Autor |
Wiadomość |
paranormal
Zły wampir
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: polskie Forks
|
Wysłany:
Pon 16:16, 11 Maj 2009 |
|
mysle ze opisanie innych milosci to juz nie byłoby to samo. To milosc Belli i Edwarda nadaje sens całej sadze. choc tak naprawde nie wiemy jak by to wyglądało. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Amer
Człowiek
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 21:32, 11 Maj 2009 |
|
jak widać po moim podpisie najbardziej spodobali mi się Alice i Jasper. niestety nie było za dużo o Esme i Carlisle'a ich początek też mógłby być ciekawy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
magiczne-myslenie
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 1:15, 12 Maj 2009 |
|
MissLupita napisał: |
Frantii - dokładnie, postawiłabym na tę samą parę, tj. Rose i Emmetta, ze względu na to ich "burzenie domów", jestem ciekawa jak przedstawiłaby to Meyer^^ |
Również: Rosalie i Emmet! Oni są najlepsi, nie do pobicia!!;D
Ale gdyby Meyer miała przedstawiać 'burzenie domów' wówczas pewnie wyglądałoby to tak:
Kolejny opuszczony dom, kolejne skrzypiące deski i sterta kurzu na starych schodach. Ale obok mnie był on, mój anioł. On i 'te ciemne loki... te dołeczki (...)dziecięca niewinność w jego twarzy, tak kontrastująca z umięśnionym ciałem młodego mężczyzny...' Ściągnął koszulę '...idealne było jego ciało(...) Moja dłoń krążyła teraz po jego torsie, błądziła po płaskich mięśniach brzucha(...) Przeszła go fala podniecenia i jego usta znowu odnalazły moje...'
Przylegliśmy do zakurzonej ściany, a dalej moje wspomnienia się urwały. Pamiętam jedynie trzask pękających ścian, schodów, z których pozostały już tylko nieliczne stopnie i widok kłębów dymu unoszących się w powietrzu.
Dlatego i tak więcej od burzenia domków byłoby zachwytów nad boskimi ciałami jednej z postaci;) To jednak nie zmienia faktu, że chciałabym poznać całą historię ich związku!
Jeśli za-off-owałam wcześniej to przepraszam! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
malaczarna55
Zły wampir
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)
|
Wysłany:
Wto 6:46, 12 Maj 2009 |
|
Z chęcią poczytałabym historię Alice & Jaspera :) Oraz Rosalie & Emmeta :)
No i z chęcią dowiedziałabym się jak się potoczyły losy Nessie i Jacoba :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fanatic
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:57, 15 Maj 2009 |
|
Ja tak jak moja poprzedniczka chciałbym poczytać o Alice&Jasperze, Nessi&Jacobie tylko zamiast Rose i Emmeta wolałbym Esme i doktora. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gdybatka
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 20:45, 17 Maj 2009 |
|
Tylko Edward i Bella. Mi starczy,a inne opowieści nie wydają mi się równo fascynujące. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Pon 15:30, 25 Maj 2009 |
|
Z checia poczytalabym o Alice i Jasperze ale jako Sophie opisala (trzeba dodac ze wspaniale) ich poczatki to w zupelnosci mi to wystarczy. Mam juz stworzona ich historie i nie chcialabym jej po raz kolejny burzyc.
Nie wiem dlaczego ale bardzo zaciekawila mnie postac Eleazara i z wielka ochota poczytalabym wlasnie o nim i o Carmen.
Oto maly kawaleczek z Breaking Dawn gdzie Edward o nim opowiada:
- Eleazar jest bardzo wrazliwa osoba. Nie byl do konca szczesliwy w Volterze, ale szanowal nasze prawa i rozumial, ze ktos musi stac na ich strazy. Uwazal ze pracujac wsrod Volturi, robi cos dla dobra ogolu. Nie zaluje czasu, jaki z nimi spedzil. Wszystko sie jednak zmienilo, kiedy na jego drodze stanela Carmen. Dopiero przy niej poczul sie spelniony. Wyznaja podobne wartosci. oboje maja w sobie bardzo duzo wpolczucia wobec wampirow. Kiedy spotkali Tanye i jej siostry, uznali, ze odnalezli swoje miejsce. Styl zycia naszych przyjaciolek z Alaski idealnie im odpowiadal. Podejrzewam, ze predzej czy pozniej sami tez doszliby do tego, jak przetrwac bez potrzeby zaspokajania swojego pragnienia ludzka krwia.
To bylaby ciekawa historia. Chociazby ze wzgledu na to ze Meyer moglaby dokladniej opisac codzienne zycie Volturi.
A jesli chodzi o inne pary to chcialabym poczytac jeszcze o Carlisle'u i Esme. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pon 17:45, 25 Maj 2009 |
|
a wiesz Lonely, że masz nie głupia kmine :) szczerze i bez bicia przyznam że zapomniałam o tej parze, ale fakt że mogłoby to byc bardzo ciekawe opowiadanie :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bulletka
Wilkołak
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 155 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 10:48, 28 Maj 2009 |
|
Rose i Emmett- bo Emmett jest świetny i nie mam pojęcia, czemu jest z Rose :D... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Demi
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:39, 29 Maj 2009 |
|
Alice moim zdaniem jest cudowna, chciałabym trochę więcej dowiedzieć
się o jej miłości do Jaspera.
Ale jednak to związek Belli i Edwarda łapie wszystkich za serca, również mnie. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Demi dnia Pią 17:12, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
Cullenowie
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Lębork
|
Wysłany:
Nie 12:52, 31 Maj 2009 |
|
Demi zgadzam się z tobą. Alice jest po prostu urocza. Też bym chciała się dowiedzieć więcej o związku Alice i Jaspera.
Historia miłości Edwarda i Belli jest jedyna w swoim rodzaju. Żadna inna nie jest tak poruszająca. Po prostu tylko pozazdrościć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Swan
Zły wampir
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P
|
Wysłany:
Wto 19:01, 02 Cze 2009 |
|
iskra napisał: |
Tylko ja postawiłam na Alice i Jaspera? ^^'' Heh...ich związek jest koompletnie inny niż E & B. No, i niby w Zaćmieniu Stefka wyjaśniła to i owo ale to było takie oględne i niewystarczające wytłumaczenie. Chciała bym wiedzieć o nich więcej. Zastanawia mnie to jak okazują sobie czułość. Albo raczej jak jej nie okazują. Zauważcie, że nie ma między nimi żadnych czułych gestów. Tylko te spojrzenia. Po prostu ze sobą są i tyle. Ja chcę więcej namiętności, iskrzenia, wzlotów i upadków! xP |
Mam to samo zdanie!
Lubię Rose i Emmetta, ale wydaje mi się, że tam nie ma zbyt wielkiego pola manewru... Wszystko praktycznie o nich wiemy.
Carlisle i Esme jakoś tak mnie nie za bardzo wciągają...
Bells & Edzio - w książce fajne jest to, że jest ich tam tak dużo, ale też czasem aż za dużo. Nie ma sytuacji dotyczących innych postaci... Nie znamy ich zachowania np. bez Bells w pobliżu (no chyba, że ktoś czytał te 12 rozdziałów MS ]:->).
Ja więc stawiam na Alice i Jazza. Oni mają pole do popisu. Szczególnie Jazz... On jest taki.. tajemniczy, skryty w sobie.
Wyobraźcie sobie całą Sagę (choćby jeśli jedno z nich miałoby być człowiekiem..) o nich. Te dary, które posiadają są niesamowite. Pozostawiają ogromne pole manewru. Ja np. chciałabym przeczytać książkę SM z punktu widzenia Alice... (ff, nawet te świetne, to wciąż nie to samo) Bądź też Jazza. Jestem ciekawa jego rozumowania, ideologii, zasad życiowych. Niestety nie dowiemy się tego od Bells, która zauważa głównie Edzia.
Reasumując: według mnie najciekawszą parą (również ze względu na to, że historię Edwarda i Belli już znamy) są Alice & Jasper :)
Pozdrawiam,
Swan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Sob 13:55, 06 Cze 2009 |
|
Przypomniala mi sie jeszcze jedna para - Marek i Didyme.
Ich historia jest rowniez piekna.
Najpierw nieznajaca granic milosc, a potem, niespodziewana tragiczna smierc Didyme, oraz rozpacz Marka po stracie zony.
Jesli chodzi o mnie to bylabym zupelnie za. Stephenie moglaby w koncu pokazac sile wampirzych uczuc i ukazac milosc jako uczucie doprowadzajace rownie czesto do zguby jak i do szczescia. Pokazac ze nie zawsze jest ,,pieknie i szczesliwie'' ze zdarza sie tez ,,wiecznie i nieszczesliwie'', a wiecznosc jest bardziej przeklenstwem niz darem, gdy trzeba walczyc z miloscia i tesknota, do osoby ktora juz dawno opuscila ten swiat.
Marek od zawsze najbardziej nie pasowal mi do Volturi.
Kajusz jak najbardziej, ze swoja zlosliwoscia i brutalnoscia. Aro takze, w koncu okazal sie morderca i wyszla na jaw jego falszywosc. A Marek? Spokojny znudzony zyciem wampir, ktory zyje wspomnieniami.
Ciekawa jestem, co by bylo jakby dowiedzial sie kto tak naprawde zabil Didyme. Jakby to Stephenie opisala.
Jednak po dluzszym zastanawieniu wole jednak by sie za ta historie nie zabierala. Za duze prawdopodobienstwo ze by to spaprala.
Wole miec juz swoje, idealne wyobrazenie ich milosci, smierci Didyme i zemsty Marka. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lonely dnia Czw 13:21, 09 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
AlIcE_HaLe
Wilkołak
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jastrzębie ;]
|
Wysłany:
Nie 17:50, 07 Cze 2009 |
|
Trudny wybór :D Chciałabym przeczytać o pozostałych parach...
Ale głos na Esme i Carlisle'a |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
divine
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 19:55, 09 Cze 2009 |
|
W sumie jakoś te informacje, które są podane w Sadze mnie zadowalają. Jednak Związek B&E jest wyjątkowy i wydaje mi się, że ciężko to porównywać. Ja mimo wszystko chciałabym przeczytać więcej o miłości Sama i Emily... To byłoby interesujące. Intrygujące, ale nie ze strony Sama, bo on został wpojony, tylko ze strony Emily. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miona
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 12:41, 10 Cze 2009 |
|
Ja głosowałabym na opisanie miłości Jake'a i Nessie. (Więc zagłosowałam na kogoś z poza Cullenów, chyba dobrze? ;x) Po pierwsze byłaby to kontynuacja sagi, ale wreszcie z innej perspektywy, może Reneesme. No i ciekawie byłoby wreszcie wczuć się w sytuację, gdzie związek Edwarda i Belli obserwujemy z odległości. Nareszcie nie byłoby tego ciągłego słodzenia. No i poznalibyśmy lepiej wilki, mojego ukochanego Jake'a i tą małą, pół dziewczynkę, pół wampira. Dlatego też chciałabym, żeby to był Jacob i Ness. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Luppoinka
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:10, 10 Cze 2009 |
|
Też chętnie bym przeczytała o miłości Jake'a i Nessie. Mogłoby być to bardzo interesujące. :D Tym bardziej, że wiadomo, iż Jacob jest wpojony w Renesme i świata poza nią nie widzi. Jest on także już teraz ważna osoba dla tej dziewczynki. To co to dopiero było by poźniej. Ale nie chciałabym, aby ta miłość była cukierkowa. Niewątpliwie drobne problemy i zagmatwania nadały by tylko dobrego charakteru tej miłości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 12:41, 14 Cze 2009 |
|
Ja chciałabym przeczytać o miłości Alice i Jaspera. Chociaż interesuje mnie jak by się potoczyła miłość Jacoba i Renesmee :) |
|
|
|
|
malaczarna55
Zły wampir
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)
|
Wysłany:
Nie 12:52, 14 Cze 2009 |
|
Również chciałabym przeczytać historię Alice & Jaspera :) Uwielbiam tą parę :)
Ja k również ciekawi mnie historia Carlisle'a i Esme.
Historię Rosalie poznaliśmy po części,ale jakby takowa została napisana o jej miłości i Emmeta,to również z zaciekawieniem by się przeczytało :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gosiaa
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Nie 17:20, 14 Cze 2009 |
|
Chcialabym przeczytać o Rosalie & Emmecie.
Ciekawi mnie co myślala Rose, co czula.
Przecież uchodzila za zimną su** a tutaj widac prawdziwą milość.
Chcialabym przeczytać co ona wtedy myslala, co czula kiedy powiedzial jej, że ją kocha. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|