Jak dowiedzieliście się o sadze Twilight?

U mnie zaczeło się to rok temu w pażdzierniku. Poszłam do Empiku kupić przyjaciołce coś na imieniny. Gdzies wykopałam tę książkę i postanowiłam sobie również sprawic prezent. Gdy tylko doczytałam do końca pognałam do ksiegarni po dalsze częsci. Ksiązka absolutnie mnie wciągnęła.
A potem pokolei zarażałam przyjaciołki.

Przed "wyprawą" do Empiku, sprawdzałam różne książki i trafiłam na Zmierzch. Teraz jestem "biblioteką zmierzchową" i cierpię, gdy mam pożyczyć jakąkolwiek część.

Usłyszałam o filmie. Ok, fajna fabuła, na podstawie ksiązki - pomyślałam. Kocham czytać, szczególnie książki na podstawie których powstał film, więc wiele nie myśląc uciułałam sobie 30 zł i pierwszego dnia po odnalezieniu tych informacji, zamiast jechac do domu, to na miasto, do Empiku po książke. W najbliższy weekend tato kupił mi dwie pozostałe częśći.

o książce dowiedziałam siię od koleżanki . Razem jesteśmy fankami ksiązek i dzielimy sie każdą nowinką . Właśnie tak zaczęłam moją historię ze "Zmierzchem' Wink

) Teraz nie pozostało mi nic innego jak tylko czekać na 4 część . Niestety ostatnią ;(

Wysłany: Pią 11:48, 06 Mar 2009

Od Siostry, doslownie zarazila mnie Zmierzchem. :)

Wysłany: Sob 18:58, 07 Mar 2009

Ja o sadze nigdy wcześniej nie słyszałam, dopóki jej nie przeczytałam.
Zmierzch był moim podarunkiem od koleżanki, który dostałam na wigilię klasową.
Nie spodziewałam się, ale prezent okazał się jak najbardziej trafiony.
Zaczęłam czytać, potem sięgnęłam po następne części. I tak się zaczęło. ;]

Wysłany: Sob 19:01, 07 Mar 2009

Od "koleżanki" z innego forum ;p Była wielką fanką, poleciła mi, przeczytałam i... Zakochałam się xd

Wysłany: Sob 19:21, 07 Mar 2009

Koleżanka zaczęła mi o tym opowiadać. Stwierdziłam, że się skuszę, przesłała mi e-booki. Stałam się większą maniaczką od niej xD. Teraz zaczynam kupować wszystkie części w oprawie :)

Wysłany: Sob 19:37, 07 Mar 2009

W wakacje koleżanka pożyczyła mi książkę. Bardzo mi ją zachwalała i to ona nie mogła się doczekać tego, żeby mi ją pożyczyć. Podała mi tytuł, który nic mi nie mówił. Sprawdziłam w internecie. Połączenie horroru i romansu... Romans z wampirem... "Pewnie durne romansidło" - myślę sobie. Westchnęłam ciężko i zaczęłam czytać, żeby nie urazić koleżanki. Ale tu się zdziwiłam. :) "Zmierzch" bardzo mi się spodobał i tak się zaczęło.

Wysłany: Wto 17:10, 10 Mar 2009

Zainteresował mnie film, poszłam do kina, obejrzałam i się w nim zakochałam, szukałam o nim informacji na necie (o aktorach, zdjęcia itp) i tak przypadkowo trafiłam na informację o książce:)

Wysłany: Wto 18:02, 10 Mar 2009

...

Wysłany: Wto 18:04, 10 Mar 2009

Mnie wciągnęła kuzynka, obejrzałam film i powiedziałam jej ze bardzo mi się spodobał, a ona odpowiedziała że chyba nie czytałam książki bo ta spodobała by mi się jeszcze bardziej i podrzuciła mi Zmierzch, a po przeczytaniu powiedziała że są dalsze części i tak to się zaczęło...

Wysłany: Wto 18:43, 10 Mar 2009

A mnie zaciągneły przyjaciółki na film (;
Początkowo nie chciałam iść, ale stwierdziłam "czemu nie?"
i poszłam. i oczywiście spodobało mi się.
dopiero potem dowiedziałam się jaką furorę robi książka i film oczywiście^^

i przeczytałam...

Wysłany: Śro 10:10, 11 Mar 2009

Natrafiłam na film. Obejrzałam go i stwierdziłam, że nie za bardzo mi się spodobał, dlatego sięgnęłam po książkę. I tutaj się nie zawiodłam.

Wysłany: Śro 10:35, 11 Mar 2009

Hm to ja się trochę wykażę pisaniem hehe;d.
Więc to było tak.
Zawsze jak mój chłopak przyjeżdża ściągamy sobie jakieś filmy które teraz są na szczytach horrory przeważnie i oglądamy. O zmierzchu słyszałam widziałam plakaty, ale mnie nie zachęcił. Jakoś nie chciałam go obejrzyć. [Ahh jaki to był błąd]. Ale mój chłopak zobaczył na filmwebie recenzję i zobaczył że pisze, że to horror to postanowiliśmy go obejrzeć. Mój chłopak się rozczarował bo to horror nie jest jako taki ale mi się spodobał;d. Wkrótce koleżanka mojej mamy opowiedziała mi o całej sadze, pomyślałam a nóż mi się spodoba. I pożyczyłam od niej Zmierzch. Teraz jestem ogromną fanką i bez przerwy czytam to i oglądam;d.

Wysłany: Śro 16:54, 11 Mar 2009

doslownie kilka dni przed Wigilią czytam sobie "Bravo" i zobaczyłam,że w styczniu w kinach ma być film o miłości dziewczyny i wampira.Ja od zawsze byłam fanką wampirów,więc od razu zadzwoniłam do mamy,żeby kupiła mi 1 część na Gwiazdkę.I jak ją dostałam to przeczytałam w kilka godzin.Kolejną kupiłam 29 grudnia,a następną chyba 19 stycznia.Miałam taki fart,że długo nie musiałam czekać na premierę filmu:dosłownie kilkanaście dni Laughing

a teraz czekam na BD ^^
i kolejne filmy xDDD
teraz to jest całe moje życie ;D

Wysłany: Śro 19:36, 11 Mar 2009

Ja Zmierzch znam dzięki filmowo (niestety), no ale nie dzięki polskiej premierze. Po prostu kiedyś oglądałam zwiastuny nowych filmów które mają dopiero wyjść. Obejrzałam, spodobał mi się, ale jakoś nie wgłębiałam sie w to bardzo. A potem wszędzie piszą o Twilight, normalnie wszędzie. Na jakiejś stronce dziewczyna podała link do całej sagi. Stwierdziłam że muszę przeczytać zanim zobaczę film, no i tak wpadła po uszy :) To było w tamtym roku i jeszcze nie mam dość. Szkoda mi tylko że nie dowiedziałam się wcześniej o sadze, przed tym całym zamieszaniem z filmem. Ja to zawsze w tyle Wink

Wysłany: Śro 21:21, 11 Mar 2009

Zmierzch znam przez zbiorową, Gdyńska obsesję. Zmierzch był wszędzie - na ulicach, w szkołach tylko nei bylo go w sklepach!
W CAŁEJ Gdyni nie było ANI JEDNEGO (przynajmniej kiedy ja szukalam) egzemplarza. Moj zamowiony w Empiku nie dotarł :(
Dlatego odpuscilam :D Ale jak dorwałam to już nie mogłam sie oderwać.
Więc znam przez miasto :D

Wysłany: Czw 22:43, 12 Mar 2009

Mnie zaraziła koleżanka z internetu. Jeszcze nie było to u mnie popularne, nawet nie wiedziałam, co to jest i czym to się je. Myślę "Spróbuję, a co mi tam?". Po pierwszej przeczytanej książce nie mogłam przestać. Nie poszłam za modą - zapoczątkowałam ją w klasie, potem wciągało się w to coraz więcej osób i spoza niej. I pada tu mit, że ta książka nie jest dla chłopaków. Moi koledzy też się za nią zabrali ;>

Wysłany: Sob 12:42, 14 Mar 2009

A oto moja historyja:

O zmierzchu kiedyś coś tam słyszałam, to film wszedł do kin, to koleżanka coś tam wspominała. itp. itd. Ale jakoś nie interesowałam się tym za bardzo. Aż pewnego dnia do biblioteki szkolnej przyszło całe pudło książek wśród których wypatrzyłam "Zmierzch". Pomyślałam: "warto spróbować" bo i cena była przyzwoita. No i się zaczęło!
Moja obsesja na punkcie "Zmierzchu" :)