Jak sobie radzicie z tym, że wszystko przeczytaliście?

Wysłany: Sob 10:00, 21 Mar 2009

Ja sobie ie radze. Po przeczytaniu jest pustka. Czesto (czyt caly czas) mysle o ksiazce i jej bohaterach... W nie ktorych momentach czytania ksiazki "zapieralo mi dech" i ogolnie nie moglam sobie potem poradzic z powrotem do rzeczywistosci xD Zabronili mi czytac, ale skonczylam jeszcze MS ale nie moge znalesc tych rozdzialow nigdzie po polsku, wiec szukam... :( :(

Wysłany: Sob 13:58, 21 Mar 2009

Jeeeju... dziewczyno, jaki potwór zabronił ci czytać? :)
Przyjdę i ochrzanię ;]

Ja chyba nigdy nie miałam zbyt wielkiej obsesji na punkcie sagi, ale i tak załapałam lekkiego doła po skończeniu lektury ostatniego Midnight sun. Bo z tym Midnight sun to w ogóle tak nieciekawie jest, nawet nie wiadomo czy jest na co czekać! Niezła sadystka z tej SM.

Od pół roku jestem strasznie wynudzona, nie mogę jeszcze rozpocząć pracy, bo wspólniczka wciąż nie urządziła nawet pomieszczenia dla salonu strzyżenia psów, więc siedzę i nudzę się jak mops. Twilight odkryłam w momencie kiedy nuda i brak zajęć sięgnęły zenitu. Saga wypełniła pustkę i stała się nieuciążliwym, naturalnym tematem, do którego często wracam w myślach.

Odkąd wydano film na dvd męczę oczywiście biedny plik avi za każdym razem jak zatęsknię za klimatem filmu... i no wiadomo za patrzeniem na kogo jeszcze. Słucham soudtracku, przeglądam forum...

Wczoraj postanowiłam sobie pofolgować i zrobić prezent, więc zamówiłam z empiku "TWILIGHTpaczkę" - czyli Przed świtem, soundtrack i słynne The complete illustrated movie companion... Ekhm. Po wysłaniu przelewu przez e-płatności tylko ciężko przełknęłam ślinę i stwierdziłam, że dziecinnieję na starość zamiast odwrotnie XD

A tak to co.... powtarzam lekturę sagi, właśnie kończę Zmierzch, już mi słabo jak pomyślę o II tomie i przebijaniu się przez księgi Jacoba

I tak jeszcze sobie łażę po świecie i dziwnym entuzjazmem reaguję na widok stert czerwonych jabłek na stoiskach z owocami :D
Fajnie było ostatnio w księgarni, wchodzę a tam całe sterty wszystkich 3 tomów zaraz obok kasy, ładnie to wyglądalo.

Szkoda, że historia już jest zamknięta. Ciekawe czy będę w ogóle jeszcze pamiętała o jakimś Twilight, gdy wydadzą Midnight Sun...

Wysłany: Sob 23:13, 21 Mar 2009

Mi po przeczytaniu całej sagi było smutno, że jednak to już koniec. Nie dowiemy się co będzie się działo dalej z naszymi kochanymi wampirkami. Zostaną nam tylko domysły.

Jednak stwierdziłam, że przeczytam książki od nowa. Tym razem w wersji oryginalnej i przy okazji porównam różnice językowe.

Teraz radzę sobie świetnie, bo wiem, że jest w necie taka stronka, takie forum, na którym mogę popisać z innymi fanami sagi SM :*

Wysłany: Sob 23:54, 21 Mar 2009

Ja sobie równiez nie radze ksiązki przeczytałam kazdą ze 3 razy a dzis przeczytałam te 12 rozdziałów Edwarda Jest naprawde super bardzo duzo opisuje sie jego uczucia,choc troche sie dowiedzileśmy sie na temat co on czuł. Niemam zbytnio czasu na czytanie ksiązek więc włańczam film, juz go na pamięc znam kazda kwestie nie musz patrzec na tłumaczenie nadole ekranu. A wieczorem jak ide spać włanczam melodie z filmu Carter Burwell i odrazu zasypiam. To mi pozwala jakos funkcjonowac. Boze tak stara a jak głupia jak byłam nastolatką to tak nie szalałam. Teraz mam przynajmniej gdzie to powiedziec i mnie zrozumie :D

Wysłany: Nie 10:07, 22 Mar 2009

Trudno... ale tak to w życiu bywa, że co dobre bardzo szybko się kończy. Jeśli mnie najdzie nagła ochota na odświeżenie pamięci o Zmierzchu to zawsze mogę go przeczytać jeszcze raz... Jednak wciąż nie tracę nadziei, że autorka jeszcze powróci do tej sagi....

Wysłany: Nie 11:38, 22 Mar 2009

tak ... został mi 12 rozdział MS ... myśl że to ostatni aż skręca mi się żołądek ... pocieszam się filmem i gdybam że może SM napisze kolejne części :)

Wysłany: Nie 12:59, 22 Mar 2009

Kurczę. Czuję się trochę jak jakiś odludek, czytając Wasze posty. No bo ja sobie radzę. x.x" A kolejnych części sagi nie wertuję, nie przeglądam, film widziałam tylko dwa razy... A jeśli jednak zaczynam trochę tęsknić, to pocieszam się myślą, że szum wokół Zmierzchu nie ucichnie, dopóki nie wyjdzie MS i wszystkie części sagi nie zostaną zekranizowane. No i ff. Ośmielę się stwierdzić, że na tym forum znajdują się najgenialniejsze ff. Doszło do tego, że nawet nie zaglądam już do innych tematów, poza Kącikiem Pisarza.

Wysłany: Nie 23:40, 22 Mar 2009

ja tez sobie nie umiem poradzic z tym ze skonczylam czytac juz 3 czesci:(
a jeszcze to narastajace napiecie, polaczone z oczekiwaniem na czwarta i niestety ostatnia czesc sagi:(:(
pochlonelam wszystkie czesci max w 3 doby... i za kazdym razem pod koniec sciskalo mnie ze to juz koniec ksiazki... chociaz czekala na mnie kolejna czesc...
pomyslcie co bedzie po przeczytaniu ostatniej czesci!!
pustka po przeczytaniu jej bedzie jeszcze bardziej odczuwalna...
(hehe gdybym mogla delektowalabym sie kazdym zdaniem ,,Przed Switem" ale obawiam sie ze bedzie to niemozliwe i pochlone ta czesc jak pozostale)

Wysłany: Pon 10:23, 23 Mar 2009

Jasne,nie potrafie nie myśleć o zmierzchu :(
Z tego wszystkiego zaczęłam czytać ost. cz. na kompie,choć obiecałam
sobie,że zaczekam na książke :P nie wytrzymałam psychicznie Wink

oczywiście pozniej kupie też książke,bo wiadomo z pewnością rózni się od
tego w jaki sposób została przetłumaczona w necie Wink

a potem tylko MS i the end :(
Mimo to z pewnością przeczytam te sage jeszcze milion razy :P
Pozostają jeszcze filmy Wink

Wysłany: Pon 14:50, 23 Mar 2009

wedlug mnie film nie dorasta do piet ksiazce wiec ja sie filmem nie moge pocieszyc... teraz wytrwale czekam na kolejna czesc:) na szczescie juz tylko 2 dni:) ale pewno zanim mi ja przysla to ebdzie koniec tyg:(
na szczescie jest szkola wiec mam sie czym zajac:P

Gość

Nie jest źle, jak mi czegoś brakujee to książka do szkołyy i już mam co robić na matmie xd

^^

Bo w domu muszę trzy razy dziennie film obejrzeć.

Taa. wiem . Mi też jest siebie żal x3.

Wysłany: Pon 19:57, 23 Mar 2009

ech jakos nie moge uwierzyc ze przeczytalam.....ale nadal studiuje z zapartym tchem kazdy fragment ksiazki, to jeszcze nie koniec :) napewno bedziemy mile zaskoczeni ;] a narazie doprowadzam wszystkich znajomych do szaaaaaału moim ciagłym oglądaniem filmu i czytaniem sagi...;] jakoś trzeba będzie żyć z trailerów ;]

Gość

no więc, ja gdy przeczytałam wszystkie części sagi, MD i reszte ^ normalnie się załamałam xD
płakać mi się chciało ;C i to strasznie ^
z każdym dniem było mi coraz bardziej smutaśno xD
więc zaczęłam czytać jeszcze raz, i jeszcze raz ^

Wysłany: Pon 21:09, 23 Mar 2009

hehe miałam zapędy na BD ale w końcu nie przeczytałam. poczekam jeszcze do środy., Musze tylko coś wykombinować żeby nie isc do szkoły na 7.10 (Psia pora jak na lekcje o tej porze), bo księgarnia jest czynna od 7.30, a moja mam tak łatwo nie da mi opuścić lekcji

.
Ale po przeczytaniu Trzech tomów sagi zaczelam je czytac po raz kolejny. czytałam je wszedzie :P zamiast sie uczyc to czytałam na lekcjach tez czytałam kolezanki musiały dzis do mnie chyba ze trzy razy mowic zebym sie kapla ze cos chca :D za czwartym razem uterzyly ksiazka ( do niemieckiego chyba) w stol :D

Wysłany: Pon 23:01, 23 Mar 2009

Cięzkie to przeżycie, ale radzę sobie dzieki temu forum no i oczywiście nadal czytam..:D

Wysłany: Wto 8:12, 24 Mar 2009

Czytam po raz kolejny i kolejny i mogłabym tak czytać ciągle :)
No i już jutro zaczynam znowu :) Tylko,że zatopię się w BD :D
No i wciągnęło mnie bez reszty również to forum :)

Wysłany: Wto 17:25, 24 Mar 2009

A mi jeszcze jedna cz. została :P dziś sie pojawiła u mnie w księgarni,więc jutro po nią lece :P :P

Wysłany: Wto 17:45, 24 Mar 2009

właściwie oprócz ''sagi książkowej'' mam aplikacje se ze wszystkimi częściami Twilight więc jeżeli ktoś lubi siedząc na lekjach poczytać sobie w sposób całkiem niiewidoczny mogę podać adresik;] polecam:)

Wysłany: Wto 18:32, 24 Mar 2009

Nie powiem jest trudno Zmierzch przeczytałam raz Księżyc w Nowiu 2x nie licząc wybranych ukochanych fragmentów Zaćmienie 2x nie pamiętam przeczytałam tez e booka Breaking Dawn a juto kupuję książkę i jak ja przeczytam to z czytaniem może dam se spokój ale po testach przeczytam każda po 2x i po angielsku heh
Jest trudno nie mogę zapomnieć myślec i wogule jest totalny chaos

Wysłany: Wto 22:29, 24 Mar 2009

Ja mam z tym cholerny problem.Wszystkie części od 1 do 4 przeczytałam juz po 2 razy.I nadal nie mogę przestać o nich myśleć.Ja mam normalnego hopla na punkcie tej sagi!!!Jak czytałam MS to(to było cholernie głupie)specjalnie przez jakiś czas specjalnie się od tego odciągałam żeby mieć coś do czytania:)