sty 2009 |
|
A ja bym porzyczyła. Niech też mają szansę się edukować i przejść z pseudofanek do statusu fanek, które wiedzą, co i jak :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 20:21, 29 Sty 2009 |
|
Te całe "pseudo-fanki" są okropne. Można powiedzieć, że są sezonowe. Jak jest "szał" na coś lub kogoś sławnego to one od razu ubóstwiają i czczą. A co najgorsza utożsamiają aktora z bohaterem. Dla mnie to jest niepojęte i jednocześnie tandetne, głupie. One są gotowe zabić, żeby pójść przypuśćmy na randkę z aktorem grającym główną postać (jeśli to główna nagroda w konkursie ofc.). xD |
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Czw 20:27, 29 Sty 2009 |
|
Yo, dziewczęta ja mysle ze 90% osob ktore rejestrowaly sie tu po 9 stycznia to fanki filmu i R.Pattisona. xD a nie fanki Sagi i w ogole. Ale mam na to wyrąbane^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brendy
Dobry wampir
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków
|
Wysłany:
Czw 20:47, 29 Sty 2009 |
|
och, Love_Edward, może nie bądźmy takie surowe, może nie aż 90% ? Choć możemy obawiać się, że wśród nas może krążyć parę pseudo-fanek, ale przecież prędzej czy później się wykruszą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
...:innocence:...
Człowiek
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 21:07, 29 Sty 2009 |
|
Większość tych pseudofanek kocha Pattinsona nie za jego grę aktorską tylko za jego twarz, którą i tak zaczęły podziwiać dopiero kiedy stał się sławny. Na niektórych portalach w komentarzach do niektórych newsów dotyczących Roberta lub "Zmierzchu" widzę jak takie "pseudofanki" piszą o Pattinsonie: Edward(mówią na niego edward jak by nie wiedziały jak ten aktor ma na imię!) jest taki piękny, jego oczy są takie...., a te włosy to są takie i owakie... owszem ja też podziwiam jego urodę, ale wkurza mnie to bo: nazywają go "edward", i nie podziwają jego gry aktorskiej która jest idealna! yyyh! na dodatak piszą te komentarze pod nickami typu: JonasBrotherslove, HSM_fan itp. itd. denerwuje mnie jak jakieś fanki High Sraty taty lub hannah zesrana(przepraszam za słownictwo po prostu mnie to wkurza) dorywają się do zupełnie innego gatunku filmu jakim jest Zmierzch. już nawet nie chcę mówić że HSM można jakkolwiek porównać do boskiej sagi zmierzchu.
Przepraszam za rozpisanie, ale ta sprawa wyjątkowo mnie tknęła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 22:25, 29 Sty 2009 |
|
Love_Edward napisał: |
Yo, dziewczęta ja mysle ze 90% osob ktore rejestrowaly sie tu po 9 stycznia to fanki filmu i R.Pattisona. xD a nie fanki Sagi i w ogole. Ale mam na to wyrąbane^^ |
No ty chyba ja też ? Jestem jednak w tych 10% bo filmu jeszcze nie widziałam (niestety). Uważam się jednak za prawdziwą fankę, chociaż o Zmierzchu dowiedziałam się po premierze amerykańskiej. Nie miałam takiego szczęścia jak inni. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez EmiliA dnia Czw 22:26, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
alexia
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Środa Śląska/Wrocław.
|
Wysłany:
Pią 9:45, 30 Sty 2009 |
|
Ja tam najpierw oglądnęłam film, po amerykańskiej premierze, a potem sięgłam po ksiązkę.
I co...Jestem Anty-Fanką.?
Czy pseudo-fanką.?
Nie wydaje mi się. -.-
Cytat: |
Yo, dziewczęta ja mysle ze 90% osob ktore rejestrowaly sie tu po 9 stycznia to fanki filmu i R.Pattisona. xD a nie fanki Sagi i w ogole. Ale mam na to wyrąbane^^ |
I tu się mylisz.
Ja mimo iż obejrzałam film,a potem przeczytałam książkę nie zarejestrowałam się tu z powodu Roberta.
Gdybym się tu zarejestrowała z Jego powodu pisałabym jaki On jest boski..A mam do Jego osoby z filmie parę zastrzezeń. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Pią 9:58, 30 Sty 2009 |
|
Dlatego Love_Edward napisała 90%, a nie wszystkie, co nie znaczy, że to jest dosłowne 90 % (cóż za fantastyczna składnia :P).
Ja też się dowiedziałam (dowiedziałam, a nie zainterewałam) o tej sadze dopiero po ukazaniu się filmu i od razu rzuciłam się na książki. Jeżeli film kogoś zainspirował do przeczytania to raczej powinno się to traktować jako pozytyw. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alexia
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Środa Śląska/Wrocław.
|
Wysłany:
Pią 10:00, 30 Sty 2009 |
|
Cytat: |
Jeżeli film kogoś zainspirował do przeczytania to raczej powinno się to traktować jako pozytyw. |
U mnie dokładnie tak było.
Oprócz tego rzucania się na ksiązki, bo ksiązki nie mam.
Tylko e-booki. ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bells <3 Edward
Człowiek
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 11:11, 30 Sty 2009 |
|
Ja mam swoją wersję pseudo-fanek. Przykład? Chociażby takie dwie co siedziały obok mnie w kinie. Mogło być gorzej nie mniej jednak i tak zasłaniałam się od nich ręką. Pomijając piski i śmiechy powaliły mnie pytania tej jednej.
Wejście Carlisle'a ---> "kto to jest"? ta druga: "to ojciec tego głównego"
Bella dostaje gaz pieprzowy ---> "co to jest"?
Wejście Jamesa,Victorii i Laurenta ---> "a ci to kto?" "to też są wampiry tylko to te złe"
Charlie rysujący sobie nad głową aureole ---> "co to znaczy?"
I wieeeele podobnych. Nie wiem ile miały lat tak na oko 13/14 mniejsza o to. Żeby było jasne: dla mnie pseudo-fanką jest przede wszystkim ktoś kto nie wie kim jest Carlisle!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Pią 11:26, 30 Sty 2009 |
|
smieszne to jest wiecie
bo ktos kto poszedl na film nie czytajac ksiazki musi byc pseudofanka?
no bo wybaczcie ale nie ma sie co dziwiwc ze osoby ktore nie czytaly ksiazki nie do konca wiedza kto jest kim.
nie wiem czy w ogole mozna robic podzial na fanki i pseudofanki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Pią 11:46, 30 Sty 2009 |
|
Bells <3 Edward napisał: |
Ja mam swoją wersję pseudo-fanek. Przykład? Chociażby takie dwie co siedziały obok mnie w kinie. Mogło być gorzej nie mniej jednak i tak zasłaniałam się od nich ręką. Pomijając piski i śmiechy powaliły mnie pytania tej jednej.
Wejście Carlisle'a ---> "kto to jest"? ta druga: "to ojciec tego głównego"
Bella dostaje gaz pieprzowy ---> "co to jest"?
Wejście Jamesa,Victorii i Laurenta ---> "a ci to kto?" "to też są wampiry tylko to te złe"
Charlie rysujący sobie nad głową aureole ---> "co to znaczy?"
I wieeeele podobnych. Nie wiem ile miały lat tak na oko 13/14 mniejsza o to. Żeby było jasne: dla mnie pseudo-fanką jest przede wszystkim ktoś kto nie wie kim jest Carlisle!! |
Bez przesady jeżeli ktoś nie czytał książki może zadawać pytania typu 'kto to jest?'. I to wcale nie zależy od wieku, płci ani IQ. Normalne ludzie odruchy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nevya
Wilkołak
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:05, 30 Sty 2009 |
|
Ja bym się chyba przesiadła w tym kinie Owszem, można nie wiedzieć, kto jest kim, ale zazwyczaj można to wywnioskować z filmu. O ile ma się dostatecznie wysokie IQ :)
Co do pseudofanek... na szczęście takowych nie znam osobiście. Wkurzają mnie jednak Pewne Osoby, które kłócą się, która ma większe prawo do Edwarda. Próbowałam ostatnio takiej Pewnej Osobie wytłumaczyć, że największe prawa do Edwarda (który, jakby nie patrzeć, jest niestety postacię zmyśloną) ma Meyer, po niej tumult wydawców, agentów i Edward wie kogo jeszcze (co za zbieg okoliczności ), a na samym końcu jest ona, inna Pewna Osoba,jak i tysiące fanów :) niestety, chyba nic nie zrozumiała z mojego wykładu.
Spotkałam się też z opinią, że pseudofanki, to mają pokój w plakatach, kubki, poduszki, torby, wszystko z twilight. Dla mnie to bzdura - sama mam pełno plakatów. I marzą mi się te wszystkie cudne rzeczy nie do zdobycia w polandzie. Ech... Co w trym złego, że chcemy mieć coś, co nam będzie stale przypominać o Zmierzchu? Owszem, portret Edwarda na ścianie to może i przesada (wyjątek: Edward leżący na, czyli przy, łóżku :D), no ale drobiazgi..? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bells <3 Edward
Człowiek
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:06, 30 Sty 2009 |
|
Jednych to irytuje innych nie. To też należy to normalnych ludzkich odruchów. I dajmy temu spokój bo nikt nikogo nie przekona na swoje. Niech każdy kocha Zmierzch po swojemu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VillainousVampire
Wilkołak
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się wziął Emmet?
|
Wysłany:
Pią 14:13, 30 Sty 2009 |
|
No nie. Zdenerwowałam się.
Gdzieś w listopadzie poleciłam pewnej osobie książkę. Nie, nie, ona nie przeczyta, bo nie ma czasu.
A tu nagle wyskakuje na gg z opisem "Zmierzch...", zastanawiałam się, czy w końcu przeczytania - nie, byla na filmie. I może kiedyś przeczyta.
Może jestem przewrażliwiona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|