FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Gdyby któraś z Was napisała Zmierzch i resztę... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
sylikat
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:52, 24 Maj 2009 Powrót do góry

jaki byłby jej los tutaj, w Polsce?
Nie mogłam znaleźć podobnego tematu, więc zakładam nowy; jeśli powieliłam, albo umieściłam nie w tym dziale, proszę o utylizację Wink
Wracając do mojego pytanie - według mnie, książka ta zniknęłaby w tłumie innych rodzimych produkcji, o jej sfilmowaniu nie mówiąc.
Zauważyłyście, że u nas nic nie osiąga żadnych spektakularnych sukcesów na światową skalę? Wszystko przychodzi z Zachodu...Oczywiście, mamy swoje sukcesy, jak choćby piękny Dom nad rozlewiskiem, ale to są nasze klimaty, swojskie krajobrazy, kozy i imiona Wink Nie zaczytują się tym mieszkańcy Francji, Anglii, czy pakistańskiej wioski.
Nie wierzę, że u nas nikt podobnego by nie napisał...ale jakoś nic nie widać, prawda? Nie mówiąc o ekranizacjach filmowych książek, prawdopodobnie zepsuliby to na całej linii; a czego nam brak? Kasy ,sprzętu odpowiedniego?
Bo nie wierzę, że ludzi z odpowiednią wyobraźnią i rozmachem wizji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sylikat dnia Nie 23:44, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
melcia
Wilkołak



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zakładu psychiatrycznego

PostWysłany: Nie 15:53, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Powiem tak prawdopodobnie nikt by się o sadze nie dowiedizał i zagineła by w tłumie a było by szkoda i to bardzo wielka bo nie miałybyśmy co robić i o czym myśleć i wgl. wiecie o co mi chodzi. A nawet jeśli byłoby głośno o PŚ to ekranizacje zkaszaniliby na maxxxxxxxa bo jakoś nie wyobrażam sobie polskich aktorów w roli Edwarda Belli i całej reszty choć może znalazłoby sie kilku aktorów pasujących do roli to podejzewam ze dialogi i wszystko inne byłoby do kitu i zrobili by z tego marną telenowele ;/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez melcia dnia Nie 15:54, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Nie 16:37, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Ja także jestem pesymistką. Ekranizacje byłyby pewnie równie denne co aktualne propozycje w repertuarze polskiego kina. Producenci wyczuliby pismo nosem i tak jak w przypadku "39 i pół" zrobili serial. Kto z aktorów młodszego pokolenia nadawałby się na Edwarda i Bellę? Co do książek, to myślę, że saga nie miałaby szans na wybicie się na światowym rynku i nie odniosłaby tak wielkiego sukcesu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vickyliv dnia Nie 16:40, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
sylikat
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:44, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Właśnie, u nas nic się nie dzieje na "światową skalę" Confused
Chociaż nie ma się czemu dziwić; to tak jakby oczekiwać, że powieść napisana w jakiejś somalijskiej wiosce odbije się echem na całym świecie, hehe...
Tam, osiągasz sukces i zarabiasz w ciągu roku milion dolarów, u nas osiągasz nasz "sukces" i stać Cię na kawalerkę w Warszawie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 17:49, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Polski biznes jest za mały żeby osiągnąć międzynarodowy sukces, nie ma szans, nawet na to żeby stać się popularnym choćby na całą Europę. Ok wszytko się może zdarzyć ale taka okazja to jak jedna nawet nie na milion,a na miliard :) To przykre, ale niestety tak jest.
I no zauważmy jeszcze to, że u nas w kraju jeśli pojawi się ktoś nowy kto chce stworzyć coś nowego od razu dostaje powoli niszczony, m.in. przez media, tak już jest w Polsce nie lubi się osób którym coś się udaje.
A jeśli mam dokończyć zdanie z tytułu to :
Gdyby któraś z Was napisała Zmierzch i resztę to niestety wiedziała by o niej mała grupa ludzi, nie osiągnęła by takiego sukcesu , a co najważniejsze świat nie poznałby tak świetnej historii i wspaniałego Edwarda :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MissLupita
Wilkołak



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Świętochłowice

PostWysłany: Nie 17:53, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Hmm.. tak właściwie, jest to zależne od osoby, która by to napisała i od tego, czy bardzo chciałaby, żeby saga została wydana. Niemniej jednak sądzę, że nie miałaby w Polsce szans na rozwój - w naszym kraju nie ma popytu na wampiry, itepe, chyba, że te zza granicy, wypromowane i nazwane światowym bestsellerem. Jeśli osobie, która napisałaby tę sagę w Polsce bardzo by zależało, pewnie sprzedałaby ją i tak za ocean, gdzie miałaby większe powodzenie.
Trzeba przyznać, że nasz kraj jest mało otwarty na takie pomysły. Zbyt dużo sceptycyzmu i realizmu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Green81
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Zasiedmiogórogrodu

PostWysłany: Nie 19:05, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Jeżeli sagi Zmierzch powstałaby u nas pojawiłyby się pewne komplikacje. Powiedzmy, że pierwszą część pisze taka Stefania. Po pierwsze wstawiłaby nasze swojskie imiona, jakkolwiek z Edwardem i Bellą raczej problemu by nie było to z resztą już raczej tak. Wyobraźmy sobie zamiast Carlisle byłby Kazimierz. Już widzę obcokrajowca, który próbuje to przeczytać. To jednak nie byłby największy problem - doszłaby polska mentalność i wszystkie związane z tym problemy. Jakkolwiek my zrozumielibyśmy o co chodzi tak już Anglik, czy nawet Niemiec już miałby problem. No, ale niech nasza Stefania wyda książkę (chociaż jak sądzę miałaby dużo więcej problemów, niż Meyer), to od razu dobraliby się do niej krytycy, którzy uznaliby, że to kompletny chłam, który należy wytępić. Kobiecie odechciałoby się dalszego pisania. Tacy jesteśmy, nie dostrzegamy własnego potencjału, bo zaraz okazuje się, że nasze powinno być lepsze bardziej alternatywne, sztuka wyższa, która ma wykształcać u Polaków gust


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Green81 dnia Nie 19:11, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
sylikat
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:23, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Rzeczywiście,w Polsce dobrze się sprzedają historie cierpień, poszukiwań sensu życia, generalnie im bardziej pesymistyczna i dołując historia, tym większa szansa na jej sukces... Tacy już jesteśmy, cierpiętniczy naród, Mesjasz i generalnie nam jest najciężej i najtrudniej Wink
A Meyer nie napisała nic oryginalnego tak naprawdę, historii o miłości między wampirem i człowiekiem już parę było, pisze o rzeczach uniwersalnych, na ile mogą być uniwersalne uczucia osób, które nie istnieją Wink Trafiła genialnie z tematem, prawie każda z nas by chciała przeżyć coś podobnego, mówię o sferze fantazji, oczywiście :) Więc nie uważam, że w polskich klimatach nie mogłaby podobna historia powstać, wystarczyło by nie używać typowo polskich nazw, czy imion, a już zwłaszcza takich jak Kazimierz :D (choć imię samo w sobie nie jest złe).
Ale, ale. Nam brak tego rozmachu właśnie...szkoda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bella_
Zły wampir



Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 19:59, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Aha, już widzę tą cudowną ekranizację, w roli Edwarda Damięcki czy inny wieśniak, a w roli Belli...dobra, już lepiej nic nie mówićWink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sylikat
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:26, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Ekranizacja u nas mogłaby się udać, gdyby obsadzono w tych rolach osoby kompletnie nieznane, a filmy z castingów umieszczono by w necie i widzowie wybraliby właściwe osoby :) A i jeszcze reżyser musiałby być nieznany.
Podejrzewam, że znalazłoby się mnóstwo odpowiednich osób, chociażby z wyglądu, oraz że niejeden mało znany reżyser zrobiłby ten film lepiej niż ten bardzo znany. Gdyby jeszcze warunki finansowe i cała reszta była na światowym poziomie, mielibyśmy hit :) A tak, najlepiej wychodzi nam coś w rodzaju Bożej Podszewki, nota bene, jednego z moich ulubionych seriali.
U nas w ogóle nikt się nie bierze za filmy z efektami specjalnymi, bo nie ma za co...
Ps. Podoba mi się Twój podpis Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
IlonaM
Dobry wampir



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks

PostWysłany: Nie 20:32, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Zmierzch i jego świat, postacie itd. są amerykańskie... mamy Forks, La Push, Indian i imiona naszych bohaterów. Dlatego nie wyobrażam sobie przeniesienie akcji Zmierzchu np. do Polski - zresztą historia plemienia już zupełnie by nie pasowała.... Dlatego nic by takiego nie powstało...
A nawet gdyby powstała świetna polska ksiązka osadzona w naszych realiach... to sukces ograniczyłby się tylko do naszego kraju... Jaka polska książka odniosła w ostatnich latach ogólnokrajowy sukces? No która?
Sukces może i by przyszedł, gdyby taka historia napisana przez polskiego pisarza/pisarkę od początku byłaby osadzona w takim świecie - z Forks, La Push, Port Angeles, i z bohaterami o takich "niepolskich" imionach. Z tym, że zwykle jeśli coś pisze się w ojczystym języka, pisze się w odniesieniu do ojczystych imion, nazw... A choćby akcja b. popularnej kiedyś "Jeżycjady" toczy się w Poznaniu.... No i zwykle te mega popularne książki są tłumaczone z j. angielskiego na j. polski, a nie na odwrót... Ile tłumaczy na całym świecie byłoby w stanie przetłumaczyć polską książkę na ich język? A ilu z tłumaczy zna język angielski - ok - praktycznie wszyscy... Anglojęzyczne książki odnoszą zdecydowanie większy sukces - Władca pierścieni; Harry Potter; Twlight; książki Browna... Bo np. norweska "Saga o Ludziach Lodu" jest głównie znana w tej części Europy - Szwecja, Norwegia, Islandia, Węgry, Polska itd.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlotta
Wilkołak



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

PostWysłany: Pon 10:32, 25 Maj 2009 Powrót do góry

Zgadzam się jak najbardziej z moimi poprzedniczkami.
Wystarczy spojrzeć na polskie kino... Nienawidzę polskich filmów, ponieważ większosć z nich jak dla mnie to przesłodzone komedie romantyczne, beznadziejne komedie, śmieszące tylko grono odbiorców, horrory podchodzące pod największy kicz scenowy. My do tej pory nie potrafimy nakręcić filmu, który dorównywałby filmom np. amerykańskim z lat 60.
Mamy wielu dobrych polskich aktorów, robiących karierę za granicą. Zresztą zobaczcie jak u nas tłamsi się artystów. Chociażby Tola z Blog 27 (jeśli przekręciłam to poprawcie mnie). Za granicą odnosiła sukcesy, wyjechała do USA uczyć sie, rozwijać i nagrywać płyty. Czemu? Może Polska nie jest gotowa na nowe nurty, rodzaje sztuki, muzyki i wszystkiego innego. Brak tolerancji myślę, to jeden z naszych poważniejszych problemów.
Kto może zrobić u nas karierę? Ten kto ma znajomości oczywiście, a na drugim miejscu pieniądze. Wystarczy popatrzeć, poczytać FF w naszym internecie, na forum... Ludzie bez nazwiska, jeśli nawet pisaliby lepiej niż reszta, która zdołała sie wybić - mają marne szanse na sukces.
Takie jest moje zdanie na ten temat, przyznam, że krytyczne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
paranormal
Zły wampir



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: polskie Forks

PostWysłany: Pon 14:14, 25 Maj 2009 Powrót do góry

Moim zdaniem mamy wielu zdolnych ludzi, ale nasz kraj jest biedny i nie ma kasy na promocję.
A po za tym zadzam się z Wami, amerykanska ksiazka, film-zupełnie inny klimat...
Inna kultura. Polska tutaj nie pasuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 12:33, 26 Maj 2009 Powrót do góry

Myślę że nawet jeśli w Polsce stworzony byłby Zmierzch to szansy na ekranizację nawet by nie było, a sama nawet bym jej nie chciała. Już widzę jak niszczą wszytko. To byłby pierwszy polski film z takimi efektami specjalnymi i wielka porażka.
Wielka szkoda, ale jeszcze nie jesteśmy na toś takiego gotowi, za dużo nas ogranicza. Ludzie w Polsce nie są też tak otwarci, tolerancji też nie ma gdzie szukać.
A jak już by ktoś z naszego kraju to napisał to radziłabym mu uciekać za granicę, najlepiej do USA i szuka tam szczęścia, bo u nas straciłby największą szansę życia, która już nigdy by się nie powtórzyła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Frantii.
Wilkołak



Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Śro 15:51, 27 Maj 2009 Powrót do góry

Nie ma opcji żeby to wypaliło. Polska nie nadaje się do takich bestellerów. Nawet jeśli u nas by się sprzedawało za granicę by nie przeszło. Ekranizacja także by nie zyskała wielkiej popularności, na pewno nie z naszymi aktorami. Nawet jeżeli u nas byłoby głośno, za granicą w trawie by piszczało... Jednym słowem z sagi byłaby klapa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Black Rose
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 22:06, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Książka zaginęłaby w tłumie. Zachwycałaby się nią może grupa znajomych, w najlepszym razie zostałaby wydana, ale nikt za granicą by o niej nie usłyszał.
Skłania mnie to do dalszych zastanowień - ile świetnych tekstów zostało niedocenionych ? Może ktoś kiedyś napisał piękną, poruszającą książkę, a powiedzieli mu, że mają go 'gdzieś' i nie opublikują tego ? Ech..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:11, 08 Cze 2009 Powrót do góry

A chciałam założyć taki sam temat.
Cóż, szczerze mówiąc jestem optymistką więc wierzę, że kiedyś, w końcu coś by musiało ruszyć.. Gdyby książka okazała się fenomenem w Polsce, myślę, że kwestią czasu (napewno nieco dłuższą niż w przypadku Zmierzchu pani Meyer) byłoby to, żeby dana opowieść zrobiła furorrę (mniejszą, większą) za granicą ; )
Musi to być coś niezwykłego.
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Wto 12:53, 09 Cze 2009 Powrót do góry

Sądzę,że jeżeli u nas książka zdobyłaby uznanie, to maksymalnie byłoby o niej słuchać w państwach ościennych,może trochę dalej. Nasz kraj nie ma opini fabryki popkultury, są tacy, którzy nawet nie wiedzą gdzie Polska leży. Chociaż to mogłoby być plusem, bo byłaby jakaś odmiana odciągłego czytania anglojęzycznych książek.
Tak czy siak, w Polsce 'Zmierzch' na pewno nie wydałby takiego owocu jak w USA i nie ma co się łudzić. Ale przynajmnie tylko Polki miałby dostęp do Edwarda :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nescafe
Wilkołak



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod twojego łóżka.

PostWysłany: Pon 17:38, 13 Lip 2009 Powrót do góry

Dla polskich krytyków tak książka jest kiczem bez względu czy napisała ją Amerykanka, Lankijka, Polka czy Eskimos. Bo w sumie dla mnie Twilight taki fenomenem nie jest, są lepsze, a wiele nastolatek lubi dumać o nadopiekuńczym facecie. Ja mam nawet o tym sny (Ale wtopa, wtopa, chryste wtopaaaaa)

Ale macie rację - w Polsce ta książka by nie przeszła. Dostałaby okładkę zieloną w malinowe ciapki, dziwną czcionkę i postawili by ją gdzieś na górnych półkach gdzie trzeba drabiny, w sąsiedztwie Dzieci z Bullerbyn i 1001 potraw siostry Anastazji.
A ekranizacja... Wsadziliby nam taką Izę Miko w peruce, albo inną, Edwarda to już w ogóle tragedia.

Należy się cieszyć, że przyśniło się to jakiejś amerykance. A jak któraś z was stworzyła coś to nie radzę mknąć do wydawnictwa Skrzat, tylko pomyśleć o przetłumaczeniu na angielski. Ewentualnie wydać pod pseudonimem. Powodzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
modliszka
Zły wampir



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:07, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Jak się nad tym głębiej zastanowić to w gruncie rzeczy cholernie smutne, że szansa na odniesienie sukcesu wydawniczego w Polsce jest tak znikoma, czy też raczej - żadna. Nie wydaje mi się, żeby którekolwiek polskie wydawnictwo podjęło ryzyko i wydało tę książkę, gdyby napisała ją jakaś nikomu nieznana pani Kowalska. A szkoda... Aczkolwiek ciężko mi w ogóle wyobrazić sobie tę opowieść osadzoną w naszej polskiej rzeczywistości. Niemniej być może to tylko kwestia przyzwyczajenia. Jeżeli ktoś chciałby zmierzyć się z literaturą popularną i marzy przy tym o sukcesie na skalę światową lepiej, jak sądzę, by pisał po angielsku i wysłał rękopis do któregoś z zagranicznych wydawnictw.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin