Jak sobie radzicie z tym, że wszystko przeczytaliście?

Tez teraz mam ferie i ciągle czytam od nowa.... niedlugo ferie się z kończą :(:( (2 ost. dni) i będzie szkoła więc nie bedzie czasu na ubolewanie :)
Czuję niedosyt .... 4 i poł części to za mało (:(:( chce wiedziec co z Reneesme i z Jacobem ... jakim Bella i Edward są małżeństewm ... eh ... ciągle te pytania :(
Nie mogę zrozumieć , że to koniec sagi :(:(:( ... ,,puste ręce pieką ''

najpierw chodziłam po domu z nieobecnym wzrokiem i wzdychałam średnio 59 razy na minutę xD potem mnie nosiło, byłam zła i rozdrażniona, potem znów wpadłam w otępienie, a teraz znalazłam to forum, które jest czymś w rodzaju terapii :D no i oczywiście wracam do całej sagi tak często jak tylko mogę :)

Na pewno czuję pewnego rodzaju pustkę :(
A żeby ją zwalczyć czytam wszystko jeszcze raz, oglądam film i ustawiam sobie ciągle cytaty z serii jako opisy na gadu :) No i nie muszę chyba mówić, że czekam na Midnight Sun i filmową wersję New Moon.

Kurcze.... Jestem zombie. Ide i mysle o twilight. potykam sie o wszystko bo nie moge zebrac mysli, ktore sa w twilight. ludzie z mojego otoczenia z pewnoscia uwazaja mnie za wariatke... dlaczego nie mam kogos kto kochalby twilight jak ja !?!?!?! (mam was wszystkich, ale myslalam o kims z krwi i kosci, choc moze byc bez krwi) Crying or Very sad

Wysłany: Nie 11:12, 01 Mar 2009

Ja jeszcze nie skończyłam wszystkich części bo czekam na 4 chociaż mam tą wersje e-bookową, z dnia na dzień jest coraz ciężej z tym czekaniem.
Po przeczytaniu Zmierzchu wiedziałam że wszystkie części po prostu pochłonę nawet mówiłam sobie że będę je dawkować aby czytanie zajęło mi jak najwięcej czasu ale to jest po prostu niewykonalne bo przecież od tych książek się nie da oderwać.
a film znam już na pamięć wkółko go oglądam i zawsze jest mi smutno że się kończy

Wysłany: Nie 11:20, 01 Mar 2009

Nie przeczytałam jeszcze wszystkich cześci, bo cały czas czekam na Breaking Dawn. Confused

Nie lubię czytać na kompie :D .
A jeżeli chodzi o trzy pozostałe to coż. Radzę sobię :D Jak tylko mam ochotę czytam je od początku :D Albo otwieram na ulubionym fragmencie Wink

Wysłany: Nie 19:06, 01 Mar 2009

Ja czytam wszystko jeszcze raz :p Bez tych książek nie potrafię żyć.

Wysłany: Pon 21:36, 02 Mar 2009

ja też czuje się jak zombie... Moje myśli i sny krążą wokół sagi....
jak sobie radze? nie radze sobie...
to dla mnie jak "ulubiony gatunek heroiny" ^^
czytam całość po raz kolejny i kolejny i z rozpaczą błagam o jakieś kolejne
rozdziały MS...
Powinno się zakładać jakieś terapie w stylu AA dla uzależnionych od Twilight ;D

Wysłany: Pon 22:58, 02 Mar 2009

masticia zgadzam się z Tobą xD Bez Twilight nie da się żyć! Można to czytać i wyobrażać bez końca! A i tak czuje się nie dosyt. Ciągle chce się więcej :) Mam nadzieje, że wyjdzie cały MS i inne części jego oczami Wink

Wysłany: Wto 8:54, 03 Mar 2009

Jak sobie radzę...? Czytam na nowo :)Od początku wchłaniam każdą stronę :)

Wysłany: Wto 12:54, 03 Mar 2009

: )

Wysłany: Wto 16:00, 03 Mar 2009

Cytryna, co do snów, to chyba nie ten temat :P
Ja czuję się jak zombie, przez duże Z T.T Obecnie wertuję pierwszą część by zaznaczyć ulubione fragmenty i spisać ulubione cytaty. I pewnie tak będzie co jakiś czas, bo bez tej sagi nie da się żyć :P

Wysłany: Wto 18:32, 03 Mar 2009

Gdybym ja miała zaznaczyć ulubione fragmenty zaznaczyła bym niemalże całą książkę... ;p

Wysłany: Wto 19:23, 03 Mar 2009

Niby fakt, ale to są takie momenty które śnią mi się po nocach Wink

I je zaznaczyłam. Tak, teraz cytaty... Muszę sobie sprawić drugi tom, bo na komputerze tego nie zrobię T.T O ironio ><

Wysłany: Śro 19:04, 04 Mar 2009

Różnie można sobie z tym radzić.... powiedziałam juz jak ja to robię ... ale gdy koleżanka powiedziała mi, ze dała tom zmierzchu swojej babci i teraz razem rozmawiają na temat sagi to mnie zamurowało...
kurcze też chce taką babcie... dzięki temu moja koleżanka widzi historie Belli i Edwarda przez pryzmat myśli swojej babci... xD
a babcia tak się wciągnęła łooo ^^

Wysłany: Sob 14:02, 14 Mar 2009

Babcia mojej koleżanki też czyta :D i też się wciągnęła, tez bym tak chciała :D

A co do radzenia sobie, to ja sobie po prostu nie radzę, na początku czytałam wszystko jeszcze raz, potem ulubione fragmenty lub rozdziały, potem pochłaniałam wszystkie FF jak leci, teraz już troszkę ochłonęłam i czytam tylko te ulubione :D

Wysłany: Sob 14:31, 14 Mar 2009

Ja każdą z części z 10 razy przeczytałam, pozatym ratuje się ff'ami i filmem. [film na [link widoczny dla zalogowanych] tyle że trzeba zapłacić chyba 5 zł]

Wysłany: Sob 18:08, 14 Mar 2009

Ja z niecierpliwością czekam na 4 część :P Nie umiem czytać na kompie dlatego czekam aż będzie premiera w Polsce :) Już mnie powoli nosi, ale przyżekłam sobie, że wytrzymam :P

Wysłany: Sob 19:12, 14 Mar 2009

Taa, to można nazwać nową chorobą.
Ja należę do tych, którzy wolą czytać od deski
do deski a nie na monitorze, więc mam przed sobą
jeszcze BD i MS, ale jeżeli Steph nie wyda MS to
chyba przeczytam te 12 rozdziałów... Czuję, że ledwo
wytrzymuję ten tydzień z czymś do premiery, co będzie
potem.? jeszcze gorzej. Odkąd przeczytałam Twilight
nie wyobrażam sobie chwili bez tej książki. Jak to określa
moja mam `noszę ją za dupą`.

Wysłany: Wto 15:37, 17 Mar 2009

oczekuję Midnight Sun i czytam od początku ;p