|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Pią 8:48, 21 Sie 2009 |
|
Tyle że wiesz ja nie całkowicie porzuciłam czytanie książek. Broń Boże ! Po prostu jak mam wiecej czasu -zamiast zacząc jakąś nową książke to wracam do Sagi. Ale nie wyklucza się to z czytaniem innych;) Teraz np czytam KwN i Kod Leonarda da Vinci.
Po prostu gdyby nie bylo Sagi to pewnie czytalabym teraz Kod i jakąs inną(ktorej wczesniej nie znalam i nie cyztalam) , a tak... wracam do książek Meyerowej i tyle. lepiej się czuje z tym ze zawsze mam Sage pod ręką i moge wrócic do tego co tak bardzo lubie;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 14:17, 21 Sie 2009 |
|
Z jednej strony rozumiem, ja też czytam kilka książek naraz, niekiedy porzucając je w połowie. Aktualnie zaczytuję Ludzi Bezdomnych, Harry`ego Pottera i Kroniki wampirów, chociaż nie zrozumiem twojego powrotu do sagi. Osobiście staram się wyzbyć negatywnego nastawienia do niej i niechęci, ale KwN gnije, wręcz, na telewizorze przy moim łóżku. Wątpię, bym mogła do niej kiedykolwiek wrócić. Dlatego w moim życiu się niewiele po niej zmieniło, jak już wspomniałam. Ale rzecz gustu, nieprawdaż? (: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Pią 15:30, 21 Sie 2009 |
|
Ja mam podobnie jak L_E. Codziennie staram się przeczytać chociażby kilka zdań sagi, zależnie od humoru wybieram dany fragment. Jak chcę popłakać, to rozstanie, Volterrę etc., jak się pośmiać, to księgę Jacoba w BD. Czytam je swoją drogą, gdyż nie zaprzestałam trawienia innych książek, nawet sobie nie wyobrażam, żebym miała je porzucić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:57, 21 Sie 2009 |
|
Co do książek - ja właśnie przeciwnie. Zaczęłam więcej ich czytać i to nie tylko same "wampirologie", ale także książki, o których wcześniej nie miałam pojęcia, czy też w życiu bym nie ruszyła!
..myślę, że gdyby nie saga, nie osiągnęłabym tego. |
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 23:00, 21 Sie 2009 |
|
Lannien napisał: |
Co do książek - ja właśnie przeciwnie. |
To ci powiem, że złamałaś stereotyp. Ludzie złośliwie mają w zwyczaju mawiać, że fanki sagi ograniczyły się tylko do tych czterech książek. A sama przyznałaś, że zaczęłaś więcej czytać. Nic, tylko gratulować.
(: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 12:10, 22 Sie 2009 |
|
..i zdecydowanie się z tego cieszę! |
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Sob 14:10, 22 Sie 2009 |
|
Gdyby "zmierzch" nie istniał nadal byłabym fanką Harrego Pottera. I pewnie książki odstawiłabym gdzieś głęboko, a dzięki sadze, tak jak wielu innych użytkowników czytam bardzo dużo, i jak ktoś już wcześniej wspomniał, nie tylko książki o wampirach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Sob 16:28, 22 Sie 2009 |
|
Mary Sue napisał: |
Z jednej strony rozumiem, ja też czytam kilka książek naraz, niekiedy porzucając je w połowie. Aktualnie zaczytuję Ludzi Bezdomnych, Harry`ego Pottera i Kroniki wampirów, chociaż nie zrozumiem twojego powrotu do sagi. Osobiście staram się wyzbyć negatywnego nastawienia do niej i niechęci, ale KwN gnije, wręcz, na telewizorze przy moim łóżku. Wątpię, bym mogła do niej kiedykolwiek wrócić. Dlatego w moim życiu się niewiele po niej zmieniło, jak już wspomniałam. Ale rzecz gustu, nieprawdaż? (: |
No widzisz, ja lubie wracać do Sagi. Jakoś przypadła mi ta historia wlasnie do gustu i kiedy naprawde mi sie nudzi a mam do wyboru : nudną ksiązke ktora zaczelam a Sage to wybieram Sage;p
Ja od kiedy pamiętam czytałam i czytam dużo książek. Nie zauważyłam żebym jakoś mniej lub wiecej czytala teraz, niż kiedy przeczytalam Sage Zmierzchu. Po prostu teraz niektore książki czytam dłużej(juz nie dwa-trzy dni tylko tydzien np). Zalezy jak bardzo mnie wciagnie... ) Bo jak nie za bardzo to wole czytac Sage a inna ksiazke w międzyczasie tylko. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amiya dnia Sob 16:32, 22 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lys
Zły wampir
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 352 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Klausa.
|
Wysłany:
Nie 10:30, 23 Sie 2009 |
|
Gdyby Zmierzch nie istniał to nie byłoby tego forum. A co za tym idzie nie poznałabym tylu wspaniałych osób!
Znając życie siedziałabym na forum poświęconym HP... XD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annie.
Zły wampir
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hawaii.
|
Wysłany:
Nie 10:56, 23 Sie 2009 |
|
Gdyby "Zmierzch" nie istniał...
pewnie już dawno bym się załamała. dzięki niemu daję radę przeżyć te... trudniejsze chwile. świadomość, że mogę wrócić do domu, poczytać niusy, czytać z wypiekami ff...
nie zaprzyjaźniłabym się z tyloma wspaniałymi ludźmi...
ogólnie nie żyłabym z tym swoim twilightowym światku i nie czułabym się taka... szczęśliwa.
także, lepiej, że "Zmierzch" jednak istnieje. XD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 10:45, 25 Sie 2009 |
|
Ja jestem ostatnio troszkę podłamana...
Ale pomaga mi Zmierzch :) ...
Kiey go czytam, zapominam o wszystkim... Czuje się jakby istniała tylko ta książka ....
Bez niej jakoś tak dziwnie by było...
Fajnie mieć ją przy sobie kiedy jest nudno, kiedy nie co robić... Nawet mogłabym czytać o północy żeby tylko skończyć książkę i rozumieć o czym gada mama przy śniadaniu ....
Tak miło i przyjemnie zaczytać się i tak czytać i czytać...
Aż nawet nie wie się ile to czasu minęło....
Po prostu:
Nie da się bez niej żyć |
|
|
|
|
xTwilightx
Wilkołak
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 225 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra xD
|
Wysłany:
Wto 19:00, 25 Sie 2009 |
|
hm.. gdyby zmierzch nie istniał .. żyła bym zwyczajnie .. nie rozpaczałabym po - o czymś takim jak zmierzch nigdy bym nie słyszała..
gdyby zmierzch nie istniał.. nie pisałabym na tym foru , nie poznała fantastycznych osób , nie pogłębiała bym fascynacji tą książką , nie czytała wilkich ilości książek aby sprawdzić czy są jakieś lepsze od zmierzchu ( jak narazie efekt marny.. xD ) , nie wzdychałabm za Edwardem i za każdym Volvo.. zainteresowałabym sie czymś innym.. moje życie bardzo by się zmieniło.. naszczęście Saga istnieje i nie ma co gdybać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Wto 19:22, 25 Sie 2009 |
|
gdyby "Zmierzch" nie istniał dalsze części sagi nie miałyby sensu ...
a poważnie... najprawdopodobniej mój chłopak uważałby mnie za normalną... ostatmnio zmienił mu się światopogląd chyba dostrzega pewne sprawy- na przykład : kobieta niezależnie od swojego wieku i doświadczenia życiowego może zwariować na punkcie postaci literackiej... no ale w końcu coś w tym życiu trzeba robić...
gdyby nie było tej książki nie byłoby mi przykro, bo wtedy nie wiedziałabym, co straciłam.... pomyślcie co by było gdyby teraz każda fanka JEDYNEGO BOSKIEGO EDWARDA została pozbiona na stałe książek, forum i filmu o BOSSKIM... wtedy wiadomo, co tracimy i bardziej boli... choć widzę bunt na skale światową :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Baśka
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zadupie to mój rewir xD
|
Wysłany:
Wto 19:29, 25 Sie 2009 |
|
Gdyby saga nie została napisana, hmmm... nie wydałabym kasy którą zbierałam na koncert ulubionego zespołu Kupiłam sobie za nią pierwszą bluzkę w Twilight. Siedziałabym teraz przed TV i oglądała "Mode Na Sukces" - moja mama ja ma na DVD. A teraz? Siedzę na forum, mam Edka i Emmeta w małej ramce na biurku, czytam ulubione cytaty i obsesyjnie robię sobie avki xD
Wciągnęła by mnie inna opowieść, to pewne. Ale teraz nie umiem sięgnąć po żadną inną książkę, bo mam wrażenie że jest gorsza od "Zmierzchu". ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
matchgirl
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 19:38, 25 Sie 2009 |
|
To by było zbyt piękne, żeby było prawdziwe.
Nie poznałabym mnóstwa idiotek.
KStew nie byłaby uznana za wspaniałą aktorkę tylko przez jedną rolę, którą przy okazji nie jest.
Moje nerwy nie zostałyby poszarpane opowieściami o brejking dałn.
Nie powstałoby wiele głupich ff.
Bobi Pattinson nie byłby WSZĘDZIE w każdym empiku.
Parę osób zachowałoby swój mózg.
Nie zmarnowano by tylu drzew na książki (gówniane).
Zachowano by mnóstwo innych materiałów, które zmarnowano na idiotyczne gadżeciki toaletowe.
Fanning nie sprzedałaby się do new moona.
Nie uprzedziłabym się do kobiet w roli reżyserów.
Smejer nie zostałaby uznana za genialną pisarkę( oO' ).
I tak dalej.
Świat byłby piękniejszy -rozmarzyłam się-. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez matchgirl dnia Wto 19:40, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Emmett_Fan
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 11:33, 31 Sie 2009 |
|
matchgirl nie patrz na to tak pesymistycznie xD
* Cóż... gdyby nie było Zmierzchu moje dwie najukochańsze pozycje z półki marzeń (jak cukierkowo XD) nie mogłyby urządzić trójkącika z sagą Twilight.
* Przede wszystkim nie istniałoby to forum i bym tu nie siedział ^^'
* Drugą połowę wakacji zapewne spędziłbym na czytaniu kolejnych nudnych poradników i uczenia się języków
* Ile pieniędzy i nerwów bym zaoszczędził T.T
* A ile przyjemności stracił... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brilliant
Wilkołak
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 23:26, 31 Sie 2009 |
|
Niestety chyba nie umiem sobie tego wyobrazić :) Po prostu ciesze się, że ona jednak istnieję i rozkoszuję się jej historią która tak bardzo wywarła na mnie wpływ i w wielkiej części sposób patrzenia na moje życie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tAnya
Człowiek
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z głębi Duszy ;]
|
Wysłany:
Śro 19:26, 02 Wrz 2009 |
|
Dwie rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie w tej chwili życia - muzyka i Twilight saga. Od roku (od kiedy poznałam serię) żyję w jakimś cudownym amoku, na swojej prywatnej chmurce marzeń, do której nikt nie ma dostępu. Pewnie potrafiłabym bez tego żyć, jakoś bym sobie dała radę, ale co to by było za życie... bez pasji, bez pragnień, bez ukochanych bohaterów: wampirów, wilkołaków, bez marzeń o idealnej miłości, bez czegoś, czego można by się uczepić w tym pozbawionym oryginalności i niezwykłości świecie...
Poznanie sagi to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek przydarzyły się w moim życiu. Tak bardzo się dzięki niej zmieniłam.
Jasne, miałam przez to gorsze oceny w szkole, zamknęłam się w sobie, itd, itp. Ale warto było. Bo najważniejsze to czerpać z życia przyjemność
Może ktoś uzna, że przesadzam - w końcu to tylko książki. Cóż - nie dla mnie. :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Twilightka
Wilkołak
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: ze świata wyobraźni...
|
Wysłany:
Śro 19:39, 02 Wrz 2009 |
|
Tak jak człowiek żył kiedyś bez prądu, tak byśmy żyły i my teraz bez sagi.
>> Empik nie zarobił by tyle.
>> My byśmy tyle kasy nie stracili na książki, filmy DVD i gadżety.
>> Ile to nerwów bym zaoszczędziła mojej mamie xD.
>> Ile to namawiania do przeczytania bym soebie darowała.
>> Aktorzy i Meyer nie zostali by uznani za genialnych ;p.
>> Ja nie mordowałabym się z przywieszaniem plaktów.
>> Nie zastanawiałabym się, gdzie by je tu jeszcze powiesić, bo się nie mieszczą.
>> Nie śpiewałabym na okrągło Full moon pod prysznicem.
>> Nie przyśniłby mi się dzisiaj Edward.
>> Nie czytała bym przed snem sagi.
>> Nie miałabym co robić w wakacje.
>> Nie czułabym się sobą.
>> Nie mordowałabym się, aby narysowaną czcionką z TWILIGHT podpisać elegancko zeszytów.
>> Nie poznałabym tyle zwariowanych dziewczym.
>> NIgdy nie weszłabym na to forum, bo by go nie było.
>> Na dzisiejszym tescie z angielskiego nie napisałabym, że w wolnych chwilach uwielbiam czytać sagę Zmierzch.
>> Ludzie uważaliby mnie za mniej zwariowaną.
>> A ja nie wiedziałabym, ze ta saga stanie się całym moim życiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
xKikax
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto cudów :)
|
Wysłany:
Sob 21:58, 12 Wrz 2009 |
|
Dużooo tego by się znalazło, najważniejsze to to ze nie byłoby tego forum, tych FF. Nie wiedziałabym ze taki ktoś jak Robert P. istnieje i jest boski. Nie byłoby filmu, strasznie by nam sie nudziło w tym czasie co czytalismy ksiązki...itd... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|